Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://www.mtenis.com.pl/
DUN I LOVE pisze: ↑26 maja 2020, 22:05
Cóż, Bayern mistrzem Niemiec.
To jest masakra jak Dortmund przegrał dzisiaj czy w Paryżu. To jest niepojęte, że im nikt nie potrafi powiedzieć że czasem wystarczy sfaulować żeby wybić rywala z rytmu. To młodzikom takie rzeczy mówią. Widzą że Bayern gra swoje, dyma ich od lat cały czas w ten sam sposób, zamiast spróbować czegoś innego, iść w brudną grę, zwłaszcza że mają do tego ludzi to klepią jak dałny w środku pola. Drugie City, tylko tamci mają lepszych piłkarzy to chociaż w tej Anglii udało im się coś wygrać.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 27 maja 2020, 22:19
autor: DUN I LOVE
Kulfon bez moniki pisze: ↑26 maja 2020, 22:58To jest masakra jak Dortmund przegrał dzisiaj czy w Paryżu. To jest niepojęte, że im nikt nie potrafi powiedzieć że czasem wystarczy sfaulować żeby wybić rywala z rytmu. To młodzikom takie rzeczy mówią. Widzą że Bayern gra swoje, dyma ich od lat cały czas w ten sam sposób, zamiast spróbować czegoś innego, iść w brudną grę, zwłaszcza że mają do tego ludzi to klepią jak dałny w środku pola. Drugie City, tylko tamci mają lepszych piłkarzy to chociaż w tej Anglii udało im się coś wygrać.
Dortmund ma na boisku twarz Favre'a na ławce - flegmatyczny i piz*owaty. To jak oni bodajże rok temu wypuścili przewagę chyba 7 punktów na Bawarią to jest przewina, która powinna skutkować zdaniem licencji. Miękki zespół, a wczoraj dali się ograć nieprzyzwoicie łatwo.
Lepiej siadać na rywalu przy 0-1 i dostać 2-3 kolejne gole z kontry niż polec 0-1, nie dając żadnych konkretów przeciwko rywalowi całkowicie kontrolującemu spotkanie.
Kulfon bez moniki pisze: ↑26 maja 2020, 22:58To jest masakra jak Dortmund przegrał dzisiaj czy w Paryżu. To jest niepojęte, że im nikt nie potrafi powiedzieć że czasem wystarczy sfaulować żeby wybić rywala z rytmu. To młodzikom takie rzeczy mówią. Widzą że Bayern gra swoje, dyma ich od lat cały czas w ten sam sposób, zamiast spróbować czegoś innego, iść w brudną grę, zwłaszcza że mają do tego ludzi to klepią jak dałny w środku pola. Drugie City, tylko tamci mają lepszych piłkarzy to chociaż w tej Anglii udało im się coś wygrać.
Dortmund ma na boisku twarz Favre'a na ławce - flegmatyczny i piz*owaty. To jak oni bodajże rok temu wypuścili przewagę chyba 7 punktów na Bawarią to jest przewina, która powinna skutkować zdaniem licencji. Miękki zespół, a wczoraj dali się ograć nieprzyzwoicie łatwo.
Lepiej siadać na rywalu przy 0-1 i dostać 2-3 kolejne gole z kontry niż polec 0-1, nie dając żadnych konkretów przeciwko rywalowi całkowicie kontrolującemu spotkanie.
Lipsk następny, brawo Krzysiu.
Miękki to jest mało powiedziane. Ja nie potrafię sobie wytłumaczyć jak zespół który wychodzi grać o mistrza, czy tam o przedłużenie szans na mistrza popełnia 9 fauli przez 90 minut. To są pierdolone cioty. Oni w tym sezonie przegrali tak mecz z Bayernem w Monachium, z Interem w Mediolanie, z PSG w Paryżu, czy z Barcą na CN. Czyli wszystkie ważne. U siebie udało się wygać z PSG czy Mediolanem, bo to podobni frajerzy, ale gdyby przyszło grać z prawdziwymi graczami to te mecze również mieliby przegrane. Dortmund miał w tym sezonie najlepszą drużynę od lat, rewelacyjne transfery latem, w zimę jeszcze doszedł Haaland, do tego Bayern rozdający prezenty przez pół jesieni, a i tak znowu skończą z niczym. No jeden wielki żart. Przegrywają z tym Bayernem od lat i nic nie zmieniają. Nie wiem za co płacą tym pajacom ze sztabu, bo tu się prosi tylko o jedno. Wystawiasz takiego Cana czy Witsela, który pierwsze zagranie które wykonuje to odebranie ochoty do gry takiemu Kimmichowi, czyli najlepszemu graczowi środka pola. Obecni sędziowie w pierwszych minutach raczej kartek nie rozdają. Po takim zagraniu gość daje kuksańca Lewemu, i rywale już wiedzą że żeby wygrać trzeba iść na wojnę. A Bayern w środę grał swoję bez żadnego skrępowania.
Dla porównania, w takim Madrycie, najlepszej drużynie ostatnich lat nikt się nie zastanawia nad takimi rzeczami, zasada jest prosta, piłka może przejść, rywal nie. Tam nikt nie myślał czy Ramos czy Casemiro dostanie kartkę która wykluczy go z następnego meczu, liczyło się tu i teraz, bo jeśli by przegrali to ta ewentualna absencja nie miałaby żadnego znaczenia. Mało tego, jak Ramos sprzedał kuksańca Kariusowi, do gość po kilku latach już w innym klubie dalej puszcza jakieś niezrozumiałe bramki, jakby dalej ten wstrząs mózgu go nie opuszczał.
Proste, żadna miękka drużyna niczego poważnego nie wygrała. Dlatego Takie City, które ma ogromne pieniądze i świetnych piłkarzy, regularnie się kompromituje, i co gorsze zawsze w ten sam sposób. A taka Grecja jednak wygrała.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 29 maja 2020, 1:16
autor: DUN I LOVE
Kulfon bez moniki pisze: ↑28 maja 2020, 21:26Mało tego, jak Ramos sprzedał kuksańca Kariusowi, do gość po kilku latach już w innym klubie dalej puszcza jakieś niezrozumiałe bramki, jakby dalej ten wstrząs mózgu go nie opuszczał.
To prawda. Ramos to przede wszystkim odesłał do szatni Salaha w tamtym finale.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 30 maja 2020, 17:09
autor: jonathan
DUN I LOVE pisze: ↑17 maja 2020, 17:59
Ja akurat mam to szczęście w życiu, że od 12 lat przeżywam prawdziwą, bezinteresowną miłość poprzedzoną 2-letnią przyjaźnią. Oby tak już zostało.
Myślałem, że twoją żoną jest mtenis.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 30 maja 2020, 19:27
autor: DUN I LOVE
Nie no, stać Cię na coś bardziej błyskotliwego.
W Gelsenkirchen grają za zwolnienie Wagnera, a Bayern się bawi - świetna akcja Mullera z Kimmichem, wykończona przez Lewego.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 06 cze 2020, 17:36
autor: Kulfon bez moniki
Może Monachium zgarnąć Ligę Mistrzów, bardzo dobrze grają po wznowieniu rozgrywek. Lipsk chciał się bić o mistrza, i remisuje trzeci domowy mecz z jakimiś paziami.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 06 cze 2020, 17:43
autor: DUN I LOVE
Przed przerwaniem też bardzo dobrze grali. Oni przez LM będą mieli 1,5 miesiąca przerwy. Różnie może być.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 06 cze 2020, 18:45
autor: Kiefer
Koniec końców jak leciutko Bayern zgarnia tę ligę, a takie mieli problemy... No niestety liga jednej drużyny.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 06 cze 2020, 19:14
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: ↑06 cze 2020, 18:45
Koniec końców jak leciutko Bayern zgarnia tę ligę, a takie mieli problemy... No niestety liga jednej drużyny.
Gram nimi w CM 01/02 i jest tak samo.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 17 cze 2020, 12:20
autor: Damian
Re: Niemcy - Bundesliga
: 17 cze 2020, 12:40
autor: Kiefer
Bundesliga, Serie A i Ligue 1 to są ligi do wyrzucenia jeśli chodzi o kończącą się dekadę.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 17 cze 2020, 16:33
autor: Art
Marek Wawrzynowski: Najlepszy Bayern w historii? Drużyna Lewandowskiego ściga się z legendą [OPINIA]
Spoiler:
Bayern Monachium zdobył ósme kolejne mistrzostwo Niemiec, a jednak wciąż mu daleko do ekipy Beckenbauera, Muellera czy Maiera. To czy drużyna doścignie swoją własną legendę, w znacznym stopniu zależy od Roberta Lewandowskiego.
Bez dwóch zdań dzisiejszy Bayern Monachium jest drużyną wielką, osiem tytułów mistrzowskich jest niesamowitym osiągnięciem. Jednak obecna drużyna wciąż goni wielką legendę z lat 70. i bez dominacji w europejskiej piłce nigdy jej nie dogoni.
Nie można wykluczyć, że zarząd Bayernu sam sobie wybudował szklany sufit osłabiając najważniejszego krajowego rywala, konkretnie Borussię Dortmund. Wtedy monachijczycy po prostu zabrali drużynie z Dortmundu filary: Mario Goetze i Roberta Lewandowskiego. Z czasem okazało się, że Goetze mogli sobie darować, bo Mario nigdy nie został zawodnikiem klasy światowej, mimo że zapowiadał się na takiego.
Trudno Bayern obwiniać, szukał zawodników ogranych, którzy udźwignęliby presję, mogliby wskoczyć do drużyny z marszu. Trzeba pamiętać, że Bundesliga w pewnym momencie zaczęła być dla monachijskiego giganta tylko przystankiem, zaś celem stała się Liga Mistrzów. I tak naprawdę to właśnie wygrane tytuły Ligi Mistrzów określają klasę obecnego Bayernu. A jedyny tytuł w ostatniej dekadzie Bayern wygrał w sezonie 2012/13.
Warto spojrzeć na legendę, do której porównuje się obecną drużynę. Bayern z lat 70. w lidze radził sobie różnie. W erze wielkich "Gwiezdnych Wojen", słynnej rywalizacji z Borussią Moenchengladbach, drużyna z Monachium wygrała zaledwie 4 tytuły mistrzowskie. Zdarzyło się być Bawarczykom nawet na 10. i 12.! miejscu w tabeli. A jednak wciąż do tej ekipy modlą się wyznawcy bawarskiej religii futbolowej. Mówiąc o największych legendach klubu, w pierwszej kolejności wymieniają Franza Beckenbauera, Gerda Muellera, Paula Breitnera, Seppa Maiera czy innych członków tej wspaniałej ekipy, która trzy razy została najlepszą w Europie i na zawsze włączyła monachijski klub do grona gigantów futbolu.
Każde następne pokolenie mierzyło się z tą legendą, nie ominęło to też Lewandowskiego i spółki. Choćby polski napastnik od lat jest porównywany do Muellera, dla jednych jest lepszy, dla innych nieco gorszy. Na pewno jest pierwszym zawodnikiem Bayernu, który w ogóle dostąpił zaszczytu zmierzenia się z legendą "Der Bombera", statystyki Lewego są powalające. Biorąc pod uwagę charakterystykę dzisiejszych obrońców, można zaryzykować twierdzenie, że piłkarsko jest lepszy. Ale bez drużyny wygrywającej w Europie zawsze będzie stawiany nieco niżej przez klubowych historyków.
Co tu dużo mówić, obecnej drużynie tych spektakularnych sukcesów brakuje. Oczywiście wynika to ze specyfiki rynku piłkarskiego, co wielokrotnie tłumaczyliśmy. W latach 70. kluby były bardziej lokalne, ograniczenia w przepływie zawodników nie pozwoliły na powstawanie superpotęg, takich jakie oglądamy współcześnie. Nie było właściwie pieniędzy z telewizji, więc decydowały inne przychody, przede wszystkim sprzedaż biletów.
Dziś rynek niemiecki jest drenowany przez wielkie ligi. Nie jest tak, że rywale zabierają 30-40 najlepszych niemieckich piłkarzy, znaczących zabierają kilku. Ale takich kilku, którzy byliby w stanie wynieść Bayern na poziom drużyny Top 3 w Europie. Można sobie wybrać; Leroy Sane, Marc-Andre ter Stegen, Toni Kroos, Sami Khedira, Thilo Kehrer, Julian Draxler, Benjamin Henrichs, Ilkay Gundogan, Antonio Ruediger czy Mesut Oezil mogliby z powodzeniem grać w Bayernie czy innych klubach ligi niemieckiej. Oczywiście tamte czasy nie wrócą, zamiast nich są obcokrajowcy. Tyle, że najlepsi zawodnicy z europejskich i światowych rynków, poza Robertem Lewandowskim, są dziś dla Bayernu niedostępni. Są zbyt drodzy.
Obecny Bayern trafił też na bardzo trudne czasy wielkiej rywalizacji między Realem Madryt i FC Barceloną i nie był w stanie w tę rywalizację się włączyć, choć kilka razy był blisko. Cztery razy w ostatnich latach dotarł do półfinału Ligi Mistrzów.
Inna sprawa jest taka, że w ostatnich latach Bayern przeszedł poważną przebudowę. Kilku najważniejszych zawodników skończyło kariery lub pojechał dorabiać do emerytury. Głównie Philipp Lahm, Arjen Robben, Franck Ribery i Bastian Schweinsteiger.
Wielcy piłkarze, ale też wielkie osobowości, a bez tego nie ma sukcesu. Zastąpili ich zawodnicy utalentowani, pewnie bardzo dobrzy, ale czy wybitni? Nie jestem pewien, czy można nazwać Serge Gnabry'ego czy Leona Goretzkę piłkarzami światowego formatu.
Mam wątpliwości czy Kingsley Coman jest tam gdzie myśleliśmy, że będzie, gdy w 2017 roku przychodził do Bayernu z Juventusu. Patrzymy z zachwytem na młodego Alphonso Daviesa, ale to wciąż melodia przyszłości. Bayern dziś nie ściąga najlepszych zawodników, ci szukają zatrudnienia raczej w innych klubach. Piłkarze Bayernu są najlepsi w Niemczech, ale na światowym topie są jedynie Manuel Neuer i nasz Robert Lewandowski. Wydaje się, że za mało jest wielkich osobowości i wielkich piłkarzy by zbudować wielki klub w skali europejskiej.
Czy to się zmieni? Bardzo możliwe, bo przecież nie tylko wielcy gracze tworzą wielkie drużyny, często bywa odwrotnie, drużyny kreują gwiazdy. Zresztą Ribery czy Robben przychodząc do Bayernu też nie byli piłkarzami z samego szczytu, Holender był nawet zawodnikiem w jakimś sensie przegranym, wypchnięto go z Realu. A jednak w Monachium obaj znaleźli fantastyczne warunki do rozwoju i wspięli się na szczyt, pociągając za sobą drużynę.
Może tak być i teraz. Wiele zależy od Lewandowskiego, wokół którego budowana jest drużyna. To on ma być wielkim liderem i ciągnąć zespół. Na razie udaje się to w Niemczech, musi udać się w Europie. Pamiętajmy, że jeszcze w grudniu wydawało się, że Bayern jest w jakimś niespotykanym dotychczas kryzysie, zajmował siódme miejsce w lidze. Od tego czasu wiele się zmieniło, drużyna Hansiego Flicka wygrała w lidze 17 z 18 meczów, jest w dużej formie i wciąż jest w grze jeśli chodzi o Ligę Mistrzów. Nie zapominajmy, że tuż przed wybuchem pandemii drużyna wygrała wyjazdowe spotkanie 1/8 LM z Chelsea aż 3:0 i pokazała świetną grę. Może to jest ten sezon?
Kiefer pisze: ↑17 cze 2020, 12:40
Bundesliga, Serie A i Ligue 1 to są ligi do wyrzucenia jeśli chodzi o kończącą się dekadę.
Dlatego jedyne warte oglądania ligi, w których gra nie kończy się w lutym przyznaniem tytułu mistrzowskiego Juventusowi, Bayernowi czy PSG to Premier League i La Liga.
Choć w lidze włoskiej nie powinno być aż takiej hegemonii Juve, w ostatnich latach na wyciągnięcie ręki trofeum miała Roma, Napoli frajersko przerżnęło na własne życzenie w 17/18.
Bundesliga jest w cholerę monopolistyczna i według mnie najnudniejsza, jeśli chodzi o ligi top5. Ostatni sezon, który jeszcze dobrze śledziłem i którym w miarę się emocjonowałem to był jeszcze za Kloppa w BVB.
Ligue 1 miało chociaż bardzo przyjemny przerywnik w postaci Monaco 16/17. Później niestety PSG wrócilo do klepania wszystkich na swoim podwórku, a Monaco po sprzedaży Mbappe jest w permanentnym dołku.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 20 cze 2020, 16:11
autor: Kulfon bez moniki
Jacy nieudacznicy z tego Leverkusen. Przegrać Ligę Mistrzów z Piątkiem.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 20 cze 2020, 22:05
autor: Kiefer
Kulfon bez moniki pisze: ↑20 cze 2020, 16:11
Jacy nieudacznicy z tego Leverkusen. Przegrać Ligę Mistrzów z Piątkiem.
To fakt, żenua.
Lewy kolejne dwa trafienia, już 33 i coś może jeszcze dorzucić. Możemy go dyskredytować, ale facet został królem strzelców z ogromną liczbą goli i kto wie czy jednak nie ogarnie złotego buta. Bardzo prawdopodobne, że będzie również królem strzelców LM, i jeśli Bayern wygra te rozgrywki, to dla mnie jest pewnym kandydatem do złotej piłki, tym bardziej, że euro nie ma.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 20 cze 2020, 22:25
autor: Michael Scott
W tym roku ZP wygra najlepszy piłkarz drużyny, która wygra LM, jest to raczej oczywiste.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 20 cze 2020, 22:27
autor: Kiefer
Zobaczymy kto wygra, jak np. Ateltico, to nie wiem kogo by można z tej drużyny wyróżnić.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 20 cze 2020, 22:34
autor: Michael Scott
Atletico nie wygra LM. Podobnie jak jakiś Lipsk, Atalanta, Lyon, PSG czy nawet w Juventus nie wierzę. Jeśli miałbym obstawiać to największe szanse będzie miał zwycięzca dwumeczu City - Real, dalej Barcelona i później Bayern.
Re: Niemcy - Bundesliga
: 20 cze 2020, 22:47
autor: Kiefer
Jak najbardziej może wygrać, zwłaszcza teraz gdy mamy do czynienia z jednym meczem fazy pucharowej od 1/4. Juventus i Barka mam nadzieję, że nie, bo to znowu będzie oznaczać ZP dla CR lub Leo, a tego naprawdę wystarczy. Natomiast jeśli wygrałby Real to znowu nie mam pomysłu, i tak samo w przypadku City, PSG to pewnie Neymar.