Wimbledon 2022

Obrazek
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42635
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Kamileki »

DUN I LOVE pisze: 01 lip 2022, 23:44 Ok. Zapamiętam - seriale ogląda tylko intelektualny plankton i margines społeczny.


Ja nie oglądam jak coś.
Już Ci kiedyś pisałem: Film jest jak pełnowartościowe danie, serial jest jak guma do żucia.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50722
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Robertinho »

Barty pisze: 02 lip 2022, 0:13
Robertinho pisze: 02 lip 2022, 0:07 Jak tam widzicie Kyrgiosa ze Stefanosem? Dla kolegi pytam.
Nawierzchnia wyraźnie za Nickiem, ranga turnieju wyraźnie za Grekiem. Co z tego wyjdzie w praniu?

Mój kolega stawia na Kyrgiosa.
Być może mój kolega posłucha Twojego kolegi.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51218
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Barty »

Jeden rabin powie tak, drugi powie nie.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »

ObrazekObrazek

Wimbledon 🇬🇧 - plan gier na sobotę:

Centre Court – start o 14:30:
C. Gauff 🇺🇸 vs A. Anisimova 🇺🇸 ObrazekObrazek🎙️Wanio
P. Badosa 🇪🇸 vs P. Kvitova 🇨🇿 Obrazek🎙️Tomaszewski
L. Sonego 🇮🇹 vs R. Nadal 🇪🇸 ObrazekObrazek🎙️Muras

No.1 Court – start o godz. 14:
A. De Minaur 🇦🇺 vs L. Broady 🇬🇧 Obrazek🎙️Stopa
I. Świątek 🇵🇱 vs A. Cornet 🇫🇷 ObrazekObrazek🎙️Olejniczak
N. Kyrgios vs S. Tsitsipas 🇬🇷 Obrazek🎙️Olejniczak

No.2 Court – start o godz. 12:
H. Tan 🇫🇷 vs K. Boulter 🇬🇧 Obrazek🎙️Krogulec
R. Gasquet 🇫🇷 vs B. Van De Zandschulp 🇳🇱 Obrazek🎙️Gawęcki
M. Fręch 🇵🇱 vs S. Halep 🇷🇴 Obrazek🎙️Gawęcki

No.3 Court – start o godz. 12:
C. Garin 🇨🇱 vs J. Brooksby 🇺🇸
A. Molcan 🇸🇰 vs T. Fritz 🇺🇸
P. Martic 🇭🇷 vs J. Pegula 🇺🇸

Court 12 – start o godz. 12:
A. Tomljanovic 🇦🇺 vs B. Krejcikova 🇨🇿
B. Nakashima 🇺🇸 vs D. Galan 🇨🇴
R. Ram 🇺🇸 / J. Salisbury 🇬🇧 vs F. Martin 🇫🇷 / H. Nys 🇲🇨

Court 18 – start o godz. 12:
J. Sock 🇺🇸 vs J. Kubler 🇦🇺
Q. Zheng 🇨🇳 vs E. Rybakina 🇰🇿
J. Murray 🇬🇧 / B. Soares 🇧🇷 vs N. Cacic 🇷🇸 / A. Vavassori 🇮🇹

Court 4 – start o godz. 12:
G. Bueno 🇵🇪 vs J. La Serna 🇦🇷
J. Jin 🇦🇺 vs M. Poljicak 🇭🇷
K. Tomajkova 🇨🇿 vs A. Xu 🇨🇦
E. Butvilas 🇱🇹 vs M. Brunold 🇨🇭
A. Basile 🇧🇪 vs R. Pacheco Mendez 🇲🇽

Court 5 – start o godz. 12:
M. Kupres 🇨🇦 vs A. Okutoyi 🇰🇪
L. Klimovicova 🇨🇿 vs M. Laki 🇬🇷
P. Barbier Gazeu 🇫🇷 vs C. Van Schalkwyk NAM
J. Struplova 🇨🇿 vs E. McDonald 🇬🇧
A. Mert 🇹🇷 vs N. Bartunkova 🇨🇿

Court 6 – start o godz. 12:
P. Brady 🇬🇧 vs M. Pawelski 🇵🇱 Obrazek🎙️Tomaszewski
P. Weir 🇬🇧 vs A. Blockx 🇧🇪
S. Tatu 🇬🇧 vs C. Naef 🇨🇭
J. Prado Angelo 🇧🇴 vs W. Jansen 🇬🇧
T. Neilson Gatenby 🇬🇧 vs N. Vargova 🇸🇰

Court 7 – start o godz. 12:
K. Ivanovski 🇲🇰 vs L. Pow 🇬🇧
H. Searle 🇬🇧 vs J. Mensik 🇨🇿
R. Jamrichova 🇸🇰 vs J. Conway 🇬🇧
J. Steur 🇩🇪 vs I. Lacy 🇬🇧
B. Gusic Wan 🇬🇧 vs P. Privara 🇸🇰

Court 8 – start o godz. 12:
L. Glasspool 🇬🇧 / H. Heliovaara 🇫🇮 vs W. Blumberg 🇺🇸 / C. Ruud 🇳🇴
L. Kubot 🇵🇱 / M. Kostyuk 🇺🇦 vs K. Krawietz 🇩🇪 / N. Melichar-Martinez 🇺🇸 Obrazek🎙️Krogulec
J. Rojer 🇳🇱 / E. Shibahara 🇯🇵 vs A. Krajicek 🇺🇸 / A. Guarachi 🇨🇱
A. Waligora 🇧🇪 vs A. Lopata 🇺🇦

Court 9 – start o godz. 13:30:
E. Mertens 🇧🇪 / S. Zhang 🇨🇳 vs V. Golubic 🇨🇭 / C. Osorio 🇨🇴
J. Vliegen 🇧🇪 / J. Withrow 🇺🇸 vs M. Ebden 🇦🇺 / M. Purcell 🇦🇺
N. Mahut 🇫🇷 / S. Zhang 🇨🇳 vs G. Escobar 🇪🇨 / L. Hradecka 🇨🇿
K. Flipkens 🇧🇪 / S. Sorribes Tormo 🇪🇸 vs B. Bencic 🇨🇭 / S. Sanders 🇦🇺

Court 10 – start o godz. 12:
I. Balus 🇸🇰 vs A. Obradovic 🇷🇸
P. Nad 🇸🇰 vs J. Weekes 🇨🇦
E. Seidel 🇩🇪 vs L. Perez Alarcon 🇵🇪
N. Daubnerova 🇸🇰 vs D. Salkova 🇨🇿

Court 11 – start o godz. 12:
R. Albot 🇲🇩 / N. Basilashvili 🇬🇪 vs D. Hidalgo 🇪🇨 / C. Rodriguez 🇨🇴
J. Sousa 🇵🇹 / J. Thompson 🇦🇺 vs J. Peers 🇦🇺 / F. Polasek 🇸🇰
S. Saito 🇯🇵 vs O. Lincer 🇵🇱
L. Ciric Bagaric 🇭🇷 vs R. Nijkamp 🇳🇱

Court 14 – start o godz. 12:
A. Riske-Amritraj 🇺🇸 / C. Vandeweghe 🇺🇸 vs A. Bolsova 🇪🇸 / I. Neel 🇺🇸
A. Rosolska 🇵🇱 / E. Routliffe 🇳🇿 vs C. Harrison 🇺🇸 / S. Santamaria 🇺🇸 Obrazek🎙️Łuczak
S. Gonzalez 🇲🇽 / A. Molteni 🇦🇷 vs R. Galloway 🇺🇸 / M. Schnur 🇺🇸
I. Dodig 🇭🇷 / L. Chan 🇹🇼 vs A. Mies 🇩🇪 / E. Routliffe 🇳🇿

Court 15 – start o godz. 13:30:
R. Klaasen 🇿🇦 / M. Melo 🇧🇷 vs J. O’Mara 🇬🇧 / K. Skupski 🇬🇧
Y. Xu 🇨🇳 / Z. Yang 🇨🇳 vs J. Niemeier 🇩🇪 / A. Petkovic 🇩🇪
A. Behar 🇺🇾 / D. Schuurs 🇳🇱 vs J. Peers 🇦🇺 / G. Dabrowski 🇨🇦
H. Barton 🇨🇿 vs A. Gea 🇫🇷

Court 16 – start o godz. 12:
D. Collins 🇺🇸 / D. Krawczyk 🇺🇸 vs M. Bouzkova 🇨🇿 / T. Mihalikova 🇸🇰
N. Dzalamidze 🇬🇪 / A. Krunic 🇷🇸 vs H. Dart 🇬🇧 / H. Watson 🇬🇧
P. Rodenas 🇪🇸 vs M. Dodig 🇭🇷
M. Ebden 🇦🇺 / S. Stosur 🇦🇺 vs K. Skupski 🇬🇧 / H. Watson 🇬🇧

Court 17 – start o godz. 12:
N. Monroe 🇺🇸 / T. Paul 🇺🇸 vs N. Mektic 🇭🇷 / M. Pavic 🇭🇷
A. Hartono 🇳🇱 / D. Schuurs 🇳🇱 vs L. Kichenok 🇺🇦 / J. Ostapenko 🇱🇻
D. Dietrich 🇨🇭 vs N. Basavareddy 🇺🇸
O. Pieczkowski 🇵🇱 vs O. Colak 🇺🇸
G. Pedone 🇮🇹 vs A. Van Impe 🇧🇪

TBC:
J. Sock 🇺🇸 / C. Gauff 🇺🇸 vs K. Edmund 🇬🇧 / O. Nicholls 🇬🇧
T. Kokkinakis 🇦🇺 / A. Muhammad 🇺🇸 vs N. Skupski 🇬🇧 / D. Krawczyk 🇺🇸


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »

Day 6 Preview: Tsitsipas, Kyrgios Renew Rivalry
Spoiler:
https://www.atptour.com/en/news/tsitsip ... ay-preview


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »

Cristian Garin 🇨🇱 0 - 0 [29] Jenson Brooksby 🇺🇸

[19] Alex De Minaur 🇦🇺 1 - 0 [WC] Liam Broady 🇬🇧
Obrazek

Brandon Nakashima 🇺🇸 0 - 0 Daniel Elahi Galan 🇨🇴

Nick Kyrgios 🇦🇺 3 - 1 [4] Stefanos Tsitsipas 🇬🇷
Obrazek

[Q] Jack Sock 🇺🇸 0 - 0 [Q] Jason Kubler 🇦🇺
Obrazek

Alex Molcan 🇸🇰 0 - 0 [11] Taylor Fritz 🇺🇸

Richard Gasquet 🇫🇷 0 - 1 [21] Botic Van De Zandschulp 🇳🇱
Obrazek

[27] Lorenzo Sonego 🇮🇹 0 - 0 [2] Rafael Nadal 🇪🇸


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
COA
Posty: 9281
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:47

Re: Wimbledon 2022

Post autor: COA »

Słowo się rzekło, więc poniżej krótkie podsumowanie tego gdzie byłem, co robiłem i co na ten temat uważam, może ktoś skorzysta z jakiejś mniej lub bardziej praktycznej wskazówki za rok czy coś.

Poniedziałek

W kolejce ustawiliśmy się około 6:30, co poskutkowało numerkiem w okolicach 2700. Niby byłem spokojny, bo wcześniej przeczytałem, że na luzie numery do 8000 z reguły wchodzą, natomiast zdaje się ktoś nie dopisał, że może i wchodzą, ale nie punktualnie z rozpoczęciem gier - na szczęście z pomocą przyszedł deszcz - około 12:20 wreszcie dorwaliśmy bilety i sprintem ruszyliśmy na kort nr 3, gdzie mecz rozgrywał nasz Polak-rodak, na tablicy wyników było wtedy bodajże 3-3. O samym przebiegu ciężko coś nowego napisać, to tylko dwie ciekawostki - po pierwsze, w życiu nie sądziłem, że aż tyle wsparcia z trybun niepolskojęzycznej widowni będzie miał Hubercik, po drugie, bardzo chciałbym dowiedzieć się, czym i przede wszystkim na ile wciąga rakiety nasz as, bo dźwięk tych uderzeń jest niepodrabialny, "gumowy" wręcz.
Po przełamaniu w trzecim szybka decyzja o przenosinach na potężnego Kokka, choć tam za dobrze się nie oglądało, w ogóle mam spory zarzut odnośnie tych bocznych kortów - na damski ch*j tak wysokie płoty po bokach tam postawiono to tego nie rozumiem w ogóle, w godzinach szczytu nie idzie dopchać się do dobrego miejsca stojącego, więc jeśli nie jest się dość wysokim to ma się spory problem. Kolejny deszcz, spojrzenie z niedowierzaniem na Flashscore, powrót na trójkę, gdzie pozostaliśmy do końca (piękny hebel na koniec Hubi, jestem pod wrażeniem, sam bym się nie powstydził). O tej godzinie już trochę się przerzedziło, co pozwoliło na swobodne wojaże po bocznych kortach - trafiliśmy na ostatniego gema Kawy, potem migusiem na van Rijthovena (obroniona setowa przepięknym jednoręcznym bh z Delbonisem <3) a tuż obok pojedynek nie tylko na korcie, ale i na trybunach podczas meczu Djere-Tabilo - świetnie się oglądało tego superTB, Tabilo wygrał mecz tak naprawdę dwa razy (za pierwszym challenge na korzyść Serba cofnął zawodników spod siatki). Zebraliśmy się jakoś przed 20 - po spojrzeniu na plan gier dnia następnego wiedzieliśmy, że musimy być trochę wcześniej, by dopchać się na korty szybciej niż pierwszego dnia.

Wtorek

Pierwszy poranny pociąg na Southfields, przybycie o 5:45, w kolejce miejsce nr 1789 - cel wydawał się osiągnięty. Tak też było, nawet Stewardzi proponujący bilety na kort nr 2 dotarli do naszego miejsca, grzecznie jednak podziękowaliśmy, bo cały plan dnia kręcił się wokół trójki. O 11 zaczynał co prawda popularny Penis, ale podszedłem do tematu strategicznie i już o 11 zajęliśmy dobre miejsca na trójce na meczu Sakkari, przewidując, że potem w godzinach największego boomu może być problem z wejściem na ten kort, tak też zresztą było. Na szczęście Greczynka szybko uporała się ze swoją ulaną rywalką i na korcie pojawił się Nicholas Hilmy, a zaraz za nim człowiek, który okazał się Paulem Jubbem ( @no-handed backhand - widziałem), dziwne, bo zupełnie wypadła mi ta twarz, mimo, że przecież sam jego zdjęcie wrzucałem jako jedno z pytań do TeleDurnieju. O meczu nie ma za wiele co pisać, zupełnie nie w sosie Nick, cud, że to ogarnął, ale atmosferka pierwsza klasa, trochę przesadzał Hilmy w pomeczowym wywiadzie, że wszyscy byli za hometown hero, dla mnie rozkładało się to w miarę równo (sam krzyczałem mniej więcej tyle co Brytole dookoła). Potem Auger-Cressy, z tym, że po paru gemach musieliśmy wyjść odpocząć i coś wypić/zjeść (jednak siedzenie w pełnym słońcu od 11.00 dało się we znaki), a że przypadło to na największy ruch na kortach, do trójki formowała się wielka kolejka, więc trzeba było szukać szczęścia gdzie indziej.
No i w zasadzie dobrze się stało, na wzgórzu chwilę spojrzeliśmy na pierwszego seta Rafy i zawędrowaliśmy na dwunastkę na końcówkę Drapera z Bergsem, o dziwo oglądało się to bardzo fajnie, poziom był nawet powiedziałbym lepszy niż na Nicku. Potem Fritz - Musetti, ten drugi nawet nieźle zaczął, ale im dalej tym biedniej to wyglądało - potwierdziło się wszystko co sądzę o tenisie Włocha, niby wszystko to ładne, pojedyncze zagrania bajeczne, ale zero w tym jakiejkolwiek powtarzalności, dominował go w większości wymian Fritz, do tego bardzo solidne serwowanie, zdecydowanie lepiej to wyglądało niż w jego drugim występie, o tym jednak zaraz.
Zrobiło się nieco późno, więc i ludzi coraz mniej, a jako że mecz Taylorka zmierzał już w jedną stronę, szybkie przenosiny na będącą tuż obok trójkę na czwarty set Felixa z Cressym. Trafiły nam się absolutnie zajebiste miejsca, tuż za ławką Kanadyjczyka, do tego czysto tenisowo był to najlepszy mecz, który było mi dane obejrzeć. Sporo się tu pewnie cisnęło FAA, ale przynajmniej w tym 4 secie wg mnie nie mógł zrobić nic przy takim serwowaniu Amerykanina, do tego bajeczne czucie, przyspieszenia z niczego i te woleje... Magia, szkoda, że zabrało paliwa na kolejną rundę.
Po tym meczu szybka zawijka do domu, na horyzoncie dzień przerwy i pełna mobilizacja na czwartek.

Czwartek

No cóż, przyznam szczerze, trochę zaryzykowaliśmy ustalając, że nie śpimy w namiocie ze środy na czwartek (pogoda też w nocy miała nie rozpieszczać) tylko dotrzemy tam nocnym, mając jako plan B przyzwoity rozkład dnia na korcie nr 1. Zaczęło się nie najlepiej, bo o tej porze jak wiadomo mózg pracuje na nie najwyższych obrotach, więc wsiedliśmy do autobusu o dobrym numerze, pomijając jednak fakt, że w Anglii ruch odbywa się w trochę inną stronę niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Całe szczęście, że już na następnym przystanku się zorientowaliśmy, że coś jest nie tak, a że akurat nadjeżdzał z przeciwka ten, do którego powinniśmy wsiadać od razu, straty zostały zminimalizowane tylko do moralnych.
Wysiadka z nocnego, 20 minutowy spacerek z Putney Heath do Wimbledon Parku, 3:25 jesteśmy na miejscu, przed nami było tylko dwóch facetów, którzy akurat wysiedli z Uberka 30 sekund przed nami oraz biwakowicze w namiotach, co dawało jakieś nadzieje, choć moment wręczenia kart kolejkowych to chyba była najbardziej nerwowa chwila na tym Wimbledonie, na szczęście pokazały się na nich numerki 471 i 472, co dawało gwarancję kortu centralnego (miejsca od 1 do 500, chyba że ktoś mający takie wybiera inny kort),a może nawet niezłych miejsc, bo przeczuwałem, że w tych namiotach trochę rodaków czeka na Igę grającą na jedynce.
Tym razem na obiekcie byliśmy sporo przed rozpoczęciem gier - zaczęliśmy od wędrówki na kort centralny by sprawdzić, jakie mamy miejsca, a samo wejście na arenę było dla mnie najbardziej magicznym momentem wyprawy, nieprawdopodbny klimat ma to niewypełnione jeszcze miejsce, a już kompletne ciary miałem, gdy okazało się, że siedzimy na sektorze najbardziej zbliżonym do kortu, w zdaje się dziewiątym rzędzie na linii końcowej...
No ale gry ruszały tam o 13:30, toteż najpierw druga wizyta u Taylorka (imo bardzo słaby występ, gdyby po drugiej stronie siatki nie stał Gray tylko ktoś mający minimum pojęcia to tego dnia mogłyby być kłopoty), a potem powrót na Central i Pliskova vs Boulter + modlitwy o jak najszybszy koniec, niestety niewysłuchane. A potem wiadomo, sympatyczny Hiszpan, już może nie będę się jakoś bardzo uzewnętrzniał, ale było to zdecydowanie najlepsze doświadczenie sportowe w moim życiu, do tej pory widziałem tylko trening Rafy live, więc jestem mega, mega zadowolony, że jeszcze udało się obejrzeć go na żywo w warunkach meczowych. Trochę obok meczu przechodził Hiszpan tak do 4 seta, reakcje boksu również mocno stonowane, dopiero w czwartym widać było wyraźnie, że śruba została przykręcona, uderzenia z głębi stały się głębsze i przede wszystkim mocniejsze, podobnie serwis, więc ciągle łudzę się, że forma szykowana jest na ważniejsze mecze. Btw, przede mną siedziała grupa Litwinów, którzy po każdym punkcie wygranym przez Berankisa wydzierali się w tym swoim narzeczu, Iczka to, Iczka tamto, więc w kluczowych momentach serwowałem im Vamosy prosto w ucho, do budy tam, hatfu.
No i tyle, za występ Coco już podziękowaliśmy (kto ten mecz wrzucił na centralny?!), spróbowaliśmy jeszcze przejść się na Cressy'ego, stewardzi serdecznie zapraszali na kort, nie do końca rozumiem jednak po co, bo gry już tego dnia nie zostały wznowione.

Kilka luźnych uwag na koniec:
- byłem dosyć zaskoczony świadomością tenisową Brytyjczyków przysłuchując się ich rozmowom, bardzo to kontrastowało z publiką na Hurkaczu, gdzie co chwila nasi rodacy obok pierdo*ili jakieś siatkarsko-piłkarskie banały o niewykorzystanych sytuacjach/jak się nie wygrywa 0:2 to się wygrywa 3:2, nie wspominając o wybuchu radości w tb 5 seta po siódmym punkcie wygranym przez naszego asa xDDD
- nie polecam kolejkowania dwa dni pod rząd - wstajesz mega rano, wracasz bardzo późno, znowu wstawanie mega rano - całą środę mieliśmy wyjętą z życiorysu
- zresztą, ogólnie mam ambiwalentne odczucia odnośnie systemu kolejkowego, tzn. na pewno zapłaciłbym 10x więcej za TAKIE miejsca na centralnym na Rafę, gdyby była to sprzedaż ogólna, ale wstawanie o 2 w nocy gdy chcesz być na kortach do 20, jest delikatnie mówiąc, wyczerpujące, na Fritzu z Grayem trochę przysypiałem, kawka + Cola musiały przed wizytą na centralnym wjechać
- ALE sama organizacja kolejki pierwsza klasa, nawet w środku nocy mega pomocni przyjaźni stewardzi, zagadywali o to co chcemy zobaczyć/skąd jesteśmy/komu kibicujemy (w ogóle, to fenomen, że naprawdę ich to ciekawiło, ale to już raczej odnosi się do różnic kulturowych bardziej ogólnie), zero cyrków z numerkami, wszystko szło raczej sprawnie, może poza 1 dniem, gdzie się trochę naczekaliśmy choć nie wiem, czy to nie wynikało bardziej z odległego numerka
- steward, z którym gadaliśmy był w szoku, że tak dobry numerek trafiliśmy będąc w sumie tego samego dnia co mecze, podobno na Federera nie było opcji wejść nie biwakując od południa dnia poprzedniego
- w podobnym szoku był starszy pana, który zobaczył nasze opaski już na korcie centralnym, że tak dobre miejsca dostaliśmy z takim numerkiem
- pisałem wyżej, boczne korty dużo lepiej funkcjonowały na USO, tam raczej nie było problemu z obejrzeniem jakiegokolwiek spotkania na stojąco z uwagi na dużo niższe barierki po bokach, tutaj w godzinach szczytu nawet na kobiece deble (pozdrowienia Lucas) ludzie chodzili, bo po prostu nic innego nie dało się swobodnie pooglądać jak się ciut za późno weszło
- nie do końca rozumiem, jakim cudem tylko 500 biletów w kolejce jest na kort centralny, skoro pojemność tego obiektu to zdaje się 15000 miejsc. Tzn. rozumiem, losowanie, VIPy, bilety dla korporacji, debenture tickets itd., ale mogliby dać ludziom nieco więcej
- sam Centre Court zaprojektowany dużo przystępniej niż amerykańskie główne obiekty na USO, nawet te najwyższe miejsca wydawały się być w miarę znośne (choć nie wiem, trzeba by spytać tych biedaków/śpiochów, którzy tam siedzieli :P)

A, no i generalnie polecam każdemu oglądanie tenisa na żywo, gwarantuję, że jak zobaczycie jakie cuda te małpoludy wyprawiają na korcie, to chociaż może w małej części przestaniecie tak narzekać na wszystko i wszystkich. :P

Dobra, mogę chyba z czystym sumieniem wrócić do jednolinijkowych postów, pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42635
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Kamileki »

@COA :o :padam:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50722
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Robertinho »

Ktoś nam Jasia w Jukeju podmienił. :o :padam: :brawo: :ok:
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Lucas »

@COA dzięki za tę relację !
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Bombardiero
Posty: 21895
Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Bombardiero »

Piękna relacja @COA, fajnie poczytać, jak to wygląda z perspektywy kortowej publiki. :)
MTT - tytuły (14):
2025
: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona

MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
balech
Posty: 1963
Rejestracja: 29 sie 2021, 20:16

Re: Wimbledon 2022

Post autor: balech »

Co dzisiaj wyczynia Polsat z transmisjami to żal patrzeć.
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »

@COA zazdro. :ok:
COA pisze: 02 lip 2022, 11:43- steward, z którym gadaliśmy był w szoku, że tak dobry numerek trafiliśmy będąc w sumie tego samego dnia co mecze, podobno na Federera nie było opcji wejść nie biwakując od południa dnia poprzedniego
:o


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
no-handed backhand
Posty: 22421
Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
Lokalizacja: tak

Re: Wimbledon 2022

Post autor: no-handed backhand »

Jan. :ok: :ok:

Botic Van De Zandszlump w tym drugim secie.

https://pl.m.wiktionary.org/wiki/שלומפ%D6%BC
Yoshihito Nishioka do Ciebie jedzie
Awatar użytkownika
jaccol55
Posty: 18100
Rejestracja: 15 lip 2011, 8:59
Lokalizacja: Grochów

Re: Wimbledon 2022

Post autor: jaccol55 »

COA :witam:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 148890
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Wimbledon 2022

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Wimbledon 2022

Post autor: lake »

Ulany Soczek z Kubełka
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości