Strona 65 z 167

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 15:41
autor: Kulfon bez moniki
Fajnie że Kokk pokazał że żyję, fajnie że dał fajny mecz dzisiaj, ale to raczej nieudolność gry na returnie Cipasa sprawiły że ten mecz trwał tak długo. Bronił się tym serwisem długo, ale jakoś jestem przekonany że gdyby po drugiej stronie stał Djokovic, to zamiast 23 asów byłoby 7, zamiast 72%(wcale nie jakoś super imponujące) punktów po pierwszym byłoby z 60%, a zamiast 5 setów byłyby 3. Po prostu gość potrafi serwować, nawet jeśli te prędkości nie są jakieś zawrotne, i tyle. Isner też zazwyczaj przy BP wyciąga asa, bądź wygrywający serwis. Problemem takich zawodników jest to, że jak piłka wróci i nie zrobiło się dużej przewagi pozycyjnej to są ugotowani. I gdzie wtedy jest ten ich kluczyzm? I dzisiaj tego był znakomity przykład, gdy piłka wracała w ciemno było można zapisać punkt Stefanowi.

Tłumaczenie że jak ktoś wyciągnie asa będąc pod presją, to jest super odporny psychicznie, clutch i w ogóle zajebisty, i jednoczesne deprecjonowanie takiemu Djoko (wiadomo że jest parówą), bo on akurat zamiast asa w kluczowym momencie z zamkniętymi oczami gra wymianę +20 i na koniec jak rywal się nie poddaje to czyści linię, jest bardzo mocno naciągane.

Pomijam już to, że gdyby dzisiaj na korcie był np. Federer, i miał statystykę wykorzystanych BP taką jak dzisiaj Stefek to rywal nie byłby wychwalany, tylko Roger byłby jechany od patałacha.

Łaska kibica na pstrym koniu jeździ, i tyle w temacie.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 15:48
autor: DUN I LOVE
Kulfon bez moniki pisze: 11 lut 2021, 15:41Pomijam już to, że gdyby dzisiaj na korcie był np. Federer, i miał statystykę wykorzystanych BP taką jak dzisiaj Stefek to rywal nie byłby wychwalany, tylko Roger byłby jechany od patałacha.
W ostatnim czasie to on jest jechany nawet za to, że się urodził, więc nie jest wymagana już zła statytyka wykorzystanych bp. :D

Od jednych się wymagam więcej, od innych mniej, od Federera, żeby wszystko robił idealnie i jest jak jest - po Wimbledonie 2019 jest furia kibiców, a jak Nadal wypuszcza finały szlema, mając przewagę breaka w deciderze (AO12, AO17) to nie zmienia to w żaden sposób faktu, że jest jednym z najbardziej "klacz" graczy w historii, a Djoković może mu buty czyścić na tej płaszczyźnie.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 16:41
autor: Robertinho
Nie no, fakt że Stefan nie umie w return na pewno nie przeszkadzał, ale to przecież takie samo podglebie kluczyzmu, jak cegła dla potęgi Nadala. Sampras zaś na mące potrafił kombinować z... serowowaniem z nieco innego miejsca, także okoliczności też są ważne.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 16:46
autor: Mario
DUN I LOVE pisze: 11 lut 2021, 13:50No i oczywiście zgadzam się, że Thanasi jest przykładem większego kluczyzmu niż Djoković. :lol:
W skali własnego tenisa, owszem. Niewykluczone (tzn. najprawdopodobniej tak było), że wpływ na to ma fakt, że Australijczyk miał jakieś 1000 razy mniej okazji, by coś odwalić, a ponadto nie spotkał na swojej drodze monstrum zwanego Rafaelem Nadalem, który obnażyłby mentalne słabości każdego śmiertelnika. Jeśli jednak poczujesz się lepiej, gdy nazwisko Djokovica znajdzie się w tym gronie, to uznajmy, że tak jest. A jak wciąż to nie wystarcza, to możemy nawet uznać, że wspomniałem coś o Wimbledonie 2019.
Kulfon bez moniki pisze: 11 lut 2021, 15:41Pomijam już to, że gdyby dzisiaj na korcie był np. Federer, i miał statystykę wykorzystanych BP taką jak dzisiaj Stefek to rywal nie byłby wychwalany, tylko Roger byłby jechany od patałacha.
Znaczy za patologicznych kibiców Federera, którzy po wiadomym Wimbledonie zostali de facto jego hejterami, nie odpowiadam i już kilkukrotnie wyraziłem swoją opinię na temat tego zjawiska. A co do statystyki, ciężko się czepiać, skoro 3/4 obronionych break pointów to pewnie asy i wygrywające, a w tych które jakoś znalazły się w grze, Grek wydurnił się może z dwa razy. Daleko tam do festiwalu niewykorzystanych okazji, które, faktycznie, rzeczony Szwajcar potrafi czasem zaprezentować.
Kulfon bez moniki pisze: 11 lut 2021, 15:41I gdzie wtedy jest ten ich kluczyzm? I dzisiaj tego był znakomity przykład, gdy piłka wracała w ciemno było można zapisać punkt Stefanowi.
Biorąc pod uwagę, że od połowy drugiego seta Kokkinakis znacząco osłabł fizycznie (do tego momentu spokojnie trzymał się w wymianach, więc odpuśćmy z tym Isnerem) i od tamtego czasu wygrał ich może z 10%, to clutchyzmem jest to, że w ważnych momentach potrafił od czasu do czasu przytrzymać wymianę, coś skończyć i w zasadzie, jeśli istniał w odbijaniu z końcowej to tylko w końcówkach gemów i tiebreaku. Nie można wymagać, by mając taką skuteczność w normalnych wymianach, nagle wygrał wszystkie ważne, bo wówczas nie byłby człowiekiem, tylko robotem. Ale i tak zrobił bardzo dużo, jeśli spojrzeć na stan posiadania.

Zresztą, panowie, jak dalej chcecie się odnosić do zupełnie nieistotnych części tego wpisu, to od razu przyznaję wam rację. Wy poczujecie się lepiej, ja jakoś to przeżyję, a wszyscy zyskamy jakieś 4,5 minuty na pisanie kolejnych postów. Powiem więcej, naprawdę minęły już czasy, kiedy czułem potrzebę przekonywania kogoś do swojego zdania. Coś tam sobie napisałem, możecie się z tym nie zgadzać, to nawet lepiej, bo gdybyśmy wszyscy uważali tak samo, to byłoby nudno, ale już pasuję. Mam niestety taką przykrą przypadłość, że dużo łatwiej niż pisanie merytorycznych postów, przychodzą mi max kilkuzdaniowe złośliwe, prostackie, niekiedy nawet śmieszne wypowiedzi i to jest wszystko co mogę na tę chwilę zaoferować, jednak nie chciałbym tego robić. Na długie wpisy muszę mieć flow, które na chwilę załatwił mi Kokkinakis, ale które już wyparowało. Więc z mojej strony koniec.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 17:14
autor: Kulfon bez moniki
Mario pisze: 11 lut 2021, 16:46

Zresztą, panowie, jak dalej chcecie się odnosić do zupełnie nieistotnych części tego wpisu, to od razu przyznaję wam rację. Wy poczujecie się lepiej, ja jakoś to przeżyję, a wszyscy zyskamy jakieś 4,5 minuty na pisanie kolejnych postów. Powiem więcej, naprawdę minęły już czasy, kiedy czułem potrzebę przekonywania kogoś do swojego zdania.
Ale po co się od razu oburzać i obrażać? Wyraziłeś swoją opinie z którą się nie zgadzam, Ty nie zgadzasz się z moją. Wszystko w temacie, i po temacie. Ludzie nie zawsze są zgodni, gdyby byli byłoby nudno.

Właśnie Robert, okoliczności są ważne. Djokovic w swojej karierze wygrzebywał się z setowych, meczowych, nie zawsze mając do pomocy a serwis, i to w kluczowych rundach największych turniejów. A Kokkinakis wyszedł przy pomocy serwisu kilka razy z równowagi w gemie, w drugiej rundzie. Wielokrotnie widziałem mecze, gdzie ktoś, czasem nawet jakiś totalny ogór był w stanie przetrwać do tie breaka i go wygrać, i to dokładnie w ten sam sposób co dziś Kokk, kilka razy ratując się serwisem, a w pozostałych return poleciał w płot, bądź była po nim wykładka. Daję głowę, że gdyby wyśmiewany wszem i wobec np. Berdych przetrwał z Fabsterem czwartego seta którego nie miał prawa przetrwać, a potem w każdym gemie serwisowym seta piątego walczył o życie, i koniec końców by przegrał to narracja byłaby że narobił w gacie i przestraszył się szansy. Ale że Kokk jest lubiany przez Mario, i przez ogół, osobiście też mu dziś kibicowałem, to narracja dla niego korzystna.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 17:19
autor: Mario
Broń Boże się nie obrażam, po prostu chciałem jakoś zasygnalizować, że na kolejne wpisy prawdopodobnie nie odpiszę, bo mi się nie chce. Jeśli zabrzmiało to tak, jak zabrzmieć nie miało, to sorry.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 17:48
autor: Robertinho
Ale skąd teza/pomysł, że trudniej/"wartościowiej" jest wygrywać ważne punkty w wymianach, będąc w tej dziedzinie absolutnym dominatorem, niż robić to podaniem, nie będąc typowym wielkoludem serwbotem? Zawodnik, który wie, że na mniejsze szanse w grze na przerzut, jest pod dodatkową presją, zaś dominujący w tym elemencie ma większy luz.

To zresztą jedna z przyczyn takiej siły mentalnej dobrego wydania rafole, oraz takiej beznadziei w tym elemencie u post-prime zwłaszcza Federera w wielu ważnych meczach.

Chyba tyle, poboczny wątek zupełnie.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 18:12
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 11 lut 2021, 13:50
Robertinho pisze: 11 lut 2021, 13:44Z całym uwielbieniem dla Pana Novaka Dokovica i jego niewątpliwej kortowej niezłomności, to w departamencie gry pod presją dużo niestety brakuje mu do sympatycznego tenisisty z Majorki, tj rywal z kupą w majtkach to nie to samo co kluczyzm.
Tak, zwłaszcza jak wyciągał mecze typu Wimbledon18 czy AO12, będąc w abslutnie beznadziejnej sytuacji i kapitalnie się broniąc (przypomnij sobie jakie minięcie poszło przy bp dla Nadala w 5. secie półfinału).

No ale ok, dorabiajcie dalej ideologię, że te wszystkie wygrane turnieje (szlemy, mastersy) po obronach meczowych/serwisach rywali na mecz wynikają z faktu, że Djokovicia rywale się boją bardziej niż Nadala.

No i oczywiście zgadzam się, że Thanasi jest przykładem większego kluczyzmu niż Djoković. :lol:
To nie są wyciągnięte mecze, w pierwszym było równo (choć ja bym wskazał minimalną przewagę Novaka ze względu na lepszy serwis przez cały mecz co dawało mu sporo "darmowych" punktów i ogólnie pewniejsze wygrywanie własnych gemów), a w drugim wyraźną przewagę miał Serb. Nie mają te spotkania za wiele wspólnego z kluczyzmem, a jeśli ktoś się wykazał to w Australii Nadal doprowadzając do 5 seta. Nie do końca też rozumiem co oznacza "absolutnie beznadziejna sytuacja", ale mając ogromną naturalną przewagę na hard oraz grając na trawie z 32 letnim-Nadalem który wcześniej przez wiele sezonów odpadał we wczesnych fazach, to od początku meczu ktoś taki jak Djokovic powinien być faworytem, a obrona jednej-dwóch arcyważnych piłek w deciderze to chyba nie jest jakiś kosmos, a zwyczajna sprawa świadcząca o tym, że ktoś nie pęka czyli robi swoje w ważnych momentach - ale nic ponad to.

Niemniej Serb "kilka razy" wyciągał oczywiście przegrane spotkania i oprócz wiadomo którego meczu to chyba najbardziej wariackim przypadkiem jest USO 2005 z Monfilsem. Ogólnie ma bardzo dużo spektakularnych wygranych Novak, ale te wszystkie mecze po obronie meczowych nie pokrywają się w stu procentach z kluczyzmem. Kluczyzm to dla mnie jak najefektywniejsze wykorzystywanie własnego potencjału i dodawania czegoś extra. Gdyby Serb był tak idealny w tej materii to nie powinien był w dopuszczać do sytuacji gdzie wisi na linie, ale wcześniej załatwiać sprawę. Omal nie przegrane dwa mecze Szlemowe z 30-letnim Federerem w swoim najlepszym sezonie? Kłóci mi się to z arcymistrzostwem kluczyzmu.

Djokovic wydaje się ciut lepszy od rywala, ale musi się mierzyć z meczowymi, ostatecznie wygrywa - GOAT mentalny.
Nadal wydaje się ciut lepszy od rywala, załatwia sprawę w 4 setach (mało efektowne) - gigant mentalny, ale jednak za Serbem.

Jestem ciekaw czy Djokovic znajdując się w analogicznej sytuacji co Kokkinakis zdołałby doprowadzić do piątego seta i przeciągnąć mecz do 4.5 godzin będąc przez większość spotkania trupem fizycznym i ani razu nie przełamując rywala. Cipas nie miał nic wspólnego z chokerstwem w tym spotkaniu, a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie, że wiele piłek odgrywana drugą stronę Grek, bardzo mało psuje, a większość brejków oddala Australijczyk jakimś tylko sobie znanym sposobem.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 18:24
autor: Mario
Kamileki pisze: 11 lut 2021, 18:12Jestem ciekaw czy Djokovic znajdując się w analogicznej sytuacji co Kokkinakis zdołałby doprowadzić do piątego seta i przeciągnąć mecz do 4.5 godzin będąc przez większość spotkania trupem fizycznym i ani razu nie przełamując rywala. Cipas nie miał nic wspólnego z chokerstwem w tym spotkaniu, a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie, że wiele piłek odgrywana drugą stronę Grek, bardzo mało psuje, a większość brejków oddala Australijczyk jakimś tylko sobie znanym sposobem.
Brawo.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 18:27
autor: Kulfon bez moniki
Robertinho pisze: 11 lut 2021, 17:48 Ale skąd teza/pomysł, że trudniej/"wartościowiej" jest wygrywać ważne punkty w wymianach, będąc w tej dziedzinie absolutnym dominatorem, niż robić to podaniem, nie będąc typowym wielkoludem serwbotem? Zawodnik, który wie, że na mniejsze szanse w grze na przerzut, jest pod dodatkową presją, zaś dominujący w tym elemencie ma większy luz.

To zresztą jedna z przyczyn takiej siły mentalnej dobrego wydania rafole, oraz takiej beznadziei w tym elemencie u post-prime zwłaszcza Federera w wielu ważnych meczach.

Chyba tyle, poboczny wątek zupełnie.
Nie postawiłem takiej tezy. Równie dobrze mógłbym odwrócić teraz kota ogonem, i zapytać, skąd pomysł, że trudniej jest strzelić asa zawodnikowi który na serwisie opiera swoją grę, niż wygrać wymianę 20+ w takim momencie. Ja wiem że Kokk nie jest Isnerem czy Karlovicem, ale serwis to jego bardzo mocna strona, więc nie rozumiem wielkiej euforii po tym, jak gracz który dobrze serwuję wybroni się z kłopotów właśnie tym uderzeniem. Jeśli asa przy BP strzelałaby regularnie np. Errani, to zgoda, wtedy uznałbym to za coś wyjątkowego. Natomiast jeśli robi to zawodnik, który regularnie dobrze serwuję, to nie widzę tutaj jakiejś wielkiej aberracji, tym bardziej że mówimy o zawodniku który zrobił to pewnie pierwszy raz od trzech lat i takich spotkań w karierze ma pewnie maks z cztery. Moje zdanie jest takie, że chłopaka poniosła dzisiaj publika, nakręcił się pozytywnie, dał z siebie 100% i tyle. W turnieju w jakimś Pekinie, wywaliłby jajca na ten mecz w 4 secie, skasował czek i myślał o wieczornych baletach z Kyrgiosem. Naprawdę niepoważne jest, żeby grajka który raz na 20 wyjść na kort zagra mecz na miarę potencjału zestawiać z Djokovicem w jakiejkolwiek kwestii.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:01
autor: DUN I LOVE
Kamileki pisze: 11 lut 2021, 18:12To nie są wyciągnięte mecze, w pierwszym było równo (choć ja bym wskazał minimalną przewagę Novaka ze względu na lepszy serwis przez cały mecz co dawało mu sporo "darmowych" punktów i ogólnie pewniejsze wygrywanie własnych gemów), a w drugim wyraźną przewagę miał Serb. Nie mają te spotkania za wiele wspólnego z kluczyzmem, a jeśli ktoś się wykazał to w Australii Nadal doprowadzając do 5 seta. Nie do końca też rozumiem co oznacza "absolutnie beznadziejna sytuacja", ale mając ogromną naturalną przewagę na hard oraz grając na trawie z 32 letnim-Nadalem który wcześniej przez wiele sezonów odpadał we wczesnych fazach, to od początku meczu ktoś taki jak Djokovic powinien być faworytem, a obrona jednej-dwóch arcyważnych piłek w deciderze to chyba nie jest jakiś kosmos, a zwyczajna sprawa świadcząca o tym, że ktoś nie pęka czyli robi swoje w ważnych momentach - ale nic ponad to.
Novak przystępował do Wimbledonu18 po prawie 1.5 roku posuchy (kontuzje, spadek formy, porażki, zabieg na łokieć), wiosną z turnieju na turniej grał coraz lepiej, ale nie sądzę, aby przed tamtym meczem można było z pełnym przekonaniem stwierdzić, że ma ogromną naturalną przewagę na trawie nad Nadalem i później uznawać wszystko, co się wydarzyło, jako pokłosie tejże przewagi. Do Wimbledonu 18 Nadal punktował lepiej od Djoko w każdym z turniejów tamtego sezonu, w których obaj wystapili.

Co do AO12 to bardziej przedstawiam swoją perspektywę - Novak miał dzień krótszą przerwę przed finałem, zagrał bardzo długi i dramatyczny mecz w piątek z Murrayem. Niecałe 2 doby później przyszedł drugi taki mecz, tym razem z Nadalem. Prowadził, przeważał, nagle finał zaczął wymykać mu się z rąk. Hiszpan złapał przewagę w deciderze i niesamowicie napierał na Serba. W tamtym momencie (po błędzie Rafy, kiedy nie trafił w pusty praktycznie kort przy 30-15) Novak zagrał jedne z najlepszych piłek w meczu (było ich trochę, więc nie będę pisał, że na pewno najlepsze) i odwórcił sytuację. Posłużę się tutaj komentarzem "na żywo", bo odda pewnie więcej niż wspomnienia sprzed 9 lat.
robpal pisze: 29 sty 2012, 15:38 Gratulacje dla Novaka, podniósł się z kolan w piątym secie.
A ja muszę zaznać przerwy od tenisa, bo mnie to spotkanie zabiło.
Wujek Toni pisze: 29 sty 2012, 15:50 Wyszedłem z domu przy stanie 4-2 dla Rafy. Nie mam pojęcia, jak Serb zdołał to wygrać. Po prostu przekracza to moje zrozumienie. Co za wola walki, po prostu kosmos. Nie umiem tego wyrazić w bardziej poukładany sposób.
robpal pisze: 29 sty 2012, 15:51
Wujek Toni pisze:Wyszedłem z domu przy stanie 4-2 dla Rafy. Nie mam pojęcia, jak Serb zdołał to wygrać. Po prostu przekracza to moje zrozumienie. Co za wola walki, po prostu kosmos. Nie umiem tego wyrazić w bardziej poukładany sposób.
Miałem wrażenie, że Serb umiera w tym momencie. Podniósł się całkowicie.


Kamileki pisze: 11 lut 2021, 18:12Jestem ciekaw czy Djokovic znajdując się w analogicznej sytuacji co Kokkinakis zdołałby doprowadzić do piątego seta i przeciągnąć mecz do 4.5 godzin będąc przez większość spotkania trupem fizycznym i ani razu nie przełamując rywala.
Że też ten trup fizyczny jeszcze dał radę pompować jak po*ebany po wygraniu 4 seta. Dorabianie argumentów pod tezę. Jako przeciwwagę mogę podać np. sławny Wimbledon19, gdzie Novak grał dużo gorzej od rywala, nie potrafił do przełamać do końcówki 4.seta (kiedy tracił 2 breaki), okropnie męczył się ze swoją grą, ale jednak wyciągnął mecz w kluczowych punktach nie dając ciała, mimo że wcześniej w meczu popełnił dziesiątki błędów. Jak rozumiem to wynikało pewnie z naturalnej przewagi jaką ma nad Federerem na Wimbledonie?

Poza tym Tsitsipas miewa mecze, gdzie przejawia silne tendencje do czołkowania, wdaje się w długaśne gemy, idąć na noże tam, gdzie mógłby to spokojniej rozegrać (koronnym przykładem jest oddanie meczu z Borną w NYC czy wypuszczenie finału w Hamburgu). To samo było dzisiaj, gdzie też atakował na wariata bez kompletnego przygotowania i dostał 2 kontry za karę w kluczowych momentach seta. Nie przesadzajmy, że on nie ma ma/nie miał tendencji do wypuszczania takich przewag.


Kulfon bez moniki pisze: 11 lut 2021, 18:27Na prawdę niepoważne jest, żeby grajka który raz na 20 wyjść na kort zagra mecz na miarę potencjału zestawiać z Djokovicem w jakiejkolwiek kwestii.
No jest bardziej clutch przecież.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:05
autor: Kamileki
22 na 32 rozstawionych w 3 rundzie, ale aż 13-tu z pierwszej 16-tki przeszło dalej w tym wszyscy możliwi faworyci. Do tego z mamy efektownych ludzi jak Kyrgios i Lope, dalej gra też Fucsovics, a jeśli perspektywiczny grajek odpadał np. Sinner to bardziej przez układ drabinki aniżeli słabszą postawę. Niewiele lepiej można by to jak do tej pory ułożyć, nawet ten kto gardzi obecnym tenisem powinien czuć pewne zainteresowanie bo na pewno będzie jeszcze dużo ciekawych układów.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:07
autor: DUN I LOVE
Kamileki pisze: 11 lut 2021, 19:05Niewiele lepiej można by to jak do tej pory ułożyć, nawet ten kto gardzi obecnym tenisem powinien czuć pewne zainteresowanie bo na pewno będzie jeszcze dużo ciekawych układów.
Wreszcie sensownie ułożyli OOP. Jutrzejszy poranek zapowiada się kapitalnie.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:15
autor: Kiefer
Fajne dyskusje prowadzicie, który giant mental jest mocniejszy. :lol:
Ja szczerze mówiąc sam nie wiem, ale od dawna wydaje mi się, że to Djokovic jest mentalnie najmocniejszy. Niemniej kilka razy faktycznie nie zrobił za wiele, żeby nie powiedzieć nic, żeby zwyciężyć ciasny mecz.

Jutro mam wolne, będzie oglądane. Zaczynam być pozytywnie nakręcony na ten turniej, zarówno ATP jak WTA.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:23
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: 11 lut 2021, 19:01 Novak przystępował do Wimbledonu18 po prawie 1.5 roku posuchy (kontuzje, spadek formy, porażki, zabieg na łokieć), wiosną z turnieju na turniej grał coraz lepiej, ale nie sądzę, aby przed tamtym meczem można było z pełnym przekonaniem stwierdzić, że ma ogromną naturalną przewagę na trawie nad Nadalem i później uznawać wszystko, co się wydarzyło, jako pokłosie tejże przewagi. Do Wimbledonu 18 Nadal punktował lepiej od Djoko w każdym z turniejów tamtego sezonu, w których obaj wystapili.
Nadal punktował lepiej bo poza AO gdzie skreczował WSZYSTKE turnieje były rozegrane na cegle. Novak od Rzymu nieźle pykał, nawalił z Czekinato, ale na trawce w Queens zrobił finał i na samym Wimblu grał bardzo dobrze (świetne mecze z Edmundem czy Kaczanowem) A Nadal od 7 lat bez przejścia 4 rundy na tej nawierzchni, a jedynym dużym pozytywem był mecz z Delpo. Taki Novak grając piach rok wcześniej zrobił ćwiartkę, gdzie Hiszpan odpadł w 4 rundzie z Mullerem. Dlatego sądzę, że miał naturalną przewagę przed tym spotkaniem.

DUN I LOVE pisze: 11 lut 2021, 19:01 Co do AO12 to bardziej przedstawiam swoją perspektywę - Novak miał dzień krótszą przerwę przed finałem, zagrał bardzo długi i dramatyczny mecz w piątek z Murrayem. Niecałe 2 doby później przyszedł drugi taki mecz, tym razem z Nadalem. Prowadził, przeważał, nagle finał zaczął wymykać mu się z rąk. Hiszpan złapał przewagę w deciderze i niesamowicie napierał na Serba. W tamtym momencie (po błędzie Rafy, kiedy nie trafił w pusty praktycznie kort przy 30-15) Novak zagrał jedne z najlepszych piłek w meczu (było ich trochę, więc nie będę pisał, że na pewno najlepsze) i odwórcił sytuację. Posłużę się tutaj komentarzem "na żywo", bo odda pewnie więcej niż wspomnienia sprzed 9 lat.
robpal pisze: 29 sty 2012, 15:38 Gratulacje dla Novaka, podniósł się z kolan w piątym secie.
A ja muszę zaznać przerwy od tenisa, bo mnie to spotkanie zabiło.
Wujek Toni pisze: 29 sty 2012, 15:50 Wyszedłem z domu przy stanie 4-2 dla Rafy. Nie mam pojęcia, jak Serb zdołał to wygrać. Po prostu przekracza to moje zrozumienie. Co za wola walki, po prostu kosmos. Nie umiem tego wyrazić w bardziej poukładany sposób.
robpal pisze: 29 sty 2012, 15:51
Wujek Toni pisze:Wyszedłem z domu przy stanie 4-2 dla Rafy. Nie mam pojęcia, jak Serb zdołał to wygrać. Po prostu przekracza to moje zrozumienie. Co za wola walki, po prostu kosmos. Nie umiem tego wyrazić w bardziej poukładany sposób.
Miałem wrażenie, że Serb umiera w tym momencie. Podniósł się całkowicie.
No tak, komentarze Robpala i Wujka odnośnie meczów finałowych Nadala. Równie dobrze możesz mnie cytować w takich chwilach i podpinać jako argument do analizy tego co się wydarzyło :D

DUN I LOVE pisze: 11 lut 2021, 19:01 Że też ten trup fizyczny jeszcze dał radę pompować jak po*ebany po wygraniu 4 seta. Dorabianie argumentów pod tezę. Jako przeciwwagę mogę podać np. sławny Wimbledon19, gdzie Novak grał dużo gorzej od rywala, nie potrafił do przełamać do końcówki 4.seta (kiedy tracił 2 breaki), okropnie męczył się ze swoją grą, ale jednak wyciągnął mecz w kluczowych punktach nie dając ciała, mimo że wcześniej w meczu popełnił dziesiątki błędów. Jak rozumiem to wynikało pewnie z naturalnej przewagi jaką ma nad Federerem na Wimbledonie?

Poza tym Tsitsipas miewa mecze, gdzie przejawia silne tendencje do czołkowania, wdaje się w długaśne gemy, idąć na noże tam, gdzie mógłby to spokojniej rozegrać (koronnym przykładem jest oddanie meczu z Borną w NYC czy wypuszczenie finału w Hamburgu). To samo było dzisiaj, gdzie też atakował na wariata bez kompletnego przygotowania i dostał 2 kontry za karę w kluczowych momentach seta. Nie przesadzajmy, że on nie ma ma/nie miał tendencji do wypuszczania takich przewag.
Odnośnie Wimbledonu to wspomniałem przecież, że to jeden z najbardziej wyciągniętych meczów Novaka? (chyba tylko spotkanie z Monfilsem na USO 2005 można jeszcze porównać). Ale Kokkinakis robił dokładnie to samo - wychodził kilkanaście razy z beznadziejnej sytuacji, a gdyby fizycznie był w stu procentach sprawny też spokojnie mógłby wygrać.
Cipas ma masę spotkań wypuszczonych z rąk, zgadza się. Ale jak mówię - nie widziałem dzisiaj żadnych zapaści u Greka - grał cały czas swoje, dużo świetnych piłek i bardzo przyzwoita gra na returnie. W ogóle Cipas jest bardzo specyficznym zawodnikiem bo poza tym, że zbłaźnił się nieraz i przegrał wygrany mecz to potrafi też sam wyciągnąć się z niekorzystnej sytuacji - z Fedem tu w Australii 2 lata temu temu bronił jak natchniony brejków czy ostatnio na Garrosie z Novakiem doprawadził do decidera gdzie wcześniej zupełnie nic z przebiegu gry na to nie wskazywało.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:29
autor: Robertinho
@DUN I LOVE nakręcony na Shapo-Ożer?

Powalczy Taylor z Đoko?

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:31
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze: 11 lut 2021, 19:29 @DUN I LOVE nakręcony na Shapo-Ożer?

Powalczy Taylor z Đoko?
Bardzo ciężki dzień w robo się zapowiada, a nie ma jak pozorować (poważne widekonferencje, gdzie trzeba raportować). Raczej o tym teraz myślę. :/

Moim zdaniem powalczy, ale przegra w prostych setach.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:31
autor: Mario
Nie, akurat na Djoko zupełnie nie ma gry, a w dodatku forma mocno taka sobie.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:39
autor: Robertinho
Nie oglądałem meczu z Tiafoe, ale rozumiem, że to Franciszek grał dobrze, a nie jakieś cudaczenie Đoko? Bo w tym niestety jedynie bym upatrywał szans na jakiś mecz jutro.

Re: Australian Open 2021

: 11 lut 2021, 19:43
autor: jaccol55
Nie. Franciszek nie grał nadzwyczajnie, ale zmęczony Fritz raczej się nie postawi.