RANKINGI ATP

[Barty]

Generalnie sam sobie zaprzeczyłeś, bo nawet koniec RG jest w czerwcu, to raczej nie jest kilka tygodni.

Kilkanaście.

Zobaczymy jak to się rozwinie i ew. półfinał Acapulco może mieć tutaj, przynajmniej krótkoterminowe, znaczenie.

Nie lubię konwersacji na podstawie losowych liczb, wolę posiłkować się twardymi danymi. Tak że swoim bezpodstawnym gadaniem zmusiłeś mnie do rozpisania sobie tego w Excelu, pobawienia się formułami i stworzenia symulacji.

Założyłem, że obaj zagrają w tej samej liczbie turniejów - wyłącznie M1000, RG i Barcelona.

Scenariusz 1 - optymistyczny dla Nadala, który od Acapulco do RG zgarnia 5 turniejów, w tym 2 na hardzie i w pozostałych zalicza półfinały (co innego może się przecież wydarzyć w 2022 roku), a Danił zalicza w tym czasie cały 1 finał.
Punktacja za turnieje wygląda wtedy następująco:
Medvedev:
Acapulco 180
IW 600
Miami 180
Monte Carlo 90
Barcelona 90
Madrid 45
Rome 90
RG 180

Nadal:
Acapulco 500
IW 180
Miami 1000
Monte Carlo 1000
Barcelona 180
Madrid 180
Rome 1000
RG 2000

Jeśli dobrze poodejmowałem punkty na bazie danych z ATP, to ich punkty w rankingu będą się prezentowały tak:
Medvedev:
Acapulco 8,615
IW 8,965
Miami 8,965
Monte Carlo 8,875
Barcelona 8,815
Madrid 8,770
Rome 8,850
RG 8,670

Nadal:
Acapulco 6,515
IW 6,695
Miami 7,695
Monte Carlo 8,515
Barcelona 8,195
Madrid 8,195
Rome 8,195
RG 9,195

Różnica od strony Rosjanina:
Acapulco 2,100
IW 2,270
Miami 1,270
Monte Carlo 360
Barcelona 620
Madrid 575
Rome 655
RG (525)

Zatem widzimy, że nawet przy bardzo optymistycznym splocie wydarzeń dla Rafy, dopiero na RG osiągnie jedynkę i to niewielką różnicą punktową.

Bardzo kiepsko się tu wrzuca dane tabelaryczne, stąd nie chce, aby Wam krwawiły oczy od kolejnych "tabelek", więc przy kolejnym scenariuszu liczb będzie mniej.

Scenariusz 2 - realistyczny (dla Bartiego), w którym Danił wygrywa w Meksyku i w Indian Wells, a później robi co najwyżej ćwiartki i jedną połówkę w Madrycie. Nadal w tym czasie robi finał IW, Rzymu oraz zgarnia Barcelonę i Rolanda.

Punktacja za turnieje wygląda wtedy następująco:
Medvedev:
Acapulco 500
IW 1000
Miami 180
Monte Carlo 180
Barcelona 45
Madrid 360
Rome 45
RG 360

Nadal:
Acapulco 180
IW 600
Miami 180
Monte Carlo 360
Barcelona 500
Madrid 180
Rome 600
RG 2000

Różnica w rankingu od strony Rosjanina:
Acapulco 2,740
IW 2,890
Miami 2,710
Monte Carlo 2,530
Barcelona 2,425
Madrid 2,695
Rome 3,130
RG 2,130

Czyli przy rozsądnym podejściu Nadal nie zbliżył się nawet na 2 tysiące punktów po RG, co daje nam porządny bufor na odrealnienie wydarzeń na korzyść Hiszpana.

Po Rolandzie (zakładając, że Nadal nie wygra Wimbledonu) pierwszą możliwą okazją na ugryzienie Rosjanina byłoby 15 sierpnia, keidy to odpadnie mu 1000 punktów za Montreal, do wtedy broni wciąż mniej za okres RG-Kanada niż Nadal.

[Damian]

[Damian]

[Robertinho]

Generalnie sam sobie zaprzeczyłeś, bo nawet koniec RG jest w czerwcu, to raczej nie jest kilka tygodni.

Kilkanaście.

Zobaczymy jak to się rozwinie i ew. półfinał Acapulco może mieć tutaj, przynajmniej krótkoterminowe, znaczenie.

Nie lubię konwersacji na podstawie losowych liczb, wolę posiłkować się twardymi danymi. Tak że swoim bezpodstawnym gadaniem zmusiłeś mnie do rozpisania sobie tego w Excelu, pobawienia się formułami i stworzenia symulacji.

Założyłem, że obaj zagrają w tej samej liczbie turniejów - wyłącznie M1000, RG i Barcelona.

Scenariusz 1 - optymistyczny dla Nadala, który od Acapulco do RG zgarnia 5 turniejów, w tym 2 na hardzie i w pozostałych zalicza półfinały (co innego może się przecież wydarzyć w 2022 roku), a Danił zalicza w tym czasie cały 1 finał.
Punktacja za turnieje wygląda wtedy następująco:
Medvedev:
Acapulco 180
IW 600
Miami 180
Monte Carlo 90
Barcelona 90
Madrid 45
Rome 90
RG 180

Nadal:
Acapulco 500
IW 180
Miami 1000
Monte Carlo 1000
Barcelona 180
Madrid 180
Rome 1000
RG 2000

Jeśli dobrze poodejmowałem punkty na bazie danych z ATP, to ich punkty w rankingu będą się prezentowały tak:
Medvedev:
Acapulco 8,615
IW 8,965
Miami 8,965
Monte Carlo 8,875
Barcelona 8,815
Madrid 8,770
Rome 8,850
RG 8,670

Nadal:
Acapulco 6,515
IW 6,695
Miami 7,695
Monte Carlo 8,515
Barcelona 8,195
Madrid 8,195
Rome 8,195
RG 9,195

Różnica od strony Rosjanina:
Acapulco 2,100
IW 2,270
Miami 1,270
Monte Carlo 360
Barcelona 620
Madrid 575
Rome 655
RG (525)

Zatem widzimy, że nawet przy bardzo optymistycznym splocie wydarzeń dla Rafy, dopiero na RG osiągnie jedynkę i to niewielką różnicą punktową.

Bardzo kiepsko się tu wrzuca dane tabelaryczne, stąd nie chce, aby Wam krwawiły oczy od kolejnych "tabelek", więc przy kolejnym scenariuszu liczb będzie mniej.

Scenariusz 2 - realistyczny (dla Bartiego), w którym Danił wygrywa w Meksyku i w Indian Wells, a później robi co najwyżej ćwiartki i jedną połówkę w Madrycie. Nadal w tym czasie robi finał IW, Rzymu oraz zgarnia Barcelonę i Rolanda.

Punktacja za turnieje wygląda wtedy następująco:
Medvedev:
Acapulco 500
IW 1000
Miami 180
Monte Carlo 180
Barcelona 45
Madrid 360
Rome 45
RG 360

Nadal:
Acapulco 180
IW 600
Miami 180
Monte Carlo 360
Barcelona 500
Madrid 180
Rome 600
RG 2000

Różnica w rankingu od strony Rosjanina:
Acapulco 2,740
IW 2,890
Miami 2,710
Monte Carlo 2,530
Barcelona 2,425
Madrid 2,695
Rome 3,130
RG 2,130

Czyli przy rozsądnym podejściu Nadal nie zbliżył się nawet na 2 tysiące punktów po RG, co daje nam porządny bufor na odrealnienie wydarzeń na korzyść Hiszpana.

Po Rolandzie (zakładając, że Nadal nie wygra Wimbledonu) pierwszą możliwą okazją na ugryzienie Rosjanina byłoby 15 sierpnia, keidy to odpadnie mu 1000 punktów za Montreal, do wtedy broni wciąż mniej za okres RG-Kanada niż Nadal.

Przepraszam @DUN I LOVE , Tomasza Smokowskiego, Yulię Krivich i naród ukraiński. Piszcie i mówcie "do, w" i wszystko inne co trzeba, tylko niech do puty nędzy nie powstają analizy o Dulu na jedynce.


Barty, doceniam wysiłek, ale to nie Djoko, ani jinxy, ani racjonalne analizy nie pomogą.

[DUN I LOVE]

Przecież to się wydarzy, gość ma szlema na koncie, a chwilę 15-0 w meczach, cała cegła przed nim, a jedyny rywal przytula się do drzewa. Nie rozumiem, dlaczego mamy o tym nie pisać.

[Kiefer]

Umówmy się, na ten moment, przy absencji Djoko Hiszpan jest dużym faworytem do bycia numerem 1 na koniec roku. Zresztą chyba jako jedyny na to zasługuje, Danił numerem 1 to ciekawostka.

[lake]

Podejrzewam, że sam zainteresowany ma no to dużo bardziej wywalone.

[DUN I LOVE]

Podejrzewam, że sam zainteresowany ma no to dużo bardziej wywalone.

Może być. Danił np. nie miał pojęcia, że został liderem po porażce Novaka. Wiedział, że jest taka opcja, ale nie sądził, że może to osiągnąć bez wygrania Acapulco.

[Kamileki]

Przecież to się wydarzy, gość ma szlema na koncie, a chwilę 15-0 w meczach, cała cegła przed nim, a jedyny rywal przytula się do drzewa. Nie rozumiem, dlaczego mamy o tym nie pisać.

Rafa lagę na jedynkę kładzie - powiedział to kilka dni temu i ogólnie powtarza od kilku lat, że zależy mu tylko na wygrywaniu turniejów.

[DUN I LOVE]

Rafa lagę na jedynkę kładzie - powiedział to kilka dni temu i ogólnie powtarza od kilku lat, że zależy mu tylko na wygrywaniu turniejów.

Jak będzie je wygrywał, ranking przyjdzie sam.

[Kiefer]

Dokładnie, przecież chłop nie wylicza tych punktów, punkcików, to po prostu będzie naturalną konsekwencją.

[lake]

Rafa lagę na jedynkę kładzie - powiedział to kilka dni temu i ogólnie powtarza od kilku lat, że zależy mu tylko na wygrywaniu turniejów.

Jak będzie je wygrywał, ranking przyjdzie sam.

To chyba też wileokrotnie padło z jego ust. Od lat ranking nie jest celem samym w sobie, a że do zbudowania jedynki wystarczy tasowanie się z Serbem, to jakoś to przychodzi, skoro reszta jest jaka jest. Wybryk w postaci Meda, póki co jest tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. Biorąc pod uwagę jak jest paziowany przez Rafała nie można wykluczyć, że w ogóle by jej nie było gdyby w zeszłym roku przyszło mu gdzieś grać z pełnosprawnym Hiszpanem w drugiej połowie roku. Ale jako że nie lubie gdybologii, to chwała mu, że wykorzystał szansę.

[Kiefer]

Nie ma już Rogera, Rafa nie grał pół roku, Djoko banowany, Zverev zje*aby, Thiem połamany, więc Danił numerem 1. Oczywiście nie jest tak, że całkowicie niezasłużenie, bo dużo sam zrobił, by na tej pozycji się znaleźć, ale po prostu multum sprzyjających okoliczności musiało się jeszcze zdarzyć.

[lake]

Przynajmniej ograł tego Serba w USO. Thiem potrzebował dwóch kontuzji mózgu rywali

[Kamileki]

Rafa lagę na jedynkę kładzie - powiedział to kilka dni temu i ogólnie powtarza od kilku lat, że zależy mu tylko na wygrywaniu turniejów.

Jak będzie je wygrywał, ranking przyjdzie sam.

"Jak będzie". Po 2013 roku najwięcej wygrał 6 turniejów w roku więc obecna sytuacja gdzie pod koniec lutego może mieć już 3 wygrane na koncie jest anomalią i się za niedługo skończy. Zjebiew i Cipas będą też grali i ciułali pkt więc Nadal musiałby wygrywać większość tego co gra, a żarło wiecznie nie będzie, nawet w tym gównotourze.

[Kiefer]

Przynajmniej ograł tego Serba w USO. Thiem potrzebował dwóch kontuzji mózgu rywali

Novak wówczas też miał kontuzje mózgu, ewidentnie nie podołał mentalnie Serb, bądźmy szczerzy.

[Robertinho]

Przecież to się wydarzy, gość ma szlema na koncie, a chwilę 15-0 w meczach, cała cegła przed nim, a jedyny rywal przytula się do drzewa. Nie rozumiem, dlaczego mamy o tym nie pisać.

Od fatalizmu to ja tu jestem.

[Kamileki]

Przecież to się wydarzy, gość ma szlema na koncie, a chwilę 15-0 w meczach, cała cegła przed nim, a jedyny rywal przytula się do drzewa. Nie rozumiem, dlaczego mamy o tym nie pisać.

5 z ostatnich 12 turniejów na cegle wygrał Rafa z czego dwa ostatnie triumfy po obronie meczowych. Niektórzy się zaczynają "śmiać", że Hiszpan to obecnie specjalista od hard, a na cegle łatwiej teraz go ograć. Zobaczymy, po mocarnych 2017-2018 przypominających najlepsze lata (w sensie osiągnięć) nie jest w stanie wygrać więcej niż 2 turnieje na cegle.
Wracając jeszcze do hard - Nadal też wygrał 5 na ostatnie 12 imprez w których wziął udział, a po Acapulco może być 6/13.

[lake]

Od MC 2017 facet ma chorą serię finałów 21-2.

[Barty]

Od MC 2017 facet ma chorą serię finałów 21-2.

A ile razy w nich spotykał Djokovica albo Federera?