mtenis.com.pl

Stan przed Garrosem 2010 i po Garrosie 2020. Trochę się zmieniło przez te 10.5 roku.

Roger to taki kolarz, który wczesnie się oderwał od peletonu i zaczął w imponującym stylu samotnie wspinać się na szczyt góry. W pewnym momencie go przytkało, a Nadal z Djokoviciem jadąć równym tempem zaczęli do niego dojeżdżać.

DUN I LOVE pisze: ↑22 paź 2020, 21:05 Roger to taki kolarz, który wczesnie się oderwał od peletonu i zaczął w imponującym stylu samotnie wspinać się na szczyt góry. W pewnym momencie go przytkało, a Nadal z Djokoviciem jadąć równym tempem zaczęli do niego dojeżdżać.

Nie znam się za bardzo na kolarstwie, ale chyba takie samotne zrywy rzadko kiedy przynoszą sukces.

W opisywanym przeze mnie przypadku powinno się skończyć tak, że Federer zostanie z tyłu, a Rafole zacznie coraz mocniej odjeżdżać i na finiszu rozstrzygną wszystko między sobą.

DUN I LOVE pisze: ↑22 paź 2020, 21:14 W opisywanym przeze mnie przypadku powinno się skończyć tak, że Federer zostanie z tyłu, a Rafole zacznie coraz mocniej odjeżdżać i na finiszu rozstrzygną wszystko między sobą.

Ktoś wykopał na tennis talk:

Takich wykopów wszędzie jest mnóstwo. W 2010 roku ktoś napisał dla jednej z poważnych gazet sportowych, że Djoković nigdy nie wygra kolejnego szlema i do końca kariery będzie one slam wonderem.

Ryzyko prób przepowiadania przyszłości.

W sumie trochę za bardzo odjechał Fed, po AO10 on już nie czuł, że ma z kim walczyć, tochę stracił motywację, zaczął ponosić głupie porażki, więcej czasu poświęcał, co zresztą zrozumiałe, dzieciakom, a później jak się obudził było już ciężko odeprzeć ten atak.

Generalnie dużo też zbiegów okoliczności, przecież nikt nie przypuszczał, że lata 90-e nie wydadzą nikogo na poziomie młodszego fabstera, a przecież to by wystarczyło prawdopodobnie do utrzymania rekordu.

Coś wam zdradzę. Był taki artykuł na sportowych faktach pt. "Roger Federer: Brakuje pokolenia nastoletnich tenisistów" z 9 maja 2013 roku (po porażce z Niszikorą w Madrycie), a że gdzieś od tego czasu właśnie regularnie czytałem sportowe fakty to potem wchodząc na serwis zazwyczaj robiłem to poprzez wpisanie w google frazy "federer brakuje" - z kilka lat to trwało.

Kamileki pisze: ↑22 paź 2020, 21:18

DUN I LOVE pisze: ↑22 paź 2020, 21:14 W opisywanym przeze mnie przypadku powinno się skończyć tak, że Federer zostanie z tyłu, a Rafole zacznie coraz mocniej odjeżdżać i na finiszu rozstrzygną wszystko między sobą.

Ktoś wykopał na tennis talk:

Ja widziałem lepsze.

Djoko-Trump uwielbiany przez swoich dzbanów-fanów, znienawidzony przez resztę, olał Covid, złapał Covid
Nadal-Biden musi objąć przywództwo zanim się rozpadnie
Fed- Obama nic już nie znaczy, ale ludzie wciąż mają na jego punkcie obsesje.

A co do porównań do kolarstwa, może meta nie jest na szczycie góry, tylko płaskim po zjeździe, a w tym póki co lepsi są Rafole?

Nie wiem, tak napisałem, bo dziś podobna sytuacja była na Giro. O'Connor ruszył z kopyta, a później Hart i Hidley, jadący równym wysokim tempem, łatwo go połknęli.

Niczym cień tenisowego Boga.

DUN I LOVE pisze: ↑28 paź 2020, 11:04 Niczym cień tenisowego Boga.

Spoiler:

Pomyliłeś coś:

Zostawiamy Fedala z tyłu.

XD

TennisUser pisze: ↑06 lis 2020, 22:10 XD

I tylko nikt Djokovica nie kocha.

Wszystkiego miec nie mozna

Safin gdy przestał na chwilę pić i kilka razy poodbijał piłkę na treningu robi z prime Novaka (gołat trawy buhahahahaahahahahahahhaahahahahahahahahahahahahaahahha) coś takiego:

To już jest tylko rywalizacja między Samprasem, a Djokoviciem.

Powinien dać radę Novak, nikt tak nie potrafi sztucznie nabijać statystyk w tym gówno-tourze jak on. Byleby rekordu WS nie miał, mam nadzieję, że Hiszpan będzie potrafił go tutaj zastopować. Właściwie to nawet niech sam nic nie dokłada, tylko niech Cipas, Thiem czy Danił zaczną w końcu tego serbskiego clowna blokować, resztę rekordów może sobie zabierać.

Nic mi nie dostarcza takiej beki jak to forum.

https://tt.tennis-warehouse.com/index.p ... ub.684185/