jaccol55 pisze: I widzę, że wychodzicie z założenia, że Rafa jest takim leszczem, że nie zasługuje na wygrane na innej nawierzchni niż mączka. I jakkolwiek uważam, że lepiej by było (dla mnie), gdyby Rafa wygrywanie na Wimbledonie zostawił komuś o innym stylu gry (bo rzeczywiście orka na trawie jest totalnym zaprzeczeniem wszystkiego), to odbieranie mu prawa do wygrywania z tego powodu już nie mieści mi się w głowie. Jeśli okazuje się najlepszy, to spoko.
No to byś albo wolał albo nie, bo pewnie jacyś lepsi zawodnicy niż Rob Kendrick naście lat temu, by się na jeszcze szybszej trawie znaleźli, żeby zmniejszyć liczbę finałów Nadala.
Co to znaczy, że kort jest dla wszystkich taki sam, jak na szybkim hard przykładowy Thiem może zrobić głównie Kaka, a na wolnym hard połówkę Szlema, czy wygrać Mastersa? Nawet wspomniane hiszpańskie ceglaki na trawie nie błyszczały, że już o Kuertenie nie wspomnę.
Ja się wręcz spodziewam triumfu Nadala, skoro 2,5 ludzi na ogół gra w tenisa, a Serb po AO nie budzi zaufania szczególnie.
Choć zobaczymy jeszcze 2 kolejne rundy, bo on i tak w GS zawsze traci sety.