mtenis.com.pl

Rroggerr pisze: ↑19 sty 2025, 17:34Nie było nic gorszego dla sportu aniżeli te raczyska a'la Messi, Djokovic czy Federer.

Zabolało mnie.

Australia has its first final: Alcaraz and Djokovic meet again 170 days after Paris

https://www.marca.com/en/tennis/austral ... b4585.html

"I'm not going to say that I'm especially looking forward to playing Djokovic in the quarter-finals of a Grand Slam, I'm not going to lie. It's not that I'm afraid. But it's true that if you want to be the best you have to beat the best or the best. When you get to the quarter-finals every round is a battle," reflected the world number three.

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:01

Rroggerr pisze: ↑19 sty 2025, 17:34Nie było nic gorszego dla sportu aniżeli te raczyska a'la Messi, Djokovic czy Federer.

Zabolało mnie.

Prawie tak, jak mnie nieczytanie iksów które wrzucam.

Fighter pisze: ↑19 sty 2025, 17:56

Kiefer pisze: ↑19 sty 2025, 17:50

Rroggerr pisze: ↑19 sty 2025, 17:34
Widzę, że lata kibicowania raksterom zrobiły swoje i nie jesteście w stanie śledzić sportu bez tych bieda-narracji.

Nie było nic gorszego dla sportu aniżeli te raczyska a'la Messi, Djokovic czy Federer.

e
Nie wiem w czym problem w sumie w tym wypadku, bo wydaje mi się, że w kontekście Alcaraza to dosyć trzeźwa ocena, ale luzik, niech zbiera kolejne oklepy od Zvereva Hiszpan. Tylko też nie przykładamy do tego większej wagi, bo twierdzenie, że ja śledzę ten turniej to jednak duże nadużycie, nawet nie miałem pojęcia, że oni już na siebie wpadają w ćwierćfinale, w sensie Djokovic z Carlitosem.

Ty nigdy nic nie śledzisz i wszystko masz w d, a dziwnym trafem zabierasz głos w tych kwestiach.

Jak zdefiniujemy "śledzenie" to zrozumiesz, w przypadku tenisa sobie lukam na wyniki, na ich podstawie coś napiszę, ale się tym przesadnie nie emocjonuję, w sumie to nawet możliwość oglądania w pracy to serio nie wiem czy ze 2 sety z tego turnieju łącznie bym uzbierał. Mogłem dziś coś pooglądać trochę, ale jak zobaczyłem menu to jednak wygrało narciarstwo, które jak najbardziej oglądam dosyć regularnie, podobnie jak piłkę klubową. Zatem pie*dolisz głupoty, no. Natomiast niedzielny męski finał zakładam, że będę oglądał, a jutro może Sheltona z Monfilsem, ale to się jeszcze zobaczy.

Przede wszystkim nie obrażajmy GOAT-ów wszelkich sportów, zestawianiem z taką postacią, jak @WilliamDupper Jannik Sinner.

Robertinho pisze: ↑19 sty 2025, 18:06

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:01

Rroggerr pisze: ↑19 sty 2025, 17:34Nie było nic gorszego dla sportu aniżeli te raczyska a'la Messi, Djokovic czy Federer.

Zabolało mnie.

Prawie tak, jak mnie nieczytanie iksów które wrzucam.

Zdarzyło się raz czy trzy.

Ciekawe czy jutro Rune trochę lepszą wersję pokaże. Końcówkę z Miomirem miał kapitalną.

Robertinho pisze: ↑19 sty 2025, 18:10 Przede wszystkim nie obrażajmy GOAT-ów wszelkich sportów, zestawianiem z taką postacią, jak @WilliamDupper Jannik Sinner.

Ben Johnson czy Lance Armstrong - to z nimi trzeba równać Sinnera. Rożnica jednak taka, że dwaj pierwsi byli efektowni/charyzmatyczni, a włoski oszust jest najbardziej znany z tego że długo lubi pospać.

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:13

Robertinho pisze: ↑19 sty 2025, 18:06

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:01

Zabolało mnie.

Prawie tak, jak mnie nieczytanie iksów które wrzucam.

Zdarzyło się raz czy trzy.

Ciekawe czy jutro Rune trochę lepszą wersję pokaże. Końcówkę z Miomirem miał kapitalną.

Jeśli weźmie seta, przez tydzień nie nazwę go gównem w czapce, jeśli dwa, to przez miesiąc, jeśli wygra, to sam zacznę ją nosić jak Holger, Channing Tatum i @DUN I LOVE.

Kiefer pisze: ↑19 sty 2025, 18:09

Fighter pisze: ↑19 sty 2025, 17:56

Kiefer pisze: ↑19 sty 2025, 17:50
e
Nie wiem w czym problem w sumie w tym wypadku, bo wydaje mi się, że w kontekście Alcaraza to dosyć trzeźwa ocena, ale luzik, niech zbiera kolejne oklepy od Zvereva Hiszpan. Tylko też nie przykładamy do tego większej wagi, bo twierdzenie, że ja śledzę ten turniej to jednak duże nadużycie, nawet nie miałem pojęcia, że oni już na siebie wpadają w ćwierćfinale, w sensie Djokovic z Carlitosem.

Ty nigdy nic nie śledzisz i wszystko masz w d, a dziwnym trafem zabierasz głos w tych kwestiach.

Jak zdefiniujemy "śledzenie" to zrozumiesz, w przypadku tenisa sobie lukam na wyniki, na ich podstawie coś napiszę, ale się tym przesadnie nie emocjonuję, w sumie to nawet możliwość oglądania w pracy to serio nie wiem czy ze 2 sety z tego turnieju łącznie bym uzbierał. Mogłem dziś coś pooglądać trochę, ale jak zobaczyłem menu to jednak wygrało narciarstwo, które jak najbardziej oglądam dosyć regularnie, podobnie jak piłkę klubową. Zatem pie*dolisz głupoty, no. Natomiast niedzielny męski finał zakładam, że będę oglądał, a jutro może Sheltona z Monfilsem, ale to się jeszcze zobaczy.

Gdybyś większości konwersacji, które nie układają się po Twojej myśli nie sprowadzał do tego, że w sumie to masz wy**bongo na to wszystko i ci to lotto, a ogólnie to nawet tego nie oglądasz, to i odbiór byłby inny

Dałem tylko do myślenia jak z to z boku wygląda, więcej nie mam zamiaru się odnosić.

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:13

Robertinho pisze: ↑19 sty 2025, 18:06

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:01

Zabolało mnie.

Prawie tak, jak mnie nieczytanie iksów które wrzucam.

Zdarzyło się raz czy trzy.

Ciekawe czy jutro Rune trochę lepszą wersję pokaże. Końcówkę z Miomirem miał kapitalną.

1.08 na Sinnera i 9.90 na Rune to już chyba trochę przesadzili

@Kamileki, @Robertinho, jeżeli zdrowie dopisze i obędzie się bez dłuższego bana, Jannik Sinner zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych tenisistów w historii.

De Minaur vs Michelsen rano naszego czasu.

Zarzyna mi wątek ten OOP.

Damian pisze: ↑19 sty 2025, 18:16

Schoolkates*

Ktoś lepszy od Colgate'a po wygranym pierwszym secie nie wpuści Sinnera do meczu, przynajmniej tak to sobie wyobrażam i życzę.

Nie chcąc się wp...ć między wódkę, a zakąskę, to sam nie wiem, czy to oglądanie akurat tych graczy w tym momencie(mam na myśli przede wszystkim Djokovica i Alcaraza), naprawdę tak poszerza świadomość i zdolności predykcyjne. Wszystkie sety GOAT-a tu widziałem, a nie wiem o jego formie nic, byłem przekonany, że z Czechami straci ze 3 sety i spędzi na korcie ze 7 godzin, bo wyglądał jak parodysta na starcie turnieju. Tymczasem ich rozjechał, tylko znowu, to może znaczyć tyle samo, co zdemolowanie Rune i Musettiego na Wimbledonie, czyli nic.

Nie zaskoczy mnie żaden wynik z Alcarazem, którego też nadrobiłem i nie wiem, czy jest dobry, czy może średni, bo niby się męczy, ale wygląda to jak granie z juniorami i się nie przykłada za mocno cały czas. To tak bardziej piszę też, żeby przekazać, że na temat nadchodzącego meczu zdania żadnego nie mam.

DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2025, 18:26 @Kamileki, @Robertinho, jeżeli zdrowie dopisze i obędzie się bez dłuższego bana, Jannik Sinner zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych tenisistów w historii.

Tak jak i Robert "Kłoder" Lewandowski jest jednym z najlepszych napastników w historii. Fakt, nie opinia.

Ciekawostki h2h-owe:
Paul - Zverev 2-0
Sinner - Rune 2-2, wszystkie mecze na pełnym dystansie, za to żaden w szlemie.