mtenis.com.pl

Ten bramkarz Villareal ma na sumieniu dwie z trzech bramek w dwumeczu. Jak nic się nie zmieni, to wiadomo, gdzie szukać winnego.

Ale szmata.

A ja kiedyś się dziwiłem, że Rulli nie dostaje powołań do kadry Alibcelestes.

DUN I LOVE pisze: ↑03 maja 2022, 22:22 A ja kiedyś się dziwiłem, że Rulli nie dostaje powołań do kadry Alibcelestes.

I to w erze przed Martinezem gdzie głównie były ręczniki powoływane.

2-2 po meczu

Tak, ale mimo wszystko myślę, że jest lepszy od Armaniego czy innych kołków.

2-2.

Rulli znów między nogami xD

Po potokach, ale w 2 połowie trzeba oddać drużynie Kloppa, że się podnieśli. No i w sumie prorocze okazały się słowa Leszka Orłowskiego.

2-3

Rulli i obroncy zrobili sobie wycieczkę i Mane do pustaka.

O Jezu...

Lol, szybko.

Bardzo ładnie.

Wchodzi Robertson, syn Roberta - mówi Footroll w relacji live. Chłop na czasie pyta: A Son to czyim jest synem? xD

Ale się to skiepściło w drugiej połowie, kompletnie inny Villarreal niż w pierwszych 45 minutach spotkania. Fatalne ustawienia obrony, błędy bramkarza, oddanie środka pola Liverpoolowi. Szkoda, że tak to się kończy, gdy chwilę przedtem ambicje i oczekiwania kibiców zostały rozgrzane do czerwoności. Tak czy inaczej kawał świetnej przygody Villarrealu w Lidze Mistrzów dobiega końca - będzie co wspominać, głównie pozytywnie - chociażby zwycięskie dwumecze z Juventusem czy Bayernem.

Mam nadzieję, że skoro jedna remontada nie powiodła się, suma szczęścia musi wyjść na zero i jutro Real odrobi straty ratując nas wszystkich od tej abominacji w postaci stricte angielskiego finału LM.

No nic, piękna przygoda Villarreal, kapitalną zagrali pierwszą połowę, ale w drugiej zostali stłamszeni, do tego właściwie sami sobie wpakowali 3 gole z 5, które Liverpool strzelił w dwumeczu.

Podopieczni Kloppa z kolei pokazali moc w 2 części spotkania, a mogli skończyć jak Barcelona np. z Romą. Luis Diaz ponownie potwierdził, że był kapitalną inwestycją, świetna zmiana dziś.

To już 4 finał LM Jürgena Norberta Kloppa na przestrzeni 11 sezonów, 3 z Liverpoolem, i oby zwycięski.

Raczej bardziej przepłacone.