Od niedawna chyba, bo ma jednak spore braki w czuciu specyfiki tej dyscypliny.Sempere pisze:Od kiedy Pan Kalinowski komentuje tenis?
Komentatorzy, dziennikarze, eksperci. Tenisowi i nie tylko
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wątek komentatorski
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wątek komentatorski
Jońca i Fibak - duet dwóch ryczących tenorów.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wątek komentatorski
Znakomicie w duecie z Karolem Stopą wypadła Magda Grzybowska. Swobodny, bardzo mądry i wyważony komentarz. Mam nadzieję, że Pani Magda będzie się dalej rozwijać, ma zadatki na naprawdę kompetentną Pani komentator.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wątek komentatorski
Dziś Pan Bohdan Tomaszewski kończy 91 lat! Wszystkiego najlepszego 

MTT World Tour (Highest rank #1, career 2009 - 2024):
MTT Challenger Tour:
W:
F: Rio 25, Acapulco 25, Munich 25
Spoiler:
W:
F: Rio 25, Acapulco 25, Munich 25
- Robertinho
- Posty: 50817
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wątek komentatorski

Oby udało się Panu skomentować nam Wimbledon i to nie jeden.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wątek komentatorski
100 lat panie Bohdanie
!

Re: Wątek komentatorski
US Open 2012 r.
...z serwisem Niemki "kiepsko"
z komentarzem p. Karola jeszcze gorzej! (wygrała Niemka z S.Williams)
lepiej przeniósłby się na boiska piłkarskie,tam można się wygadać (tam tylko biegają i kopią piłkę).
W komentarzu tenisa p.Karola jest o około 70% niepotrzebnego gadania. Przypomnę, że tenis się ogląda, a nie słucha. Proszę umożliwić normalne oglądanie tego, co dzieje się na korcie.
Z pełnym szacunkiem odnoszę się do wiedzy p. Karola, ale to nie jest to miejsce.
(Proszę wziąść przykład z komentatorów zagranicznych).
...z serwisem Niemki "kiepsko"
z komentarzem p. Karola jeszcze gorzej! (wygrała Niemka z S.Williams)
lepiej przeniósłby się na boiska piłkarskie,tam można się wygadać (tam tylko biegają i kopią piłkę).
W komentarzu tenisa p.Karola jest o około 70% niepotrzebnego gadania. Przypomnę, że tenis się ogląda, a nie słucha. Proszę umożliwić normalne oglądanie tego, co dzieje się na korcie.
Z pełnym szacunkiem odnoszę się do wiedzy p. Karola, ale to nie jest to miejsce.
(Proszę wziąść przykład z komentatorów zagranicznych).
Re: Wątek komentatorski
Dałbyś już może spokój henry, ile można?
Jak masz jakieś osobiste porachunki z p. Stopą, to zaproś go w jakieś ustronne miejsce i rozwiąż sprawę jak należy, a nie zmuszasz userów w każdym swoim poście, do czytania o Twojej antypatii do rzeczonego komentatora...
Powoli staje się to nudne i mało oryginalne, co staraliśmy Ci się wytłumaczyć jakiś czas temu.
Jak masz jakieś osobiste porachunki z p. Stopą, to zaproś go w jakieś ustronne miejsce i rozwiąż sprawę jak należy, a nie zmuszasz userów w każdym swoim poście, do czytania o Twojej antypatii do rzeczonego komentatora...
Powoli staje się to nudne i mało oryginalne, co staraliśmy Ci się wytłumaczyć jakiś czas temu.
Re: Wątek komentatorski
Kurczę, wyprzedziłeś mnie, Kuba. 
Widać, że kolega henry ma prywatnie na pieńku z panem Stopą i próbuje go publicznie oczerniać. Ten sam przypadek, co:
Nie warto czytać jego postów.

Widać, że kolega henry ma prywatnie na pieńku z panem Stopą i próbuje go publicznie oczerniać. Ten sam przypadek, co:
Nie warto czytać jego postów.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- Wujek Toni
- Posty: 5826
- Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17
Re: Wątek komentatorski
Roddick: " I've decided this is going to be my last tournament"
Tłumaczenie Sikory: Wiem, że to będzie dla mnie wspaniały turniej.
Tłumaczenie Sikory: Wiem, że to będzie dla mnie wspaniały turniej.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Re: Wątek komentatorski
Też uważacie, że tragicznie się słucha tego gościa, co obecnie komentuje mecz Vinci-Errani na Eurosporcie2? To jest chyba Adam Romer, naczelny "Tenisklubu", więc wiedzę ma na pewno dużą, ale ten głos i intonacja...
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wątek komentatorski
Podpisuję się pod tym. Nawet tej rzekomej dużej wiedzy nie jest w stanie jakoś wyeksponować przed mikrofonem. Czytałem jego teksty w Tenisklubie i też żadna rewelacja. Po naczelnym jakiejkolwiek sportowej gazety można oczekiwać dużo więcej.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wątek komentatorski
Lech Sidor poszedł w odstawkę? Kiedyś był żelaznym punktem duetów komentujących wszystkie najważniejsze mecze w Eurosporcie a w tegorocznym US Open słyszałem go chyba tylko podczas meczu Roddicka z Tomicem.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197675
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wątek komentatorski
Niestety, chyba tak.Wąski pisze:Lech Sidor poszedł w odstawkę?

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wątek komentatorski
Kiedyś słyszałem go jeszcze w jakimś meczu WTA. Szkoda że tak rzadko komentuje, wraz z Stopą czy Domańskim tworzył fajne duety.Wąski pisze:Lech Sidor poszedł w odstawkę? Kiedyś był żelaznym punktem duetów komentujących wszystkie najważniejsze mecze w Eurosporcie a w tegorocznym US Open słyszałem go chyba tylko podczas meczu Roddicka z Tomicem.
144 weeks #1, 2010, 2011, 2012 Year-end no. 1
W: LA 08, Dubaj 09, New Heaven 09, Bangkok 09, Pekin 09, Madryt 10, Roland Garros 10, Barcelona 11, Madryt 11, Roland Garros 11, Cincinnati 11, Paryż-Bercy 11, Monte Carlo 12, Tokio 12, Dusseldorf 14Roland Garros 22
F: Olympic Games 08, Bangkok 08, s'Hertogenbosch 10, Wimbledon 10, LA 10, Memphis 11, Waszyngton 11, Montreal 11, Szanghaj 12, WTF 12, Madryt 14
W: LA 08, Dubaj 09, New Heaven 09, Bangkok 09, Pekin 09, Madryt 10, Roland Garros 10, Barcelona 11, Madryt 11, Roland Garros 11, Cincinnati 11, Paryż-Bercy 11, Monte Carlo 12, Tokio 12, Dusseldorf 14Roland Garros 22
F: Olympic Games 08, Bangkok 08, s'Hertogenbosch 10, Wimbledon 10, LA 10, Memphis 11, Waszyngton 11, Montreal 11, Szanghaj 12, WTF 12, Madryt 14
Re: Wątek komentatorski
Ten Stopa jest jednak niereformowalny. Jak dla mnie to US Open pokazało, że to ekspert tylko z nazwy. Przez całe pięć godzin biadolił, że finał stoi na żenującym poziomie i porównywał go do przepychanki dwóch juniorów, a ktokolwiek okazałby się zwycięzcą, grał, jak to określił, „do kitu”. Jego słowotok był momentami po prostu nie do zniesienia. Raz stawiał tezę, a potem sam sobie przeczył. I tak, całkowicie skreślił Murray’a przed piątym setem, by nagle powiedzieć później, że wszystko jeszcze możliwe. Do tego cały czas uparcie przekonywał do swoich „racji” niezbyt doświadczonego Lewandowskiego. Przez swoje marudzenie, kompletny brak zrozumienia i szacunku dla tenisistów, którzy przy tamtym wietrze musieli pracować podwójnie ciężko, całkowicie obrzydził też mecz kibicom, którzy chcieli się nim emocjonować. I udało mu się, bo niektórym jego zdanie nieświadomie gdzieś zagnieździło się w głowie i miało wpływ na ocenę widowiska – to się nazywa siła sugestii. Naprawdę zastanawiam się, co może zadowolić Stopę. Chyba jedynie widok Federera, który zmiata z kortu rywali pokroju Phau. Wtedy popada w zachwyt i w środku nocy sili się na jakieś śmieszne ewangeliczne porównania. Wszystko inne mu się zwyczajnie nie podoba. Do dziś pamiętam, jak genialne mecze Djokovicia z Nadalem i Murray’em z AO nazwał bezduszną walką cyborgów. I właściwie tylko tyle dało się zapamiętać z tego, co mówił, bo atmosfery wspaniałych kilkugodzinnych bojów, które trzymały w napięciu od pierwszej do ostatniej piłki i górowały o kilka klas od wielu półfinałów i finałów z poprzednich lat, oddać kompletnie nie potrafił. Znając go, pewnie dalej będzie plótł największe bzdury. Już teraz współczuję widzom, którzy będą ich wysłuchiwać. Ja na szczęście się na nie uodporniłem i nauczyłem samemu wyciągać wnioski. Następnym razem od samego początku wybiorę też brytyjski Eurosport, bo tamtejsi komentatorzy, nawet gdy w finale występuje ich reprezentant i długo wyczekiwana nadzieja, potrafią wprowadzić dużo bardziej fachową relację. A Stopa jest po prostu nieznośny.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2012, 20:42 przez jonathan, łącznie zmieniany 2 razy.
- Robertinho
- Posty: 50817
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: Wątek komentatorski
Oczywiście, powinien mówić, że mecz stoi na niebotycznym poziomie i popadać w zachwyt za każdym razem, kiedy Djokovic unikał uderzenia się rakietą w czoło wykonując piruet...
Myślę, że duet Jonathan-Fibak byłby dużo lepszy. Miód i cukier...
Myślę, że duet Jonathan-Fibak byłby dużo lepszy. Miód i cukier...

Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Re: Wątek komentatorski
Z Fibakiem czasem się nie zgadzam, ale szanuję jego zdanie i nie odbieram znajomości się na rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że ma nad zdecydowaną większością kibiców kilka istotnych przewag. Sam był naprawdę dobrym zawodowcem, jeździ na wiele turniejów, obserwuje rywalizację z bliska i ma świetne dojścia. Wszystko to może wykorzystać potem w komentowaniu meczów. Na pewno lubię go słuchać dużo bardziej niż fatalnego Stopy, bo wprowadza pozytywną atmosferę, jest wyrozumiały dla tenisistów i świetnie wie, co czują na korcie (ten drugi może z kolei snuć tylko jakieś pseudo psychologiczne i filozoficzne analizy). Komentuje w ciekawy, specyficzny sposób, oceniając wydarzenia od środka. Z braku dobrych polskich ekspertów powinien częściej zasiadać przed mikrofonem.Robertinho pisze:Myślę, że duet Jonathan-Fibak byłby dużo lepszy. Miód i cukier...
Re: Wątek komentatorski
jonathan pisze:Ten Stopa jest jednak niereformowalny. Jak dla mnie to US Open pokazało, że to ekspert tylko z nazwy. Przez całe pięć godzin biadolił, że finał stoi na żenującym poziomie i porównywał go do przepychanki dwóch juniorów, a ktokolwiek okazałby się zwycięzcą, grał, jak to określił, „do kitu”. Jego słowotok był momentami po prostu nie do zniesienia. Raz stawiał tezę, a potem sam sobie przeczył. I tak, całkowicie skreślił Murray’a przed piątym setem, by nagle powiedzieć później, że wszystko jeszcze możliwe. Do tego cały czas uparcie przekonywał do swoich „racji” niezbyt doświadczonego Lewandowskiego. Przez swoje marudzenie, kompletny brak zrozumienia i szacunku dla tenisistów, którzy przy tamtym wietrze musieli pracować podwójnie ciężko, całkowicie obrzydził też mecz kibicom, którzy chcieli się nim emocjonować. I udało mu się, bo niektórym jego zdanie nieświadomie gdzieś zagnieździło się w głowie i miało wpływ na ocenę widowiska – to się nazywa siła sugestii. Naprawdę zastanawiam się, co może zadowolić Stopę. Chyba jedynie widok Federera, który zmiata z kortu rywali pokroju Phau. Wtedy popada w zachwyt i w środku nocy sili się na jakieś śmieszne ewangeliczne porównania. Wszystko inne mu się zwyczajnie nie podoba. Do dziś pamiętam, jak genialne mecze Djokovicia z Nadalem i Murray’em z AO nazwał bezduszną walką cyborgów. I właściwie tylko tyle dało się zapamiętać z tego, co mówił, bo atmosfery wspaniałych kilkugodzinnych bojów, które trzymały w napięciu od pierwszej do ostatniej piłki i górowały o kilka klas od wielu półfinałów i finałów z poprzednich lat, oddać kompletnie nie potrafił. Znając go, pewnie dalej będzie plótł największe bzdury. Już teraz współczuję widzom, którzy będą ich wysłuchiwać. Ja na szczęście się na nie uodporniłem i nauczyłem samemu wyciągać wnioski. Następnym razem od samego początku wybiorę też brytyjski Eurosport, bo tamtejsi komentatorzy, nawet gdy w finale występuje ich reprezentant i długo wyczekiwana nadzieja, potrafią wprowadzić dużo bardziej fachową relację. A Stopa jest po prostu nieznośny.
Taa

Stopa jest żenujący, ponieważ woli tenis techniczny, od młócek panów okopanych przez cały mecz parę metrów za linią końcową, podnieca się jakimś marnym meczem Federer - Phau w którym technicznych perełek było więcej niż we wszystkich tegorocznych spotkaniach TOP4.
A finał USO był fantastyczny, ponieważ zmierzyli się w nim dwaj przedstawiciele z "najlepszej czołówki rankingu w historii tenisa", a więc siłą rzeczy musiał być to wielki spektakl.
No, sorry, ale ja ( i chyba nie tylko ja) właśnie takie wnioski wyciągam z Twojego postu.
http://www.sportowefakty.pl/tenis
MTT Rank -4 (High Rank -2)
W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
MTT Rank -4 (High Rank -2)
W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości