Re: Roland Garros 2013
: 24 maja 2013, 22:42
Dobrze, specjalnie dla Ciebie zobaczę go w akcji z Federerem.przemusiowa pisze:Widać Jonathanie, że go w akcji nie widziałeś
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Dobrze, specjalnie dla Ciebie zobaczę go w akcji z Federerem.przemusiowa pisze:Widać Jonathanie, że go w akcji nie widziałeś
Coś źle patrzysz, bo nikt tu z Tobą nie prowadzi dyskusji.jonathan pisze:Chyba tylko Wy w dyskusjach ze mną.
Trzymam Cię za słowojonathan pisze:Dobrze, specjalnie dla Ciebie zobaczę go w akcji z Federerem.
robpal pisze:Wszystko wskazuje na wspaniały triumf Rafy, można zamknąć temat. Pięć razy bye, pół bye w semi i bye w finale.
Optymizm? Sama prawda.przemusiowa pisze:Optymizm czy za duża alkoholu w krwioobiegu?
Ta prawda mi się podoba, bo myślę tak samorobpal pisze:Optymizm? Sama prawda.
Nikt o zdrowych zmysłach nie próbuje nawet myśleć inaczej...przemusiowa pisze:Ta prawda mi się podoba, bo myślę tak samo
No sorry, ale beze mnie mielibyście tu straszną nudę.robpal pisze:Coś źle patrzysz, bo nikt tu z Tobą nie prowadzi dyskusji.
Pochlebiasz sobie...jonathan pisze: Chyba tylko Wy w dyskusjach ze mną.
Co racja to racjarobpal pisze:Nikt o zdrowych zmysłach nie próbuje nawet myśleć inaczej...
Racja, przyda się trochę śmiechu w tak paskudną pogodę.jonathan pisze: No sorry, ale beze mnie mielibyście tu straszną nudę.
Spokojnie, Waszych pochwał nie potrzebuję. Wystarczy mi moje własne przekonanie o tym, że czasem napiszę coś dobrego.Nadalito pisze:Pochlebiasz sobie...
Będę udawał, że tego nie czytałem aż do meczu Djoković vs Nadal.robpal pisze:Nikt Cię i tak chwalić nie zamierza, więc spokojnie
A co w tym meczu miałoby się wydarzyć, żebyś miał zasłużyć na "pochwały"?jonathan pisze: Będę udawał, że tego nie czytałem aż do meczu Djoković vs Nadal.
Wtedy zrzednie Ci mina i to mi wystarczy.robpal pisze:A co w tym meczu miałoby się wydarzyć, żebyś miał zasłużyć na "pochwały"?
Komedia.jonathan pisze: Wtedy zrzednie Ci mina i to mi wystarczy.
Aaaa (ziewam), słabiutkie. Nie stać Cię na więcej?robpal pisze:Komedia.
I tak sobie będziesz myślał, aż przyjdzie kolejny Rosół i odprawi z kwitkiem jednego z tych pół-bogów, których sobie potworzyłeś, a Ty będziesz zachodził w głowę: jak to możliwe, że takie tenisowe nic, którego Ty na oczy nie widziałeś mogło ograć takiego wielkiego zawodnika? Przecież Twoje nieomylne magiczne cyferki powiedziały Ci, że to nawet nie był tenisista...jonathan pisze:Może rzeczywiście nazwanie go amatorem było z mojej strony trochę obraźliwe, ale dla mnie po prostu liczą się tylko mecze między tymi największymi. Co z tego, że ten Busta wygrał ileś tam meczów w tych swoich futuresach, skoro nikt tego nie oglądał. Ktoś taki nie jest póki co na pewno godnym rywalem dla Federera, który mierzy w turnieju bardzo wysoko. To taka przeszkoda, którą trzeba przeskoczyć na drodze do gry z bardziej poważnymi przeciwnikami i tyle. Na taki przesiew trzeba patrzeć niestety w każdym Szlemie.przemusiowa pisze:Ten amator, który w tym roku wygrał 39 spotkań z rzędu. Nie pamiętam dokładnie kiedy skończyła się ta passa, chyba jak przegrał z Andersonem w Casablance, wcześniej eliminując obrońce tytuły, Pablo Andujara.