mtenis.com.pl

Rusty jak to zwykle w meczach z big serverami, marnuje break pointy, a sam przegrywa podanie przy pierwszym. Niby się starzeje, ale nie zmienia się nic, a nic.

Mario pisze:Rusty jak to zwykle w meczach z big serverami, marnuje break pointy, a sam przegrywa podanie przy pierwszym. Niby się starzeje, ale nie zmienia się nic, a nic.

Teraz przełamał na 4/2 gdzie oglądasz?

Patrzę na cyferki.

Mario pisze:Patrzę na cyferki.

Niestety ja też,mamy seta 6/3,oby nie było powtórki z San Jose.

Murray 63 76
Bardzo dobry mecz Szkota, ale w drugim secie była szansa, żeby wygrać tą partię, więc trochę szkoda. Nicolasowi zabrakło serwisu z pierwszej rundy, ale generalnie wypadł dobrze. Jestem przekonany, że gdyby po raz kolejny fatalnie nie wylosował to spokojnie zrobiłby tu ćwiartkę.

Hewitt kończy mecz, ale trochę się męczy.

Mario pisze:Murray 63 76
Bardzo dobry mecz Szkota, ale w drugim secie była szansa, żeby wygrać tą partię, więc trochę szkoda. Nicolasowi zabrakło serwisu z pierwszej rundy, ale generalnie wypadł dobrze. Jestem przekonany, że gdyby po raz kolejny fatalnie nie wylosował to spokojnie zrobiłby tu ćwiartkę.

Hewitt kończy mecz, ale trochę się męczy.

Del Potro przy dobrej i mądrej grze będzie do ogrania liczę na powtórkę z Wimbledonu 2009.
C'mon Leyton!

Lopez.

Wow, Hewitt w końcu odżył.

Gulbis niemiłosiernie się meczy i to sam ze sobą. Nic mu nie wychodzi. Haasowi za to wszystko wchodzi. Ernie, ogarnij się.

Pracowity dzień dzisiaj u Jonathana-Wilfrieda. Dwa razy zmagał się z rywalem na pełnym dystansie trzech setów i dwukrotnie dopiął swego.

DUN I LOVE pisze:Pracowity dzień dzisiaj u Jonathana-Wilfrieda. Dwa razy zmagał się z rywalem na pełnym dystansie trzech setów i dwukrotnie dopiął swego.

U Ryżego bardzo podobnie.

Haas pokonał Gulbisa w dwóch setach. Nie był to rewelacyjny mecz, ale kilka ciekawszych wymian można było ujrzeć. Gulbis załatwił się w taju popełniając dwa DFy. Drugi set Ernie źle zaczął tracąc szybko podanie. Serwisowo - i jeden i drugi na dobrym poziomie.

Tak na marginesie - dochodzę do wniosku, że zmiana zamachu forehandowego utrudnia Gulbisowi szybkie odbicie piłki. Kilka razy był wyraźnie spóźniony. Być może taki styl efektywny jest na hard, ale niekoniecznie na trawę.

Czekamy na jutrzejszy szlagier Del Potro-Hewitt,myślę że będzie dobrze!

Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

---

Queen's Club - plan gier na piątek:

• Kort Centralny, start o godz. 13:30.
  [5] Marin Cilic (CRO) vs [2] Tomas Berdych (CZE)
  Lleyton Hewitt (AUS) vs [3] Juan Martin Del Potro (ARG)
  [1] Andy Murray (GBR) vs Benjamin Becker (GER)
  [4] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) vs Denis Kudla (USA)
  [1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs [WC] Jamie Murray (GBR)/John Peers (AUS)
• Kort 1, start o godz. 13:30.
  Ryan Harrison (USA)/Sam Querrey (USA) vs [4] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA)
  [3] Mahesh Bhupathi (IND)/Rohan Bopanna (IND) vs [5] Colin Fleming (GBR)/Jonathan Marray (GBR)
  [6] Julien Benneteau (FRA)/Nenad Zimonjic (SRB) vs Marin Cilic (CRO)/Juan Martin Del Potro (ARG)

---

Halle - plan gier na piątek:

• Kort Centralny, start o godz. 12:00.
  [1] Roger Federer (SUI) vs [WC] Mischa Zverev (GER)
  [8] Florian Mayer (GER) vs [2] Richard Gasquet (FRA)
  [3] Tommy Haas (GER) vs Gael Monfils (FRA)
  
  Nie przed godz. 17:30.
  [6] Philipp Kohlschreiber (GER) vs Mikhail Youzhny (RUS)
• Kort 1, start o godz. 14:00.
  [3] Santiago Gonzalez (MEX)/Scott Lipsky (USA) vs [2] Julian Knowle (AUT)/Horia Tecau (ROU)

---

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

Wczoraj widziałem Berdycha i Hewitta obydwaj zagrali bardzo dobre mecze szczególny szacunek należy się Hewittowi, bo był bardzo regularny i przyciskał Dimitrova. Dzisiaj widziałem Tsongę, który grał nieźle, ale szkoda mi Holendra który ma grę na trawę. Widziałem też Gulbisa bardzo średnio grał i szkoda pierwszego seta gdzie mógł wygrać, ale sam się pogrążył. Jutro również zapowiadają się bardzo ciekawe mecze szczególnie Monfilsa i Hewitta.

Jutro Haas - Monfils. Niemiec jest dla mnie faworytem tego meczu. Jeżeli zwycięży, a Roger pokona Zvereva, to w sobotę Szwajcar zagra przeciwko trzeciemu z rzędu tenisiście zza naszej zachodniej granicy.

Fed właśnie odsyła na rowerku Zvereva, a tu taki cisza.

Ktoś pamięta ostatni rower w wykonaniu RF? Mi sie kojarzy z Gaudio w TMC z 10 lat temu, ale pewnie bylo cos w trakcie.

Brawo Roger

Aż sprawdziłem i wychodzi na to, że ten z Gaudio był ostatnim. W sumie Fed zazwyczaj jak przełamie to nie przykłada się aż tak do returnu, ale dzisiaj Zverev sam się prosił o najwyższy wymiar kary, bo serve and volley przy serwisach ok. 140 km/h....

Ale gra Mayer.