Strona 8 z 151

Re: GOAT - debata

: 28 cze 2015, 15:58
autor: Mario
Ojciec Novaka niech lepiej ograniczy się do siedzenia na trybunach w koszulce z podobizną syna, tzn. wiem, że od tego odszedł, ale lepiej niech wróci kosztem publicznych wypowiedzi.

Re: Odp: GOAT - debata

: 23 lip 2015, 22:16
autor: Gentleman
Saboteur pisze: Zasada rywalizacji Federera z Nadalem nr 1: Federer nie gra najlepszego tenisa przeciwko Nadalowi.
To dlatego ze gra sie tak, na ile przeciwnik pozwala. Punkt dla Rafy.

Generalnie bardzo ciekawy temat i chciałbym dorzucić pewne spostrzeżenie, analogie do innego sportu. O piłkę nożną mi chodzi. Mianowicie - jestem stanowczo za młody żeby znać starych mistrzów, nawet przegapiłem prime time Federera. Regularnie zacząłem oglądać tenisa dopiero od czasów Djokovicia i Nadala.
Jak wiadomo, w piłce nożnej również toczy się debata na temat najlepszego gracza ever. Każdy w takiej dyskusji wymienia starych mistrzów od zaczynając od Pelego przez Beckenbauera, Cruyffa, Maradone, Zidane'a, Ronaldo, Ronaldinho - kończąc oczywiście na Messim i Cristiano. I spora większość ekspertów dochodzi do wniosku, ze to jednak Ci dwaj ostatni są najlepsi w historii. Poziom sportu idzie cały czas do góry, gra staje się coraz szybsza, coraz bardziej wymagająca. A oni mimo tego śrubują kolejne rekordy. I myśle ze podobny tok rozumowania można poprowadzić w tenisie. Począwszy od Rosewalla, Lavera, Connorsa, przez Lendla, Agassiego i Samprasa, a koncząc na Federerze i Nadalu, którzy liczbowo faktycznie maja największe osiągniecia.

No, to po przydługawym wywodzie wyłoniłem moim zdaniem dwóch najlepszych graczy ever w piłce i tenisie. Teraz można ich porównać, bo tez widzę kilka podobieństw. Roger jest jak Messi - naturalny, czysty talent, więcej bożej iskry. Więcej zachwytów nad jego gra. A Rafa jest jak C.Ronaldo - genialny atleta, mniej talentu a więcej ciężkiej pracy i treningów.

I jako ze w piłce jestem w stu procentach za Messim, tak jednak w tenisie obstawiam bardziej stronę Rafy. Ja wiem - brakuje 3 Szlemow, nie wspominając o tygodniach jako lider, ale jednak 23-10 działa mocno na wyobraźnię. Zresztą chyba dalej jest aktualna statystyka, ze Rafa z całym top30 ma dodatni bilans (oprócz Kyrgiosa). Nie mówiąc o tym jak zdominował resztę Top4. To jest IMO jedna z podstawowych cech GOAT-a, której mocno brakuje Rogerowi.

Re: GOAT - debata

: 23 lip 2015, 22:22
autor: DUN I LOVE
Arek, pamiętaj o ogonkach. Nie chce mi się poprawiać, wyrzucać Cię z forum tym bardziej. ;-)

Rafa utrzyma dodatnie bilanse z największymi rywalami. Problem może być z tym Brownem, bo 0-2 z tenisistą końca setki nie tak łatwo odrobić.

Re: GOAT - debata

: 23 lip 2015, 22:24
autor: Mario
Czyli kwestia niepasującego matchupu ma rozstrzygać kwestię najlepszego w historii? Coś takiego mielibyśmy tylko w przypadku, gdyby Nadal dobił do 17 Szlema (co się dzięki Bogu nie stanie).

A te bilanse z top 30 wynikają tylko i wyłącznie z charakterystyki Hiszpana. Kiedy nie wyrabia fizycznie, leje go prawie każdy, więc do meczów z czołówką w ogóle nie dochodzi. Ewentualnie robi sobie półroczne przerwy, więc też nie ma mowy o grze. Czy to aby na pewno przemawia na jego korzyść?

Re: GOAT - debata

: 23 lip 2015, 22:33
autor: DUN I LOVE
Ostatnio sobie z Bartym na fb rozwodziliśmy się nad peakiem Federera. Fajnie się wraca do tamtych czasów. Kosmita.


Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 14:53
autor: Gentleman
Nie mówię, że ma rozstrzygać - zresztą kwestia GOAT-a jest nie do rozwiązania, bo ilu ludzi, tyle opinii. Ale przynajmniej mnie skłania lekko w stronę Rafy.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 19:05
autor: lake
Chcąc nie chcąc muszę się zgodzić z Mario. W tym wypadku kwestią decydującą jest jednak liczba Szlemów a tych wciąż ma więcej Szwajcar i tak już pewnie pozostanie. H2H w choć akurat tu jest wyjątkowo ważny, to nie decydujący. Zgodzę się natomiast, że poziom sportu cały czas idzie w górę i byli Mistrzowie nie mieliby najmniejszych szans w starciu z dzisiejszymi. Ale tylko żywcem przeniesieni. Gdyby przyszło im się urodzić w naszych czasach z dostępem do obecnych metod treningowych, żywieniowych, już nie byłbym taki pewny. Dodam jeszcze, że żaden z obecnych herosów nie stracił ponad dwudziestu szans na tytuły GS tak jak australijscy mistrzowie w latach 60. Przypuszczam, że gdyby nie to inaczej mogłaby wyglądać ta debata.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 19:07
autor: DUN I LOVE
Laver byłby sporo z przodu cały czas.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 19:15
autor: lake
Też tak sądzę, patrz Margaret Court.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 19:51
autor: Rroggerr
Jakby Fedziu rozgrywał 75% Szlemów na trawie to dopiero byłby z niego GOAT...

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 20:05
autor: lake
To aż strach się bać co by było gdyby Rafcio grał 75% Szlemów na clay'u ;)

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 20:07
autor: Rroggerr
Spotkałby w końcu jakiegoś porządnego specjalistę od tej nawierzchni. ;-)

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:29
autor: grzes430
Rroggerr pisze:Spotkałby w końcu jakiegoś porządnego specjalistę od tej nawierzchni. ;-)
Od 2 lat takim rywalem na trawie jest Djokovic.
Gdybanie i nic więcej.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:43
autor: lake
Owszem od dwóch lat tak, i owszem gdybanie. Ale wyobraź sobie sytuacje, że przez ostatnie 12 lat masz dwa szlemy na trawie i dwa na mączce. Dziadzia i Inwalida mieliby łącznie koło 45 tytułów.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:47
autor: DUN I LOVE
Żaden inwalida. Nie chcę się przepychać, ale w 2016 Rafa wróci do gry.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:49
autor: Mario
Od 2 (a w zasadzie od 3) lat to przede wszystkim Federer nic wielkiego na tej trawie nie gra, a że wystarcza na finały, cóż takie czasy. Nie doszukiwałbym się tutaj jakiegoś wielkiego rozwoju Djokovica, który nawiasem mówiąc jest jeszcze większym beneficjentem aktualnej sytuacji.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:52
autor: grzes430
Wtedy taki Djokovic, Murray, Tsonga czy inni zawodnicy nie braliby w ogóle pod uwagę treningów na hardzie i skupiliby się na trawie i mączce. Może i Fedal miałby dzięki temu więcej tytułów, ale nie możemy znowu przesadzać z ich ilością bo ATP mimo wszystko nie opiera się na dwóch nazwiskach.

Mario - zagrałem szybki return, nie myślałem o pełnej kontroli (czyt. faktycznego powodu takiego obrotu spraw z Djokovicem i Federerem).

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:54
autor: Mario
No i dla Federera w szczycie formy nie było wielkiej różnicy, czy gra na trawie czy na hardzie. Więc w sumie bardziej jeden Szlem by mu uciekł niż drugi przybył.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:58
autor: Rroggerr
Ale ja o Nadalu pisałem.

Re: GOAT - debata

: 24 lip 2015, 22:59
autor: Mario
Ale oni o Federerze.