mtenis.com.pl

No to którą nagrodę 33-letni Lalo dostanie: Breakthrough of the Year czy Most Improved?

Dziś wypada moja druga i może ostatnia wizyta w Szangahju- Ferrer spróbuje sprawdzić Djokovica. Słabszy jest obecnie Hiszpan, ale Serb stracił seta z Kukushkinem, więc może da Ferru trochę pograć. Oby tylko nie zniszczył Davida, tak jak Berdycha. To byłoby dla mnie niemiłe przeżycie.

10. raz z rzędu Nole może pokonać Ferru. Trzeba jednak oddać, że do momentu 6-5 ta rywalizacja była mocno wyrównana.

Na razie Djokovic wygląda bardzo dobrze, mocno zaczął Serb.

E: Ależ dobry set. Przez całą partię nie dawał się ugryźć przy własnym podaniu Nole, ale w ostatnim gemie miał swoje szanse David. Cierpliwie pracował Hiszpan i samo to, że nawiązał w miarę wyrównaną walkę z tak dobrze dysponowanym numerem 1, zasługuje na pochwały. Mnóstwo fajnych, długich wymian dali widzom panowie. Ostatecznie, pierwsza partia na koncie Djokovica, 6-4.

Novak 6-4. Godzina walki.

DUN I LOVE pisze: 10. raz z rzędu Nole może pokonać Ferru.

Mógł Ferru nie zostawać królem hardu, to inaczej by to wyglądało.

Nawet nieźle grają, oczywiście w pierwszej lepszej okazji Novak wraca do konkretnego puszfestu, ale i tak nie ma co narzekać. Widać, że Fab4 w takiej, a nie innej formie, bo normalnie Ferrer robił za naczelnego wasala, a tu nawet z Federerem powalczy.

Muszę powiedzieć, że z tej ekipy Polsatu Kasia Nowak nie jest taka zła, przynajmniej wie o co biega w tym tenisie, bo Olejniczak, Muras, Wanio czy nawet Lorek to takie typowe dzieci ZET.

Rroggerr pisze:Widać, że Fab4 w takiej, a nie innej formie, bo normalnie Ferrer robił za naczelnego wasala, a tu nawet z Federerem powalczy.

Tym bardziej, że David też ma coraz większe problemy ze skutecznością swojej gry. Jak w ty roku nie zrobi awansu do WTF, to w kolejnych latach chyba tym bardziej tego nie uczyni.

Naprawdę musi się napocić Ferrer, by cokolwiek dostać w tym meczu. Ciężkie zadanie czeka Hiszpana w każdym kolejnym gemie.

DUN I LOVE pisze:
Tym bardziej, że David też ma coraz większe problemy ze skutecznością swojej gry. Jak w ty roku nie zrobi awansu do WTF, to w kolejnych latach chyba tym bardziej tego nie uczyni.

Ale Buenos i jakieś Auckland pewnie wygra

Na pewno uda się Ferrerowi porządnie skatować Serba. Wzdycha Novak, reaguje tak jakby coś mu tam chwilami dolegało. Dobry Federer będzie miał szansę złapać go na zmęczeniu. Oczywiście jeśli wcześniej da radę z Żulienem.

David już chyba nigdy nie będzie tak regularny jak dawniej, ale raz na jakiś czas, gdy zatankuje pod sam korek, powinien robić dobre wyniki.

Ferrer w 2015 roku z hukiem wyleci z top10.

Emu pisze:Ferrer w 2015 roku z hukiem wyleci z top10.

Skoro słaby Ferrer robi finał w Cincy, to ja jednak bym uważał z tymi definitywnymi opiniami na jego temat... Strolluje Walencję, zrobi run w Bercy i znowu będzie narzekanie, jakim cudem w takich warunkach on wygrywa mecze.

No to było na tyle . Rzeczywiście Djokovic wyglądał momentami nieco niemrawo i ciężko dyszał, ale nie zapominajmy, że także Serb musiał pracować w tym meczu. Ten rezultat, jaki padł, nie wynikał ze słabej gry Ferrera, tylko z pracy, którą znakomicie wykonał Nole. Z Davidem trudno się nie zmęczyć, nawet jeśli są to tylko dwa sety.

Ogólnie Hiszpan dał z siebie tyle ile mógł, jestem zadowolony i z Niego i z tego co pokazał Novak. To był dobry mecz, na który warto było poświecić popołudnie.

Lucas pisze: Ogólnie Hiszpan dał z siebie tyle ile mógł, jestem zadowolony i z Niego i z tego co pokazał Novak. To był dobry mecz, na który warto było poświecić popołudnie.

Jak dla mnie warto było poświęcić poranek dla meczu Lopez - Jużny, rzadko kiedy dziś ma się okazje oglądać tyle technicznych, dokładnych zagrań, zmian tempa. No ale co kto lubi.

Rroggerr pisze:

Emu pisze:Ferrer w 2015 roku z hukiem wyleci z top10.

Skoro słaby Ferrer robi finał w Cincy, to ja jednak bym uważał z tymi definitywnymi opiniami na jego temat... Strolluje Walencję, zrobi run w Bercy i znowu będzie narzekanie, jakim cudem w takich warunkach on wygrywa mecze.

Przy jego sposobie gry każdy dodatkowy rok ma kolosalne znaczenie. Regres będzie coraz większy, będzie go stać na pojedyncze dobre rezultaty ale wysokiej formy przez cały sezon nie utrzyma.

Jak to wygląda do tej pory?

Emu pisze:Regres będzie coraz większy, będzie go stać na pojedyncze dobre rezultaty ale wysokiej formy przez cały sezon nie utrzyma.

No dla mnie zdrowy Ferrer poniżej 12. miejsca nie spadnie, mniejsza z tym, że nic nie gra, ale ja to poza Murrayem nie widzę na miejscach 11-w dół żadnego pewniaka na skok rankingowy w przyszłym sezonie.

RF 76(4).

Panowie, którzy patrzą (Panie?) - ponawiam pytanie powyżej.

Lucas pisze:No to było na tyle . Rzeczywiście Djokovic wyglądał momentami nieco niemrawo i ciężko dyszał, ale nie zapominajmy, że także Serb musiał pracować w tym meczu. Ten rezultat, jaki padł, nie wynikał ze słabej gry Ferrera, tylko z pracy, którą znakomicie wykonał Nole. Z Davidem trudno się nie zmęczyć, nawet jeśli są to tylko dwa sety.

To prawda, że Djoković musi zapracować na wygraną z Ferrerem. Novak nie ma w swoim arsenale żadnej strzelby, aby móc na własnych szybkich warunkach zmóc Hiszpana. On potrzebuje więcej uderzeń. Były fragmenty, które siłowo wymęczył i w których oddychał przyciężkawo jak w ich ćwierćfinale w AO 2012, ale pokazał satysfakcjonującą grę.

DUN I LOVE pisze:Jak to wygląda do tej pory?

Do tie-breaka wyglądało to tak, że Benneteau znów wiedział, jak grać z Federerem i jak go atakować.

Serwis go ratował w pierwszym secie, bo gra taka sobie.

Chyba nigdy pod względem mentalnym nie rozgryzę Bennetau. Przedziwne połączenie kortowego psychopaty w stylu Soderlinga z wzorcowym luzerem w stylu Dimitrowa.