Strona 8 z 86

Re: Gael Monfils

: 04 lut 2015, 12:34
autor: Mario
Ma kłopoty osobiste, coś związane z jego rodziną, zaprzeczył plotkom o ślubie. Nie jest skoncentrowany na tenisie, nie daje sobie szans na dobry wynik w turnieju.

Re: Gael Monfils

: 08 lut 2015, 21:58
autor: Mario
Sezon 2014 w liczbach
Ranking: 19
Bilans meczów: 36-15
Tytuły: 1 (Montpellier)
Finały: 1 (Doha)
Zarobki: $1,281,511

Re: Gael Monfils

: 21 lut 2015, 23:56
autor: Mario
O tym, że najprawdopodobniej nie wystąpi w Pucharze Davisa.

Ciężka sytuacja, De Witt ma rację, Gael ma sporo w nogach, ponadto w off season głównie się leczył i przydałoby się nadrobić zaległości. Z drugiej strony w obliczu kłopotów Tsongi wypadałoby wspomóc kolegów. I tak źle, i tak niedobrze... Gachassin chce jeszcze spróbować go namówić, we wtorek trzeba podać składy.
“It’s a heartbreaker.” Gaël Monfils on his decision not to play the first Davis Cup round against Germany.

Interview in the l’Équipe print edition February 21, 2015 by @sophiedorgan

Will you be playing in the first Davis Cup round against Germany?

– No. It’s a decision made recently with Jan [De Witt, Monfils’s coach] and then I talked to Arnaud [Clément, the French DC captain]. To be honest, it’s more Jan’s decision than mine. Jan reckoned that I’m not getting into shape, that I haven’t done the basic training he would have liked and that my results are average. He finds that I’m playing too much. That’s why he didn’t want me to come and play here.

Was the decision difficult to make?

– Horrible. It’s so important to me. It’s a heartbreaker. I love playing on the French team, being with my mates and I’m never reluctant about playing the Davis Cup. It’s a sacrifice.

Why did you make it?

– It’s working very well with Jan but there are quite a few of his decisions I’ve ignored and that annoys him a lot. He didn’t give me an ultimatum, but almost. He told me: “If you hire a coach, it’s to listen to him.” He knows that for me the Davis Cup is a goal just like the big tournaments. We discussed it a lot.

Do you regret playing the ITPL [a new exhibition tour] in December?

No, even if I hurt myself a bit towards the end. It didn’t slow me down, but it did shift my training around. It was mostly personal problems that ate at me. I didn’t arrive in good shape at the Australian Open. At Montpellier (almost 15 days ago) I had flu. Now it’s better. But Jan sees that I’m not getting into shape. The guys [other team members] have been in better shape than me from the start of the year. You have to trust the guys and tell yourself the truth. I want them to win!

If you hadn’t had a coach, would you have played?

– Yes [smiles]. I would also have played Dubai (next week). I haven’t been playing well, I need to win and feel better. I didn’t agree with Jan, but I couldn’t not listen to him because I’ve run out of chances with him. It’s only the start of our working together. He wants me to work with the long term in mind. My goal is to win a Grand Slam, and he keeps reminding me that the team doesn’t absolutely need me and that it would be better in the end if I didn’t play in the Davis cup. In the end, I trusted him.

Did you try and convince your coach?

– Obviously [smiles]. But that’s also why I chose a tough coach. He has his say and I trust him. If it turns out to be a bad choice, I’ll have to make the necessary decisions.

What did Arnaud Clément say?

– He doesn’t agree. But he respects my choice. I talked to Jan and we’ve talked all three of us. Most importantly, I’ve talked with all the guys. We don’t lie to each other. They know why. Gilles [Simon], Richard [Gasquet] and Jo [Tsonga] understand my choice. That’s easier. I trust my mates, they’re playing well right now and it should be OK. Arnaud knows very well that if it goes badly, which I hope it won’t, I’ll be there for the play-off match.

What will you do after Marseille?

– I’m going straight to training. I have some big training sessions ahead of me. I’d have preferred to be with the French team than go running in the mountains [smiles].”
https://tennistranslations.wordpress.com/2015/02/

Re: Gael Monfils

: 22 lut 2015, 21:47
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Był to 20 finał w karierze Francuza (3 w stolicy Kataru), a bilansu 4-16 nie powstydziliby się nawet koszykarze Charlotte Bobcats.
I kolejna porażka, tym razem w Marsylii.
Gael Monfils - przegrane finały w singlu (17)
2015 - Marsylia
2014 - Doha
2013 - Winston-Salem, Nicea
2012 - Montpellier, Doha
2011 - Waszyngton
2010 - ATP World Tour Masters 1000 Paryż, Tokio, Stuttgart
2009 - ATP World Tour Masters 1000 Paryż, Acapulco
2008 - Wiedeń
2007 - Poertschach
2006 - Doha
2005 - Lyon, Metz

Re: Gael Monfils

: 18 kwie 2015, 14:45
autor: Mario
Monte Carlo 2015 - 1/2 finału.

Pierwszym od prawie 5 lat półfinałem w turniejach serii Masters 1000 zakończył się start Francuza w Monte Carlo. W drodze do niego Gael pokonał między innymi Rogera Federera, przeszkodą nie do przejścia okazał się Tomas Berdych.

Re: Gael Monfils

: 18 kwie 2015, 14:48
autor: DUN I LOVE
Gael mógł zostać pierwszym od 15 lat Francuzem w finale turnieju w Monte Carlo. Ostatnim był Cedric Pioline w 2000 roku, co oglądałem na żywca w TV. :D

Re: Gael Monfils

: 17 lip 2015, 12:52
autor: Lucas
Wimbledon 2015: Gael Monfils speaks to the media following his 3-rd round 3-6, 6-3, 7-6(6), 2-6, 6-2 defeat by Gilles Simon.
Spoiler:
http://www.wimbledon.com/en_GB/news/art ... round.html

Re: Gael Monfils

: 20 lip 2015, 12:48
autor: Barty
Monfils Top Seed – Fourth-ranked Frenchman Gael Monfils comes in as the top seed with a 28-12 match record on the season (10-4 on clay). Monfils, who is ranked World No. 17, has played well in tie-breaks this year, compiling an 18-5 mark. Monfils reached the final in Marseille in February (l. to Simon) and the semi-finals in four other events. Two years ago in his Umag debut, he reached the semi-finals, losing to Fognini in a third set tie-break.

Re: Gael Monfils

: 22 lip 2015, 21:46
autor: Emu
Monfils Takes Skills To Umag Basketball Court
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/uma ... basketball

Re: Gael Monfils

: 18 sie 2015, 12:07
autor: Mario
Gael zażenowany swoją grą w pewnym momencie postanowił dać sobie spokój i robić cokolwiek, co sprawi mu radość. Tak to w dużym skrócie wygląda. Bardzo dojrzała postawa (coś go tam jeszcze bolało, więc dużo nie trenował) swoją drogą...

http://www.lequipe.fr/Tennis/Actualites ... bon/582774

Re: Gael Monfils

: 20 sie 2015, 22:19
autor: Mario
Monfils i De Witt zakończyli współpracę. :ok:

Re: Gael Monfils

: 01 wrz 2015, 13:53
autor: Mario
Niezbyt miły prezent sprawił sobie Francuz na 29. urodziny. Tym bardziej wypada życzyć zdrowia i co chyba jeszcze ważniejsze dobrych wyborów odnośnie najbliższych kilku sezonów.

Tak sobie myślę, że byłbym bardzo zadowolony, gdyby Gael za rok, o tej samej porze miał na koncie jakiś większy sukces, nie będę wyznaczał już określonych celów typu wygrana Bercy, finał Garrosa czy top 10. Po prostu coś zauważalnego - może być jakiś run w Szlemie (od QF wzwyż), wygrana 500, ewentualnie wielkie, pojedyncze zwycięstwo (np. Djokovic w WS). Cokolwiek, byle nie przejść tak bezpłciowo przez kolejny rok.

Jeszcze raz - wszystkiego najlepszego!

Re: Gael Monfils

: 15 paź 2015, 21:34
autor: Mario
Mikael Tillström - tak nazywa się nowy trener Monfilsa.

Kiedyś dosyć przyzwoity tenisista, po krótkich poszukiwaniach dowiedziałem się, że teraz jest jednym z 3 głównych trenerów szwedzkiej akademii, do której należy również Magnus Norman. Nie jest źle, przede wszystkim nie trzeba gościa dzielić z kimś innym. Wielkich nadziei nie mam, ale lepsze to niż De Witt nic.

Podobno Gael jest gotowy na Wiedeń, zobaczymy co pokaże.

Re: Gael Monfils

: 04 lis 2015, 19:48
autor: Mario
Nie ma większego sensu podsumowywać tego roku. Raczej należy go jak najszybciej zapomnieć, stąd będzie więcej o przyszłości. Sporo złego się stało, i mam nadzieję, że już więcej nie będzie mi za niego tak wstyd jak po meczu w Cincinnati, i nie będę zmuszony oglądać go grającego "za karę" jak w Montpellier i Rotterdamie. Swoją drogą nieźle Monf upadł, że piszę chyba 5 post po kolei.

Już wspominałem co powiedział po poniedziałkowej porażce i to nawet bardzo fajna postawa tyle, że nie w zawodowym sporcie. Ludzie gwizdali na Paire'a, bo swoją postawą (psuciem wszystkiego w pierwszej piłce) dał im ku temu pretekst. A zadaniem Monfilsa było wpakowanie mu bajgla, a nie podanie pomocnej dłoni. Pewnie wniosków nie wyciągnie, ale materiał poglądowy jest, ma Tillström okazję, by się wykazać.

Dobra, było, minęło, miał pecha, że trafił na dobrego kumpla, takich meczów nie rozgrywa się łatwo, wszyscy mamy tego świadomość. Bardziej dobijają mnie teksty o tym, że cieszy się już z końca sezonu itp., z których jasno wynika, iż nie był specjalnie zmotywowany na domowy turniej. Dobija, bo tu widzimy największa zmianę, która nastąpiła właściwie od początku tego sezonu - najpierw było gadanie o ważniejszych sprawach na głowie (AO plus wszystko co w hali w lutym), później tradycyjna olewka trawy, kompromitujące zachowanie w Cincinnati, no i ten Paryż (dokończenie z Fedem w RG odpuszczę, bo jeśli faktycznie był chory to ciężko wykrzesać energię i przeciwstawiać się takiemu rywalowi). Monf zawsze był błaznem, miał 1000 głupich pomysłów na minutę, ale walczył, na swoich głupich warunkach, to fakt, jednak zawsze celem nadrzędnym było zwycięstwo. Niestety w ostatnich miesiącach coś się tutaj zmieniło, tym bardziej to kuriozalne, bo praktycznie w każdym wywiadzie opowiada o naprawdę poważnych celach...

No właśnie, w ostatnim roku szło przeczytać, że jest coraz bliżej wygrania Szlema, wspominał również o chęci ataku na top 5 oraz poważniejszym potraktowaniu swojej pracy. Niestety, po każdej tego typu wypowiedzi nadchodziła kompromitująca wpadka (chociażby z Janowiczem w Melbourne). Skądinąd, swego czasu na monfilsowym forum znalazłem bardzo ciekawy wpis odnośnie tych jego oczekiwań. W dużym skrócie, nie może być tak, że mając jakieś ambicje w swojej karierze, dajmy na to wygranie RG, spina się tylko podczas tych dwóch tygodni. A tak niestety z grubsza wygląda cała kariera, tzn. walczymy na noże w RG i Bercy, spinamy się na dwa pozostałe WS, plus turnieje we Francji, bo kibice. Reszta niby też ważna, ale nie sposób nie zauważyć różnicy w zaangażowaniu podczas pozostałych turniejów. I jeszcze kwestia, za którą wszyscy (zresztą słusznie) go chwalą, a której ja momentami nie mogę zdzierżyć - zachowanie po porażkach. Oczywiście fajnie wygląda, gdy koleś przegrywając z uśmiechem na ustach podchodzi do przeciwnika i szczerze mu gratuluje, tylko to niestety pokazuje podejście do gry przegranego. Taki Djokovic, któremu absolutnie nic nie można zarzucić w tej materii, ma jednak wypisane na twarzy niezadowolenie, owszem pogratuluje, nieraz wyściska, ale widać, że przejął się wynikiem spotkania. Gael nieważne z kim, nawet z burakiem pokroju Janowicza, cieszy się jak głupi podając rękę. I tu widać dla kogo tenis jest najważniejszą sprawą na świecie, a dla kogo zabawą, w której zwycięstwo jest co najwyżej miłym dodatkiem.

Jeśli Monfils chce zrobić jeszcze jakiś krok w przód w swojej karierze i choć na chwilę zaznaczyć swoją pozycję w tenisie, musi przestać się bawić. I wcale nie mam na myśli grania głupich skrótów czy innych rzeczy mających na celu przypodobanie się publiczności, bo trzeba być realistą, to się nigdy nie zmieni. Kiedy Verdasco w 2009, Dimitrow rok temu czy inny dowolny tenisista skutecznie atakował top 10, grał w każdym turnieju na maksa, miał swój cel i konsekwentnie go realizował. Więc skoro Francuz zgłasza się do takiego Bukaresztu, to nie może sobie stwierdzić przed trzecim setem z GGL, że w MC fajnie pograł, tutaj trochę się zmęczył, więc odpuści, powalczy gdzie indziej. Tak samo nie może z założenia olewać gry na trawie, jeśli źle się tam czuje to niech po prostu nie gra, jeśli już się pojawi musi próbować. Taka ludzka natura, odpuścisz raz to odpuścisz kolejny, nie ma sensu przyswajać złych nawyków, bo później w kryzysowych sytuacjach wszystko wychodzi. Niestety w dzisiejszym tenisie to dość powszechna przypadłość, wczoraj pisałem coś podobnego o Socku, dzisiaj o Gaelu, a gdybym chciał to pewnie do końca sezonu mógłbym codziennie poświęcać jeden wpis zawodnikowi o podobnych nawykach.

Z Monfem jest ten problem, że on już w top 10 był i zrobił to na swoich, wcześniej wspominanych, warunkach. Przyszło jak wiele rzeczy z ogromną łatwością, przez co teraz myśli, że znów wystarczy kilka razy się spiąć, by wrócić w poważne rejony. Niewykluczone, że wystarczy, ale to będzie loteria. Dobrze polosować, nie połamać się w odpowiednich terminie, trafić z formą kiedy trzeba itd. W teorii do zrobienia, jednak również do niczego nie prowadzi. Skoro facet mówi o wygrywaniu WS i top 5 rankingu, musi zdać sobie sprawę, że nie osiągnie tego trochę się angażując, czasami walcząc i przez 3 miesiące traktując tenis śmiertelnie poważnie. Statek z napisem jestem młody, mam czas już dawno odpłynął, dzisiaj duża część rywali jest młodsza, a wielu z nich dużo lepiej rokujących. Nie trudno więc zgadnąć, że mamy do czynienia z ostatnim dzwonkiem. Albo jeszcze spróbuje i coś sensownego z tego wyjdzie (albo i nie, tego nie można wykluczać) albo skończy jak nie przymierzając Verdasco. Z niezłą historią, wciąż dużymi umiejętnościami, ale już bez większej wiary w siebie, przyzwyczajony do kolejnych porażek. Ot, dogorywający człowiek, który chce sobie jeszcze zarobić i pewnie nie ma też większego pomysłu na siebie.

Patrząc na powyższe, przydałby się jakiś trener-mentor, który osiągnięciami miażdżyłby go pod każdym względem, ale tak dobrze nie ma. Jest Tillström, niemniej gdzieś w tej akademii kręci się również Norman, więc kto wie czy do sezonu nie będą się przygotowywali razem z Wawrinką. To akurat mógłby być dobry wzór do naśladowania (mam na myśli sprawy tenisowe, rzecz jasna). Choć w zasadzie nie ważne z kim, nie ważne czy odpuści IPTL, ważne żeby przystąpił do sezonu z odpowiednią motywacją, z jakimś celem (choćby chęcią zagrania w WTF). Czymś, co zmusi go do regularnej gry w każdym turnieju, a dopiero to w połączeniu z dobrą formą i elementem szczęścia może zakończyć się jakimś spektakularnym wynikiem, o którym Gael na pewno marzy.

Make or break. Za rok będziemy mądrzejsi.

Re: Gael Monfils

: 15 gru 2015, 11:41
autor: Lucas
2015 w liczbach:
Ranking: 24
Bilans meczów: 34-18
Tytuły: 0
Finały: 1
Zarobki: $1,033,018

Re: Gael Monfils

: 31 gru 2015, 17:41
autor: Joao

Re: Gael Monfils

: 23 sty 2016, 22:35
autor: Federasta20

Re: Gael Monfils

: 24 sty 2016, 17:31
autor: Barty
Wywiad po zwycięstwie w 3. rundzie Australian Open 2016 - POLECAM ZE WZGLĘDU NA JEJ DŁUGOŚĆ
Spoiler:
http://www.ausopen.com/en_AU/news/inter ... 30116.html

Re: Gael Monfils

: 24 sty 2016, 17:46
autor: Mario
Dzięki...

Re: Gael Monfils

: 24 sty 2016, 18:00
autor: Barty
Nie wiem, może to jakaś pomyłka ze strony AO. :D