Strona 8 z 19

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 06 sty 2015, 19:56
autor: Hashtag
Ferrer coś dzisiaj nie trybi. Przegrywa z De Bakkerem 6-7.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 06 sty 2015, 20:26
autor: DUN I LOVE
:D
Spoiler:

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 06 sty 2015, 21:14
autor: Lucas
Wymęczył swój mecz Ferrer, ale nie zachwycił.

Niestety coraz częściej funduje sobie Hiszpan takie orki od pierwszych rund i potem brakuje paliwa w kolejnych, czasem finałowych fazach. Nie żebym jakoś bardzo się czepiał, bo jest to związane z tym, że David po prostu jest coraz starszy, ale jeśli chce jeszcze istnieć w tourze i dorzucić jakieś skalpy to musi szybciej kończyć pojedynki.

De Baker nie jest łatwym rywalem, ale mimo wszystko wolałbym, by Ferru zamknął to w dwóch setach.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 06 sty 2015, 21:20
autor: Rroggerr
Ferrer to od roku jest gotów przegrać dosłownie z każdym.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 0:30
autor: DUN I LOVE
W Chennai niewiele mnie kozacko niż w Brisbane:
Goffin D. (Bel) vs Berankis R. (Ltu)
Ymer E. (Swe) vs Muller G. (Lux)
Wawrinka S. (Sui) vs Coric B. (Cro)

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 0:49
autor: Mario
Tego typu porażki za kilka lat mogą być jakimś punktem zaczepienia dla przeciwników Nadala w wiadomej debacie. Naprawdę sporo się już uzbierało, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Hiszpan nie jest jeszcze dziadem po trzydziestce. A im więcej tego będzie tym te wszystkie cudowne bilanse z top 10, top 20 etc. już tak cudowne nie będą. No bo skoro wystarczy trochę gorsza forma (pewnie fizyczna, bo u niego to od zawsze główny wyznacznik tenisowej jakości) i równorzędnymi rywalami stają się goście z okolic top 100, to łatwo wywnioskować, że ci klasyfikowani wyżej też nie byliby nagle zmiatani z powierzchni ziemi. Zresztą wystarczy sobie przypomnieć ubiegłoroczny Szanghaj albo Barcelonę.

Ale dobra nie będę się rozwijał, by nie zapeszać. Berrerowi należą się gratulację, szczególnie za to, że nie dał wrócić rywalowi w ostatnim gemie. Wiemy jak to Nadal potrafi łapać formę przez takie mecze, więc lepiej nie ryzykować. Ciekawe co teraz - wycieczka do Sydney i ryzyko grania 3 tygodni pod rząd czy podejście do pierwszego Szlema bez większego ogrania. I tak źle i tak nie dobrze...
Advantage pisze:Z backhandu był bardzo stabilny, co mnie zdziwiło, bo gość ma 34 lata i nigdy nie osiągnął nawet top 30 rankingu.
Ale co wiek i rankingowa historia mają do stabilności zawodnika z danego skrzydła? Berrer pomimo swoich gabarytów i renomie specjalisty od halowych nawierzchni jest tenisistą dosyć solidnym z obydwu stron. Będąc w formie potrafi trzymać wymiany i nie wystarczą trzy głębsze do bh, by mieć ustawioną wymianę (pozdro, Mahut). A kariery nie zrobił, bo swoje ograniczenia ma, zresztą wystarczy sobie przypomnieć poprzednie spotkanie z Nadalem, żeby wiedzieć o co chodzi.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 4:15
autor: Samurray
Czyżby Dolgopolov zgłosił aspirację do choke'a stycznia? Miał 62 66 6:2*, znaczną przewagę optyczną, a jednak "zdołał" doprowadzić do decidera. Jednak pora przełączyć się na Nishikoriego.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 8:41
autor: TadX
Brisbane

Chardy przegrywał w TB III seta, później miał meczową i nie dał rady. Dimitrov wygrywa. Wpadłem na końcówkę. Nie wiem, jak reszta meczu, ale ten kawałek mi się podobał. Może trochę wyposzczony jestem od tenisa i niezbyt obiektywny, ale mi się podobało :).

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 9:53
autor: DUN I LOVE
Samurray pisze:Czyżby Dolgopolov zgłosił aspirację do choke'a stycznia? Miał 62 66 6:2*, znaczną przewagę optyczną, a jednak "zdołał" doprowadzić do decidera. Jednak pora przełączyć się na Nishikoriego.
6 meczowych obronił Kliżan, zanim zamknął pojedynek.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 10:10
autor: sheva
Chardy też nie był dziś lepszy. Zmarnował dwa meczbole i dokonał również rzadkiej sztuki - popełnił dwa podwójne błędy serwisowe z rzędu w tie breaku.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 10:40
autor: no-handed backhand
Chryste Dolgopolov cos ty odwalił... Szedłem spać po pierwszym secie, a potem śniło mi się że przegrał, ale nie w taki sposób. :D

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 10:43
autor: sheva
Ależ grają Kok i Tomik. :o

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 10:47
autor: DUN I LOVE
Dobrze by było, gdyby Thanasi wziął pierwszego seta.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 11:00
autor: Rroggerr
Ma ktoś stream z australijskiej TV?

Nieźle łupie z FH Tomić.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 11:06
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:Ma ktoś stream z australijskiej TV?
Ja mam jakiś bez dźwięku.
Rroggerr pisze:Nieźle łupie z FH Tomić.
W ogóle gra jak jakiś rutyniarz. Dużo lepiej zniósł presję grania TB. 76.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 11:11
autor: Del Fed
W secie lepszy Kokk. Ale w taju Tomic docisnął bardzo śrubę i wygrał pewnie. Nie można narzekać. Zdecydowanie kończone akcje, dobre serwowanie, mało banalnych błędów. Szkoda, że któryś odpadnie, szczególnie w przypadku młodszego, bo za jakiś czas forma może mu spaść, a Nard przestanie być niewiadomą jak zagra na poważnie w takim IW.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 11:21
autor: Rroggerr
Ciekawe kiedy Tomiciowi się znudzi to ofensywne wydanie, bo aż ciężko uwierzyć, że w końcu gra na miarę potencjału.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 11:31
autor: DUN I LOVE
Uszło powietrze z Kokka. Tomic - Nishikori w piątkowy poranek.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 11:32
autor: sheva
Szkoda, że Kok przestał grać od taja, ale ogólnie bardzo fajny mecz. Oby więcej takich.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015

: 07 sty 2015, 12:41
autor: Mario
Tak budziłem się w nocy i nad ranem sprawdzając wyniki (organizm zdaje się szykować na nieregularne spanie podczas AO) i widząc przewagi Doga i Chardy'ego byłem dziwnie "spokojny", że tego nie ogarną. Jak widać nie pomyliłem się, niestety...

Pech chciał, że akurat w godzinach rozgrywania dzisiejszego hitu musiałem wyjść. Szło zakładać taki scenariusz, gdzie wygrany tb ustawi mecz. Tomic w wydaniu australijskim (lub trawiastym) to dosyć ciężki przeciwnik i raczej nie można mieć do Kokkinakisa pretensji.

Ale o przemianie Bernarda, tak jak ktoś już wspominał będzie można mówić dopiero po australijskiej części sezonu, tu będzie mocny niezależnie od tego jak się prowadzi.