Strona 8 z 16
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:41
autor: Mario
Djokovic grający w tych swoich turniejach (Dubaj, Pekin, halowe ochłapy) z pasującymi mu zawodnikami (Berdych, Raonic) naprawdę potrafi od czasu do czasu zachwycać. Tylko co z tego, skoro gdy przychodzi do Szlemów, zaczyna mieć te swoje zapaści, włącza tryb "zdechlak" itp. itd. Oczywiście czasem wymęczy (czym jeszcze bardziej wkurza, złego słowa bym nie powiedział, gdyby w AO grał taki tenis), ale najważniejszej misji od kilku lat nie może przez to spełnić.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:42
autor: Del Fed
Koko wpadł do kociołka w tak zwanym międzyczasie czy jak? Bo gra kapitalnie. A Berdychowi, oprócz clownerstwa wrodzonego, jak można wnosić po wynikach z Dubaju, forma także spadła. Niestety, ale papierkiem lakmusowym formy przy takiej hierarchizacji jak obecnie jest nie to, czy kogoś pokonasz, ale to czy go do tego "zdehumanizujesz", że tak MTF-em pojadę...
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:44
autor: Mario
I weź go tu pochwal, 3 ramy i gem dla Berdycha.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:46
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Djokovic grający w tych swoich turniejach (Dubaj, Pekin, halowe ochłapy) z pasującymi mu zawodnikami (Berdych, Raonic) naprawdę potrafi od czasu do czasu zachwycać. Tylko co z tego, skoro gdy przychodzi do Szlemów, zaczyna mieć te swoje zapaści, włącza tryb "zdechlak" itp. itd. Oczywiście czasem wymęczy (czym jeszcze bardziej wkurza, złego słowa bym nie powiedział, gdyby w AO grał taki tenis), ale najważniejszej misji od kilku lat nie może przez to spełnić.
Nie ma co przesadzać, bo po okresie posuchy zaczął jednak poprawiać licznik Wielkich Szlemów, a AO to na pewno nie było jego ostatnie słowo.
Tomas otworzył konto.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:46
autor: matek20
U Berdycha zapowiada się święto, bo ugrał gema z Djokiem. Dziewczyna zaraz będzie miała ręce pełne roboty

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:49
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:Nie ma co przesadzać, bo po okresie posuchy zaczął jednak poprawiać licznik Wielkich Szlemów, a AO to na pewno nie było jego ostatnie słowo.
Pisałem o tym, że nie potrafi tam grać swojego najlepszego tenisa. Od przeszło roku w każdym wielkoszlemowym półfinale gra jak niedorajda itd. A to, że zaczął poprawiać licznik w takim stylu jeszcze bardziej denerwuje (mógłby chociaż przegrać), o czym też wspominałem.
A z tym na pewno, nie przesadzajmy. Nadal po AO 2009 miał zgarnąć klasyka.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:50
autor: Rodżer Anderłoter
Berdych wydaje się wyjątkowo żenujący w momencie, kiedy daję spychać w wymianach fh-fh.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:50
autor: grzes430
Bez straty gema to byłoby zbyt wiele.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:51
autor: DUN I LOVE
Pooglądam trochę dziś w nocy, bo ten Dubaj nie pozostawia dobrego wrażenia.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 16:55
autor: Mario
Rodżer Anderłoter pisze:Berdych wydaje się wyjątkowo żenujący w momencie, kiedy daję spychać w wymianach fh-fh.
To u Berdycha klasyka, kiedy jest zestresowany jego forehand staje się bezużyteczny. 3 set z Nadalem w Melbourne to idealny przykład, złapał luz i nagle potrafił bombardować z prawej dobrze grającego Hiszpana (gdzie przez poprzednie 17 meczów grał balonami albo w pół siatki), tak jak to robi z 99% touru (czy skutecznie to inna sprawa).
A dzisiaj to Djokovic nawet nie patrzy gdzie gra (takie samy procenty na forehandzie i backhandzie Czecha).

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 17:16
autor: Mario
Klasyczny Djokovic. Nagle bez większego powodu zaczyna grać 10 razy gorzej, daje rywalowi szanse, które i tak wiadomo, że ten rywal zmarnuje (bo to w końcu ZET jest i gra z berdychami). Jakby nie szło wygrać 60 62 i uniknąć krytyki wobec własnej osoby.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 17:38
autor: DUN I LOVE
Ledwo zdążyłem wrócić do domu, a tu takie coś. Decider.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 17:47
autor: Wujek Toni
Może i ugryzie takiego Djokovicia Dziadzia, kto wie.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 18:30
autor: Del Fed
Fedal stary i /lub schorowany / kończący się, a Murray to Murray, więc widok takich wyżulonych wygranych Djokovicia nie powinien dziwić na przyszłość, zresztą i tak jest non stop przerabiany.
Inna sprawa, że jak to całe "zaplecze" nie potrafi ograć takiego randomowego Serba jak przez ponad 1.5 seta, grającego wielką padakę z forhendu, to nie ma się co dziwić, że bilanse H2H wyglądają, jak wyglądają.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 18:34
autor: Damian
Nole w finale, w którym daje mu 50% szans, ale mam nadzieję że Helwet to wygra i pokaże że porażka z Seppim to wypadek przy pracy.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 27 lut 2015, 19:07
autor: DUN I LOVE
Nie ma co przesadnie marudzić. Miało dostać 1-2 gemy, a powalczył i odrobił straty po laniu 0-6 na starcie. Kto wie, czy Novakowi nie był potrzebny taki dłuższy mecz, żeby wejść w uderzenie. Zobaczymy. W każdym razie 37. mecz pomiędzy RF, a ND jutro prawdopodobnie stanie się faktem (o ile nie będzie powtórki z WTF):
"Najczęstsze" rywalizacje w dziejach:
42 - Nadal/Djoković (23-19)
37 - Federer/Djoković (Dubaj15 finał)
36 - Ivan Lendl/McEnroe (21-15)
Swoją drogą, Djoković, Federer i Berdych to stali bywalcy połówek dubajskich w ostatnich sezonach.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 28 lut 2015, 7:16
autor: Rroggerr
Szkoda, że Harrison nie wytrzymał kondycyjnie, bo pokazał tutaj do drugiego seta z Ferrerem sensacyjnie dobry i nawet efektowny jak na siebie tenis, a skończyło się tak, że odjechał na rowerze - i tak świetny wynik, ale znając życie nieprędko to powtórzy.
Od drugiego seta Harrison albo przebijał, albo wyrzucał w aut, ale Ferrer zrobił jakieś ze cztery UE, więc trzeba się szykować na trzygodzinną orkę w finale znając jego historię meczów z Nishikorim.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 28 lut 2015, 7:19
autor: Jacques D.
To będzie kolejny wielki sezon Davida Ferru...
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 28 lut 2015, 10:17
autor: DUN I LOVE
Jacques D. pisze:To będzie kolejny wielki sezon Davida Ferru...
To już odpowiednia pora, żeby roczniki 82-87 zaczęły peakować.
Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires
: 28 lut 2015, 10:38
autor: Lucas
Aż sam jestem pozytywnie zaskoczony. W pytaniach 2015 wywaliłem Ferru z top 10, a On na razie trzyma się dzielnie. Tamten sezon był taki dobijający dla mnie, jeśli chodzi o Davida, robił finały, ale nic mu nie wpadało. teraz karta się odwróciła, ma Hiszpan więcej świeżości i może nieco więcej szczęścia. Tak czy inaczej cieszę się, że mam szanse się pomylić

.
Tak ogólnie zawsze się mylę w prognozach i typowaniach, wiec może czas zacząć robić Nadalowi jakiś czarny PR przed RG

.