Strona 8 z 16

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 8:24
autor: Lleyton

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 8:58
autor: Damian
Brisbane:
OUT Andy Murray
IN [LL] Yannick Hanfmann

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 9:22
autor: Damian
Andy Murray wycofał się z turnieju w Brisbane
Spoiler:
https://m.sportowefakty.wp.pl/tenis/729 ... w-brisbane

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 11:09
autor: DUN I LOVE
Nie dał rady Rusty. Widzę, że Nick też się bawi w debla tutaj.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 11:35
autor: Lleyton

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 12:01
autor: Lleyton

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 12:40
autor: Mario
Tak sobie popatrzyłem i niby to nawet normalne, ale wciąż trochę słabe, że Hewitt właściwie od dwóch lat nie grający w tenisa, jest cały czas dużo lepszym zawodnikiem od tego Thompsona. Tzn. z kimś bardziej ogarniętym (nawet w STB chyba z 4 woleje popsuł) poszedłby dalej Rusty.

A i ten wolej Dimuga przy 6-3 bodajże, który dosłownie zatańczył na siatce i spadł na stronę Australijczyków... Lata mijają, ale pech nie chce opuścić Lleytona. :]

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 14:30
autor: Rroggerr
Pisałem już, że Donaldson ma sporego farta co do drabinek dzięki czemu jest w okolicach top50, więc było wiadomo jak skończy Murray gdy trafił do jego ćwiartki.

Edmund wyglądał jakoś ~trzeci raz w karierze poważnie, warto odnotować. Widziałem pierwszego seta Chunga i przebijał nieziemsko, ale w drugim brał medicala.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 14:36
autor: DUN I LOVE
Corić z kolei zawsze gdzieś blisko wysoko rozstawionych. Trafił swój na swego można rzec i jeszcze trochę z Bustą się pookładają.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 16:28
autor: Damian
Busta przeszedł dziś samego siebie. Milion szans na zamknięcie meczu i ostatecznie porażka. :)

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 16:33
autor: DUN I LOVE
Czy można ten mecz zaliczyć do pierwszych "meczów roku w kurnikach"?

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 16:38
autor: Damian
DUN I LOVE pisze:Czy można ten mecz zaliczyć do pierwszych "meczów roku w kurnikach"?
Oglądałem tylko decydujący set, ale myślę, że można.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 16:41
autor: Emu
W sumie Rublev ma tutaj szansę na przyzwoity wynik.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 16:53
autor: DUN I LOVE
Zastanawiam się, czy nie jesteśmy właśnie świadkami początku jakiejś czarnej serii porażek Fifiego Krajinovicia...

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 17:33
autor: Hankmoody
Struff jest naćpany, na bank. Świetnie gra. :o

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 18:14
autor: Damian
Hankmoody pisze:Struff jest naćpany, na bank. Świetnie gra. :o
A i tak pewnie przegra.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 18:19
autor: grzes430

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 18:33
autor: Hankmoody
Damian pisze:
Hankmoody pisze:Struff jest naćpany, na bank. Świetnie gra. :o
A i tak pewnie przegra.
Narkotyki mają tą wadę, że kiedyś przestają działać (chociaż cały czas jest w grze Niemiec), a w trakcie meczu trudno sobie podać następną porcję, stąd też zjazd Niemca. Ale pierwszy set, czapki z głów.

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 20:01
autor: DUN I LOVE
Struffi :ok:
Wieczór z LaMonfem :ok:

Re: T1: Brisbane, Doha, Pune 2018

: 02 sty 2018, 22:18
autor: Mario
Skoro tu trzeba już iść na noże z grajkami pokroju Lorenziego, to chyba pora zadać sobie pytanie - na co to komu?

Ciekaw jestem, czy te ciągłe wycieczki do siatki (ze 40 razy spokojnie był), to jakieś postanowienie noworoczne, czy już coś mu dolega, ale oby dał sobie spokój, bo obawiam się, że mógłbym dostać raka, jeśli będzie ciąg dalszy. No i z serwisem znowu kombinowali z mądrym trenerkiem.