mtenis.com.pl

Powinien skończyć.

LOL, koncertowo to spartolił.

Co oni robią, żenada poziom tej końcówki.

Niewiarygodna końcówka...

Cały spocony jestem.

No i jak tam? Wygrał?

DUN I LOVE pisze: ↑29 gru 2020, 22:18 No i jak tam? Wygrał?

Tak.

Teraz QF?

Sporo już widziałem, ale żeby w decydującym legu obaj gracze po tylu pudłach doszli do D1 to chyba jeszcze nie.

Takie darterskie dramy gdy jest się mocno zaangażowanym to jedna z najcięższych rzeczy do oglądania w sporcie Nawet sobie nie mogę wyobrazić jaka to musi być trzęsawka rzucać któregoś z kolei dabla w takim momencie.

Super, że się udało. Historia już została napisana, a z Buntingiem lub tym bardziej z Searlem Ratajski też nie będzie na straconej pozycji.

Do kompletu tylko brakuje, żeby jeszcze Van Gerwen przegrał. Zaczyna się ciekawie

3:1. Przekładając styl Cullena na tenis, to trochę taki Fognini jeżeli chodzi o technikę. Niby od niechcenia, a z taką łatwością.

Van Gerwen przegrywa?

Yep, ale zaraz może być już 2:3 z jego perspetkywy.

Sporo betonu się kruszy ostatnio w różnych sportach. Szkoda, że dalej nie dotyczy to tenisa.

Była meczowa, ale Van Gerven powrócił. Decider.

Był centymetr od wylotu, a teraz pewnie ogarnie.

Odwrócił, była nawet szansa Anglika na finisz ze 164 i jedna meczowa. Szkoda, bo drabinka byłaby już naprawdę otwarta

Katastrofalny ten ostatni leg Anglika.

Czyli Van Gerwen to taki Djoković darta.

Jeżeli chodzi o widowiskowość i ogólnie ile znaczy w tym sporcie, to zdecydowanie bardziej Fed. Tym razem jednak czmychnął i wyślizgnął się niczym rasowy Nole

Fighter pisze: ↑29 gru 2020, 23:50 Jeżeli chodzi o widowiskowość i ogólnie ile znaczy w tym sporcie, to zdecydowanie bardziej Fed. Tym razem jednak czmychnął i wyślizgnął się niczym rasowy Nole

Po takim powrocie to na pewno nie Fed.

DUN I LOVE pisze: ↑29 gru 2020, 23:51

Fighter pisze: ↑29 gru 2020, 23:50 Jeżeli chodzi o widowiskowość i ogólnie ile znaczy w tym sporcie, to zdecydowanie bardziej Fed. Tym razem jednak czmychnął i wyślizgnął się niczym rasowy Nole

Po takim powrocie to na pewno nie Fed.