Strona 71 z 123

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:00
autor: jaccol55
przemusiowa pisze:Andy drugiej takiej szansy może już nie mieć (...)
A ja myślę, że będzie miał, i to całkiem sporo. Stara gwardia się wykrusza, a nad nową i tak ma przewagę, więc z roku na rok będzie coraz większym faworytem.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:03
autor: Bizon
Chciałbym żeby Tommy postawił zażarty opór Djokovicowi, ale obawiam się, że ich mecz może wyglądać podobnie jak ten z tegorocznego Rolanda. Również uważam że Tomic ma spore szanse sprawić niespodziankę. Bernie to taki zawodnik co gra piach pół roku, ale jak złapie formę, to trzeba się z nim poważnie liczyć.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:07
autor: przemusiowa
jaccol55 pisze:
przemusiowa pisze:Andy drugiej takiej szansy może już nie mieć (...)
A ja myślę, że będzie miał, i to całkiem sporo. Stara gwardia się wykrusza, a nad nową i tak ma przewagę, więc z roku na rok będzie coraz większym faworytem.
Oczywiście masz rację, ale bardziej chodziło mi o to, że może nie mieć takiej w miarę łatwej drogi do tego tytułu, jaką ma w tym roku.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:16
autor: Anula
Trzymam kciuki za Marysia, ale boję się, że presja osiągnięcia sukcesu będzie nie do pokonania. Do tej pory Andy w najważniejszych meczach prezentował się, delikatnie mówiąc kiepsko. Tym jednym, zdobytym szlemem nie do końca mnie przekonał, że to już przeszłość.
Czy to się zmieniło.? Zobaczymy.

Jeszcze bardziej trzymam kciuki za JJ. ;)

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:17
autor: simon
przemusiowa pisze:
jaccol55 pisze:
przemusiowa pisze:Andy drugiej takiej szansy może już nie mieć (...)
A ja myślę, że będzie miał, i to całkiem sporo. Stara gwardia się wykrusza, a nad nową i tak ma przewagę, więc z roku na rok będzie coraz większym faworytem.
Oczywiście masz rację, ale bardziej chodziło mi o to, że może nie mieć takiej w miarę łatwej drogi do tego tytułu, jaką ma w tym roku.
Jak wyjdzie do Janowicza to się przekona, że ta droga taka łatwa nie jest. Janowicz idzie do finału, po puchar.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:31
autor: przemusiowa
simon pisze:Jak wyjdzie do Janowicza to się przekona, że ta droga taka łatwa nie jest. Janowicz idzie do finału, po puchar.
To oczywiście Twoje zdanie, ale myślę że niestety tak się nie stanie (chociaż chciałabym się mile zaskoczyć). Nie że ja w Jerzego nie wierzę, bo trzymam za niego kciuki już długi okres czasu, ale myślę że Andy drugi raz nie da się tak zaskoczyć jak w Paryżu. Ale gdyby tak się stało, to wtedy Janowicz ma naprawdę ogromne szanse. Mimo wszystko, czy to będzie Janowicz czy Murray, czy ktoś inny (no może oprócz Novaka) będę zadowolona. Bo naprawdę, przy tych zawodnikach, którzy zostali w drabince, każdemu ta sztuka może się udać.
Anula pisze:Trzymam kciuki za Marysia, ale boję się, że presja osiągnięcia sukcesu będzie nie do pokonania. Do tej pory Andy w najważniejszych meczach prezentował się, delikatnie mówiąc kiepsko. Tym jednym, zdobytym szlemem nie do końca mnie przekonał, że to już przeszłość.
Czy to się zmieniło.? Zobaczymy.
Właśnie tego się obawiam najbardziej.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:34
autor: Robertinho
No ja najpewniej nic jutro nie zobaczę. Mniej trzymam kciuki za Misze, Tommy'ego i Bernarda.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:37
autor: jonathan
Fota z Murray'em z Wimbledon Diary genialna.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:39
autor: robpal
No to Tommy, podnosimy jutro na 3-0.

Oprócz tego kciuki trzymam za Delpo, Berdycha i naszych polskich bohaterów, którzy mają zagrać w ćwierćfinale.

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:46
autor: Jacques D.
robpal pisze:No to Tommy, podnosimy jutro na 3-0.

Oprócz tego kciuki trzymam za Delpo, Berdycha i naszych polskich bohaterów, którzy mają zagrać w ćwierćfinale.
:o

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:48
autor: robpal
Jacques D. pisze: :o
Wstyd przyznać, ale lubię Tomaśka :facepalm:

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:50
autor: Jacques D.
robpal pisze:
Jacques D. pisze: :o
Wstyd przyznać, ale lubię Tomaśka :facepalm:
Ale ZA CO? :( Ja rozumiem, że leje czasem Feda, ale inni (których nie lubisz) też i to efektowniej...

Re: Wimbledon 2013

: 30 cze 2013, 23:54
autor: robpal
Jacques D. pisze: Ale ZA CO? :(
Za gust, jeśli idzie o kobiety i dystans do własnej osoby. Może być? :P

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 0:28
autor: lake
Bardzo bym sobie życzył polskiego ćwierćfinału. I powiem szczerze nie rozumiem jak ogólnonarodowa napinka, dmuchanie balonika i wylew tenisowych ekspertów od siedmiu boleści, które się pojawią jeśli do tego dojdzie, może być argumentem za tym żeby być przeciwnego zdania. Tym bardziej że obaj to zupełnie inna klasa sportowca, niż miłośniczka zakupów i torebek z Krakowa. Już nawet nie chodzi o styl grania czy wygrywania. Poza tym z kim przyjdzie im grać w 1/8? Czy ktoś tu jest zagorzałym fanem Austriaka czy Francuza? Rozumiem wątpliwości, gdyby grali jutro z którymś z naszych ulubieńców.
Cholera w czym Kubot jest gorszy od tak lubianego również przeze mnie Mahuta? Wyboista kariera, stara szkoła. A JJ? W czym on jest gorszy od Tomica, Raonica, Dimitrova i paru innych? Bo są Polakami i wprowadzą za dużo zamieszania w ustalony porządek?
Jesteśmy o krok od wydarzenia bez precedensu w historii polskiego tenisa. I myślę, że na tym warto się skupić a nie na tym ilu idiotów przyjdzie nam czytać i oglądać. Nie nad tym ilu pokręconych rodziców bedzię chciało ze swoich pociech zrobić na siłę gwiazdy tenisa, bo jeśli mają nie spełnione swoje własne ambicje to i tak spaprają dzieciakom życie, tyle że w innej dziedzinie. Ale na tym ilu mądrych rodziców wpadnie na pomysł zapisania dziecka na tenis. Nie na tym, że trudniej bedzię znaleźć wolny kort o dobrej porze, ale może na tym że ich więcej powstanie. I nawet nie na tym że być może na forum pojawi sie masa trolli nie mających pojecia o tenisie ale bedącymi Polakami przez wielkie "P". Bo większość i tak wpadnie na chwilę. A przecież mogą sie pojawić normalni użytkownicy, którzy zostaną i bedą wśród znajomych propagować tą najbardziej ulubioną przez nas wszystkich tutaj dyscyplinę sportu.
Zresztą czy Małyszomania wyrządziła więcej szkody czy jednak pożytku?

Co do samych meczów pomimo że to nasi tenisiści są faworytami może być bardzo trudno o dwa zwycięstwa. Kubotowi grozi tryb Darcisa-Stachovskiego, ale szanse ma, bo gra z sąsiadem z rankingu. To na pewno łatwiejszy przeciwnik niż Lopez. Z kolei Janowicz jeszcze tu nie zagrał gorszego meczu, do tego Melzer łyknął jednak trochę gry w drugim tygodniu szlema.
Tak czy inaczej będę jutro mocno ściskał kciuki, niestety pewnie na livescorze :(

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 0:30
autor: jonathan
Wy ciągle powtarzacie te same banały odnośnie Murray'a. Presja, presja i jeszcze raz presja. Zaraz się wściekniecie z tą Waszą presją. Powiedzcie mi, co to słowo w ogóle znaczy? Jasne, że ciśnienie wywierane na Andy'm na Wimbledonie wydaje się większe, bo tam oczy wszystkich Brytyjczyków skierowane są wyłącznie na niego, a nie tak jak na Igrzyskach również na pozostałych reprezentantów, dzięki czemu mógł być wtedy bardziej wyluzowany, ale nie zapominajcie, że on nie jest już jedynie pretendentem, tylko w zeszłym roku stał się także zwycięzcą. Cóż, ja się o Szkota nie obawiam, bo wiem, że nie popełni błędu Djokovicia z RG, nie nałoży na siebie zbyt wielkiej odpowiedzialności i nie powie, że gra dla całego Zjednoczonego Królestwa. Andy przy pomocy Lendla zadba o to, żeby takie myśli nie rządziły jego tenisem.
robpal pisze:Za gust, jeśli idzie o kobiety i dystans do własnej osoby.
Rzeczywiście, całkiem fajna ta pocieszycielka Berdycha - chyba jeszcze nastoletnia. Ale dystans do własnej osoby? Ja zawsze myślałem, że Tomas ma rozdęte ego. Chociaż oczywiście wcale mi to u niego nie przeszkadza.

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 0:36
autor: DUN I LOVE
simon pisze:Jak wyjdzie do Janowicza to się przekona, że ta droga taka łatwa nie jest. Janowicz idzie do finału, po puchar.
Najpierw niech zrobi semi - dla niego to póki co nieznany rewir.

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 0:40
autor: lake
DUN I LOVE pisze:
simon pisze:Jak wyjdzie do Janowicza to się przekona, że ta droga taka łatwa nie jest. Janowicz idzie do finału, po puchar.
Najpierw niech zrobi semi - dla niego to póki co nieznany rewir.
Jutro pierwszy jego mecz na nie znanych wodach ;)

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 0:50
autor: przemusiowa
lake pisze:Bardzo bym sobie życzył polskiego ćwierćfinału. I powiem szczerze nie rozumiem jak ogólnonarodowa napinka, dmuchanie balonika i wylew tenisowych ekspertów od siedmiu boleści, które się pojawią jeśli do tego dojdzie, może być argumentem za tym żeby być przeciwnego zdania. Tym bardziej że obaj to zupełnie inna klasa sportowca, niż miłośniczka zakupów i torebek z Krakowa. Już nawet nie chodzi o styl grania czy wygrywania. Poza tym z kim przyjdzie im grać w 1/8? Czy ktoś tu jest zagorzałym fanem Austriaka czy Francuza? Rozumiem wątpliwości, gdyby grali jutro z którymś z naszych ulubieńców.
Cholera w czym Kubot jest gorszy od tak lubianego również przeze mnie Mahuta? Wyboista kariera, stara szkoła. A JJ? W czym on jest gorszy od Tomica, Raonica, Dimitrova i paru innych? Bo są Polakami i wprowadzą za dużo zamieszania w ustalony porządek?
Jesteśmy o krok od wydarzenia bez precedensu w historii polskiego tenisa. I myślę, że na tym warto się skupić a nie na tym ilu idiotów przyjdzie nam czytać i oglądać. Nie nad tym ilu pokręconych rodziców bedzię chciało ze swoich pociech zrobić na siłę gwiazdy tenisa, bo jeśli mają nie spełnione swoje własne ambicje to i tak spaprają dzieciakom życie, tyle że w innej dziedzinie. Ale na tym ilu mądrych rodziców wpadnie na pomysł zapisania dziecka na tenis. Nie na tym, że trudniej bedzię znaleźć wolny kort o dobrej porze, ale może na tym że ich więcej powstanie. I nawet nie na tym że być może na forum pojawi sie masa trolli nie mających pojecia o tenisie ale bedącymi Polakami przez wielkie "P". Bo większość i tak wpadnie na chwilę. A przecież mogą sie pojawić normalni użytkownicy, którzy zostaną i bedą wśród znajomych propagować tą najbardziej ulubioną przez nas wszystkich tutaj dyscyplinę sportu.
Amen. Bardzo dobrze napisałeś to czego ja ująć nie mogłam :)

Mimo wszystko, ja wierzę w Murray'a.

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 1:00
autor: Mario
lake pisze:Cholera w czym Kubot jest gorszy od tak lubianego również przeze mnie Mahuta?
Tak na dobrą sprawę to chyba we wszystkim oprócz returnu. Gdyby porównać jakość akcji serve and volley obu panów to jednak Nicolas bije Polka na głowę. Łukasz przy siatce owszem gra przyzwoicie, aczkolwiek każda piłka pod nogi sprawia mu wielkie kłopoty (co zresztą wyjdzie jutro przy dobrze returnującym Mannarino), ponadto Kubot to tenisista jednostrzałowy, bez absolutnie żadnego planu b, Mahut potrafi czasami przytrzymać wymianę, wykreować sobie sytuacje na winnera, ogólnie mówiąc umie zagrać inaczej niż "na raz". Serwis obu panów to niebo, a ziemia. Już ostatnio o tym wspominałem, Polak przy lepszym podaniu (powiedzmy takim jak Nicolas) i swoim returnie, który jak ma dzień jest świetny osiągnąłby znacznie więcej. Podsumowując Łukasz potrafi być niebezpieczny, ale przy bardzo ryzykownej grze, jest strasznie nieobliczalny, dla mnie to taki bardziej solidny Brown. Mahut, przynajmniej moim zdaniem jest tenisowo półkę wyżej.

Ja jutro popatrzę na debel Llodra/Mahut i Djokovica z Haasem, więcej raczej nie przewiduję.

Re: Wimbledon 2013

: 01 lip 2013, 1:33
autor: lake
przemusiowa pisze: Amen. Bardzo dobrze napisałeś to czego ja ująć nie mogłam :).
:)
przemusiowa pisze: Mimo wszystko, ja wierzę w Murray'a.
Życzę Ci zatem dylematu w semi. ;)
Mario pisze:Tak na dobrą sprawę to chyba we wszystkim oprócz returnu. Gdyby porównać jakość akcji serve and volley obu panów to jednak Nicolas bije Polka na głowę. Łukasz przy siatce owszem gra przyzwoicie, aczkolwiek każda piłka pod nogi sprawia mu wielkie kłopoty (co zresztą wyjdzie jutro przy dobrze returnującym Mannarino), ponadto Kubot to tenisista jednostrzałowy, bez absolutnie żadnego planu b, Mahut potrafi czasami przytrzymać wymianę, wykreować sobie sytuacje na winnera, ogólnie mówiąc umie zagrać inaczej niż "na raz". Serwis obu panów to niebo, a ziemia. Już ostatnio o tym wspominałem, Polak przy lepszym podaniu (powiedzmy takim jak Nicolas) i swoim returnie, który jak ma dzień jest świetny osiągnąłby znacznie więcej.
Ok, w większości masz rację.Ale nie chodziło mi aż tak o argumenty czysto tenisowe. Choć czułem, że weźmiesz Nico w obronę ;) Raczej miałem na myśli niewykorzystany potencjał, podobny jednak styl i przede wszytkim schyłek kariery singlowej obu panów. I wybacz, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po trosze życzysz jutro Łukaszowi porażki, bo boli Cię to że już po raz drugi jest na tym etapie szlema, w którym Francuz jak dotąd nie miał szansy się zaprezentować.
I choć nie raz psioczyłem na Kubota i być może dziś będzie tak samo, bo lewa ręka i returny pod nogi zabiją Łukasza, to ja jednak wybieram flagę.