GOAT - debata

[DUN I LOVE]

Ale co z tego wynika? NA WTF 2011 też zagrali kilka fajnych wymian z Federerem, Nadal przegrał 90% z nich. Świetnie zawody grał Szwajcar, ale Nadal był cieniem samego siebie i nie sensu udawać, że było inaczej. Analogicznie finał AO2019 - super mecz Serba, ale Rafa też był tłem dla samego siebie, on być może nawet nie było optymalnie przygotowany do tamtego startu.

To samo z tym finałem RG. Obejrzałem w życiu na tyle dużo meczów Novaka, że jestem w stanie z pełną świadomością stwierdzić, że jak na swoje standardy grał bardzo słabo, na dwa pierwsze sety praktycznie nie dojechał, co jednak w finałach WS mu się nie zdarzało. Jednocześnie Nadal zagrał znakomicie i wynik końcowy okazał się masakrujący.

Trochę dobrych punktów - powiem Ci, że to faktycznie szokuje, że był w stanie kilka razy sensownie odbić w jednym z 4 najważniejszych meczów w tenisowym roku. Drugi tydzień turnieju zweryfikował Nole. Walka z Bustą, wplątanie się w pięciosetówkę z zagubionym przez długi czas Tsitsipasem, na deser finał, gdzie cokolwiek z prawdziwego Novaka zobaczyliśmy dopiero w trzecim secie, gdzie było trochę gry godnej nazwisk, jakie znalazły się w finale.

O każdym meczu można powiedzieć, że było kilka fajnych wymian i sensownie skonstruowanych punktów. Tutaj jednak poprzeczka powinna zostać zawieszona na 17+ szlemach, a nie na wysokości ćwierfinału M-1000.

[Kiefer]

Ale co z tego wynika? NA WTF 2011 też zagrali kilka fajnych wymian z Federerem, Nadal przegrał 90% z nich. Świetnie zawody grał Szwajcar, ale Nadal był cieniem samego siebie i nie sensu udawać, że było inaczej. Analogicznie finał AO2019 - super mecz Serba, ale Rafa też był tłem dla samego siebie, on być może nawet nie było optymalnie przygotowany do tamtego startu.

Akurat bym tych meczów ze sobą nie porównywał, bo Nadal we wspomnianym meczu z Fedem grał jak totalne gówno i w wymianach w ogóle nie istniał.

Poza tym ja nie napisałem, że coś z tego większego wynika, tylko tyle, że Djoko zagrał mimo wszystko lepiej, niż wskazuje na to wynik pierwszych dwóch setów, tylko tyle.

[DUN I LOVE]

OK.

[Kamileki]

4/10, taką notę bym wystawi Novakowi za ten mecz. Serb przez większość spotkania grał jak na swoje standardy dość kiepsko, przeciętnie, ale np. trochę piłek efektownie wygrał (tyle że, zazwyczaj w nieistotnych momentach gemów) więc spokojnie dało się zagrać wyraźnie gorzej, a wtedy z tak solidnym Hiszpanem skończyłoby się jakimś 6-0, 6-0, 6-2.

Jeśli kogoś to ciekawi: 4 gemy na przewagi (dwa podania wypuszczone z 40-15), jeden do 30 i jeden do 15. Tak wyglądał pierwszy set dla Nadala. Specyficzne 6-0, bo bajgle prawie zawsze są wygrywane znacznie pewniej. 3 gemy wygrane na przewagi, dwa do 30 i jeden na sucho kontra jeden gem wygrany na przewagi i jeden do 15 - a tak przedstawia się 6-2 w drugim. Nie powiedziałbym więc @DUN I LOVE, że Djoko nie dojechał na dwa pierwsze sety - był obecny od pierwszych piłek na korcie, tyle że grał słabo, a rywal z kolei mocny i z dużym kluczyzmem, ale bardzo często jakaś waleczka była.

[Barty]

Tenis. Federer, Nadal i Djoković porównani do legend NBA. Są jak Jordan, James i Bryant

Spoiler:

Matteo Berrettini porównał zawodników z tzw. "Wielkiej Trójki" do legend koszykówki. Zdaniem Włocha, Rafael Nadal jest jak LeBron James, Roger Federer to Michael Jordan tenisa, a Novak Djoković przypomina Kobe'ego Bryanta.
Marcin Motyka
Marcin Motyka
07 Stycznia 2021, 07:07
Novak Djoković (z lewej) i Roger Federer
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) i Roger Federer



Tenis. Walka o tytuły albo zakończenie kariery? Legendarny deblista o przyszłości Rogera Federera
Najwięksi tenisiści często są porównywani do gwiazd innych sportów, zwłaszcza piłkarzy. Można znaleźć wiele odniesień, że Roger Federer jest jak Lionel Messi, a Rafael Nadal przypomina Cristiano Ronaldo. Tymczasem Matteo Berrettini zestawił Szwajcara, Hiszpana i Novaka Djokovicia z legendami koszykówki.
Włoski tenisista, prywatnie miłośnik koszykówki, uważa, że Federer, Nadal i Djoković są odpowiednikami Michaela Jordana, LeBrona Jamesa i Kobe'ego Bryanta - trzech wybitnych postaci w dziejach NBA.

- Nadal jest jak James, jeśli chodzi o fizyczność oraz fakt, że obaj w bardzo młodym wieku eksplodowali na wielkiej scenie. Federera porównałbym do Jordana. Djoković przypomina mi Bryanta, bo zachowuje chłodną głowę w trudnych sytuacjach - powiedział Berrettini w wywiadzie dla "La Stampa".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rajskie wakacje Celii i Grzegorza Krychowiaków

Zapytany o przewidywania na nowy sezon, Włoch stwierdził, że nie sądzi, by "Wielka Trójka" zdominowała największe turnieje. - Zobaczymy większą równowagę. Oni wciąż mają najwięcej tytułów wielkoszlemowych, ale pozostali są coraz bliżej - stwierdził.

Rywalizację w 2021 roku Berrettini, aktualnie dziesiąty zawodnik rankingu, rozpocznie w turnieju ATP 250 w Antalyi (7-13 stycznia), gdzie został najwyżej rozstawiony.

https://sportowefakty.wp.pl/tenis/91779 ... ames-i-bry

[DUN I LOVE]

2 szlemy, masters-1000, Dubaj, Doha, ale mu prezentów narozdawali...

[Barty]

[DUN I LOVE]

@Kamileki @Barty @Kiefer

Nick wyklucza Novaka z wyścigu.

[Kamileki]

@Kamileki @Barty @Kiefer

Nick wyklucza Novaka z wyścigu.

xDDD

[DUN I LOVE]

Kamilos, wyśmiewasz czy się zgadzasz? Jesteś w stanie nie przyznać Nickowi racji?

[Kamileki]

Kamilos, wyśmiewasz czy się zgadzasz? Jesteś w stanie nie przyznać Nickowi racji?

Śmieję się bo już nieraz czytałem na forach podobne opinie "jeśli Novak nie jest w stanie ograć Kyrgiosa to nie może być GOATEM". Nick to mocny troll i jak widać myśli podobnie

[Kiefer]

Ale Nick już to powtarzał wielokrotnie, najważniejsze jednak, że ma rację.

Aczkolwiek dla mnie kluczowym argumentem jest, że ile by nie wygrał w tych gówno-czasach, to statusu ani Nadala, ani tym bardziej Federera nigdy nie osiągnie.

[Barty]

Po kiego grzyba to oznaczanie w ogóle? Przecież Kiefer i tak by się wypowiedział, jakby tylko zobaczył czerwone kółko przy temacie.

[DUN I LOVE]

Przepraszam.

[Kiefer]

Po kiego grzyba to oznaczanie w ogóle? Przecież Kiefer i tak by się wypowiedział, jakby tylko zobaczył czerwone kółko przy temacie.

Na 99%, Dun nie chciał zostawić tego 1% niepewności.

[DUN I LOVE]

Poza tym patrzcie, ile postów byśmy stracili.

[Kamileki]

Po kiego grzyba to oznaczanie w ogóle? Przecież Kiefer i tak by się wypowiedział, jakby tylko zobaczył czerwone kółko przy temacie.

A Ty Barty co sądzisz o wypowiedzi Nicka? Przypomnę tylko, że Nick wygrał na spokojnie dwa mecze bez straty seta Novakiem, który był wówczas nr 2 na świecie. Można więc zakładać, że z peakiem Serba również wygrałby z tą różnicą, że straciłby może jeden set po drodze.

[Barty]

A nie czytałem, ale zgadzam się w zupełności.

[Robertinho]

Po kiego grzyba to oznaczanie w ogóle? Przecież Kiefer i tak by się wypowiedział, jakby tylko zobaczył czerwone kółko przy temacie.

A Ty Barty co sądzisz o wypowiedzi Nicka? Przypomnę tylko, że Nick wygrał na spokojnie dwa mecze bez straty seta Novakiem, który był wówczas nr 2 na świecie. Można więc zakładać, że z peakiem Serba również wygrałby z tą różnicą, że straciłby może jeden set po drodze.

Zaprawdę profesjonalna predykcja. Jeszcze podaj dokładny wynik na podstawie liczby punktów Novaka w rankingu.

[Kamileki]

Po kiego grzyba to oznaczanie w ogóle? Przecież Kiefer i tak by się wypowiedział, jakby tylko zobaczył czerwone kółko przy temacie.

A Ty Barty co sądzisz o wypowiedzi Nicka? Przypomnę tylko, że Nick wygrał na spokojnie dwa mecze bez straty seta Novakiem, który był wówczas nr 2 na świecie. Można więc zakładać, że z peakiem Serba również wygrałby z tą różnicą, że straciłby może jeden set po drodze.

Zaprawdę profesjonalna predykcja. Jeszcze podaj dokładny wynik na podstawie liczby punktów Novaka w rankingu.

7-5, 6-7, 7-6 oraz 7-6, 7-6. Dwa wygrane mecze Nicka z peakiem Novaka. Sto asów wlepiłby w tych w pięciu setach najlepszemu returnującemu w historii.