mtenis.com.pl

Dołgo chyba obstawiał jakiś under gemowy i w ostatnim gemie liczył czy nie za dużo już ugrał

Atliczna rabota.

Ładne statystyki na podaniu będzie miał pewnie Rafa po tym meczu, ale to niewiele zmienia. Trochę się rozluźnił jak wygrał pierwszego, ale za Ukraińcem możnaby było wywieszać ogłoszenia o zaginięciu, bo snuł się po korcie jakby Go w ogóle nie było.

Emocje jak na grzybach w tym meczu, szczerze to podziwiam Panów Federastów, bo mnie by się nie chciało tego oglądać tylko po to, by napisać zgryźliwy komentarz. Poświęcenie dla forum godne pochwały .

Pomagał Chudy Hobbit jak mógł w taju, robiąc 3 proste UE, jeden przy po 5, nawet powiedziałbym absurdalny. I dobrze. 2 razy ogolony, jeszcze raz do golenia.

Ogólnie wygląda na to, że z formą na ten turniej trafiło tylko kilku graczy - Querrey, Rublev i Szapowałow U pozostałych jest klasyczne up and down świadczące o nie najwyższej formie. Są jednak na tyle dobrzy, a przy tym mają furę szczęścia, że albo przerzeźbią albo trafiają na rywali w podobnej dyspozycji.

Lucas pisze:Ładne statystyki na podaniu będzie miał pewnie Rafa po tym meczu, ale to niewiele zmienia. Trochę się rozluźnił jak wygrał pierwszego, ale za Ukraińcem możnaby było wywieszać ogłoszenia o zaginięciu, bo snuł się po korcie jakby Go w ogóle nie było.

Emocje jak na grzybach w tym meczu, szczerze to podziwiam Panów Federastów, bo mnie by się nie chciało tego oglądać tylko po to, by napisać zgryźliwy komentarz. Poświęcenie dla forum godne pochwały .

Malarza oglądamy, Rafu tylko cyferki; tj ja teraz ogólnie tylko cyferki, bo na mecz jadę.

Pachnie kreczem u Belga, oczywiście zapomniałem grać krecz = brak zwrotu.

Gofę chyba jednak też coś z kolanem. Raczej po ptokach i Rosja robi wreszcie ćwiartkę, jak na Rosję przystało.

Ewidentnie Goffin nie jest w pełni sprawny, nie ma możliwości żeby to Andrzej wypuścił.

I tak że się aż tak męczy z takim Belgiem nie najlepiej o nim świadczy.

Jest rozpiska na jutro i jednak ćwierćfinał męski (Pablo-Diego) będzie otwierał 9 dzień US Open. Kończyć będzie Kukurydziany.
http://www.usopen.org/en_US/scores/sche ... ule15.html

Rublev jest pierwszym zawodnikiem z next żenu, który osiągnął ćwierćfinał szlema. Umag był przełomowym momentem dla mojego podopiecznego.

I od poniedziałku będzie w top 40 jeśli przegra pojutrze.

Może jakiś huragan w Nowym Jorku i ktoś odwoła ten niedorzeczny challenger za 2000 punktów?

Nie martw się Wujku, Rublev będzie wiedział co zrobić z bąkami granymi w środek kortu.

Nadal nie zagra już tajbrejka do końca turnieju, nawet w formie z 2015 by zgarnął ten turniej w cuglach. A Rubel odstawi cyrk na poziomie Ukraińca.

Żartowałem, jesteśmy zgubieni.

Ładny instruktaż, bo na coaching za wcześnie jeszcze.

Niech się dzisiaj Filip sprawi to będzie można w spokoju odpuścić już ten turniej i oczekiwać na kolejny koszmar w Australii w styczniu.

Mecz Rafy i Dołgopołowa choć bez rewelacji, to jednak Nadal moim zdaniem, oceniając jego grę en globe prezentował się tym razem całkiem nieźle i nie tylko w porównaniu z poprzednimi słabymi występami, czy nawet biorąc poprawkę na to, że Ukrainiec grał bardzo nierówno, co na pewno dawało Rafie więcej pewności gry zarówno w sferze fizycznej i mentalnej. Także mimo biadolenia z różnych stron, ja się dziś będę cieszyć z małej rzeczy, czyli ćwierćfinału US Open, pierwszego od 2013.

Lucas pisze: Szczerze (przepraszam za niesportowe zachowanie) to mam nadzieję, że Dolgo będzie miał kiepski dzień i też wciągnie nas do meczu.

Wszystko się spełniło, więc proszę teraz nie narzekać, że Ukrainiec się snuł.

PS „Dziki, landrynkowy róż” Rafy został wybrany na specjalnie życzenie NASA, kosmonauci przebywający na stacji kosmicznej chcieli lepiej widzieć Hiszpana z góry.

Nikt jeszcze do tej pory nie miał tak łatwo w drodze po szlema co Fed i Fafito.
Czasami się zastanawiam czy nie da się jakoś anulować tegogorocznego szlema i przerobić
ostatecznie na Mastersa. Ktoś u góry powinien się nad tym poważnie zastanowić...
Rubliev? Shwartzman?!!, Busta?? Co oni w ogóle osiągnęli...