jaccol55 pisze: ↑03 cze 2021, 20:05
Starigniter pisze: ↑03 cze 2021, 20:01
Szachy ≠ tenis. I tyle, dziękuję.
A gdzie masz napisane, że w tenisie może być tylko jeden arcymistrz?
Tyle, dziękuję i kończę dyskusję, bo jak się na coś uweźmiesz, to nigdy nie odpuścisz, z tego co widzę.
Ale chwila, chwila.
To, że szachy to co innego niż tenis, to chyba nie muszę tłumaczyć.
Poza tym, to że Federacja Szachowa (lub coś podobnego) ustaliła, że trzeba mieć 2600 pkt. elo, aby dostać tytuł arcymistrza, to ja to rozumiem i nie mam z tym problemu. Mogą sobie ustalać przepisy jakie chcą i nic mi do tego.
Natomiast jeśli Stopa sobie mówi, że "Federer to arcymistrz trawy", to jest to tylko i wyłącznie jego opinia i jest to coś zupełnie innego niż nadawanie tytułu z automatu za punkty w innej dyscyplinie sportowej. Więc nie rozumiem po co wyskok z szachami i punktami elo.
Nie ma żadnych reguł co do nazewnictwa czy liczebności arcymistrzów, ale trochę się dziwię, że ktoś może nazwać arcymistrzem trawy kogoś, kto ma tak wiele bolesnych porażek z największymi rywalami na tej nawierzchni, tym największą wtopę w historii, a także biorąc pod uwagę fakt, że są lepsi od Szwajcara, vide Sampras.
Ale jak ktoś jest fanboyem, co dzisiaj zostało już przez kogoś potwierdzone, no to nie zauważa się pewnych oczywistości.
Tak tylko jeszcze na marginesie, a propos rankingu elo, w ramach ciekawostki:
1) nikt nie ma 2600 pkt.
2) Fed ledwo na podium
jaccol55 pisze: ↑03 cze 2021, 20:05
Tyle, dziękuję i kończę dyskusję, bo jak się na coś uweźmiesz, to nigdy nie odpuścisz, z tego co widzę.
Ostrzegałem w jednym poście, że jestem uparty (pewnie do tej cechy bijesz), ale prawda jest taka, że akurat w tej dyskusji po prostu nie masz argumentów, moim zdaniem.
Poza tym zadanie nieretorycznego pytania, a następne zdanie o zakończeniu dyskusji
Ale rób jak chcesz
