Strona 74 z 99

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:34
autor: Lucas
Barty pisze:
The Djoker pisze:Jeśli Nole przegra,popłaczę się i oglądanie Stan-Roger straci dla mnie sens.
Chłopaki nie płaczą.
Ja raz płakałem(ze szczęścia) podczas oglądania meczu, to było wtedy jak Juan ograł Rogera na USO. Drugi taki emocjonujący mecz to semi RG Nadala z Djokiem i 9-7 w ostatnim secie. Tam jednak się powstrzymałem, bo rodzina była w domu, i tak patrzyli na mnie jak na wariata :D. Po porażkach mi się nie zdarzało.

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:35
autor: Barty
Lucas pisze:
Barty pisze:
The Djoker pisze:Jeśli Nole przegra,popłaczę się i oglądanie Stan-Roger straci dla mnie sens.
Chłopaki nie płaczą.
Ja raz płakałem(ze szczęścia) podczas oglądania meczu, to było wtedy jak Juan ograł Rogera na USO. Drugi taki emocjonujący mecz to semi RG Nadala z Djokiem i 9-7 w ostatnim secie. Tam jednak się powstrzymałem, bo rodzina była w domu, i tak patrzyli na mnie jak na wariata :D. Po porażkach mi się nie zdarzało.
To inaczej niż Rogerowi. :D

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:37
autor: Mario
W życiu nie płakałem po żadnych szczęśliwie zakończonym dla mnie meczu. Po porażkach też nie, choć po słynnym meczu 5 lat temu na Wimbledonie miałem świeczki w oczach i zniszczone następne 2 dni.

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:45
autor: Lucas
Po porażkach raczej jestem wyzuty z emocji, wiadomo, że człowiek taki śnięty chodzi, ale to bardziej wkurzenie i rozgoryczenie niż smutek ( choć po AO 14 byłem totalnie rozbity tym jak to się potoczyło, dużo bardziej niż po tym 6h z Nole).

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:46
autor: Robertinho
Po finałach AO 06 i RG 09 wszyscy wyznawcy płakali. :P

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:47
autor: Barty
Mario pisze:W życiu nie płakałem po żadnych szczęśliwie zakończonym dla mnie meczu. Po porażkach też nie, choć po słynnym meczu 5 lat temu na Wimbledonie miałem świeczki w oczach i zniszczone następne 2 dni.
Mówisz o przegranym finale przez Tomaśka? Nie myślałem, że aż tak to Tobą wstrząsnęło.

Re: US Open 2015

: 10 wrz 2015, 23:47
autor: lake
Najbardziej bolesna porażka to AO 12, ale tam na żywo nie obejrzałem końcówki 4 seta więc napięcie trochę spadło. Więcej nerwów kosztował mnie chyba finał USO 2011. Jeszcze więcej Wimbledon 2008 od 3 seta i semi RG 2013 od połowy 4 seta. Ale po pokoju latałem jak głupi tylko w jednym meczu. Na łzy jestem za stary :)

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 8:48
autor: Jacques D.
Fascynująca dyskusja. Pamiętajcie jednak, że...
Spoiler:
:D

Co do tenisa - w Cilicia nie wierzę, nie dlatego, że go nie lubię (lubię bardzo), nie dlatego, że mu zwycięstwa nie życzę (życzę), ale z chłodnego, bezdusznego, bezwzględnego realizmu. On po prostu kompletnie nie umie grać z Djokoviciem. I nie tylko chodzi mi tu o fatalne h2h (z Murrayem czy RF też ma fatalne, a aż tak bym go za nieumiejętność grania z nimi nie skrytykował). Styl Djokovicia najmniej mu leży ze wszystkich z top 4. Nic zresztą dziwnego - powiedzmy, że względnie podobnie grający Soderling czy Berdych (oczywiście to mocno umowne podobieństwo, ale jednak) wiadomo, jak sobie pogrywali z Novakiem...

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 9:22
autor: DUN I LOVE
Ja płakałem w sumie tylko po wygranych WS-ach przez RF (W07, RG09, W09, W12). Nie było to morze łez, ale emocje dosyć intensywne. :D

AO06 - byłem przed pierwszym egzaminem na studiach i mama zabroniła mi oglądać TV. :|

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 10:26
autor: DUN I LOVE
Nie w ciemię bici ci nowi mistrzowie WS w męskim tourze. Ich obecność "w zastępstwie" Rafy i Muzzy powoduje, że w półfinałach wystąpią wyłącznie tenisiści ze szlemem na koncie. Trochę inaczej niż w Williams Tennis Association.
Spoiler:

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:16
autor: Robertinho
A w Ameryce ciągle biją Murzynów...
US Open. James Blake brutalnie potraktowany przez policję

Były tenisista amerykański James Blake, gość turnieju US Open, został zatrzymany przez nowojorską policję, rzucony na ziemię i skuty kajdankami. Przez pomyłkę wzięto go za członka grupy przestępczej.
"Kiedy wyjaśniła się jego tożsamość, został natychmiast zwolniony. Wszczęto wewnętrzne śledztwo w sprawie nieuzasadnionego użycia przemocy" - poinformowała policja w wydanym oświadczeniu.

Do incydentu doszło przed hotelem, w którym 35-letni ciemnoskóry Blake mieszkał jako gość jednego ze sponsorów wielkoszlemowego turnieju US Open. W wypowiedzi dla "Daily News" podkreślił, że policjanci w trakcie interwencji lekko go zranili (rany cięte, siniaki) i przetrzymywali na ziemi przez mniej więcej 15 minut.

- Dla mnie jest jasne, że jednym z powodów aresztowania był kolor mojej skóry. Mniej ważne są jednak powody. Nikt nie ma prawa zrobić coś takiego innej osobie. Trudno uwierzyć, że podobne rzeczy jeszcze się zdarzają - powiedział Blake.

Blake przed kamerami CBSN powiedział, że spodziewa się przeprosin ze strony policji. Według najnowszych informacji z byłym tenisistą spotkał się komisarz nowojorskiej policji William Bratton. - Przeprosiłem osobiście za ten incydent, który nigdy nie powinien się zdarzyć. Podkreślam jednak, że pan Blake nie został zatrzymany ze względu na rasę - stwierdził Bratton. Blake zamierza spotkać się jeszcze z burmistrzem Nowego Jorku. Uważa, że nie może milczeć, bo takie rzeczy według niego zdarzają się częściej, ale on w przeciwieństwie do innych poszkodowanych osób ma możliwość wykorzystać swoje nazwisko i nagłośnić problem.

Amerykanin w swojej karierze wygrał siedem turniejów ATP, m.in. w New Haven, Waszyngtonie i Sztokholmie. W listopadzie 2006 roku zajmował czwarte miejsce w rankingu światowym. Karierę zakończył dwa lata temu.
http://www.sport.pl/tenis/1,64987,18747 ... xSportLink

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:27
autor: Robertinho
Zaczynam się jeszcze bardziej niepokoić, czytając takie rzeczy...
US Open. Roger Federer znowu gra na swoich warunkach

Roger Federer mistrzem US Open zostawał pięć razy. Dawno to było, w latach 2004-08. Czy stać go na triumf numer 6? Novak Djoković, z którym może się spotkać w wielkim finale, twierdzi, że Szwajcar gra jak za najlepszych czasów.
- Nawet ja uważam za nienormalne, by w moim wieku grać tak dobrze - powiedział Federer. Szwajcar ociera się o perfekcję. W Nowym Jorku odprawił już pięciu rywali, nie oddając seta. Awansował do 10. w karierze półfinału US Open. W ćwierćfinale ograł Richarda Gasqueta, szybko, gładko, w 87 minut - 6:3, 6:3, 6:1. Francuz wyglądał na wykończonego, z trudem dobiegał do piłki. Szwajcar od początku do końca kipiał energią. Przy siatce zagrał 28 razy. 23 razy skutecznie. - Dobrze, że wygrałem tak szybko, zaoszczędzone siły przydadzą się w półfinale - przyznał Federer. John McEnroe zapytał ojca Federera, ile razy widział syna grającego lepiej. Pan Robert odpowiedział, że nigdy.

Czy to znaczy, że Szwajcar, który 8 sierpnia skończył 34 lata, jest w drodze po 18. tytuł wielkoszlemowy? Wciąż zadziwia nie tylko formą i refleksem, ale też nowymi trikami. Dba o siebie, śpi po dziewięć, nawet dziesięć godzin. Po meczu czwartej rundy z Johnem Isnerem pojechał do hotelu dopiero o 1 w nocy, na co trochę narzekał. Panowie w jego wieku muszą odpoczywać dłużej.

Na drodze do finału stanie Federerowi jego rodak, młodszy o cztery lata Stanislas Wawrinka. Stan stracił na razie w Nowym Jorku tylko jednego seta, za to zwycięstwa aż pięciokrotnie rozstrzygał w tie-breakach. W ćwierćfinale, jak Federer, za bardzo się nie namęczył - Kevina Andersona pokonał 6:4, 6:4, 6:0. Zaskakująco łatwo, bo wcześniejsze cztery pojedynki z dryblasem z RPA przegrał. Tym razem Anderson był wykończony walką z Andym Murrayem.

Wawrinka długo stał w cieniu rodaka - między rokiem 2009 a 2013 przegrał z nim wszystkie 11 meczów. Nie załamywał się, wiedział, że musi gonić, spróbować doskoczyć do poziomu Rogera. Dziś w bezpośrednich starciach Federer prowadzi 16:3, ale ich ostatni pojedynek, w ćwierćfinale French Open, wygrał Wawrinka. - Stan zagrał ze mną w Paryżu znakomicie, nie oddał mi seta. Cieszyłem się, naprawdę się cieszyłem, że wygrał potem cały turniej, bo zasłużył na to - opowiadał Federer. Wcześniej, bo w 2014 roku, Wawrinka wygrał Australian Open. To pozwoliło mu wykonać krok na top. - Przez długi czas mecze z Rogerem bardzo mnie stresowały. Z prostego powodu - wiedziałem, że nie jestem w stanie grać tak dobrze jak on. A teraz Roger zdaje sobie sprawę, że stać mnie na to. To ogromna różnica - twierdzi Wawrinka.

Przyjaźnią się od lat, wspólnie zdobyli w grze podwójnej złoto olimpijskie w Pekinie, są partnerami w rozgrywkach Pucharu Davisa. Do zgrzytu doszło w ostatnich Finałach ATP, kiedy Mirka Federer, żona Rogera, przeszkadzała Wawrince serwować, nazywając go beksą. Wygląda jednak na to, że przyjaźń przetrwała. - Kiedy się spotykamy, zawsze jest zabawnie. W piątek też tak będzie - zapowiedział Wawrinka. Znają się na tyle dobrze, że - jak szachiści - potrafią przewidzieć swoje ruchy. - Czasami wiem, gdzie piłka poleci po jego uderzeniu. To bardzo dziwne uczucie - przyznaje Federer. Przed starciem półfinałowym komplementy padają z obydwu stron. - Stan ma same mocne strony. Czeka mnie kawał wyzwania - ocenia Federer. - On znowu fruwa po korcie. Jest najlepszym tenisistą w historii - odpowiada Wawrinka.

W drugim półfinale Chorwat Marin Cilić zmierzy się z rakietą numer 1, Serbem Novakiem Djokoviciem. By obronić tytuł w Nowym Jorku, C!ilić będzie musiał, po raz pierwszy w karierze, pokonać Djokovicia. Na razie 13 razy wygrał Serb. Poza Federerem pozostali trzej półfinaliści wygrali sześć z ostatnich siedmiu turniejów wielkoszlemowych. Roger po ostatni triumf w Wielkim Szlemie sięgnął w 2012 roku na Wimbledonie. Stać go na jeszcze jeden? Kiedy, jeśli nie teraz, skoro zadziwia sam siebie? - To wspaniałe uczucie, jeśli gra się na własnych warunkach - mówi.
http://www.sport.pl/tenis/1,101357,1875 ... xSportLink

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:33
autor: DUN I LOVE
ObrazekObrazek

US Open 2015 - plan gier na piątek (dzień XII):

Arthur Ashe Stadium - start o 17:
WTAx2

Nie przed 23:
[1] Novak Djoković (SRB) vs Marin Cilić (CRO)
[5] Stan Wawrinka (SUI) vs [2] Roger Federer (SUI)

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:36
autor: Artras
Ludzie którzy mówią i wypisują, że Roger teraz gra najlepszy tenis w karierze pewnie go nie oglądali w latach 2004-2007, no chyba, że ja o czymś nie wiem i wtedy grał tylko dobrze :]

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:41
autor: DUN I LOVE
Szkoda, że nikt nie zdobędzie się na odwagę i nie zapyta Rogera na konferencji, czy nie próbuje przypadkiem przyznać, że był mega szczęściarzem, wygrywając pierwszych 12 szlemów na plecach słabiaków i czy teraz, kiedy gra tenis życia, jest to za mało na choćby 1 szlema? :D

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:46
autor: Artras
Teraz mamy erę mocarnego Novaka, więc nic dziwnego że Roger nie może wygrywać nawet grając tenis zycia :D

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 11:51
autor: DUN I LOVE
The breakdown: Men's final four
http://www.usopen.org/en_US/news/articl ... _four.html

Novak Djoković
Spoiler:
Marin Cilić
Spoiler:
Stanislas Wawrinka
Spoiler:
Roger Federer
Spoiler:

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 12:00
autor: Lucas
SF Preview: Federer Eyes Final Return Vs. Familiar Foe
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/us- ... ka-rivarly

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 12:01
autor: Lucas
SF Preview: Cilic Hopes To Conquer "Toughest Matchup" Vs. Djokovic
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/us- ... eakthrough

Re: US Open 2015

: 11 wrz 2015, 12:21
autor: Widzu
Czyli dzisiaj półfinały zaczną się o 23 tak? Na mojej stronie z wynikami pisze, że od 1 są mecze panów...