mtenis.com.pl

Nawet nie wiecie jak mi wstyd.

Mocny poczatek Borny, Zverev chyba jeszcze spi i moze nie zdazyc sie obudzic.

Lucas pisze: ↑08 wrz 2020, 20:12 Mocny poczatek Borny, Zverev chyba jeszcze spi i moze nie zdazyc sie obudzic.

Jeżeli jeszcze śpi to logiczne, że nie zdążył się obudzić.

Jakiś Ty błyskotliwy dziś .

Teraz dobrze otworzył Niemiec. Plus z tego pierwszego seta taki ze się Alex nie namęczył.

Lucas pisze: ↑08 wrz 2020, 20:17 Jakiś Ty błyskotliwy dziś .

Nie mogłem się powstrzymać.

Może niedokładnie przekazalem intencje, ale tam nie było czasu przeszłego. Niemniej Sasza już chyba jako tako obecny na korcie.

Tak to wygląda w wersji obrazkowej:

Jeżeli poprzednie pokolenia określono mianem useless, to brakuje inwektyw, żeby oddać jakość obecnej generacji.

Wujek Toni pisze: ↑08 wrz 2020, 20:22 Jeżeli poprzednie pokolenia określono mianem useless, to brakuje inwektyw, żeby oddać jakość obecnej generacji.

Dużo lepsi są.

Uselesi odbijali się głównie od topowych raków, Ci frajerzy nie są nawet w stanie ograć upośledzonej wersji pijanego Djokovicia.

Wujek Toni pisze: ↑08 wrz 2020, 20:27 Uselesi odbijali się głównie od topowych raków, Ci frajerzy nie są nawet w stanie ograć upośledzonej wersji pijanego Djokovicia.

Oczywiście. Zworek jednak zrobił 2 mastersy i WTF po finałach z Rakami, Raon w zeszłą sobotę odbił się od Djoko, grającym z rozwolnieniem i skęconym karkiem. Daj spokój.

Odijali się od raków, bo byli bardzo słabi, czemu dał wyraz swego czasu nawet sam Rafa.

DUN I LOVE pisze: ↑08 wrz 2020, 20:12 Nawet nie wiecie jak mi wstyd.

Nie martw się.

No chętnie bym zobaczył mighty Zworka przeciwko Serbowi z lat 2011-2016, a nie rywalizującego z popłuczynami po tenisiście w 2017 i zajechanego końska dawką meczów pod koniec 2018.

Wujek Toni pisze: ↑08 wrz 2020, 20:33a nie rywalizującego z popłuczynami po tenisiście w 2017 i zajechanego końska dawką meczów pod koniec 2018.

Z jednym i drugim Dimug, Nishikori i Raonic by przegrali.

Swoją drogą porównywalny poziom absurdu z przywoływaniem tu co chwila postaci Berdycha. Być może uselessi byli/są lepszymi zawodnikami od Zwereva, Miedwiediewa, Tsitsipasa czy Thiema, ale nie w tej galaktyce.

Z 40-0.