mtenis.com.pl

Cuda wyczyniał Herbert w ostatnim gemie, właściwie sam wygrał wszystkie punkty. To w dużej mierze od postawy młodszego z Francuzów zależą wyniki tego debla. Nico zazwyczaj staje na wysokości zadania, Pierre z kolei raz gra jak kelner innym razem jak kozak. W pierwszym przypadku panowie odpadają w 2-3 meczu, w drugim walczą o największe tytuły.

Fajnie, że Mahut wreszcie tego deblowego Szlema wygrał, oby ten sukces dał mu pozytywnego kopa i niech coś sensownego zdziała w singlu na jesieni. Herbert zresztą też mógłby poważniej zaznaczyć swoje miejsce w top 100.

Meczowa:
https://www.youtube.com/watch?v=dajZqi7u3Mw

Jestem zaskoczony świetną grą Federera podczas turnieju. Ten finał to będzie stracie artysty, ikony dyscypliny, tenisisty wszech-czasów z serbskim graczem(Djokovicem) (który całą swoją karierę zbudował na umiejętności- gry szybkiej, świetnym wytrzymywaniu wymian gry pod samą końcową linię. Między nimi jest 6 lat różnicy. Federer rocznik-1981 Novak-1987. Tak sobie pomyślałem jak wyglądałby ich mecz gdyby przenieść Federera z 2005 roku do czasów obecnych. Federer zmiótł by wtedy Serba z kortu. Możliwy byłby wynik 7:5 6:4 6:4. Teraz jednak Roger nie jest w stanie grać 4 i Pół godziny na najwyższym poziomie. Scenariusz optymalny to dwa sety 7:6 7:6 dla Federera po dwóch godzinach być może przegrany set trzeci i wygrany czwarty. Optymalnym wynikiem byłoby więc według mnie 7:6 7:6 2:6 7:6 dla Rogera i czas gry około 3,5 godziny. Wiem jedno jeżeli Federer utrzyma formę serwisową z finału Cincinati wygra US Open. Tak te mecze z Cincinati pamiętam doskonale. 6–0, 7–6(9–7) w 2012 i 7:6(7-1) 6:3 w 2015

Co do Djokovica jeszcze on w najwyższej formie jest jakieś 1,5 raza gorszy od Federera w najwyższej formie. Artysta geniusz Federer potrafiący wszystko kontra gracz Serbski na którym nie robi wrażenia szybkość wymiany.

Rozumiem, że takie domysły, "co by było gdyby" mają na celu dowartościować w jakiś sposób kibiców Feda ?

Jakie prognozy? Deszcz, upał, huragan?

matek20 pisze:Rozumiem, że takie domysły, "co by było gdyby" mają na celu dowartościować w jakiś sposób kibiców Feda ?

Nie, to akurat doskonale robią tego rodzaju wpisy.

grzes430 pisze:Jakie prognozy? Deszcz, upał, huragan?

Prognozy jak to prognozy, wyjdzie albo nie. Przed i po meczu może przelotnie padać, natomiast gracze powinni trafić na okienko pogodowe, koło 17 ich czasu ma wyjść słońce i około 4-5 godzin ma być spokojnie, potem znowu grozi deszcz. Około 20 stopni, może powiewać.

Całe szczęście (choć akurat jeśli chodzi o jutro to nieszczęście) w związku z konstrukcją dachu nad kortem wiatr już takiego spustoszenia nie robi. Więc wątpię, by ewentualne podmuchy mogły przeszkadzać w grze.

Jest taka teoria mówiąca, że po zmianie rakiety przez Federera jego najlepszą nawierzchnią jest szybki hard, a nie trawa. Zobaczymy dzisiaj ile w tym prawdy.

US Open 2015 - plan gier na niedzielę (dzień XIV):

Arthur Ashe Stadium - start o 22:
[1] Novak Djokovic (SRB) vs [2] Roger Federer (SUI)

Dawaj Rodża, trzymam kciuki.

Ja też. Mam nadzieję że całe forum będzie o 22, a przynajmniej większość. To może być ostatnia szansa na 18.

robpal pisze:Dawaj Rodża, trzymam kciuki.

Sądzisz, że to się może udać? Ja mam coraz ciemniejsze myśli.

Pierwszy set będzie kluczowy. Jeśli na prowadzenie wyjdzie Szwajcar obawiam się, że już tego nie puści. Nie mówiąc o sytuacji Novak 0-2.

Jest jakaś nagroda dla największego pesymisty?

DUN I LOVE pisze: Sądzisz, że to się może udać? Ja mam coraz ciemniejsze myśli.

Będzie dobrze. Ile razy można kusić los...

grzes430 pisze:Pierwszy set będzie kluczowy. Jeśli na prowadzenie wyjdzie Szwajcar obawiam się, że już tego nie puści. Nie mówiąc o sytuacji Novak 0-2.

Wątpie, Djoko to nie jest ten typ zawodnika który po pierwszym przegranym secie pakuje walizki.
Prędzej jak Novak wygra pierwszego to już może być po meczu.

Wracam, i od razu w obozie Federastów, ładne rzeczy.
Bardzo nie chciałbym, żeby dziś wyświetlono kolejny odcinek serialu "Wygrywam Szlemy grając kompletna kupę", ale niestety jakoś nie widzę innej opcji, mimo, że wszystko co widziałem do tej pory przemawia za Szwajcarem...
Pachnie mi Serbią w czterech, obym się mylił.

US Open - Finał H2H

[1] Novak Djoković (SRB) 20 - 21 [2] Roger Federer (SUI)
http://www.atpworldtour.com/en/players/ ... /D643/F324

COA pisze:Wracam, i od razu w obozie Federastów, ładne rzeczy.

Słynna niechęć do Koko czy może RF zaczął być synonimem najwspanialszej generacji w dziejach tego sportu?

Jedno i drugie. Ostatnimi czasy może nawet bardziej drugie (wszyscy których lubiłem bardziej zakończyli swoje tenisowe żywoty), choć oczywiście nie należy zapominać o tym pierwszym, które kumuluje się non stop i obrzydza tę cudowną dyscyplinę. Jeszcze jakoś przełknąłbym, gdyby cokolwiek grał, no ale jest jak jest.