Strona 9 z 19
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 12:55
autor: DUN I LOVE
Włączyłem Goffina z Berankisem. Belg, obok Stana, to mój główny faworyt do wygrania Chennai.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 13:51
autor: Rodżer Anderłoter
Muller gra z Ymerem. Kamera ustawiona cały czas za plecami tenisisty pozwoliła obejrzeć jak słońce zachodzi. Teraz jest już tam ciemno.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 16:14
autor: sheva
Borna "Gram jak Djoković" Corić odesłany na pięciu gemach przez Wawrinkę.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 16:33
autor: Del Fed
Przynajmniej nie przewróci mu się w głowie, bo już mu się gotować zaczęło. W pierwszym secie Wawrinka wymiatał.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 18:37
autor: Jacques D.
Mario pisze:
Advantage pisze:Z backhandu był bardzo stabilny, co mnie zdziwiło, bo gość ma 34 lata i nigdy nie osiągnął nawet top 30 rankingu.
Ale co wiek i rankingowa historia mają do stabilności zawodnika z danego skrzydła? Berrer pomimo swoich gabarytów i renomie specjalisty od halowych nawierzchni jest tenisistą dosyć solidnym z obydwu stron. Będąc w formie potrafi trzymać wymiany i nie wystarczą trzy głębsze do bh, by mieć ustawioną wymianę (pozdro, Mahut). A kariery nie zrobił, bo swoje ograniczenia ma, zresztą wystarczy sobie przypomnieć poprzednie spotkanie z Nadalem, żeby wiedzieć o co chodzi.
Wszystko się zgadza, dodałbym jeszcze, że Berrer to zawodnik o sporej swobodzie technicznej, potrafiący wszechstronnie atakować. Niezły taktycznie, niepanikujący przy byle topspinie Nadala jak niektórzy młodzi bogowie. Plus bardzo dobry serwis. Natomiast minusy jego gry są w dzisiejszych czasach fatalne w skutkach: gra typowo pod szybkie nawierzchnie, najlepiej halowe, rotacja awansująca to nie jego żywioł, no i ta postura (choć obecnie jest pod tym względem i tak o wiele lepiej u niego niż choćby parę lat temu). Fizycznie zawsze trochę odstawał od dzisiejszych standardów, przez co bieganie słabe, wytrzymałość taka sobie, a co za tym idzie marna obrona.
Natomiast w takiej formie fizycznej, w jakiej był tu, jego zwycięstwo wcale nie jest aż taką sensacją, nawet mimo zaawansowanego wieku. Zdecydowanie niedoceniany zawodnik pod względem potencjału, pojedyncze halowe kurniki powinien był ustrzelić.
Co do Grotha to też nie byłbym aż tak krytyczny, to znaczy to oczywiście jest tenisista o przeciętnych możliwościach, ale doceniam, że rozwija się - przez lata to był tylko bardzo schematyczny serwismen, teraz widać w jego grze jakieś próby dodania innych elementów - głównie fh i woleja.
A Tomic i Kokk faktycznie dobrego tego pierwszego seta zagrali.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 21:14
autor: Rroggerr
Wawrinka w formie to na hardzie chyba najgorszy obecnie w całym męskim tenisie rywal dla tworów ferrerodjokoviciopodobnych i aż źle było patrzeć, jak do stanu mniej więcej 0-5 i 15-30 Stan robił z Coriciem co chciał w wymianach, czyścił linie i grał bezbłędnie, a jedyną odpowiedzią Chorwata była tylko próba bardziej regularnego przebijania. Pechowo trafił Borna, jak pisałem, bo nie jest jeszcze fizycznie gotowy na przepychanie kogoś takiego jak Stan, podczas gdy Goffin czy inny Agut zdecydowanie w zasięgu.
U Thanasiego też chyba ciężko było liczyć na niespodziankę. Przez trzy ostatnie sezony w Australii Tomic przegrał tylko z Federerem x2, Murrayem, Nadalem, Del Potro, więc chyba trudno było oczekiwać, że coś odwali. A tenisowo na dziś to inna półka, choć progres Kokkinakisa ewidentny. Nie chcę zapeszać, ale z forehandu wyglądał jak jakiś quasi-Delpo, dziś 5-6 razy tak skontrował z biegu rodaka, że szok.
Nie mogę się doczekać ćwiartek w Brisbane.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 21:14
autor: Mario
Jacques D. pisze:Co do Grotha to też nie byłbym aż tak krytyczny, to znaczy to oczywiście jest tenisista o przeciętnych możliwościach, ale doceniam, że rozwija się - przez lata to był tylko bardzo schematyczny serwismen, teraz widać w jego grze jakieś próby dodania innych elementów - głównie fh i woleja.
Groth oprócz Herberta jest chyba jedyną nadzieją na tenisistę spod znaku serwis-wolej w top 100 za kilka lat, więc choćby za to należy mu się szacunek. A rozwija się w miarę systematycznie - coraz lepiej gra w tenisa, potrafi przy dobrym dniu utrzymać wymianę, nie ma takich kłopotów z normalnym bh jak choćby Karlovic. I co najważniejsze daje nadzieję, że będzie jeszcze lepiej - zdecydowanie gość warty obserwowania w tym roku. Przy dobrych wiatrach może ugrać nawet top 50.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 22:23
autor: Jacques D.
Mario pisze:nie ma takich kłopotów z normalnym bh jak choćby Karlovic.
W kwestii Karlovicia czuję się zobowiązany po raz kolejny "interweniować".

On nie ma kłopotów z normalnym bh. On go po prostu nie gra. To taki przypadek jak np. Petzschner, czyli slajs to absolutna podstawa i w 98% przypadków z lewej strony zagrywane uderzenie, zostawiając te 2% na zagrania sytuacyjne (z tą różnicą, że u Niemca sytuacyjnie używany jest oburęczny bh). Definicją "kłopotów", czyli zbyt pasywnej i nieregularnej gry z tego skrzydła są dla mnie np. Lopez i Mahut, u nich, gdy są w gorszej formie, ta dysproporcja bardzo razi.
Natomiast co do Grotha w pełni się zgadzam i też będę go bacznie obserwować w tym sezonie, zwłaszcza, że to dość charyzmatyczny i charakterny tenisista.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 22:47
autor: Mario
On ma kłopoty z normalnym backhadnem. Zresztą jakie kłopoty, Chorwat po prostu nie umie grać topspinem z tej strony. Każdy wie co się dzieje, kiedy zdecyduje się zagrać otwartą rakietą (częściej zagra w ziemię niż przebije przez siatkę, o dziurawieniu dolnych oczek nawet nie warto wspominać), a ten slajs nie jest jakąś wizjonerską manifestacją hołdu dla starych czasów, tylko jedynym sposobem na prowadzenie wymiany.
Co do porównania z Mahut i Lopezem też się nie zgadzam. Karlovic gra prawie każdego slajsa na pełnym ryzyku, ma mecze, w których psuje więcej niż połowę takich zagrań. Nico, a zwłaszcza Lalo będąc w formie potrafią przebijać stamtąd do znudzenie, zagrywając niewiele gorzej od Ivo jednak zdecydowanie bardziej nad tym panując. Francuz dodatkowo (w formie rzecz jasna) ma całkiem stabilny normalny bh, z którego zdarza mu się posyłać winnery.
Jedyne podobieństwo między nimi i Karlovicem jest to, że wszyscy panikują, jak dostaną 2-3 mocniejsze piłki pod końcową na lewą.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 23:47
autor: DUN I LOVE
Ale jutro nudnawy dzień.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 07 sty 2015, 23:55
autor: Mario
Brown - Ferrer i Djoko - Karlovic jak najbardziej do obejrzenia. Od biedy można jeszcze sprawdzić co tam u Feda.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:02
autor: DUN I LOVE
A Raonic - Kukuszkin?
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:04
autor: Robertinho
Kim jest rywal Rogera?
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:05
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Kim jest rywal Rogera?
Johnem Millmanem.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:07
autor: Mario
Typ, który gdyby nie kontuzje już dawno powinien być w top 100. W razie Federrora tb powinien ogarnąć.
DUN I LOVE pisze:A Raonic - Kukuszkin?
Tak, a później Berdych z Gasquetem. Idealny środek na przeczyszczenie.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:11
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Robertinho pisze:Kim jest rywal Rogera?
Johnem Millmanem.
Humor widzę dopisuje.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:12
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:
Humor widzę dopisuje.
Owszem. Porażki Rafy i Realu dzień po dniu są wystarczające ku powyższemu.

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:22
autor: Rroggerr
Tylko mi nie działa livescore na stronie ATP? Ile dziś Dimitrow miał pierwszego?
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 0:23
autor: Mario
U mnie w telefonie działa. 60.
Re: T1: Brisbane, Doha, Madras 2015
: 08 sty 2015, 11:40
autor: DUN I LOVE
Brawo Duckworth! Wprawdzie Nieminen z miesiąca na miesiąc coraz bardziej obniża loty, ale nie zmienia to faktu, że po pierwszym secie zwątpiłem w Australijczyka.