mtenis.com.pl

Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale ci, co przyjechali do Rio, nie odstawiają fuszerki. Z rozstawionych tylko Sock, przegrał, a pozostali obrali zdecydowany kurs na drugą rundę.

Nadal i Lopez już skończyli, a deblowi dominatorzy chyba się spakują.

E: Cuevas skomplikował sobie sytuację, więc Sock nie musi zostać sam.

Typowe, w dwóch turniejach, w których cokolwiek mnie ten jego debel obchodzi, nie zrobi nawet QF...

Gramy bekhend, gramy mocny forhend, gramy! Ja rozumiem, że ten kort jest git dla Nadala, ale co to miał być za niepokojący i skandaliczny wynik, nawet w natłoku innych wydarzeń nie mógł mi umknąć.
Potro gra na poziomie top 10, jestem absolutnie w szoku póki co.

Delbonis to ścierka dla najlepszych, poza Hamburgiem 13.

Dobrze grają Gacie.

Mahuty spakowane.

Na 2 leci mecz, znośny jest ten komentator.

Dla Nadala chyba szczególnie, 10 gemów w 6 setach. W drugiej rundzie debla Delpo poodbija z Nadalem, z tego co widzę.

Co on gra.

Z nieprawdopodobną łatwością wychodzili z kłopotów na serwisie Kolumbijczycy. Inna sprawa, że przy jednym z bp mogli trochę Francuzów przekręcić.

Ten debel, parafrazując koszykarskie powiedzenie, żyje dzięki Herbertowi i umiera dzięki Herbertowi. Nico swoje zwykle zagra. Nie wiem co tam się wydarzyło pod koniec pierwszego, bo przełączyli się na babskiego pingla, ale nie miał najlepszego dnia PHH dzisiaj, co w połączeniu z piekielnie trudnym losowaniem, skończyło się wielkim zawodem.

Pastwić się nie będę, bo to dla obu na pewno wielka tragedia. Mikst jeszcze został, raczej kłopotu z namówieniem pań nie będzie...

Ale Delpo gra, aż na dwójkę ich dali.

Forhendy latają jak za starych czasów. Płakam. Niezłe te przygotowujące slajsy, ale nie na tym korcie...

Jak zwykle się wygrzebał... Zaraz pewnie przełamie.

Szkoda bp, ale dwa razy go przechytrzył Djok, oby się nie zemściło.

Ale poziom meczu przedni.

Już nie mogę się doczekać radości Djokovica po wygraniu seta. Chyba nie będzie na świecie (wyłączając jego fanów) człowieka, który nie będzie miał ochoty mu zaj.....

Emu pisze:Na 2 leci mecz, znośny jest ten komentator.

To przecież Jacek Jońca jest.

Sprytnie Djokovic gra te skrócone piłki do backhandu Del Potro.

Dawno nie było takiego meczu ''Dobro vs Zło''.

Mam nadzieję, że on się ojadł tylko szpinaku od Papaja.

Rroggerr pisze: Dawno nie było takiego meczu ''Dobro vs Zło''.

O tym samym pomyślałem. Świetnie gra Djoković przy tych bp.

Mareje set w plecy.

Caro z Kiki, siostry Williams, Nico z PHH i Murraye - wszystkie pary była dla mnie niemal medalowymi pewniakami. Wszystkie mogą polecieć w pierwszej rundzie.

Juan-Sebastian CABAL/Robert FARAH (COL) d. [1] Pierre-Hugues HERBERT/Nicolas MAHUT (FRA) 7-6(4) 6-4
Steve JOHNSON/Jack SOCK (USA) d. Julio PERALTA/Hans PODLIPNIK-CASTILLO (CHI) 6-2 6-2
Lukasz KUBOT/Marcin MATKOWSKI (POL) d. Rohan BOPANNA/Leander PAES (IND) 6-4 7-6(6)
[8] Roberto BAUTISTA AGUT/David FERRER (ESP) d. Lukas ROSOL/Radek STEPANEK (CZE) 6-1 6-4

Wiecie, co mam na myśli.

Jak się Juan nie rozsypie, to może do 20 wygranych turniejów i top 30 dobije.

5-2 w taju, nie zepsuj tego.