Strona 9 z 15

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 15:59
autor: lake
Mnie tam Kyrgios w żaden sposób nie wadzi, wole takie emocje graniczące z chamstwem niż foch na cały świat. Skoro już wyjeżdżasz z Nadalem to histerii naszego admina po tym jak ktoś przytoczył raczej mało chamską wypowiedź Casha czy zaprzeczył boskości Szwajcara, długo żaden nawet psychofan Rafy nie przebije. :D

Naprawdę wymagasz od młodej siksy by w takim momencie zastanawiała się nad słowami i tym czy jest w nią wycelowany mikrofon?

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 16:16
autor: Rroggerr
lake pisze:Naprawdę wymagasz od młodej siksy by w takim momencie zastanawiała się nad słowami i tym czy jest w nią wycelowany mikrofon?
Tak, wymagam, by 19-letnia tenisistka którą nawet lubię nie robiła z siebie po raz kolejny przed kamerami idiotki.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 16:49
autor: Robertinho
lake pisze:Mnie tam Kyrgios w żaden sposób nie wadzi, wole takie emocje graniczące z chamstwem niż foch na cały świat. Skoro już wyjeżdżasz z Nadalem to histerii naszego admina po tym jak ktoś przytoczył raczej mało chamską wypowiedź Casha czy zaprzeczył boskości Szwajcara, długo żaden nawet psychofan Rafy nie przebije. :D

Naprawdę wymagasz od młodej siksy by w takim momencie zastanawiała się nad słowami i tym czy jest w nią wycelowany mikrofon?
Widzę, że uparcie szukasz guza. Rozumiem, że w tym wieku pewne sprawy to już rzadkość, a perspektywa niedzielnego triumfu wywołuje pewne sensacje i potrzebę, by sobie ulżyć, ale czy naprawdę musimy to czytać?

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 17:03
autor: lake
Ja za to widzę że Tobie w obliczu tej perspektywy nie pozostało nic innego jak prężenie muskułów. Jaka jest realna wartość władzy, która tylko na tym buduje autorytet i której brak dystansu do siebie sam sobie odpowiedz. No chyba że musisz dojść do mojego wieku, żeby to ogarnąć, skoro już sobie pozwalasz na takie wycieczki.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 17:18
autor: Robertinho
Moje podejście zawsze było i jest bardzo proste. Komuś się coś gdzieś nie podobna, to niech spada. I dlatego ja w niedzielę stąd spadam. Prężenie muskułów, władza, lol. Po prostu uważam, że Twoje płaczliwe jęczenie, jaki to jesteś gnębiony i pokrzywdzony, jest żałosne. :lol:

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 19:28
autor: lake
Robertinho pisze:Widzę, że uparcie szukasz guza.
To oczywiście nie jest grożenie paluszkiem tylko niewinny trolling by Robertinho. ;) A co do postawy to widzisz, ja jak gdzieś mi się coś nie podoba to najpierw staram się to miejsce zmienić, tak żeby było bardziej przyjazne dla wszystkich, niezależnie od prezentowanych poglądów. W jakim przedziale wiekowym mieści się ta którą Ty preferujesz i którą mi sugerujesz, nawet nie pokuszę się o ocenę.
Bez odbioru.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 19:38
autor: Robertinho
Zmieniać to sobie może tapetę na pulpicie, ale na pewno nie to forum. To po pierwsze. Po drugie, łazisz po różnych tematach i rzucasz aluzje pod moim adresem, tylko po to, żeby móc się tradycyjnie rozbeczeć i pochlipać, jakie to okropne miejsce i jaki zły ze mnie admin.

Faktycznie, lepiej napisz coś o tenisie, tym bardziej, że istotnie masz powody do zadowolenia, ale jak widzę wolisz pielęgnować urazy, w sumie to się nawet z tego cieszę. Nie, to nie jest niewinny trolling, ale też nie jakiekolwiek groźby w sensie formalnym - za głupie zaczepki pod adresem adminów i modów, banów się tu nie dostaje(a może powinno? :D ).

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 20:07
autor: Hankmoody
Nie mogła złapać odpowiedniego rytmu dzisiaj Kiki, wiatr i opady dodatkowo to utrudniały. Zresztą wściekła była Francuzka gdy znów było trzeba się schować w szatni. Timea dzisiaj była dużo lepsza, dokładniejsza, agresywniejsza, zasłużony awans. Zagra z Ostapenko, która rozjechała Wozniacki po raz czwarty w karierze. Nie widziałem tu jeszcze młodej (poza końcówką trzeciej partii dzisiaj), ale trochę zaskakuje że nikt tu nie potrafi jej wybić z rytmu.
Nie licząc Rogera Vasselina w mikście, to już tylko Garcia została gospodarzom. Trochę szok, biorąc pod uwagę, że w swojej karierze Caro może z trzy razy wygrała 5 spotkań pod rząd.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 20:10
autor: Mario
Pewnie gdyby ktoś przed turniejem powiedział, że w drodze do finału Kiki dostanie w QF Timeę i w SF Ostapenko, to moglibyśmy ewentualną porażkę w którymś z tych spotkań uznać za małą wtopę, ale oglądając poprzednie mecze Francuzki, już chyba niekoniecznie. Gdyby nie kibice*, Mladenovic przegrałaby w pierwszej, trzeciej i bardzo możliwe, że też w czwartej rundzie, od początku grała mocno tak sobie, miała jakieś problemy z plecami, a być może też trochę nie wytrzymywała presji (mam na myśli mecze z Amerykankami, gdzie była dużą faworytką, a wisiała na włosku), w związku z tym ten QF to i tak bardzo dobry wynik. Ma jeszcze czas, jeśli wyciągnie odpowiednie wnioski, przyzwyczai się do roli największej nadziei Francuzów (zwłaszcza, że faceci za 2-3 lata nie będą mieć prawie żadnych nadziei na chociaż QF swojego), to kiedyś powinno być jeszcze lepiej.

*kobiety dużo gorzej radzą sobie z presją ze strony trybun, te Amerykanki były naprawdę sparaliżowane i praktycznie zapomniały jak się gra w tenisa, bez tego na 99% byłby wylot

E: A Kiki to ile razy wygrała pięć spotkań pod rząd?

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 20:36
autor: Hankmoody
Trzy razy w tym roku. :P No i były dwa ceglane finały.
Carolina wyskoczyła tutaj jak Filip z konopi. Ani forma, ani nawierzchnia, w zasadzie nic nie wskazywało na o że zrobi tutaj taki wynik. W sumie to trochę jej to wywróżyliśmy, w jakimś wątku pisaliśmy że przy dobrej drabince, i trafieniu z formą może jakiś duży wynik na Szlemie wpaść. Jutro, po tym co tutaj widziałem, jest dla mnie faworytką.

Niestety odpadnie jutro Svitolina.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 20:40
autor: Mario
A do tego sezonu to chyba ani razu, biorąc pod uwagę, że St. Petersburg był jej pierwszym tytułem, przy trzech Caroliny.

Choć generalnie się zgadzam, dwa tygodnie temu nie mogła się dobrać do Gavrilovej, jutro nie jest bez szans w grze o SF Szlema. Ale cegłę to akurat lubi i dobrze się na niej czuje.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:06
autor: DUN I LOVE
O kurde, skończyły jednak. Byłem przekonany, że po drugiej próbie zakończyli dzisiejsze siłowanie się z pogodą.

Trochę śmiech z Woźniacki, ale z drugiej strony kozacka nieprzewidywalność WTA. Jak w MTT jakimś.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:19
autor: Mario
Jeśli chodzi o ranking, to męskim odpowiednikiem pierwszego półfinału byłoby starcie Mischy Zvereve ze Struffem. Nie chce mi się za bardzo szukać analogii biorąc pod uwagę wiek, styl gry itp., ale na szybko to by coś w stylu Chaczanow kontra jakiś Fognini/Cuevas.

Naprawdę marzę o takim turnieju w ATP, tylko najpierw kariery musi skończyć cała czwórka, dzięki której zacząłem gardzić tym sportem.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:22
autor: DUN I LOVE
To skąd się bierze to powszechne oczernianie WTA, bo ja trochę nie łapię? Co nie spojrzę na scoreboard (fakt, rzadko to czynię w przypadku kobiet) to jakiś upset. Rewelacja jak dla mnie.

Turniej ten śledzę już dużo uważniej, kiedy stało się jasnym na etapie IV rundy, że będziemy mieli nową mistrzynię WS. :D

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:23
autor: Lucas
To wysokie prowadzenie Dunki było dość złudne. Nie jestem specjalnie zaskoczony, że przegrała. Ona nie jest bardzo aktywną zawodniczką, ale dziś brakowało Jej konsekwencji, takiej energetyczości, pazura. Z Kuznietsovą dużo lepiej grała, był dobry bh, nawet fh się pojawiał. Generalnie wynik turnieju dobry, ale przez klęskę Dunki została mi już tylko Halep. Jak wygra Garcia też przeżyję, inne rozstrzygnięcia przyjmę dość chłodno.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:25
autor: DUN I LOVE
Czy przypadkiem ewentualne semi Halep - Pliskova nie będzie meczem o numer 1 rankingu? :o

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:26
autor: Mario
DUN I LOVE pisze:To skąd się bierze to powszechne oczernianie WTA, bo ja trochę nie łapię? Co nie spojrzę na scoreboard (fakt, rzadko to czynię w przypadku kobiet) to jakiś upset. Rewelacja jak dla mnie.
Stąd, że towarzystwo ma podstawowe braki w wyszkoleniu technicznym (seryjnie psute smecze np.) albo stąd, że dopóki nie zaszła w ciąże, to szkoliła je (momentami grając wręcz beznadziejnie) 36-letnie Serena?

Teraz rzeczywiście zrobiło się sympatycznie.

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:28
autor: DUN I LOVE
Serena nie zagra do końca roku?

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:31
autor: Mario
Do czego zmierzasz? Bo raczej zdajesz sobie sprawę, że ciąża kobiety trwa ~9 miesięcy, więc jeśli zaczęła się w styczniu to skończy się mniej więcej we wrześniu/październiku, czyli po US Open. A wiadomo ile znaczy dla Amerykanki pozostała część sezonu. O tym, że po urodzeniu dziecka od razu nie wyjdzie na kort nie wspominam, bo to pewnie też bierzesz pod uwagę. Dlatego raz jeszcze, o co chodzi?

Re: Roland Garros 2017

: 06 cze 2017, 21:32
autor: Lucas
Seryjnie psute smecze bywały też specjalnością 2 z 4 Fabsterów :D.

Serena ma chyba rok (od urodzenia dziecka) na powrót, żeby nie stracić rankingu mrożonego. Są na to regulacje, ale z głowy ich nie pamiętam.