mtenis.com.pl

Barty, nawet jeśli tylko do MC to i tak cieszy.

Teraz trafił mi się luźniejszy weekend, ale tak naprawdę wyjdę z nory w czerwcu i nie jest to związane z tenisem. Nawet gdyby Rafa grał zapewne nie miałbym czasu popatrzeć.

Szkoda, że dopiero w czerwcu, aczkolwiek może to być znamienna data dla Ciebie w sensie tenisowym.

Zapowiada się na regularne tasowanie do końca roku na pozycji lidera.

kurcaczeudo pisze:Zapowiada się na regularne tasowanie do końca roku na pozycji lidera.

Jeżeli Rafa zawali cegłę, to tasowanie skończy się po RG (pomiędzy Fedalem oczywiście, bo możliwe, że ktoś trzeci wkroczy).

Póki co:

DUN I LOVE pisze:Jeżeli Rafa zawali cegłę

Zbyt dużego marginesu na błąd to Nadal nie ma. W zasadzie to musiałby wycisnąć absolutnego maksa ze swoich startów z wyjątkiem Rzymu, gdzie i tak trochę będzie się musial napocić.

Moim zdaniem zgubi punkty w porównaniu do zeszłego sezonu, ale nie skreślam jego możliwości.

Fed prowadzi w race, ma 3110 punktów. Dla kogoś, kto regularnie pogra na cegle, jest spokojnie do złapania. To z kolei powoduje, że przy trochę gorszym Nadalu, możemy doczekać się niesamowitej walki o YE#1 w drugiej części sezonu.

DUN I LOVE pisze:Jeżeli Rafa zawali cegłę, to tasowanie skończy się po RG (pomiędzy Fedalem oczywiście, bo możliwe, że ktoś trzeci wkroczy).

Zależy jak bardzo zawali, jeżeli wyciągnie 3-3,5k z cegły to tasowanie jak najbardziej realne, no chyba że masz pewność co do trawiastego dubletu Feda.

Cóż, niewątpliwie szanse Federera na zostanie liderem na koniec sezonu są o wiele mniejsze niż kilka tygodni temu przed marcowymi mastersami. Przede wszystkim perpektywa jego ewentualnej wysokiej formy jest mocno wątpliwa, a Nadal w race po mączce powinien zbudować przewagę. Jest jeszcze Del Potro, nie można absolutnie go lekceważyć, może będzie jedynym co rozegra cały sezon, bo że nie będzie tak ani w przypadku Rafy i Rogera już wiemy.

Generalnie znaki zapytania na którego zawodnika byś nie spojrzał.

Delpo nie rozegra pełnego sezonu, bądźmy poważni.

No byłby to niezły paradoks. Na ten moment jedyne co wydaje się dość prawdopodobne, to że lider na koniec roku będzie miał jeszcze mniej punktów niż w 2017.

To jest raczej pewne, że w tym roku nikt nie zdobędzie 10 tysięcy punktów, bardziej bym stawiał na osiem tysięcy.

Mario pisze:Delpo nie rozegra pełnego sezonu, bądźmy poważni.

Może los się w końcu do niego uśmiechnie.

Jest jakiś temat odnośnie tego, kto obejmie przodownictwo po Fabsterach, bo nie chcialbym dublować?

Kiefer pisze:Może los się w końcu do niego uśmiechnie.

Myślę, że to, że Monfils, Del Potro, Nishikori, czy Kyrgios nie rozgrywają pełnych sezonów, a Berdych, Ferrer, czy jakiś Bautista już tak, to nie tylko kwestia "uśmiechu losu".

Materiałem na lidera, z tego co się aktualnie znajduje w czołówce, jest jedynie Zverev, ale musiałby chłop znów zacząć grać w tenisa, bo od Montrealu wygląda to naprawdę bardzo źle.

Del Fed pisze:Jest jakiś temat odnośnie tego, kto obejmie przodownictwo po Fabsterach, bo nie chcialbym dublować?

Są te wszystkie next żeny i inne bandwagony, ale "co po raku" sensu stricto, chyba nie ma. Także zakładaj.

Przecież Del Potro też rozważa odpuszczenie cegły.

Emu pisze:Przecież Del Potro też rozważa odpuszczenie cegły.

Na pewno 5 tygodni przerwy. Nie gra Monte Carlo, nie gra Estoril (a zazwyczaj grał). Powrót najwcześniej w Madrycie.

To że chłop nie ma zamiaru grać w każdym ceglastym turnieju a jedynie w dwóch góra trzech to akurat bardzo słusznie. Tym bardziej zwiększa to jego sanse na niemal pełny sezon.

lake pisze:

DUN I LOVE pisze:Jeżeli Rafa zawali cegłę, to tasowanie skończy się po RG (pomiędzy Fedalem oczywiście, bo możliwe, że ktoś trzeci wkroczy).

Zależy jak bardzo zawali, jeżeli wyciągnie 3-3,5k z cegły to tasowanie jak najbardziej realne, no chyba że masz pewność co do trawiastego dubletu Feda.

Zawalenie cegły to coś na wzór 2015.

3,5K to będzie świetny wynik.

Na pewno nie jestem osobą, która przesądzałaby wyniki turniejów, szczególnie gry Rafa od dawna nie miał rakiety w ręce, ale na cegle nie ma za bardzo kto mu zrobić krzywdy przed semi. MC jest zawsze słabiej obsadzone niż Rzym i Madryt, wysoko rozstawieni będą też tacy gracze jak Anderson, Berdych czy Querrey, którzy na ziemi nie są groźni. Trudno sobie wyobrazić naprawdę trudne drabinki dla Rafy, musiałby być naprawdę cieniutki, żeby szybko wypaść.

Dlatego też wielkich strat jeśli będzie tylko zdrowy nie można się spodziewać, na mączce jest jeszcze niży poziom niż na pozostałych Mastersach, te 820 punktów z Rzymu to nie tak mały znowu margines. Oczywiście on może zdobyć mniej oczek niż przed rokiem, ale to powinny być straty maksymalnie do 1000 punktów.