mtenis.com.pl

Lucas.

Które zło jutro wygrywa? Gdyby nie H2H szedłbym w stronę Dołpowej, a tak to kij wie.

Serena mocną faworytką jak dla mnie jutro.

Powiedziałem sobie, że nie będę kibicował Serenie podczas tego powrotu (mimo, że generalnie ją lubię, ale wygrało tzw. dobro touru), jednak jutro zrobię wyjątek. Typować ciężko, z jednej strony coś tam wczoraj grała Amerykanka, z drugiej wróciła w formie nadającej się bardziej do podnoszenia ciężarów niż tenisa, więc powinna mieć swoje szanse Szarapowa.

W dodatku niedawno napisałem, że minął rok i właściwie go zmarnowała, bo nic znaczącego nie wygrała, a ma tysiąc ciekawszych rzeczy do roboty, a los czasem lubi wymierzyć klapsa za tym podobne uwagi. Bo chyba zgodzimy się, że z perspektywy Rosjanki ewentualne zbicie Sereny będzie ważniejsze niż każde turniejowe zwycięstwo (wyłączając Szlemy).

Mario pisze:

Lucas pisze:W temacie Przysiężnego sam pisałeś post o tej współpracy .

No mówię DUN-oza.
Zdziwię się jak Serena nie wygra. Przecież Dołpowa nie dawała rady z kiepską Sereną, będąc sama seta z przodu bodaj w Miami, mając jeszcze breaka do przodu w 2 secie ( a potem ogarnięcie z powodu gry akurat z Rosjanką następowało po stronie SW i wszystko w temacie).

Ja jutro za Sereną. Dawno temu należałem do grupy wyzywającej (niepublicznie) Amerykankę od Nosorożców i innych takich, ale z biegiem czasu nauczyłem się Ją szanować. Powróciła po tej kontuzji stopy (kiedy pocięła się szklanką), teraz wraca w zupełnie innych okolicznościach. Niekoniecznie chciałbym, by wygrywała wszystko, ale niech sobie gra i od czasu do czasu pokazuje moc. Może macierzyństwo wpłynie też na te Jej nie do końca fajne zachowania na korcie, zobaczymy.

Sharapovej nie nienawidzę, ale nie mogę się do Niej przekonać po tej wpadce dopingowej i mocno mi zobojętniała. Sama Rosjanka na pewno jutro będzie walczyć za dwie, oby tylko się nie przemotywowała. Będą iskry w tym meczu, liczę na dobre widowisko.

Obawiam się, że jak kazali wręcz grać Woz i Kasatkinie, to jutro OOP może zostać nieźle storpedowane...

Może i dobrze, wreszcie skończe pisać mgr.

Fajny dół drabinki jeśli Kasatkina ogarnie - ze Sloane powinien być dobry mecz, Keys z Putincewą też fajne starcie stylów i nie wiem co tam się będzie działo. Na pewno opady na plus dla Julii

Halep spacerkiem w ćwierćfinale.

W-UE
SH 16-13
EM 13-22.

Widziałem pierwszego seta przed wyjściem z domu, za szybko dla Belgijki gra Simona.

Kasatkina kończy pomyślnie wczoraj przerwany mecz i tym samym to ona zmierzy się ze Stephens o półfinał.

Chodzą plotki, że Serena nie wyjdzie na kort z powodu urazu ramienia!

Fani WTA w ruinach.

Stopa gada, że Serena kontuzjowana, że padają takie przypuszczenia. Wczoraj natknąłem się na informację, że to być może uraz a nie zimne wyrachowanie wykluczyło Federera z gry na mączce, aczkolwiek sam nie do końca w to wierzę.

Wielka szkoda by była. Mecz Garcii dobrze się zapowiada, ale jednak to spotkanie amerykańsko-rosyjskie miało być hitem dnia. Serena nie grała przed RG, teraz sporo przebywała na korcie (singiel plus debel), nie byłaby wielkim zaskoczeniem jakaś kontuzja, ale mimo wszystko zawód spory.

Oficjalnie:

Serena się wycofała!

Nienawidzę tego sportu.

Muguruza-Tsurenko przeniesione na Chatrier i rozegrają swoje spotkanie po meczu Cilic-Fognini.

Niech tylko Hiszpanka nie bawi się dziś w jakieś trzy sety, na Marię musi być pełny bak i mobilizacja.