Strona 9 z 27
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 13:09
autor: Robertinho
Barty pisze: ↑05 wrz 2020, 12:16
Ponad 3 za Sloane.
Na razie zapewnienia o braku zagrożenia wydają się niepewne.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 14:36
autor: Kulfon bez moniki
Barty pisze: ↑05 wrz 2020, 12:16
Ponad 3 za Sloane.
Ja biorę, a +5,5 po 1,5 to do poważnego grania się nadaje. Spokojnie można dorzucić Mertens, która na pewno nie będzie taką frajerką jak Aleksandrova która najpierw wpędziła się w kłopoty, a potem w kluczowych momentach strzelała po płotach. I jednak Vekic dzisiaj, piękna przygoda młodej mamy się dziś skoczy. Vekic jest zbyt uniwersalna żeby to wtopić, i ma jednak chłodniejszą głowę od Mugu. A reszta to nie wiem. Na Aze jest za mało, mecz będzie toczony w stylu kto mocniej, jak Polka będzie miała dzień to potrafię sobie wyobrazić że wygra. Anisimowa z Sakarri rzut monetą, niby więcej argumentów ma Amanda, ale z nią nigdy nie wiadomo czy zdąży skalibrować celownik nim mecz się skończy. Keys jest wyraźną faworytką, ale na nią szkoda pieniędzy przy kursach poniżej chociaż to 1,5.
Tak to widzę, za wszelakie pomyłki oczywiście odpowiedzialności nie biorę.

Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 17:59
autor: Kulfon bez moniki
I po Amandzie. Klasyka tak bijących dziewczyn, wystarczy dobrze dysponowana w defensywie rywalka, mająca pojęcie o tenisie i jest po sprawie. No powiedzmy w 90%. W 10% ta siła ognia się przebije. Nie licząc Sereny, bo to wiadomo, inna dyscyplina, tak pomiędzy ATP i WTA.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 18:41
autor: Piotrek
Mladenovic/Babos chyba odpadają z turnieju. Coś Francuzka nie stosowała się do zasad kwarantanny po styczności z Paire.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 19:50
autor: Damian
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 20:16
autor: DUN I LOVE
Bardzo chciałbym się mylić, ale chyba dzisiaj Serena zakończy swój udział w turnieju.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 20:21
autor: Damian
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 20:24
autor: DUN I LOVE
Jednym uchem słuchałem Djokovicia przed chwilą - gubszy dym tam się zaczyna chyba robić.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 20:34
autor: Sowa
DUN I LOVE pisze: ↑05 wrz 2020, 20:24
Jednym uchem słuchałem Djokovicia przed chwilą - gubszy dym tam się zaczyna chyba robić.
Coś więcej?
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 20:38
autor: DUN I LOVE
Niestety, nałożyłem słuchawki i zacząłem oglądać dzisiejszy Stan Fubolu.
Novak próbował się dowiedzieć WTF z opóźnionym meczem Mannarino, z więzieniem Mladenović, która żyjąc "w bańce w bańce" będzie musiała się zapewne wycofać z debla (będąć ponoć numerem 1 turnieju z rozstawienia). Duże niezadowolenie zawodników z poczynań organizatorów.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 20:45
autor: Kulfon bez moniki
DUN I LOVE pisze: ↑05 wrz 2020, 20:24
Jednym uchem słuchałem Djokovicia przed chwilą - gubszy dym tam się zaczyna chyba robić.
A na ch*j przyjeżdżał pajac? Tak samo ta pier***nięta Mladenovic. Jak nie chcieli się stosować to było trzeba zostać w chałupie.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:06
autor: Lucas
Ale mnie Sorana zirytowała. Był ten mecz do wyciągnięcia a nawet powinien być wygrany. Trochę bałem się, że ta poprzednia runda to był przypadkowy wyskok, ale Rumunka potwierdziła, że miała przygotowaną formę na ten turniej. Sporo dobrej gry pokazała i w mojej ocenie była lepszą zawodniczką w przeciągu całego meczu.
Teraz jednak pora na to pisane wielkimi literami ALE, czyli straszną nierówność w grze, multum niewykorzystanych przewag i błędy popełniane bez szczególnej presji. Sama się Cirstea pognębiła, a szkoda tym większa że zostawiła na korcie mnóstwo zdrowia i zagrała wiele doskonałych piłek. Takie porażki są chyba najbardziej niewdzięczne, ale niestety się zdarzają. Teraz już pora na Sloane.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:09
autor: DUN I LOVE
Cóż, Ameryki nie odkryję, bo wiem to od dłuższego czasu (od stycznia tego roku w zasadzie, gdzie wygranie Auckland było jak wspinaczka ostatniej sił na K2) - Serena jest skończona.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:14
autor: Lucas
Zawsze, poł żartem, pól serio życzyłem takiego końca kariery Federerowi, ale takie granie, jak u Williams jednak nie przystoi największym. Dziś akurat Serena ma na przeciw mistrzynię (w cienkiej formie, ale zawsze), ale te porażki jakie zalicza powinny już dawno uświadomić jej że czas skończyć błaznować i zamknąć tę piękną karierę.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:25
autor: Kiefer
Ciężko kończyć kiedy robisz cztery finały WS w dwa sezony. Myślę jednak, że przyszły rok bez względu na wszystko będzie jej ostatnim, podobnie jak u Federera.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:25
autor: Piotrek
Jednak Sloane coś gra, tej mizernej formy tak nie widać.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:31
autor: Lucas
Kiefer pisze: ↑05 wrz 2020, 21:25
Ciężko kończyć kiedy robisz cztery finały WS w dwa sezony. Myślę jednak, że przyszły rok bez względu na wszystko będzie jej ostatnim, podobnie jak u Federera.
Wyniki wynikami, ale ona powinna czuć, że to co teraz prezentuje to są popłuczyny po dawnej Serenie (to naturalne, że tak się dzieje, krytykuję bardziej to, że sama zawodniczka ma problem żeby to zauważyć). Nawet jak dziś jakimś cudem wyciągnie to niewiele to zmienia, Serena jest po prostu słaba. Może bym tego nie pisał, gdyby SW miała inny charakter, ale nie sądzę, by akurat ona lubiła sytuację, w której z turniejów eliminują ją zawodniczki, które dawniej odjechałyby z 3 gemami. Jestem ciekaw ile jeszcze wytrzyma jej ego.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:34
autor: Kiefer
Weź pod uwagę, że pandemia tutaj mocno namieszała, a czuć czuła, ale wyniki były za dobre by odejść.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:38
autor: Lucas
W przypadku Sereny przegrany finał Szlema to nie jest dobry wynik, jest najgorszy z możliwych

. Generalnie nie jestem wielkim fanem, więc aż tak mnie to nie rusza,jak chce kolekcjonować tacki, niech to robi.
Tu jeszcze pogramy, za dobrze szło Sloane, żeby dotrzymała do końca seta.
Re: US Open 2020 (WTA)
: 05 wrz 2020, 21:44
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: ↑05 wrz 2020, 21:09
Serena jest skończona.
Jeszcze bekniesz za te słowa.