mtenis.com.pl

Z tego co widzę na ekranie PS to Tomek Lorek maluje głosem poczynania Evansa i Fritza już teraz.

DUN I LOVE pisze: ↑10 maja 2021, 10:17 Z tego co widzę na ekranie PS to Tomek Lorek maluje głosem poczynania Evansa i Fritza już teraz.

Na żołto i na niebiesko?

Na różowo jak zwykle.

W taką pogodę też bym malował, a nawet zagrał.

Ja też, najchętniej z Nishioką. Patrzę na ls i zaczynam wierzyć, że bym wygrał z nim punkt dziś.

Fritz chyba uderzył się w głowę i to w tym pozytywnym znaczeniu. Bardzo dobrze gra.

Lepiej na cegle chyba jeszcze nie grał z tego co widzę od kwadransa.

Nishiokę to chyba z samolotu wyciągali pod groźbą więzienia.

Damian pisze: ↑10 maja 2021, 10:35 W taką pogodę też bym malował, a nawet zagrał.

Od jutra bardzo nieciekawie wyglądają prognozy z kolei.

Szkoda, ze tego gema wziął Nishioka.

Przed chwilą drugą szprychę urwał.

Paire set w plecy z Travaglia, być może nie skoncentrował się wystarczająco Francuz.

DUN I LOVE pisze: ↑10 maja 2021, 10:55Lepiej na cegle chyba jeszcze nie grał z tego co widzę od kwadransa.

Też bym zakładał, że to okolice szczytu możliwości, przed chwilą nawet dobrze skrót odegrał, pewnie pierwszy raz w karierze.

Inna sprawa, że nie widzieliśmy meczu ze Schwartzmanem w Monte Carlo albo tu z Pellą, gdy ten był jeszcze całkiem dobrym graczem, więc aż tak stanowczo bym się nie wypowiadał, może wtedy grał ciut lepiej.

xDDD

Chyba już tylko załatwiwanie przy zielonym stoliku mu zostało.

Fritz, Fucsovics i Travaglia pierwszymi zwycięzcami dziś.

Jedyny Masters gdzie Travaglia odnosi zwycięstwa (rok temu R16).
Fritz dopiero drugi raz tutaj (2019) przechodzi rundę dalej. Rok temu w pierwszej rundzie zatrzymał go oczywiście Travaglia.
A Fucsovics z dziewiczym zwycięstwem na Foro Italico.

Nie wygląda na to, aby Fog miał w sobie jeden poważniejszy run w Rzymie.

Poniedziałek, początek, turnieju, chwilę po godzinie 13, Fabio Fognini poza turniejem.

Świetnie za to zaczął wchodzący Włoch - Jannik Sinner. Nakręcał mu wprawdzie grę Humbert w pierwszej partii, ale i tak konkretnie to młócenie wyglądało.

Debiut Karacjewa w Rzymie.
Kei od 2015 r. nieprzerwanie melduje się w R32.

Na spokoju Sinner. Teraz starcie z Rafą.

Chaczanow bajgla dostał od Delbonisa, niezły tam proces trwa, chociaż Tomek coś sugerował, że mógł tam być jakiś uraz.

Teraz trochę luzu, niespecjalnie ekskluzywane gry. Trzeba czekać na 19: Musetti vs Hurkacz.

Podobno mieli być jacyś ludzie, a gramy w atmosferze stypy. Coś się zmieniło w ostatnich dniach?