mtenis.com.pl

Primadonna pisze:

Mario pisze:Śmieszny jest Nishikori.

Nie jest śmieszny tylko to zwykły leszczu, który jest przeszacowany a serwis ma jak Errani

Leszcz nie zrobiłby finału WS.

O Boże, pozostała w turnieju stawka robi wrażenie gorsze niż to co miał Federer w 2009. Chyba tylko przebłysk geniuszu Wawrinki albo pogoda, może coś tu namieszać. Nishikori mnie osłabia. Tak jak Gasquet jest Czarodziejem dla ubogich, tak Japończyk, Agassim. A już po Rzymie miałem nadzieję, że "może jednak" Ale działa to według zasady: 'gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, byłaby rzecz wielka". Szkoda, bo nie umiem go hejtować mimo wszystko.
Dominic jest jeszcze za chudy w uszach. Chociaż jemu te warunki, które są by sprzyjały.

O, wróciła. Baw mnie.

Akurat dziś wkurzający jest ten clutchyzm Isnera.

Mario pisze:Akurat dziś wkurzający jest ten clutchyzm Isnera.

+1, ale Murray nie potrafiący utrzymać wymiany i minąć przy bp denerwuje jeszcze bardziej.

Robi co chce Francuz. Może to swobodnie zamknąć w 3 setach dzisiaj.

Rysiek bardziej się postawi Szkotowi niż Japończyk, którego Muarray zbiłby jak psa.

I co z tego?

Musiałby Isner ostre baty dostać w trzecim, żeby coś z tego było. Nie widzę opcji, podobnie jak siebie w QF MTT.

Break w tym secie da jeszcze serwowanie na początku trzeciego, w tym nadzieja.

Nie zgubi podania w tym secie. Za świeży jeszcze jest i w razie co wyratuje asem.

Nishikori ośmiesza się w 4. rundzie tego turnieju drugi rok z rzędu. Ponownie w starciu z zawodnikiem gospodarzy.

Nishikori ewidentnie w przeciągu ostatnich dwóch lat przepoczwarzył się w typowego zapychacza miejsca ZET-ki, przejmując z godnością pałeczkę od Berdycha i Ferrera.

Mario pisze:I co z tego?

Musiałby Isner ostre baty dostać w trzecim, żeby coś z tego było. Nie widzę opcji, podobnie jak siebie w QF MTT.

Też mnie poniosło z tymi gemami dla dużego, no bywa. Planowałem zagrać inaczej ale mleko się rozlało, i trzeba się szykować na trawkę. Jestem tylko ciekaw czy Rysiek przegra w 5.

Odważne typy na Szkota w MTT, taja przecież nawet Ivo zrobił.

O co chodzi z Changiem i serwowaniem z dołu w jakimś spotkaniu?

Teraz szybki break paniczu, ładnie proszę.

Wygląda, że co do gema trafi Robpal. Niby nie powinienem mieć sobie nic do zarzucenia w takim przypadku, gdyby nie to, że myślałem o tym samym, ale chciałem być sprytny i wyczekać.

A ile macie, +5 czy +6?

Mario pisze:I co z tego?

Musiałby Isner ostre baty dostać w trzecim, żeby coś z tego było. Nie widzę opcji, podobnie jak siebie w QF MTT.

A to, że Baloniarz przy sprzyjających okolicznościach nawet do 5 seta doprowadzi, a Japończyk spłynąłby w szybkich trzech setach, co nie zwiększyłoby szans Stana na finał.

Gotowy się Isner 1-6 rozłożyć teraz.