mtenis.com.pl

Przełamanie dla Davida na 5-4. Zapewne Ferrer będzie trudniejszym rywalem dla Nole. Wiekiego meczu by się jednak nie spodziewał, raczej tłuczenie do upadłego.

E: Uwaga, idę oglądać mecz. Mam nadzieję, iż dotrwam do końca.

I pozamiatane GSM David Ferrer! Szkoda, że Francuz choć trochę nie powalczył, przyznam, że liczyłem na jednego seta z jego strony i zawiodłem się...

Ferrer wybrnął dyplomatycznie z zadanego mu pytania, nie stwierdził jednoznacznie, że wygra Novak Djokovic.

Dobrze, że się tak szybko skończyło. Długo bym nie wytrwał przy tym nudnawym meczu.

DUN I LOVE pisze:Dużo więcej sił na korcie będą musieli zostawić natomiast Rafa i Roger, przy czym del Potro ma moim zdaniem duże szanse na sprawienie niespodzianki.

Widzę, że jest forma (oglądałeś któryś mecz wielkoluda? )
Tomic też miał być niezwykle ciężkim rywalem

Murray otrzymuje ode mnie tytuł farciarza dekady.

Miałem Cię Rób pognębić w temacie drabinka Murra y'a, ale widzę sam wiesz co tym myśleć. Poprzestanę zatem na tym, że tak jak Ci mówiłem, Rafał w nocnej.

Ale ja nie mam nic przeciwko łatwej drabince. Suma sumarum, to on wg mnie ma największe szanse, żeby jakkolwiek się postawić Serbowi, więc lepiej niech się nie męczy

robpal pisze:Ale ja nie mam nic przeciwko łatwej drabince. Suma sumarum, to on wg mnie ma największe szanse, żeby jakkolwiek się postawić Serbowi, więc lepiej niech się nie męczy

Ależ ja nie narzekam, bo mam dla Szkota taki samo zadanie.

Jutro prócz 1000. meczu będzie też inny jubileusz. Federer ma na koncie 1999 wygranych setów i powinien jutro otworzyć trzeci tysiąc

robpal pisze:Murray otrzymuje ode mnie tytuł farciarza dekady.

Ode mnie otrzymał ten tytuł już rok temu kiedy dochodząc do trzech półfinałów Szlema człowiekiem z najwyższym rankingiem jakiego pokonał był chyba Gasquet. Dwóch półfinałów Mastersów na cegle lepiej pod tym względem nie komentować.

Myślałem, że limit szczęścia już się wyczerpał, ale znowu mu drabinkę wyczyścili.

Aha czyli to jego wina ? nie bądzcie śmieszni.

James_007_Blake pisze:Aha czyli to jego wina ? nie bądzcie śmieszni.

Właśnie nikt tu nie mówi o Jego winie, tylko o tym, że ma farta do tych drabinek. Przecież teoretycznie powinien mieć w drodze do półfinału np. Monfilsa i Tsongę, a miał Kukushkina i teraz Nishikoriego

Zaczynamy Lleyton ugraj jak najwięcej gemów

COME ON RUSTYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY

Zapowiada się ciężkie lanie

Ehh i już przełamanie na dzień dobry...

Bez serwisu nie pogramy. Lleyton w pierwszym gemie 30% trafiania.

Szybko będzie niestety...

Mario pisze:Bez serwisu nie pogramy. Lleyton w pierwszym gemie 30% trafiania.

Bez returnu też nie będzie gry.

Nie zapowiada się dużo tych gemów wygranych przez Hewitt'a

Taka piłka w aut, coś niebywałego...