mtenis.com.pl

Stanimal najstarszym finalistą od 1973

Kto wtedy grał w finale?

noname007x pisze:Bukmacherzy już ocenili szansę.

1,22 Nadal
5,09 Wawrinka

Komentarz jest zbędny

I tak lepiej niż w 2015. Wtedy coś koło 5,5 było na Stana.

Teraz jednak Stan ma trochę poważniejszy dorobek.

DUN I LOVE pisze:Kto wtedy grał w finale?

Nastase - Pilic (33 lata), 6 gemów zdobył Chorwat.

DUN I LOVE pisze:Teraz jednak Stan ma trochę poważniejszy dorobek.

Ale też w odróżnieniu od 2015 r. finałowy rywal ma dorobek na RG więcej niż trochę poważniejszy .

Do tego wiecznie niedoszacowane przez buków kursy.

lake pisze:

noname007x pisze:Bukmacherzy już ocenili szansę.

1,22 Nadal
5,09 Wawrinka

Komentarz jest zbędny

I tak lepiej niż w 2015. Wtedy coś koło 5,5 było na Stana.

Sprawdziłem to. Najwyższy sięgnął nawet 6,87

-R1: 6-1 6-4 6-1
-R2: 6-1 6-4 6-3
-R3: 6-0 6-1 6-0
-R4: 6-1 6-2 6-2
-QF: 6-2 2-0
-SF: 6-3 6-4 6-0

Joao, 6-4 w drugim.

Szkoda słów, szkoda strzępić ryja.

Dobry jest Nadal, ale do ruszenia. Stan pewnie wejdzie na jeszcze wyższe obroty w finale i różnie może się to potoczyć.

Widzę że łudzicie się do końca. Jak Hiszpan nie spadnie ze schodów, albo nie poślizgnie się pod prysznicem to w niedzielę będzie pozował z pucharem.

Meczu nie oglądałem, ale hajlajtsy z I półfinału są naprawdę świetne.

Porównajcie końcówki setów z 2:02 i 4:28.

Zaskoczył Rudy. Nie sądzę jednak, żeby miał nagle się odbudować na maksa, ale na pewno stać go na to, żeby utrzymać "1" po Wimbledonie (chociaż tutaj nie ma w ręku wszystkich kart). Nie spodziewałem się, że otrze się o finał w Paryżu.

Jak nie ma wszystkich kart? Jeżeli obroni Queens i Wimbla to zostaje na 1.

lake pisze:Jak nie ma wszystkich kart? Jeżeli obroni Queens i Wimbla to zostaje na 1.

W moim rozumieniu (mając na uwadze aktualny układ sił) karty miałby w ręku, gdyby wystarczyło np. ćwiartki tu i tu. W sytuacji, gdzie musi wygrać i np. w QC i Wimbledonie zagra w finałach z dużo mocniejszym w tej chwili Nadalem, trudno napisać, że ma wszystko w swoich rękach. Praktyka może to brutalnie zweryfikować.

No to rozumiemy to trochę inaczej. Dla mnie jeżeli zawodnik wygrywając awansuje/broni pozycji tzn że jest uzależniony tylko od siebie a nie od tego gdzie Nadal czy inny Wawrinka lub Djokovic zajdą.