mtenis.com.pl

Robertinho pisze:Możesz rozwinąć? Przyspieszą korty, nauczą się grać?

Będą mieli swojego w półfinale po raz pierwszy od stu lat, zawsze jakaś chwila radości.

Myślałem, że coś długofalowego.

Meczowa.

Juan górą. Dobrze dla niego po tylu straconych latach.

Wujek wspominał o potencjalnej trudnej ścieżce do tytułu Rafy, a on od 2013-go roku nie grał z graczem z TOP20 w Us Open. Aż do dziś.

Czwarty półfinał w pięciu Szlemach. Czas na kolejny krok, Juanie.

Liczę na 5 setową orkę u Nadala.

Robertinho pisze:Czwarty półfinał w pięciu Szlemach. Czas na kolejny krok, Juanie.

Trzeci na pięć. Tak więc do trzech razy sztuka Idź po całość!

Robertinho pisze:Czwarty półfinał w pięciu Szlemach. Czas na kolejny krok, Juanie.

Wow, nieźle. I za każdym razem Zło po drugiej stronie siatki.
Ed. Trzeci, tak, jak pisze Fed20.

Jak zawsze szkoda mi Isnera gdy przegrywa kolejne mecze w szlemie. W każdym meczu zostawia serce na korcie, a to wciąż za mało na półfinał w swoim kraju.

Barty pisze:

Robertinho pisze:Czwarty półfinał w pięciu Szlemach. Czas na kolejny krok, Juanie.

Wow, nieźle. I za każdym razem Zło po drugiej stronie siatki.
Ed. Trzeci, tak, jak pisze Fed20.

No jak trzeci, jak w tym roku trzy i USO rok temu? Coś mylę?

E: tak, mylę, Wimbl

Koledzy starają się Ci przekazać, że Wimbledon to QF. Słusznie zresztą.

Ogarnąłem już. Pierwszy trening biegowy po długiej przerwie dziś był. Cała krew jest w udach, głowa średnio działa.

Bardzo solidne to argentyńskie boazeiro, na palcach jednej ręki można policzyć chwile słabości (których trudno nie mieć w takich warunkach).
Trzy dni przerwy teraz, będzie bardzo groźny w semi.

Będzie groźny, z Thiemem wygra, z Nadalem przegra, więc za kilka godzin rozstrzygnie się sprawa finału dla JMDP.

Serena mogłaby wziąć urlop macierzyński dzisiaj i wpuścić dwóch najlepszych graczy na clayu już o 1.

Idę spać. Zrób coś pożytecznego dla świata Thiem, to może w końcu tego Rolanda wygrasz.

Od teraz Delpo ma na koncie tyle samo wygranych meczów nad zawodnikami z top10 (53) co Berdych (pomimo tego, że rozegrał ~360 meczów więcej w karierze ), Ferrer (ok. 500 meczów więcej) i Stan (ok. 150 meczów więcej). Spośród aktywnych graczy więcej musi mieć tym samym tylko fabsteria. Jednak daje do myślenia względem rozmów ''co by było gdyby''.

Z reguły bronię Thiema, ale lepiej dajcie sobie spokój z tymi nadziejami względem dzisiejszego meczu.

A, nie, wróć, Isner się chyba nie liczy. Musi klepnąć Rafę. John wyleciał z top10 przed USO, nawet nie zauważyłem.

Nie musi. Tim też się nada.

lake pisze:Nie musi. Tim też się nada.

Jak Nadal zagra słabo, to Thiem ma spore szanse, jak średnio, to pewnie wymęczy, ale może być ciekawie, jak dobrze, to rutynowo wygra. Niezbyt wiele tu od Austriaka zależy. Ale mógłby sprawić upset, do Garrosa miałby(m) spokój.