mtenis.com.pl

Damian pisze: ↑08 wrz 2022, 0:03

Nieźle się tam w tej głowie dzieje.

DUN I LOVE pisze: ↑08 wrz 2022, 0:04Nieźle się tam w tej głowie dzieje.

A działo się coś poza płaczem po wtopieniu życiowej jakby nie patrzeć szansy? Młody Rubel miał dużo ekstrawertycznych odpałów na korcie.

Potężnie wygląda Franciszek z tego co patrzyłem momentami, ciężko trochę uwierzyć w to, co obserwujemy. Odzwyczaiło nas ATP od czasów Soderlinga od takich rzeczy i trudno nie pompować balonika, bo dla Zvereva to byłby najlepszy szlemowy występ w karierze.

Byłoby miło, gdyby Tiafoe rzucił wyzwanie Grekowi w rywalizacji rocznika 98.

Byłoby miło, gdyby Tiafoe rzucił wyzwanie potężnemu Norwegowi tutaj w rywalizacji rocznika 98.

Byłoby miło, gdybym nie zapominał w takiej dyskusji o potężnym Norwegu.

C'mon Jannik Sinner!!!

Ale pograli w taju teraz. Kilka wybitnych piłek.

5 setowych na 2-0 w setach miał Hiszpan, śle to ostatecznie Włoch lepszy na finiszu i mamy 1-1 w setach.

Trochę ten mecz jeszcze potrwa.

Coś mi się wydaje, że chłopcy jeszcze z 2,5h pograją.

Alcaraz o jedną piłkę setową może mieć do siebie żal, bo miał ulubioną pozycję do skończenia, ale pozostałe świetnie wybronił Grzesznik. Zresztą Włoch pierwszy zmarnował swoją szansę, kiedy miał 5-4 i serwis, właściwie od początku seta miał przewagę przełamania i na końcu ją stracił.

Naprawdę spektakularny shotmaking, nawet te kilka relatywnie prostych błędów trzeba wybaczyć.

Owszem, bardzo dobrze pograli.

Sinner ładnie wytrzymał mentalnie tego seta, niech grają chłopaki.

Mój Boże.

Franciszkowi to nawet życzenia się spełniają. Chciał długiego meczu Alcaraz-Sinner to może nawet na najpóźniej skończony w sesji nocnej się doczeka. Były już do tego przesłanki i dalej idzie to w stronę przyszłego klasyka Alcaraz-Sinner. W każdym razie na dziś nie wygląda, że Hiszpan będzie dominować Włocha jak innych.
E: Pozazdrościł Sinner taja do zera Francesowi. Ciekawe czy Hiszpan się po tym podniesie. Oby uczta trwała dalej.

No to ma wspinaczkę na K2 teraz Hiszpan.

Ale spuchł Carlito w tym tie-breaku...
3 sety za nami i mamy 7 rano, jeśli Hiszpan zdoła doprowadzić do decidera, to raczej na pewno pobiją rekord grania do późna.

Carlos, mam nadzieję, że bawisz się znakomicie.

Szybkie przełamanie dla Włocha, równie dobrze może to potrwać jeszcze pół godziny.