mtenis.com.pl

Z kim możemy zagrać w ćwiartce w przypadku zwycięstwa/porażki jutro?

Serbia/Hiszpania.

Rroggerr pisze: ↑07 wrz 2019, 23:53 Serbia/Hiszpania.

Rafole?

Raczej w*******e.

Ale może powalczą, jutro zobaczymy ile pokażą z pierwszym sensownym rywalem.

Chyba trochę #InnyŚwiat ta Argentyna, co?

Duszą ich w obronie, szło się spodziewać, bo cały turniej świetnie bronią Argentyńczycy, a my cierpimy w ataku.

Ograniczone minuty Ponitki (ciekawe dlaczego) też nie pomagają.

Inny świat to my dopiero zobaczymy jak trzeba będzie tą ćwiartkę z Serbią zagrać.

Z tego, co widzę, to jednak gramy z Hiszpanią, która wygrała z Serbami. Kurs na nas to około 10. Prawie 2 razy więcej niż na Daniłka dzisiaj.

Na Daniłka był 5 z groszem, nawet, zachęcony sukcesem z Biancą, miałem myśl, żeby puścić w duecie z Austrią.

Ja sobie zagrałem na Czechów dzisiaj za 5.

I po Serbii.

Świetny pierwszy ćwierćfinał i rewelacyjna postawa Argentyny. Scola i Campazzo czapki z głów

Doskonale się trzymamy póki co, jeszcze tylko Ponitka mógłby zacząć grać na swoim normalnym poziomie.

Wytrzymać trzecią, docisnąć w czwartej, jak z Rosją. Łatwo napisać trudniej zrobić, ale myślałem że będzie dużo gorzej do przerwy. W zasadzie gramy o IO. Nawet porażka nie musi oznaczać końca walki o Tokio.

Jeszcze w połowie ostatniej kwarty doszliśmy na 4 punkty, no ale to za pięknie wyglądało. Przegramy 12 pkt, co jest i tak lepiej niż zakładałem, po raz kolejny panowie przebili oczekiwania. Można się czepiać, że Balcerowskiego mecz przerósł, Koszarek nie popisał się w kilku sytuacjach czy Ponitka nie zagrał meczu życia, ale ogólnie ogromne brawa za dziś i całość.

Aby wejść na igrzyska:
1. USA musi wygrać z Francją (jutro o 13).
2. Australia musi wygrać z Czechami (jutro o 15).
3. Musimy wygrać z Czechami (czwartek o 15).
4. Musimy wygrać z Serbią/Francją (sobota o 14).

Przegraliśmy głównie osobistymi. USA w składzie nr 3 czy 4 bierze. Serbia miała powalczy, a się skompromitowała. Grubas Jokic i Bogdanovic to więcej niż jakikolwiek rywal miał do zaoferowania.

USA zaraz poleci.

Niezłą kupę zagrali w ostatnich minutach.

Wow, może skończymy wyżej niż Dream Team.

Myślisz, że z nimi wygramy?

Kto wie kto wie. Niby na większości pozycji Amerykanie mają lepszych koszykarzy, ale jest opcja, że dla nich dyshonorem będzie gra o siódme miejsce i wtedy bierzemy to.