Liga Mistrzów 2019/2020

[DUN I LOVE]

Niesamowicie musi teraz żałować Neymar odejścia z Barcelony. Oby tylko dał psychicznie radę wyjść na drugą połowę.

[Kulfon bez moniki]

Tuchel już powinien ściągnąć Neya i Mbappe, bo mocno ryzykuje że któraś ze szklanek się zbije przed fianałem.

[DUN I LOVE]

Swoją drogą, Neymar i Mbappe chyba oszczędzają amunicję na niedzielę.

[Kulfon bez moniki]

Swoją drogą, Neymar i Mbappe chyba oszczędzają amunicję na niedzielę.

Finał 55/45 dla Bayernu. Niemcy grają wysoko, jak PSG będzie udawało się wyjść spod pressingu to mogą wyprowadzać zabójcze kontry. Nie skreślam ich.

[Michael Scott]

Najpierw to Bayern musi w ogóle do tego finału wejść, a jutro będą mieli zdecydowanie trudniej niż z Barceloną.

[Kulfon bez moniki]

3/4 do jaja jutro, możesz iść do buka.

[Barty]

Od kiedy nie ma limitu 3 zmian w piłce?

[Kulfon bez moniki]

Od kiedy nie ma limitu 3 zmian w piłce?

od Covida

[DUN I LOVE]

Patrzcie jaka to jest cienka granica. Wystarczyło 120-150 sekund więcej powietrza u piłkarzy Atalanty i Tuchel by pewnie już siedział w domu w Niemczech szukając nowej pracy. PSG by znowu miało łatkę frajerów i rozpieszczonych gwiazd. Detal, zwycięstwo rzutem na taśmę i drużyna ta przeszła do historii klubu.

Pierwszy finał LM dla Paryża. Il sie Paris!

[Kulfon bez moniki]

Patrzcie jaka to jest cienka granica. Wystarczyło 120-150 sekund więcej powietrza u piłkarzy Atalanty i Tuchel by pewnie już siedział w domu w Niemczech szukając nowej pracy. PSG by znowu miało łatkę frajerów i rozpieszczonych gwiazd. Detal, zwycięstwo rzutem na taśmę i drużyna ta przeszła do historii klubu.

Pierwszy finał LM dla Paryża. Il sie Paris!

No jest tak. Tak po prawdzie w każdym turnieju masz mecz gdzie zwycięsca mógł polecieć, i historia byłaby inna. Taki "śmieszny"Paragwaj mógł przekreślić historię Francji 98 jak i Hiszpanii 2010.

[DUN I LOVE]

Panie, w 1998 roku to ja prawie się popłakałem, kiedy Chila pocieszał zapłakanych kolegów z drużyny.

[Kulfon bez moniki]

Panie, w 1998 roku to ja prawie się popłakałem, kiedy Chila pocieszał zapłakanych kolegów z drużyny.

Ja za to nigdy nie zapomnę jak Samuel Kuffour przeżywał porażkę z United 99.

[DUN I LOVE]

Denilson 1998 też mi jakoś się kojarzy z takim momentem.

[The Djoker]

Podobno Neymar może dostać bana na final za wymianę koszulki z Halstenbergiem.

[DUN I LOVE]

Już niech się opamiętają. Testują tych ludzi co 3 godziny, szanse, że cokolwiek się może stać wynoszą najwyżej 0%.

[Kulfon bez moniki]

Denilson 1998 też mi jakoś się kojarzy z takim momentem.

Tego to nie pamiętam. Po wpie**olu 3:0 tak nie boli, jak po porażce w ciasnym meczu.

[Mario]

Nie, żeby coś, ale Neymar jest pierwszy raz zdrowy w pucharowej LM od momentu przyjścia do PSG i od razu finał. Poza tym, tyle razy był gnojony, że zrobił błąd odchodząc z Barcelony, tymczasem to on pierwszy zagra o najważniejsze trofeum w klubowej piłce, gdy Messi z kumplami zbiera baty w każdej edycji.

Ale wiadomo, jego się nie chwali.

[DUN I LOVE]

Denilson 1998 też mi jakoś się kojarzy z takim momentem.

Tego to nie pamiętam. Po wpie**olu 3:0 tak nie boli, jak po porażce w ciasnym meczu.

Na pewno, ale tam jednak byli sporym faworytem kibiców, mediów, ekspertów, nie udźwignęli jej, czego ilustracją był duszący się dzień przed meczem Ronaldo. Mogło się zrobić przykro.

[Damian]

[Nando]

Denilson 1998 też mi jakoś się kojarzy z takim momentem.

Tego to nie pamiętam. Po wpie**olu 3:0 tak nie boli, jak po porażce w ciasnym meczu.

Na pewno, ale tam jednak byli sporym faworytem kibiców, mediów, ekspertów, nie udźwignęli jej, czego ilustracją był duszący się dzień przed meczem Ronaldo. Mogło się zrobić przykro.

W dniu meczu Ronaldo dostał ataku.