mtenis.com.pl

Djoković wyraźnie dał się zaskoczyć grającemu zbilansowany tenis Wawrince. Novak to jednak zawodnik, który bardzo szybko adaptuje się do warunków i przeciwnika. Nawet jeśli początkowo daje się zaskakiwać, to potem wyciąga trafne wnioski. Jednym z niewielu meczów, w którym tego do końca nie zrobił, był właśnie ten z Wawrinką w AO, ale to dlatego, że Szwajcar do ostatniej chwili potrafił ukryć kierunek zagrania.

Pojawiła się presja i Novak od razu słabo serwuje. Niedobrze.

Dawno nie widziałem tak fatalnego Djokovica. Chyba jeszcze kiedy popularna była jego ksywka z początków kariery "Novak zdechlak". Liczyliśmy na to, żeby Wawrinka się postawił, a póki co Djoko sam się pokonuje.

Serb to mistrz przezwyciężania kryzysów na korcie, więc na pewno Stachu nie może czuć się wygrany. Ale to dobrze dla przebiegu meczu, że Wawrinka wyjdzie na 1:0 w setach.

Ciekawe, że Wawrinka wygrał ostatnie 20 meczów, w których zgarnął pierwszego seta.

Bizon pisze:Dawno nie widziałem tak fatalnego Djokovica. Chyba jeszcze kiedy popularna była jego ksywka z początków kariery "Novak zdechlak". Liczyliśmy na to, żeby Wawrinka się postawił, a póki co Djoko sam się pokonuje.

Serb to mistrz przezwyciężania kryzysów na korcie, więc na pewno Stachu nie może czuć się wygrany. Ale to dobrze dla przebiegu meczu, że Wawrinka wyjdzie na 1:0 w setach.

Dla MTT też dobrze.

Niesamowicie słabo gra Serb, Staś nic na razie nie musi robić specjalnego, aby wygrywać bardzo wysoko.

Każdy wygrany set Stasia tak wysoko przybliża mnie do finału.

jaccol55 pisze:Poza tym zauważ, że napisałem: "jak tak dalej pójdzie", co ma chyba kluczowe znaczenie w tej wypowiedzi.

Djokovic to jest taki gracz, który nie powinien oddać tego meczu 0-3, przynajmniej w to nie wierzę. Zresztą Wawrinka musiałby go pokonać w niecałe półtorej godziny, co jest nierealne.

Przegrałem.

Advantage pisze:

jaccol55 pisze:Poza tym zauważ, że napisałem: "jak tak dalej pójdzie", co ma chyba kluczowe znaczenie w tej wypowiedzi.

Djokovic to jest taki gracz, który nie odda tego meczu 0-3, przynajmniej w to nie wierzę.

Ja też mam taką nadzieję.

Już wystarczy, że drugi półfinał zapowiada się do jednej bramki.

DUN I LOVE pisze:Przegrałem.

Pisałem, nie czytałeś?

No i łyknął pierwszego seta Stanislas, zobaczymy jak będzie dalej.

W sumie dobrze byłoby zobaczyć Wawrzonkę w finale. Szans co prawda nie ma z Nadalem żadnych, ale lepsze to niż następny żenujący klasyk.

Daleka droga do jakichkolwiek rozstrzygnięć, ale gdyby Staś zaliczył run do finału, pokonując po drodze Baghdatisa, Berdycha, Murraya i Djoko, to będzie dla mnie megakozakiem. Właśnie takich rajdów na plecach największych mi dzisiaj brakuje, tzw. "sensacyjnych finalistów".

DUN I LOVE pisze:Daleka droga do jakichkolwiek rozstrzygnięć, ale gdyby Staś zaliczył run do finału, pokonując po drodze Baghdatisa, Berdycha, Murraya i Djoko, to będzie dla mnie megakozakiem. Właśnie takich rajdów na plecach największych mi dzisiaj brakuje.

Szkoda jedynie, że te rajdy nigdy nie kończą się zwycięstwem "underdoga", tylko rutynowym biczowaniem w finale odebranym z rąk faworyta.

Mi to nie gra za bardzo, po kupony z STS polecą do kosza. W jednym mam mecz na Djoka (tutaj jeszcze luzik) i handicap poniżej 37,5 gema (danger).

Imponuje mi spokój jaki póki co zachowuje Wawrinka. Kamienna twarz sugeruję, zero okrzyków dzikiej radości po breakach wskazuje, że jest w 100% skoncentrowany na grze. Prawdopodobnie duża w tym zasługa Normana, który okazuję się świetnym fachowcem. Najpierw ogarnął Soderlinga, teraz Wawrinka gra najlepiej w całej karierze.

Z drugiej strony, poirytowany Serb, który co chwila coś tam pod nosem narzeka i krzywi twarz.

Djokovicia gubi na razie nieprzewidywalność i zróżnicowane tempo gry Wawrinki. Szwajcar nie pozwala Novakowi wejść na najwyższe obroty i Serb ma z nim ten sam problem co nieraz z Federerem w przeszłości.

Wujek Toni pisze:Szkoda jedynie, że te rajdy nigdy nie kończą się zwycięstwem "underdoga", tylko rutynowym biczowaniem w finale odebranym z rąk faworyta.

W tym roku Nadal nie ma żadnej poważnej konkurencji, więc nie robi mi to żadnej różnicy. Nowy finalista to zawsze jakiś koloryt dla rozgrywek, tym bardziej, że Stan w tenisa grać potrafi.

Chciałoby się zobaczyć w poniedziałek tak bezradnego Nadala, jak dziś bezradny jest Serb.

Jedno jest chyba pewne. To była ostatnia współpraca Wojtka z Novakiem.

jonathan pisze:Djokovicia gubi na razie nieprzewidywalność i zróżnicowane tempo gry Wawrinki. Szwajcar nie pozwala Novakowi wejść na najwyższe obroty i Serb ma z nim ten sam problem co nieraz z Federerem w przeszłości.

Na AO Djoko grał lepiej?

Niesamowity kapeć się z Djokovicia zrobił, każde niemal uderzenie jest obciążone ogromną dozą niepewności, return gorszy niż u Federera, a pod względem wydolnościowym nijak nie nawiązuje do swojego optimum.