Strona 89 z 104

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 10:23
autor: Barty
Tak jakbyś Ty się nie troszczył. :P

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 10:28
autor: Robertinho
Ja w ramach odpowiedzialnej troski o atmosferę na forum i relacje z nadalofilami, ograniczam do niezbędnego minimum komentowanie przebiegu tego turnieju.

Aczkolwiek dyspozycja Del Potro urasta niewątpliwie do sprawy wagi państwowej.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 10:34
autor: Lucas
Juan, mordeczko ty moja :D.

Niech to po prostu będzie dobry półfinał. Bardziej taki z Indian Wells niż z Rio, ale jeśli Juan wygra bez kwasu złoże gratulacje i będę wspierać w finale :).

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 10:38
autor: Robertinho
A nie kusiło, że Rafu dostał możliwość rewanżu za tegoroczne krzywdy? Pytam z ciekawości i bez podtekstów.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 10:44
autor: Damian
Przeczucie mówiło, że będzie ciężko i niestety było. Palito zagrał dobry mecz, jednak nie był to gracz, z którym Szwajcar by nie mógł nawiązać walki. Kluczowa imo była dyspozycja Rogera, a dokładniej mówiąc nerwowość, która dolegała mu w najważniejszych momentach i nie tylko. Podwójny przy bp, wypady do siatki na aferę, brak serwisu w ważnych piłkach. Strasznie to wyglądało od tej strony i niestety trzeba powiedzieć, że w NY spadła na Feda klątwa, której nie może w sferze psychicznej przezwyciężyć. Po n-ty nie przegrywa tutaj głównie z rywalem, a z samym sobą. Co rok przybywa negatywnych wspomnień w tym miejscu i dzisiaj to było bardzo widoczne. Fizycznie Helwet wyglądał dobrze, dyspozycja poza sferą mentalną nie była rewelacyjna, jednak pozwalająca wygrać to spotkanie (miał 2 setowe przy swoim serwisie na 2-1), jednak jak zwykle tutaj zawiodła przede wszystkim głowa. Smutne, że spod mojej klawiatury to wychodzi, ale prawdziwe.
Co do półfinałów - przyjdzie jeszcze czas na analizę.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 10:50
autor: Lucas
Robercie, zdecydowanie nie. Czasem imputuje mi się tu jinxowanie, ale robię to bardzo rzadko, pisząc jedynie to, co uważam za najbliższe prawdy. Czułem, że w Australii nie damy rady Fedowi, a tym bardziej nie damy rady w Miami (choć co niektórzy zaklinali, że tym razem to Fafa musi wygrać). Tu niby mogło być łatwiej, ale głowa Hiszpana nie jest już taka mocna jak kiedyś, a publiczność na pewno pomagałaby Rogerowi. Chciałem uniknąć tego meczu, tak na wszelki wypadek. Juan to optymalny przeciwnik, jak wygra będzie ok, o Fedzie bym tego nie powiedział, gdyby przeszedł :D.

Poza tym nie nazwałbym tych wcześniejszych meczów krzywdą. Krzywdę to nam los zrobił w 2014 r a AO, w tym roku po prostu byliśmy za słabi, Dziadek dobrze się przygotował na pierwszą część sezonu. Od lat płaczę za tym australijskim pucharem, ale stanęliśmy do walki, przegraliśmy z lepszym i trudno. Na AO Padre zdecydowanie zasłużył.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 11:02
autor: simon
Lucas pisze:Na AO Padre zdecydowanie zasłużył.
Gdzie on tam zasłużył. Przed finałem miał jeden dzień wolnego więcej i to mu w dużej mierze tamten mecz wygrało.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 11:09
autor: Lucas
Wygrał z Nishikorim i z Wawrinką po trudnych meczach, pokonał Nadala w finale, mając za sobą pół roku przerwy i nr 17 przy nazwisku.. Nie rozgrzebujmy.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 11:22
autor: Artras
simon pisze: Gdzie on tam zasłużył. Przed finałem miał jeden dzień wolnego więcej i to mu w dużej mierze tamten mecz wygrało.
Jakoś w 2009 r. jeden dzień przerwy więcej mu meczu nie wygrał, a z Verdasco była większa orka niż z Dimitrovem.
Teraz Nadal sobie odbił, droga do 1/2 jak w jakimś kurniku, a nie szlemie.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 11:38
autor: simon
Artras pisze:
simon pisze: Gdzie on tam zasłużył. Przed finałem miał jeden dzień wolnego więcej i to mu w dużej mierze tamten mecz wygrało.
Jakoś w 2009 r. jeden dzień przerwy więcej mu meczu nie wygrał
Po pierwsze, nie do mnie miej pretensję. Po drugie, zwracam uwagę, że w 2009 roku wszyscy, bez wyjątku, mieliśmy 8 lat mniej na liczniku. Po trzecie, co chcesz mi powiedzieć? Że w odwrotnej sytuacji (Nadal z dwoma dniami odpoczynku, Fed z jednym), szansę przed finałem rozkładałyby się tak samo?

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 11:57
autor: Barty
Artras pisze: Teraz Nadal sobie odbił, droga do 1/2 jak w jakimś kurniku, a nie szlemie.
R1 Lajovic (#85) + R2 Daniel (#121) + R3 Mayer (#59) + R4 Dolgopolov (#64) + QF Rublev (#53)
Średnia: #76,4

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 12:03
autor: Damian
Day 10 Recap: Delpo defuses Fed-Nadal; U.S. women complete sweep
Spoiler:
http://www.usopen.org/en_US/news/articl ... tml?chip=8

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 12:04
autor: DUN I LOVE
Nie jest tak najgorzej.
Spoiler:

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 12:07
autor: Sowa
Jak za Mayera wstawimy Gasqueta, za Dolgopolova - Berdycha, potem jeszcze Dimitrova - to już ta średnia nie jest taka kuriozalna. A to chyba nie jego wina, że oni poodpadali? :D

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 12:13
autor: Barty
Sowa pisze:Jak za Mayera wstawimy Gasqueta, za Dolgopolova - Berdycha, potem jeszcze Dimitrova - to już ta średnia nie jest taka kuriozalna. A to chyba nie jego wina, że oni poodpadali? :D
Jego nie, ale za to, że Wujek nie maczał w tym palców to głowy bym nie dał.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 12:26
autor: Sowa
Barty pisze:
Sowa pisze:Jak za Mayera wstawimy Gasqueta, za Dolgopolova - Berdycha, potem jeszcze Dimitrova - to już ta średnia nie jest taka kuriozalna. A to chyba nie jego wina, że oni poodpadali? :D
Jego nie, ale za to, że Wujek nie maczał w tym palców to głowy bym nie dał.
Możesz wyjaśnić?

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 13:01
autor: Barty
Dwie opcje wchodzą w grę: zaklęcie albo eliksir.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 13:03
autor: Sowa
Takie buty... :D

Ja bym powiedziała, że prędzej jakieś środki na przeczyszczenie. Czy katar. Spuchnięty nos Juana znikąd się nie wziął.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 13:05
autor: Mario
Słaby był Federer, pewnie w W-UE nie wypadł jakoś szczególnie źle (jeszcze nie sprawdzałem), bo swoje nabił asami i zbijaniem wykładek, ale jeśli chodzi o pewność gry, rozgrywanie najważniejszych piłek i tym podobne sprawy, widzieliśmy Szwajcara w, delikatnie mówiąc, bardzo przeciętnym wydaniu. Oczywiście nie zamierzam płakać z tego powodu, bo po pierwsze 36-letni facet wygrywający 3 Szlemy w roku, to naprawdę jedna z ostatnich rzeczy, jaką chciałbym oglądać, po drugie Federer przegrywający z Nadalem to ostatnia rzecz jaką chciałbym widzieć, a po trzecie i najważniejsze, niech ten Delpo ma coś od życia, nawet gdyby miało to być znów tylko wielkie, pojedyncze zwycięstwo. Bo w starciu z Hiszpanem może być różnie, całe szczęście zamknął przed deciderem.
simon pisze:Gdzie on tam zasłużył. Przed finałem miał jeden dzień wolnego więcej i to mu w dużej mierze tamten mecz wygrało.

Szanuję, mam nadzieję, że jakiegoś oszołoma jeszcze złapiesz.

Re: US Open 2017

: 07 wrz 2017, 13:06
autor: elena
Może ktoś kiedyś napisze powieść tenisową pt.: „Fedal na US Open czyli o meczu, który nie mógł się zdarzyć „

Dziwny to był mecz patrząc na grę Rogera od strony taktycznej, właściwie nie wykorzystywał tych słabszych stron obecnej dyspozycji Juana. Nie zdołał zmęczył go fizycznie. Czy Federer przegrał w głowie, jeżeli ciało kreuje wątpliwości, a jednak problemy fizyczne były to i mentalna strona szwankuje, co wpływa na pewności gry i ocenę swoich możliwości. Mam nadzieje, że Rafa jeszcze coś ma w zanadrzu i jednak jest w stanie podnieść swój poziom gry albo odpowiednio go dostosować do obecnych możliwości MJDP i skupi się na wspomnianych słabszych elementach gry Del Potro, które może mogą zneutralizować jego atuty czyli m.in. serwis. Co do prognozowania to różnie może się rozegrać ten półfinał i moim zdaniem kilka wariantów jest równie prawdopodobnych. Jak większa większość populacji lubię Argentyńczyka, ale bez przesady, w meczu z Nadalem Vamos jest tylko jeden.

Sowa pisze:Jak za Mayera wstawimy Gasqueta, za Dolgopolova - Berdycha, potem jeszcze Dimitrova - to już ta średnia nie jest taka kuriozalna. A to chyba nie jego wina, że oni poodpadali? :D
No wiesz to taka stała narracja, żaden turniej nie może się bez niej obejść. ;-) ( Gdyby nie szkocki sabotaż drabinki, to przecież rozkład sił wyglądałoby jeszcze inaczej i mógłby być trochę bardziej zbalansowany)
Barty pisze:Dwie opcje wchodzą w grę: zaklęcie albo eliksir.
Wujek to może mieć nawet dostęp do jednego i drugiego, balearska kultura jest bardzo magiczna. ;)