mtenis.com.pl

Miło było nie tracić paru godzin życia. Pierwszy raz miałem okazję spojrzeć na ls przy wyniku 4-0 w czwartym. I prawie bym się uśmiechnął, gdyby nie to o czym wczoraj pisałem. Żadnych pompujących Serba piątek.
Predykcja MSa przebiła chyba wszystko w tym względzie, co tu się kiedykolwiek pojawiło
Ale najlepsze zdanie usłyszałem po włączeniu TV. Marcin Lewandowski komentujący MEJ stwierdził, że taka jest nieubłagana natura sportu, że przychodzą młodsi, bardziej utalentowani, silniejsi i biją starszych.

Ciekawe czy jutro Frycz uraczy nas podobnym "epikiem".

Norrie na mecz.

Lata lecą, a Gofinnek nadal łamie się z niczego w kluczowych momentach i to na sucho.

Goffin

Karol w Polsacie ma chyba syndrom nowego pracownika, bo tak staje na głowie by stworzyć wrażenie niesamowitego widowiska, że gdybym tylko nie miał obrazu w telewizorze to bym uwierzył.

Lepsza taka orka niż te serwboty, o których mowil i taki sam dystans, a gry i emocji żadnych i taki to był przekaz mniej więcej, ale kto co woli rzecz jasna.

Akurat ten mecz był dosyć dobry, poziom był, niewiadoma do końca, na pewno nie ma co narzekać.

lake pisze: ↑05 lip 2022, 20:04
Ciekawe czy jutro Frycz uraczy nas podobnym "epikiem".

Myślę, że może być powtórka z dzisiaj, ale to już zależy od tego, jak mentalnie do tego podejdzie Fritz i w jakiej formie pojawi się na korcie Hiszpan. Szczerze mówiąc, po tym, co widziałem w Eastbourne i już na kortach Wimbledonu, Taylora z tej całej połówki obawiałem i wciąż obawiam się najbardziej (oczywiście już po wykruszeniu się wiadomych nazwisk). Ciężko mi znaleźć jakieś słabe strony w jego gemach serwisowych, a płaski return może Nadalowi sprawić sporo problemów. Przy odpowiednich wiatrach Amerykanin jest w stanie ten mecz nawet wygrać, do tego jednak daleka droga, więc na razie widzę to tak: skoro Sinner urwał dwa sety Serbowi, to czemu Fritz nie miałby wyrwać dwóch setów Rafie? Myślę, że ostatecznie Hiszpan wymęczy, ale jakiś niepokój odczuwam.

Ciekawe to jak wyglądają rozmowy z lustrem Novaka w trakcie przerw toaletowych Czy to bardziej nawiązanie do Wejścia smoka, a może do Królewny Śnieżki
Lustereczko powiedz przecie kto najlepszy jest na świecie?
Tyś Novaku lepszy od w garniturze genetelmena, ale
Na Majorce pod palmami żyje Rafa z 22 szlemami On najlepszy

Bombardiero pisze: ↑05 lip 2022, 20:40

lake pisze: ↑05 lip 2022, 20:04
Ciekawe czy jutro Frycz uraczy nas podobnym "epikiem".

Myślę, że może być powtórka z dzisiaj, ale to już zależy od tego, jak mentalnie do tego podejdzie Fritz i w jakiej formie pojawi się na korcie Hiszpan. Szczerze mówiąc, po tym, co widziałem w Eastbourne i już na kortach Wimbledonu, Taylora z tej całej połówki obawiałem i wciąż obawiam się najbardziej (oczywiście już po wykruszeniu się wiadomych nazwisk). Ciężko mi znaleźć jakieś słabe strony w jego gemach serwisowych, a płaski return może Nadalowi sprawić sporo problemów. Przy odpowiednich wiatrach Amerykanin jest w stanie ten mecz nawet wygrać, do tego jednak daleka droga, więc na razie widzę to tak: skoro Sinner urwał dwa sety Serbowi, to czemu Fritz nie miałby wyrwać dwóch setów Rafie? Myślę, że ostatecznie Hiszpan wymęczy, ale jakiś niepokój odczuwam.

Fritz zna już smak zwycięstwa nad Nadalem i to wygranej stosunkowo niedawnej Dodatkowo wydaje się, że gra będzie na bardziej sprzyjającej mu nawierzchni, więc na pewno jest realnym zagrożeniem i to na pewno większym od chimerycznego Kyrgiosa Jednym jego problem może być konieczność wygrania 3 setów W AO już Serba powinien pokonać

Fritz na pewno ma większe szanse niż Sinner i powinien myśleć o zwycięstwie. Jest jednak pewien problem, bo jedyną opcją na porażkę Novaka jest Rafa, Fritz skończy pewnie jak Beret przed rokiem, a Gyrosowi w ogóle nie daję wiary, on równie dobrze jutro może się zwinąć.

Bombardiero pisze: ↑05 lip 2022, 20:40

lake pisze: ↑05 lip 2022, 20:04
Ciekawe czy jutro Frycz uraczy nas podobnym "epikiem".

Myślę, że może być powtórka z dzisiaj, ale to już zależy od tego, jak mentalnie do tego podejdzie Fritz i w jakiej formie pojawi się na korcie Hiszpan. Szczerze mówiąc, po tym, co widziałem w Eastbourne i już na kortach Wimbledonu, Taylora z tej całej połówki obawiałem i wciąż obawiam się najbardziej (oczywiście już po wykruszeniu się wiadomych nazwisk). Ciężko mi znaleźć jakieś słabe strony w jego gemach serwisowych, a płaski return może Nadalowi sprawić sporo problemów. Przy odpowiednich wiatrach Amerykanin jest w stanie ten mecz nawet wygrać, do tego jednak daleka droga, więc na razie widzę to tak: skoro Sinner urwał dwa sety Serbowi, to czemu Fritz nie miałby wyrwać dwóch setów Rafie? Myślę, że ostatecznie Hiszpan wymęczy, ale jakiś niepokój odczuwam.

Wychodząc od powyższego to wręcz powinien wygrać, bo w teorii lepszy trawiarz niż Jamnik vs gorszy niż Nule. Poza tym zna smak wygranej nad Nadalem. Owszem połamanym, ale taki Stan po pokonaniu połamańca w następnym meczu też był lepszy. Oczywiście wersja 2015 wiemy jaka była, ale w sferze mentalnej IW i tak powinno pomóc Amerykaninowi.
Z drugiej strony Fritz nie potrafił w Szlemie ograć Serba po samodiagnozie rozcięcia mięśnia debiutuje w QF, ma trochę grania za sobą, a jednocześnie od finału z Kreską nikt go tu nie sprawdził. No i po drodze do WM potrafił przegrać z Draperem i Timem. Aczkolwiek z tego ostatniego daleko idących wniosków raczej nie ma co wyciągać. Hiszpan też średnio ograny, starcza drzemka pewna, więc brak choćby seta dla Fritza, będzie jednak zaskoczeniem.
Reasumując niczego nie wykluczam, nawet krecza. W końcu ostatni triumfator Eastbourne obecny w QF Wimby własnie w nim się rozpadł, no i dobrze by się wpisało w lamenty. W drugą stronę też, kontuzjowany człowiek grający w tenisa przecież może się rozpaść w każdej chwili. Nawet jeżeli kazał sie dziennikarzom zamknąć już w tej sprawie. Chyba tylko 3 szybkie, w którąkolwiek stronę byłyby dziwne.

@lake pewnie, ale staram się do tego spotkania ostrożnie podchodzić, głównie przez wzgląd na brak gry na trawie przez tak długi czas. Zauważyłem, że mimo wszystko z meczu na mecz wygląda to lepiej i na zwycięstwo Fritza musiałoby się złożyć wiele czynników. To zmęczenie też nie musi być takie duże, w końcu Taylor do QF dotarł bez straty seta. Chociaż te trzy szybkie wydają się nierealne, to trzymam kciuki, bo jeśli Rafie uda się awansować do niedzielnego finału, to najlepiej w pełni sił.

Taylor kosi jutro Nadala, a w finale Novaka. Zobaczycie. Obawiam się "tylko" o jego kruchy mental, ale ma papiery i formę na zezłomowanie obu Rafoli - a przynajmniej na odpalenie jednego i walkę z drugim.

Kiefer pisze: ↑05 lip 2022, 22:01 Fritz na pewno ma większe szanse niż Sinner i powinien myśleć o zwycięstwie. Jest jednak pewien problem, bo jedyną opcją na porażkę Novaka jest Rafa, Fritz skończy pewnie jak Beret przed rokiem, a Gyrosowi w ogóle nie daję wiary, on równie dobrze jutro może się zwinąć.

A może Novak obrazi się na publiczność i zawinie się z Brytyjczykiem Wszak Tomek mówił, że królowa na finał przyjdzie tylko na Norriego Może kiedyś jeszcze nas coś zaskoczy, ale to może jeszcze kiedyś

Bombardiero pisze: ↑05 lip 2022, 22:14 @lake pewnie, ale staram się do tego spotkania ostrożnie podchodzić, głównie przez wzgląd na brak gry na trawie przez tak długi czas. Zauważyłem, że mimo wszystko z meczu na mecz wygląda to lepiej i na zwycięstwo Fritza musiałoby się złożyć wiele czynników. To zmęczenie też nie musi być takie duże, w końcu Taylor do QF dotarł bez straty seta. Chociaż te trzy szybkie wydają się nierealne, to trzymam kciuki, bo jeśli Rafie uda się awansować do niedzielnego finału, to najlepiej w pełni sił.

Nie no zmęczenia któregokolwiek z panów w ogóle nie biorę pod uwagę. Ostrożność granicząca z obsraniem zbroi też wskazana, w końcu to charakterystyczne dla każdej fanbazy BIG3, nawet jeżeli inaczej się objawia

Nowicjusz pisze: ↑05 lip 2022, 22:18

Kiefer pisze: ↑05 lip 2022, 22:01 Fritz na pewno ma większe szanse niż Sinner i powinien myśleć o zwycięstwie. Jest jednak pewien problem, bo jedyną opcją na porażkę Novaka jest Rafa, Fritz skończy pewnie jak Beret przed rokiem, a Gyrosowi w ogóle nie daję wiary, on równie dobrze jutro może się zwinąć.

A może Novak obrazi się na publiczność i zawinie się z Brytyjczykiem

Obstawiam coś na wzór półfinału Feda 2006, ewentualnie Serba AO 2019.

I takie pytanko, Serbol wypuścił jakiś mecz jak już doszedł na po 2 z 0-2, oprócz finału USO 2012?