mtenis.com.pl

Wujek Toni pisze:Dzięki wszystkim za wspólne komentowanie, w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

Nie za dużo tych powodów, dla których Hiszpania miałaby w niedzielę nie unieść pucharu?

Wujek Toni pisze: Dzięki wszystkim za wspólne komentowanie, w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

Dobra decyzja. Zdecydowanie spóźniona, ale lepiej późno niż wcale.

Trudny mecz, trudne warunki.
Brawa dla Nadala za charakter.

Anula pisze:

Wujek Toni pisze: Dzięki wszystkim za wspólne komentowanie, w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

Dobra decyzja. Zdecydowanie spóźniona, ale lepiej późno niż wcale.

Trzeba mieć tupet, szanuję.

Wy serio wierzycie, że Nadal to ogarnie? Tak obiektywnie to szanse ma niewielkie. Natomiast jeśli ogarnie to nic tylko się kłaniać, gość jest nie z tej ziemi. Szkoda Tima, był współautorem wielkiego spektaklu, dał z siebie wszystko i tak samo zasłużył na zwycięstwo jak Nadal, niestety nie ma remisów, wygrać może tylko jeden.

Spokojnie Kiefer, to zwykle gusła.

Serio czepiacie się gracza, który ostatni dobry turniej na hardzie zagrał 15 lat temu na peryferiach Meksyku?

Kiefer pisze:Wy serio wierzycie, że Nadal to ogarnie?

No.

Rroggerr pisze:Wstrzymam się z tym hejtem Thiema, bo może jednak przyda się te 5h na coś, ale jakby wyjąć 10 najgorszych piłek Thiema z tego meczu, to jednak niezły kabaret, a fakt, że wypuścił 5-3 w trzecim, w następnym secie prawie wypuścił 3-1 i 40-15 przy serwisie Nadala

Boże, a chciałem go pochwalić (oglądałem tylko 5 partię), za to, że w każdym secie prowadził zaciętą grę.

Jak widać 2 poprzednie mecze nie zrobiły na milusińskim wrażenia - mimo zdaniem Stopy popsutego kolana, a teraz dwa dni przerwy. No nic może zagra jak z Bazylem, to wtedy serwis zrobi różnicę na korzyść Delpo, o ile sam części poskłada. Po cichu mam nadzieję, że nie forsował się Argentyńczyk z bekhendem do tej fazy, bo zdarzały mu się krótkie okresy we wcześniejszych rundach, gdzie jakoś to wyglądało.

Inna rzecz, że na 95% i tak będzie człowiek wq...ony w niedzielę i tak. I ewentualnie może z lekką ulgą na koniec.

Lepiej skupić się tylko na statystykach...

- Rafa wygrywa najdłuższy mecz w karierze na US Open (4h 49')
- Osiąga swój 29 półfinał wielkiego szlema, 7 w Nowym Jorku.

Roger Federer, 43 (30-13)
Novak Djokovic, 32 (22-10)
Jimmy Connors, 31 (15-16)
Rafael Nadal, 29 (24-4)
Ivan Lendl, 28 (19-9)

Statystyki meczu (w-ue):
Nadal 55-49
Thiem 74-58

Damian pisze:Statystyki meczu (w-ue):
Nadal 55-49
Thiem 74-58

Wow, tyle to chyba nawet Isner (licząc z asami) nigdy nie załadował.

Myślałem, że Hiszpan komfortowo to ogarnie w max 4 setach, a tu wojna na noże z austriackim królem ceglanych kurników... Oj zapiecze w piątek, jak Delpo przyłoży.

Barty pisze:Serio czepiacie się gracza, który ostatni dobry turniej na hardzie zagrał 15 lat temu na peryferiach Meksyku?

To są takie same baśnie, jak Nadal, który ma przegrać na Wimblu z pierwszym napotkanych poważnym graczem, bo od dawna gra na trawie słabo. To nie ma żadnego znaczenia. Na wolny hard ma grę Thiem, Nadal przeciętny, pierdylion szans w całym meczu, przy po 5 w tb serwis-wykładka do zabicia. Wpakował w pół siatki, bo dawno wyniku na hard nie zrobił? Smecz w aut przy meczowej, to nie była tylko wpadka, ale i pewne podsumowanie wyczynów Dominatora, który co chwila sam wpędzał się w kłopoty w tym meczu. Nie będę kruszył kopii, ale do wygrania była ta końcówka.

Co do Del Potro, to albo w miarę pewne 4 sety, albo z każdą godziną będzie trudnej Juanowi. No chyba, że Nadal pokaże ludzką twarz po dłuższej przerwie.

Robertinho pisze:No chyba, że Nadal pokaże ludzką twarz po dłuższej przerwie.

Tzn. wreszcie zagra jak człowiek?

Wujek Toni pisze:...w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

Oby. Ewentualna wygrana Rafy byłaby tylko miłym dodatkiem .

A, widzę, że bajgla przyjęliśmy nawet
No to chyba rzeczywiście, triumf w kieszeni.

Wujek Toni pisze:Dzięki wszystkim za wspólne komentowanie, w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

To będzie większa strata dla tenisowego świata niż odejście Federera .

robpal pisze:

Robertinho pisze:No chyba, że Nadal pokaże ludzką twarz po dłuższej przerwie.

Tzn. wreszcie zagra jak człowiek?

Padnie po absurdalnej dawce tenisa. Na AO było potrzeba największej liczny godzin w turnieju WS i naprawdę coś grającego Federera, na Wimbledonie dwudniowego meczu. Jakby jutro mieli grać, to pewnie bym uznał Juana za faworyta. A tak to chyba równo, ze wskazaniem na Nadala. Ale obym się mylił i DelPo ograrnął.

Robertinho pisze:

Barty pisze:Serio czepiacie się gracza, który ostatni dobry turniej na hardzie zagrał 15 lat temu na peryferiach Meksyku?

To są takie same baśnie, jak Nadal, który ma przegrać na Wimblu z pierwszym napotkanych poważnym graczem, bo od dawna gra na trawie słabo. To nie ma żadnego znaczenia. Na wolny hard ma grę Thiem, Nadal przeciętny, pierdylion szans w całym meczu, przy po 5 w tb serwis-wykładka do zabicia. Wpakował w pół siatki, bo dawno wyniku na hard nie zrobił? Smecz w siatkę przy meczowej, to nie była tylko wpadka, ale i pewne podsumowanie wyczynów Dominatora, który co chwila sam wpędzał się w kłopoty w tym meczu. Nie będę kruszył kopii, ale do wygrania była ta końcówka.

Robert, ja nie twierdzę, że on tu nie mógł wygrać i że nie zmarnował szans. Ale w meczu, który się kończy takim wynikiem (czyt. - bardzo wyrównanym), w 80% przypadków któryś z zawodników, czasem obaj, marnuje okazje i jest bardzo blisko wygranej. Trochę charakterystyka systemu liczenia punktów, choki są wliczone w grę.
O hardzie pisałem bardziej w kontekście pewności siebie Austriaka, która jednak tutaj może być mniejsza, choć z pewnością rosła w trakcie turnieju.

arti pisze:

Wujek Toni pisze:...w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

Oby. Ewentualna wygrana Rafy byłaby tylko miłym dodatkiem .

A co, zaczniesz się udzielać merytorycznie z tej radości?

Joao pisze:

Wujek Toni pisze:Dzięki wszystkim za wspólne komentowanie, w niedzielę wpadam dla formalności skasować konto.

To będzie większa strata dla tenisowego świata niż odejście Federera .

Twój powrót byłby niewątpliwie znacznie większą.

Trochę więcej szacunku dla człowieka, który w przeciwieństwie do większości mędrców stąd, dokładnie przewidział, co się będzie działo w rozgrywkach. Odróżnijmy jinx turniejowy, od długofalowych prognoz.

Powtarzali teraz TB 4-tego seta na Eurosport2, żałośnie pasywny i słaby był Nadal.