Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://www.mtenis.com.pl/
Mats Wilander: Nigdy nie można skreślać Radwańskiej
Spoiler:
Były lider światowego rankingu, a obecnie ekspert telewizji Eurosport Mats Wilander przekonuje, że Agnieszka Radwańska nie straciła jeszcze szans na wygranie turnieju Wielkiego Szlema. Szwed przyznaje również, że jest fanem gry Łukasza Kubota.
Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
24 Maja 2018, 07:50
Udostępnij 40
Tweetnij
Skomentuj 76
Getty Images / Brendon Thorne / Na zdjęciu: Mats Wilander
Mundial 2018: newsy, wideo, zdjęcia, ciekawostki, quizy i wiele więcej. Sprawdź nasz serwis na MŚ w Rosji!
Koniec wielkoszlemowej serii Agnieszki Radwańskiej. Polka nie zagra na kortach Rolanda Garrosa!
Po raz pierwszy od 2006 roku Agnieszka Radwańska nie wystąpi w turnieju Wielkiego Szlema. Z powodu kontuzji pleców najlepsza polska tenisistka opuści tegoroczny Roland Garros, co tylko wzmogło dyskusje na temat tego czy zawodniczka z Krakowa wróci jeszcze kiedykolwiek do światowej czołówki.
Nie wyklucza tego Mats Wilander. Były szwedzki tenisista, lider światowego rankingu, a obecnie ekspert telewizji Eurosport przekonuje, że Radwańskiej nigdy nie należy skreślać. Zwłaszcza, że już wkrótce Wimbledon, a Polka na trawie czuje się znakomicie.
REKLAMA
- Wydaje mi się, że ziemna nawierzchnia nigdy jej nie służyła, co widać po wynikach. Co innego na trawie, która tylko uwypukla jej atuty. Im więcej czasu spędza na takich kortach, tym gra lepiej. Nigdy nie możemy skreślać takiej tenisistki jak Agnieszka - mówi w rozmowie z Eurosportem Wilander.
Co więcej, jego zdaniem Polka może wkrótce nie tylko wrócić do światowej czołówki, ale też postarać się o awans nawet do finału Wimbledonu.
- Uważam, że jedynie na Roland Garros ma ona małe szanse na sukces. Co innego na Wimbledonie, US Open czy Australian Open. Nie powiedziałbym, że jej czas na wygranie Wielkiego Szlema minął, nie na tych turniejach. Ale nie będzie jej łatwo - ocenia.
Według Wilandera techniczny styl Radwańskiej może być dla jej rywalek zbyt łatwy do rozszyfrowania. - Jej styl gry prawdopodobnie nie pomoże jej w utrzymaniu się w czołówce. Pojawiają się młode, silne tenisistki, które łączą technikę z mocą, przez co Polce będzie coraz trudniej. Ale nigdy jej nie skreślę - dodaje.
REKLAMA
W ubiegłym sezonie, w którym Radwańska przeżywała największy kryzys w swojej karierze, polski tenis ciągnął do przodu Łukasz Kubot. 36-latek dokonał wielkiego wyczynu i w parze z Marcelo Melo najpierw wygrał turniej na Wimbledonie a potem został razem z Brazylijczykiem najlepszą parą sezonu ATP.
Czy polsko-brazylijski duet jest w stanie dotrzeć wysoko także na kortach im. Rolanda Garrosa? Wilander nie ukrywa, że jest dużym fanem gry obu tenisistów.
- Stanowią świetny zespół. Obaj są wysocy, silni, z mocnym serwisem. Ponadto Łukasz Kubot potrafi grać bardzo technicznie, czego nie umie większość deblistów. Inni muszą na nich uważać, także w Paryżu. Przecież kilka lat temu Melo już tam triumfował - przypomina Szwed. Melo wygrał debla w RG w 2015 roku wspólnie z Ivandem Dodigem.
Ostatnie dwa turnieje, w Madrycie i Rzymie, para Kubot-Melo kończyła na fazie ćwierćfinału.
REKLAMA
Turniej główny tegorocznego Rolanda Garrosa rozpocznie się 27 maja. Transmisje wyłącznie w Eurosporcie 1, Eurosporcie 2 i Eurosport Player.
Celt oznajmił, że Agnieszka nie zagra, także w Mallorca Open.
Re: Agnieszka Radwańska
: 11 cze 2018, 16:08
autor: Piotrek
Damian pisze:Radwańska opuszcza kolejny turniej.
Celt oznajmił, że Agnieszka nie zagra, także w Mallorca Open.
Jakiś link?
Re: Agnieszka Radwańska
: 11 cze 2018, 16:12
autor: Damian
Piotrek pisze:Jakiś link?
Re: Agnieszka Radwańska
: 12 cze 2018, 1:51
autor: Barty
Agnieszka Radwańska opóźnia powrót na kort. Polka nie zagra na Majorce
Spoiler:
Agnieszka Radwańska nie jest jeszcze w 100 proc. gotowa, aby wrócić do rywalizacji na światowych kortach. Polska tenisistka nie weźmie udziału w turnieju WTA International, który w przyszłym tygodniu odbędzie się na trawnikach na Majorce.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
11 Czerwca 2018, 16:50
Udostępnij 171 Tweetnij Skomentuj 32
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Mundial 2018: newsy, wideo, zdjęcia, ciekawostki, quizy i wiele więcej. Sprawdź serwis na MŚ!
Agnieszka Radwańska nie gra w tenisa od występu w Stambule, gdzie podczas treningu doznała kontuzji dolnej partii pleców, a następnie skreczowała w meczu I rundy turnieju rangi WTA International. Z powodu urazu polska tenisistka była zmuszona wycofać się z zawodów w Madrycie i wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2018. Teraz krakowianka nie weźmie udziału w imprezie na kortach trawiastych na Majorce, o czym poinformował dziennikarz Polskiego Radia, Cezary Gurjew.
REKLAMA
Cezary Gurjew
@CezaryGurjew
Mała aktualizacja. @CeltDawid potwierdził, że Agnieszka Radwańska nie wystąpi na Majorce. Oczywiście głównym celem jest Wimbledon. …
3:48 PM - Jun 11, 2018
3
See Cezary Gurjew's other Tweets
Twitter Ads info and privacy
Gościem najnowszej audycji "Przy muzyce o sporcie" był sparingpartner i drugi trener Radwańskiej, Dawid Celt. - W tej chwili jest mnóstwo znaków zapytania, w takim troszkę rozkroku znalazła się Agnieszka i musi zdecydować jak podejść do następnej części sezonu i nie tylko. Jest to świadoma, dłuższa przerwa od Miami - mam nadzieję, że to przyniesie efekt w postaci lepszej dyspozycji na kortach trawiastych i później na twardej nawierzchni w Ameryce i Azji - powiedział.
- Liczę, że Agnieszka nabierze trochę wigoru na korcie, zresztą już go trochę widać podczas treningów. Zaczyna to lepiej wyglądać, no ale wiadomo - wszystko zweryfikują warunki meczowe - dodał Celt, prywatnie mąż notowanej obecnie na 31. miejscu w rankingu WTA polskiej tenisistki.
Agnieszka Radwańska przed meczem z Petrą Kvitovą: Ona jest w gazie, a ja nie mam nic do stracenia
Spoiler:
- Cieszę się na myśl o tym pojedynku. Ona rozgrywa świetny sezon, zdobyła już pięć tytułów i jest w gazie, a ja nie mam nic do stracenia - powiedziała Agnieszka Radwańska o Petrze Kvitovej, z którą w środę zmierzy się w ćwierćfinale w Eastbourne.
We wtorek, w II rundzie turnieju WTA w Eastbourne, Agnieszka Radwańska obroniła dwa meczbole i pokonała 5:7, 7:6(4), 6:0 Darię Gawriłową. - Gdy musisz bronić dwóch meczboli, jest to trudna sytuacja. Pierwszy set wymknął mi się z rąk. Prowadziłam 4:1, a potem rozegrałyśmy kilka długich gemów, które zmieniły przebieg meczu. W końcówce ona posłała wiele świetnych uderzeń i wygrała tę partię. Drugi set był bardzo podobny i zacięty. Grałyśmy punkt za gem, gem za gem. Uważam, że kluczem do zwycięstwa był mój serwis - mówiła po pojedynku, cytowana przez portal wtatennis.com.
Występ w Nature Valley International jest dla Polki pierwszym startem po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją pleców. - Na tym etapie, po dwóch miesiącach spędzonych w domu, każda wygrana jest dla mnie świetna, zwłaszcza przeciw komuś takiemu jak Daria, która gra świetny tenis. Bardzo cieszę się, że rozegrałam dwa dobre mecze i odniosłam dwa zwycięstwa. Naprawdę cieszę się swoją grą i tym, że mogę występować na trawie - skomentowała.
REKLAMA
W ćwierćfinale krakowianka zmierzy się z Petrą Kvitovą. Z Czeszka rywalizowała dotychczas 12-krotnie i wywalczyła pięć zwycięstw. Na trawie grały ze sobą jeden raz. W 2011 roku, właśnie w Eastbourne, Radwańska przegrała 6:1, 2:6, 6:7(2). Z kolei ich ostatni pojedynek, rozegrany w lutym w Dausze, zakończył się wygraną Kvitovej 6:7(3), 6:3, 6:4.
- Rozegrałyśmy wiele meczów. Mam nadzieję, że będę w stanie pokazać taką samą grę jak we wtorek. Cieszę się na myśl o tym pojedynku. Ona rozgrywa świetny sezon, zdobyła już pięć tytułów i jest w gazie, a ja nie mam nic do stracenia. To jedna z najlepszych tenisistek świata, więc zobaczymy, co się wydarzy - oceniła reprezentantka naszego kraju.
Mecz Radwańskiej z Kvitovą zostanie rozegrany w środę na korcie centralnym. Rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 13:30 czasu polskiego.
Agnieszka Radwańska: Czasem dobrze jest zrobić krok do tyłu i zacząć od nowa
Spoiler:
Agnieszka Radwańska cieszy się z powrotu na kort po dwumiesięcznej kontuzji dolnej części pleców. - Dwa miesiące minęły jak dwa tygodnie. Wszystko potoczyło się tak szybko - wyznała najlepsza polska tenisistka.
Agnieszka Radwańska miała w maju wystąpić w 48. z rzędu turnieju wielkoszlemowym, ale pod koniec kwietnia doznała w Stambule kontuzji pleców i ostatecznie nie poleciała na Rolanda Garrosa 2018. - Jeszcze kilka tygodni przed turniejem bardzo chciałam zagrać w Paryżu i kontynuować tę serię. Ale po 2-3 tygodniach od odniesienia urazu dalej nie czułam się lepiej. Wyjazd do Paryża bez treningu byłby po prostu czymś głupim - przyznała polska tenisistka.
- Być może kilka lat temu pojechałabym na międzynarodowe mistrzostwa Francji, ponieważ nie chciałabym opuścić tego turnieju, nawet gdybym nie była gotowa na 100 proc. Teraz jednak nie jestem już na takim etapie kariery. Mam prawie 30, a nie 18 lat. Wolę opuścić jakieś zawody, aby pozostać zdrowa i spróbować później zrobić coś wielkiego - dodała krakowianka.
REKLAMA
Radwańska nie ukrywa, że tęskniła za rywalizacją na światowych kortach. - Opuszczenie turnieju Wielkiego Szlema zawsze jest rozczarowujące. Jednak czasem należy w pierwszej kolejności posłuchać swojego ciała i myślę, że to działa w moim przypadku. Bardzo często za szybko wracałam do rywalizacji i z tego powodu otrzymałam w zeszłym roku kilka lekcji. Uważam, że były to z mojej strony największe błędy - mówi nasza reprezentantka.
Notowana obecnie na 31. miejscu w rankingu WTA polska tenisistka nie zagrała na kortach ziemnych w Madrycie i Paryżu. Potem nie poleciała jeszcze na Majorkę, gdzie miała rozpocząć sezon na trawie. - Czasem dobrze jest zrobić krok do tyłu i zacząć od nowa. Teraz czuję się dobrze. Jestem zdrowa i wypoczęta. Rytm meczowy to oczywiście coś, co złapie się po rozegraniu kilku spotkań. Grając w tenisa tak, jak podczas pojedynku z Timeą Babos, nie czułam, że straciłam cały sezon na kortach ziemnych i nie rozegrałam żadnego meczu przez dwa miesiące - stwierdziła.
Teraz Radwańska gra na ulubionych kortach trawiastych, na których w 2012 roku osiągnęła finał Wimbledonu. Polka nie ukrywa, że bardzo chciałaby rozegrać na tej nawierzchni jak najwięcej meczów. - Uważam, że w pewnym sensie jest to dla mnie nowy start, szczególnie na nawierzchni trawiastej. Chciałabym, aby sezon na trawie był dla mnie dłuższy niż dwa tygodnie.
Krakowianka nie myśli na razie o kolejnych występach. Jest za to przekonana, że będzie starannie planować następne starty. - Z pewnością już wiem, że nie mogę dodawać większej liczby turniejów do mojego kalendarza, czy grać więcej tylko dlatego, że wcześniej coś opuściłam. To tak nie działa. Na tym etapie kariery naprawdę muszę uważnie myśleć o moich planach startowych i o tym, by czuć się dobrze pod względem fizycznym i mentalnym - zakończyła Polka.
WTA Eastbourne: Jelena Ostapenko odprawiona. Pierwszy w sezonie półfinał Agnieszki Radwańskiej
Spoiler:
Po raz pierwszy od Wimbledonu 2017 Agnieszka Radwańska wygrała trzy mecze w głównej drabince zawodów WTA. Polka pokonała w czwartek w dwóch setach Jelenę Ostapenko i powalczy o finał turnieju na kortach trawiastych w Eastbourne.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
28 Czerwca 2018, 13:44
Udostępnij 336 Tweetnij Skomentuj 28
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Wejdź na TYPER.WP.PL i obstawiaj wyniki meczów MŚ!
Maria Szarapowa po trzech latach zagrała na trawie. Wygrała jeden z dwóch meczów w Hurlingham
W 2016 roku Polka i Łotyszka spotkały się na kortach twardych w New Haven, gdzie nasza reprezentantka wygrała w II rundzie 7:5, 6:1. Agnieszka Radwańska poszła wówczas za ciosem i sięgnęła po 19. trofeum w głównym cyklu. Z kolei Jelena Ostapenko poprawiła swoją grę, by w czerwcu 2017 roku sięgnąć po tytuł w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Aktualnie jest 12. rakietą świata, ale jeszcze kilka miesięcy temu była już w Top 5.
Teraz obie panie zmierzyły się na trawnikach w Eastbourne, gdzie przygotowują się do Wimbledonu. Rozstawiona z "piątką" Ostapenko jako pierwsza uzyskała przełamanie, ale od stanu 2:1 prezentowała kiepski tenis. 21-latka z Rygi bardzo często się myliła. W premierowej odsłonie miała aż 16 niewymuszonych błędów i tylko pięć skończonych piłek.
REKLAMA
Przy takim stosunku nic dziwnego, że Radwańska zaczęła seryjnie zdobywać punkty i gemy. Błyskawicznie odrobiła stratę przełamania na 2:2. Potem dołożyła jeszcze breaka w szóstym oraz ósmym gemie, dzięki czemu pewnie wygrała premierowego seta 6:2. Nasza reprezentantka grała uważniej od rywalki w pierwszej części pojedynku. Miała zaledwie dwa wygrywające uderzenia oraz pięć błędów własnych.
Polka zadbała o to, aby przedłużyć do siedmiu serię kolejno wygranych gemów. W drugim secie prowadziła 2:0, ale wówczas obudziła się Ostapenko. Łotyszka zaczęła bardzo dobrze returnować i przede wszystkim mniej psuć. Gdy gra precyzyjnie, to zawsze jest groźna, dlatego też wyrównała na po 2. Wtedy powtórzyła się historia z pierwszych czterech gemów drugiej partii. Radwańska znów wyszła na dwugemowe prowadzenie, ale szybko zrobiło się po 4.
W dziewiątym gemie Ostapenko postarała się o przełamanie i stanęła przed szansą na wyrównanie stanu rywalizacji w czwartkowym pojedynku. Proste błędy pozbawiły jednak Łotyszkę możliwości wygrania seta, a 31. rakieta świata z trudem utrzymała podanie i teraz to ona prowadziła 6:5. Po zmianie stron Radwańska przycisnęła, zaś rywalka nie wytrzymała ciśnienia. Fatalnie zepsuty bekhend przy piłce meczowej przez mistrzynię Rolanda Garrosa 2017 dał krakowiance zwycięstwo 6:2, 7:5.
Rafał Smoliński
@RafiSmolinski
W 2016 roku Agnieszka Radwańska pokonała w New Haven Jelenę Ostapenko i Petrę Kvitovą, po czym sięgnęła po tytuł. W Eastbourne pokonała już Ostapenko, a Kvitova poddała mecz walkowerem.
2:02 PM - Jun 28, 2018
19
See Rafał Smoliński's other Tweets
Twitter Ads info and privacy
REKLAMA
Po 89 minutach Radwańska cieszyła się z cennej wygranej. W czwartkowym spotkaniu posłała osiem kończących uderzeń i miała 10 niewymuszonych błędów. Do tego zanotowała cztery asy i trzy podwójne błędy. Pokonana Ostapenko zaliczyła aż dziewięć podwójnych błędów oraz 28 piłek wygranych bezpośrednio i 38 błędów własnych. To zrobiło różnicę w spotkaniu Polki z Łotyszką.
Radwańska awansowała do pierwszego w sezonie półfinału zawodów głównego cyklu. W piątek na jej drodze do finału turnieju Nature Valley International 2018 stanie Aryna Sabalenka, która pokonała broniącą tytułu Czeszkę Karolinę Pliskovą 6:3, 2:6, 7:6(5). Nasza reprezentantka wywalczyła już w tym tygodniu na trawnikach w Eastbourne 185 punktów do rankingu WTA. Z Białorusinką zmierzy się po raz pierwszy.
Nature Valley International, Eastbourne (Wielka Brytania)
WTA Premier, kort trawiasty, pula nagród 852 tys. dolarów
czwartek, 28 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska) - Jelena Ostapenko (Łotwa, 5) 6:2, 7:5
Agnieszka Radwańska wygrała 12. mecz po obronie piłek meczowych. Po raz trzeci w Wimbledonie
Spoiler:
W I rundzie Wimbledonu Agnieszka Radwańska wyeliminowała Rumunkę Elenę-Gabrielę Ruse po dramatycznej batalii. Dla Polki to 12. zwycięstwo po odparciu piłek meczowych.
REKLAMA
Wejdź na TYPER.WP.PL i obstawiaj wyniki meczów MŚ!
Wimbledon: dreszczowiec na otwarcie. Agnieszka Radwańska obroniła sześć piłek meczowych!
W I rundzie Wimbledonu Agnieszka Radwańska z ogromnymi kłopotami rozprawiła się z kwalifikantką Eleną-Gabrielą Ruse. Polka rozpoczęła mecz od prowadzenia 5:0, aby ostatecznie wygrać po dramatycznej batalii 6:3, 4:6, 7:5. W 10. gemie trzeciego seta obroniła sześć piłek meczowych.
Dla krakowianki to 12. wygrany mecz w sytuacji, gdy dzielił ją punkt od porażki. Po raz drugi zdarzyło się jej to w tym roku na trawie. W Eastbourne Daria Gawriłowa miała dwie piłki meczowe, ale obie zmarnowała podwójnymi błędami i Radwańska zwyciężyła 5:7, 7:6(4), 6:0. Polka po raz trzeci odniosła w Wimbledonie zwycięstwo po obronie meczboli. W 2016 roku pokonała Anę Konjuh (trzy), a w ubiegłym sezonie wyeliminowała Christinę McHale (dwie).
Pierwszy mecz po odparciu piłki meczowej Radwańska wygrała we wrześniu 2006 roku w Luksemburgu. Polka była wówczas notowana na 95. miejscu i pokonała 5:7, 7:6(8), 6:3 Włoszkę Marę Santangelo.
REKLAMA
Kolejne takie spotkania krakowianki miały miejsce w Pattaya City (2008) z Jill Craybas, w Rzymie (2009), z Aravane Rezai, w Australian Open (2011) z Shuai Peng, w Mistrzostwach WTA w Stambule (2011) z Wierą Zwonariową, w Madrycie (2013) z Swietłaną Kuzniecową i w Indian Wells (2016) z Dominiką Cibulkovą. W styczniu 2017 roku w Shenzhen Radwańska wyeliminowała Ying-Ying Duan po obronie trzech piłek meczowych.
Radwańska w Wimbledonie gra po raz 13. i nigdy nie odpadła po pierwszym meczu. Jej najgorszy wynik to II runda z 2011 roku, gdy przegrała z Petrą Cetkovską. Tym razem rywalką Polki na tym etapie imprezy będzie inna Czeszka, Lucie Safarova, półfinalistka Wimbledonu 2014 i finalistka Rolanda Garrosa 2015. Mecz odbędzie się w środę.
Wygrane spotkania Agnieszki Radwańskiej po obronie piłek meczowych:
Rok Turniej Liczba meczboli Rywalka Wynik
2006 Luksemburg 1 Mara Santangelo (Włochy) 5:7, 7:6(8), 6:3
2008 Pattaya City 1 Jill Craybas (USA) 6:2, 1:6, 7:6(4)
2009 Rzym 1 Aravane Rezai (Francja) 4:6, 6:2, 7:6(7)
2011 Australian Open 2 Shuai Peng (Chiny) 7:5, 3:6, 7:5
2011 Mistrzostwa WTA 3 Wiera Zwonariowa (Rosja) 1:6, 6:2, 7:5
2014 Madryt 3 Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:3, 4:6, 7:6(6)
2016 Indian Wells 1 Dominika Cibulkova (Słowacja) 6:3, 3:6, 7:5
2016 Wimbledon 3 Ana Konjuh (Chorwacja) 6:2, 4:6, 9:7
2017 Shenzhen 3 Ying-Ying Duan (Chiny) 6:2, 6:7(4), 7:5
2017 Wimbledon 2 Christina McHale (USA) 5:7, 7:6(7), 6:3
2018 Eastbourne 2 Daria Gawriłowa (Australia) 5:7, 7:6(4), 6:0
2018 Wimbledon 6 Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) 6:3, 4:6, 7:5
Wimbledon: zepsuty lob punktem zwrotnym. Lucie Safarova zakończyła występ Agnieszki Radwańskiej
Spoiler:
Agnieszka Radwańska nie wykorzystała dwóch piłek setowych w premierowej odsłonie i w dwóch partiach uległa Lucie Safarovej. Najlepsza polska tenisistka zakończyła występ w wielkoszlemowym Wimbledonie 2018 na II rundzie.
Po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją dolnej partii pleców nikt nie oczekiwał świetnego wyniku Agnieszki Radwańskiej w Wimbledonie 2018. Polka wróciła do rywalizacji w Eastbourne, gdzie dotarła do półfinału. Prosto z tej miejscowości przyjechała do Londynu i na początek stoczyła trzysetowy bój z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse i po obronie sześciu piłek meczowych awansowała do II rundy. W środę na jej drodze stanęła niewygodna leworęczna Lucie Safarova.
Czeszka lepiej weszła w mecz. Jej forhend sprawiał sporo problemów naszej tenisistce, która musiała bronić break pointów już w pierwszym i trzecim gemie. Z czasem krakowianka złapała swój rytm i coraz lepiej poruszała się po londyńskiej trawie. W 10. gemie zaskoczyła reprezentantkę naszych południowych sąsiadów i wypracowała piłkę setową. Wówczas nastąpiła wymiana, która powinna się zakończyć wygrywającym lobem Radwańskiej. Piłka wyszła jednak w aut, a po chwili Safarova obroniła także drugiego setbola i utrzymała serwis na po 5.
To był punkt zwrotny środowego pojedynku, bowiem od tego momentu przewagę na korcie i w sferze mentalnej miała Czeszka. Znakomity return dał jej w 11. gemie przełamanie, a seria serwisów pozwoliła wygrać premierową odsłonę. Radwańska słabo zaczęła także drugą partię. Już w gemie otwarcia dała się zaskoczyć rywalce, która posłała kolejny mocny return. Potem Safarova poszła za ciosem i wysunęła się na 4:0. Dopiero wówczas udało się Polce wstrzymać pochód przeciwniczki.
Jak to często w tenisie bywa, u prowadzącej zawodniczki pojawiły się problemy ze zwieńczeniem pojedynku. Radwańska poprawiła grę, a Czeszka coraz częściej się myliła. To właśnie zepsuty forhend kosztował ją stratę podania w ósmym gemie i pozwolił krakowiance podgonić wynik. Przy stanie 5:4 Safarova wykazała się niesamowitą odpornością psychiczną, broniąc siedmiu break pointów serwisem lub forhendem. Te zagrania jej nie zawiodły. Cały mecz zwieńczyła po 101 minutach dziewiątym asem serwisowym.
Radwańska przegrała 5:7, 4:6 i uległa Safarovej już w pięciu z sześciu pojedynków na światowych kortach. Polka osiągnęła w zeszłym roku IV rundę Wimbledonu. Teraz odpadła już w drugiej fazie, ale nie spadnie mocno w rankingu WTA i powinna utrzymać się w okolicach 30. miejsca. Nie wiadomo jeszcze, jakie nasza tenisistka ma plany na amerykańskie lato. Na razie pewne jest, że nie wybiera się do San Jose czy Montrealu.
Safarova o miejsce w IV rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu 2018 powalczy w piątek z Rosjanką Jekateriną Makarową, która pokonała rozstawioną z drugim numerem Dunkę Karolinę Woźniacką 6:4, 1:6, 7:5.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 34 mln funtów
środa, 4 lipca
Agnieszka Radwańska zmienia plany. Polka nie zgłosiła się do turnieju w Wuhan
Spoiler:
Agnieszka Radwańska nie zgłosiła się do turnieju WTA Premier 5, który zostanie rozegrany pod koniec września na kortach twardych w Wuhan.
REKLAMA
Zapraszamy na TYPER.WP.PL! Wejdź i stwórz własną ligę!
WTA Cincinnati: Agnieszka Radwańska odpadła. Koniec zwycięskiej serii Polki z Karoliną Pliskovą
Pierwotnie Agnieszka Radwańska miała podczas azjatyckiej jesieni zaprezentować się w Seulu, Wuhan i Pekinie. O planach poinformował m.in. w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" drugi trener i mąż tenisistki, Dawid Celt. Krakowianka rzeczywiście zgłosiła się do zawodów rozgrywanych w koreańskiej stolicy (Seul), ale w opublikowanej w tym tygodniu liście do imprezy Wuhan Open zabrakło najlepszej polskiej tenisistki.
Równolegle do turnieju w Wuhan będą rozgrywane zawody w Taszkencie, ale trudno oczekiwać, aby Polka zdecydowała się na wyjazd do Uzbekistanu. Już w czerwcu deklarowała, że przy ustalaniu planów startowych będzie się kierować aktualną dyspozycją. Była wiceliderka rankingu WTA zamierza grać teraz mniej, aby uniknąć kolejnych problemów zdrowotnych.
W zeszłym roku Radwańska osiągnęła III rundę w Wuhan. Teraz będzie jedną z nielicznych tenisistek z aktualnego Top 50, które nie zdecydowały się na start w tej chińskiej imprezie. Na liście zgłoszeń nie znalazły się ponadto amerykańskie siostry Serena i Venus Williams oraz Rosjanka Maria Szarapowa. Organizatorzy mają jeszcze do dyspozycji dzikie karty, ale powyższe tenisistki już wielokrotnie mówiły, że będą dokładnie planować kolejne występy.
REKLAMA
Zawody w Wuhan zostaną rozegrane w ostatnim tygodniu września. Potem panie polecą do Pekinu, gdzie odbędzie się ostatni w tym roku turniej rangi WTA Premier Mandatory.
Boris Becker wierzy w Agnieszkę Radwańską. "Od zawsze byłem jej fanem"
Spoiler:
- Bardzo chciałbym znów zobaczyć Agnieszkę wśród najlepszych - przekonuje w rozmowie z WP SportoweFakty Boris Becker. Legendarny niemiecki tenisista nie ukrywa, że jest fanem Polki, jednak wie też, że jej powrót będzie trudny do zrealizowania.
Zaprzepaszczona szansa Agnieszki Radwańskiej. Polka nie będzie rozstawiona w US Open
Nieobecność na French Open, odpadnięcie z ukochanego Wimbledonu już w II rundzie, pierwsza porażka w karierze z Karoliną Pliskovą i ostatecznie spadek w rankingu WTA dopiero na 38. miejsce. Ostatnie miesiące nie sprawiają, że jesteśmy optymistami co do powrotu Agnieszki Radwańskiej do światowej czołówki kobiecego tenisa.
Polka szuka formy już kilkanaście miesięcy, w czym na pewno nie pomagają kontuzje, które w ostatnim czasie wręcz uwzięły się na naszą zawodniczkę. W powrocie do wysokiej dyspozycji nie pomaga też kalendarz - ostatni tegoroczny Wielki Szlem to US Open, miejsce, gdzie nawet będąc w optymalnej formie Radwańska nigdy nie błyszczała i jej najlepszym wynikiem jest IV runda. Na dodatek w tym roku nie będzie tam rozstawiona.
Nie brakuje opinii, że znakomita tenisistka najlepszy czas w swojej karierze ma już za sobą. Z drugiej strony eksperci nie chcą skreślać Polki, dla których wciąż pozostaje jedną z najbardziej ulubionych zawodniczek. Jednym z nich jest Boris Becker.
Legendarny niemiecki tenisista nigdy nie ukrywał swojej sympatii do Radwańskiej. W rozmowie z WP SportoweFakty Becker po raz kolejny wyznał, że jest fanem jej gry.
- Świetnie ją znam i bardzo lubię, od zawsze byłem fanem jej stylu gry i nic się nie zmieniło - przekonuje sześciokrotny triumfator turniejów Wielkiego Szlema. I dodaje, że bardzo chciałby jej powrotu do światowej czołówki. Z drugiej strony doskonale zdaje sobie sprawę, że w świetnej formie jest coraz więcej tenisistek, które stanowią dla Polki duży problem.
REKLAMA
Simona Halep, Sloane Stephens, Garbine Muguruza, Karolina Woźniacka. To tylko kilka nazwisk z obecnej czołówki rankingu WTA, których wielkim atutem jest wielka moc w ręce. One sprawiają, że nawet wobec nieobecności m.in. Marii Szarapowej czy problemach Sereny Williams, Radwańska ma nadal utrudnioną drogę do sukcesów.
- Świat idzie naprzód i pojawia się coraz więcej zawodniczek, których wielkim atutem jest siła i mocna, ofensywna gra. One są tak naprawdę przeciwieństwem Agnieszki, która od zawsze preferowała bardziej techniczny tenis. Jej siłą jest strategia gry, a największym atutem inteligencja - tłumaczy Niemiec.
- Bardzo chciałbym znów ją zobaczyć wśród najlepszych, także na Wielkim Szlemie. Ona wciąż ma ogromny potencjał i naprawdę spore szanse na powrót - przekonuje. Czy jednak Polka będzie w stanie, nawet przy optymalnej dyspozycji, rywalizować z tak wieloma siłowymi tenisistkami?
O tym, że Radwańska gra pięknie, wiedzą wszyscy kibice tenisa na całym świecie. Trendy się jednak pozmieniały i czasy Martiny Hingis poszły w zapomnienie. Największe szanse na sukces mają ofensywne, a nie techniczne zawodniczki. Trudno powiedzieć, czy 29-letnia krakowianka będzie jeszcze w stanie poprawić swoje słabości.
- Na pewno teraz nie będzie to dla niej łatwe. Z drugiej strony, w sporcie nie istnieje słowo "nigdy". Zwłaszcza w tenisie wiele razy się o tym przekonywaliśmy. Nie wiem jednak, czy przy zdecydowanej próbie poprawy swojej siły, nie ucierpiałyby na tym inne elementy jej gry - podsumowuje Becker.
Może mąż namówił na spróbowanie czegoś nowego i takie uczulenie?
Re: Agnieszka Radwańska
: 25 wrz 2018, 20:36
autor: DUN I LOVE
Czy Aga skończyła już sezon?
Re: Agnieszka Radwańska
: 25 wrz 2018, 22:31
autor: Piotrek
Najprawdopodobniej tak.
Re: Agnieszka Radwańska
: 25 wrz 2018, 22:33
autor: DUN I LOVE
Swoją drogą, mocno się posypały nasze gwiazdy z roczników przełomu lat 80 i 90 (Radwańska, Janowicz). Ciężko w tej chwili o jakiś optymistyczne słowo - z punktu ich i ich fanów patrząc oczywiście.
Re: Agnieszka Radwańska
: 25 wrz 2018, 22:35
autor: Piotrek
Tzn u Jano to jeszcze zdrowie, u Pisi bardziej inne sprawy - ogarnianie życia prywatnego, ograniczone treningi z Wiktorem (chyba, że się coś pozmieniało) i wywalenie na karierę.
Re: Agnieszka Radwańska
: 25 wrz 2018, 22:52
autor: Damian
Agnieszka Radwańska nie zagra w Pekinie. Polska tenisistka zakończyła sezon
Spoiler:
Agnieszka Radwańska nie zagra już w sezonie 2018. Polska tenisistka wycofała się z turnieju WTA Premier Mandatory na kortach twardych w Pekinie.
REKLAMA
Wejdź na TYPER.WP.PL, twórz własne ligi i typuj wyniki meczów!
Czytaj także:
WTA Wuhan: Simona Halep pokonana przez Dominikę Cibulkovą. Caroline Garcia nie obroni tytułu
Ranking WTA: awans Agnieszki Radwańskiej, spadek Magdy Linette. Karolina Pliskova przed Naomi Osaką
Agnieszka Radwańska nie zagra w Pekinie. Polska tenisistka zakończyła sezon
ATP Shenzhen: Andy Murray wygrał, bo rywal skreczował. Rozstawieni nie zawiedli
Cykl ITF: dwie Katarzyny w II rundzie w Obidos. Polki wygrywają u sąsiadów
Agnieszka Radwańska miała tej jesieni wystąpić w Seulu oraz Pekinie. W koreańskiej stolicy odpadła w II rundzie po porażce z Rumunką Iriną-Camelią Begu. Krakowianka narzekała wówczas na uraz stopy i z tego powodu wróciła już do Warszawy. Nie wybiera się na turniej China Open, w którym w zeszłym roku dotarła do III rundy.
Radwańska ma za sobą kiepski sezon. Jej najlepszym wynikiem jest półfinał osiągnięty na trawnikach w Eastbourne (ranga WTA Premier). W Wielkim Szlemie zagrała w III rundzie Australian Open i II rundzie Wimbledonu. Do tego nie wygrała żadnego meczu w US Open i z powodu kontuzji dolnej partii pleców opuściła Rolanda Garrosa. Liczba zgromadzonych przez nią punktów nie pozwoli jej zakończyć tego roku w najlepszej "70".
Nasza tenisistka mówiła wcześniej, że nie zamierza kończyć kariery. Będzie tylko starannie dobierać starty, aby uniknąć problemów zdrowotnych. Radwańska chce zrezygnować z gry na mączce, aby po sezonie na kortach twardych od razu przenieść się na trawę. Nie wiadomo jeszcze, gdzie planuje rozpocząć sezon 2019.