http://eurosport.onet.pl/tenis/duck-hee ... lasu/d8geyDuck Hee Lee jeszcze narobi hałasu
Chcąc zobaczyć go w akcji, wszedłem na YouTube i w wyszukiwarce wstukałem nazwisko Duck Hee Lee. Włączyłem pierwszy film z brzegu. W absolutnej ciszy lektor opowiadał o 15-letnim chłopaku, którego Rafa Nadal nazwał swoją inspiracją. Opowiadał w języku migowym.
Te kilkanaście, może kilkadziesiąt sekund niemego filmu przemówiło do mnie bardziej niż tysiące znaków, które przeczytałem wcześniej na temat najmłodszego zawodnika notowanego w rankingu profesjonalistów ATP w 2013 roku. W pierwszym odruchu na ciszę mimowolnie zerknąłem w prawy dolny róg ekranu, na symbol dźwięku na pasku zadań - oczywiście był włączony. Głośniki w komputerze też. Dopiero tak zaspokojony mózg pozwolił mi dostrzec, że ktoś od dłuższej chwili do mnie mówi, rękami. Nie rozumiałem ani słowa, nie znam migowego. To był film dla takich jak Duck Hee Lee. Dla głuchoniemych.
Koreańczyk z Południa głuchy jest od dziecka. W ogóle nie przeszkadza mu to w rozwijaniu pasji, jaką jest tenis. "Kiedy gram, moja głuchota nie sprawia mi żadnych problemów. Jako że nic nie słyszę, jest mi nawet łatwiej skoncentrować się na meczu", tłumaczy nastolatek.
Każdy z nas zdaje sobie sprawę z istnienia osób głuchych, ale ta znajomość ogranicza się zwykle do przypadkowego natknięcia się na nich w autobusie czy tramwaju. Ja sam miałem bliższy kontakt tylko z jedną niesłyszącą osobą, i to online. Jako maniak gier skrablopodobnych w podstawówce czy liceum godzinami przesiadywałem na Kurniku, internetowej mekce gier planszowych, grając w literaki. Byłem świetny – ale ona biła mnie na głowę. W pojedynczych partiach zdarzało mi się wygrywać. W ujęciu długofalowym nie miałem szans. Jak w pokerze, w jednym rozdaniu może ci się poszczęścić, jednak jeśli grasz z lepszym, oskubie cię do ostatniego grosza. Umiejętności zawsze zatriumfują. Ta błaha z pozoru historia uzmysłowiła mi, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą.
Tenis to jednak nie gra stolikowa. Choć to sport może nawet najbardziej indywidualny z indywidualnych, gdzie nie masz bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem, interakcja ze światem zewnętrznym jest jego istotą. Duck Hee Lee nie słyszy dźwięku odbijanych piłek, przyspieszonego oddechu rywali, dopingu stojących za nim kibiców - tego żałuje najbardziej. Często nie wyłapuje sygnalizacji sędziów. "Małym utrudnieniem jest komunikacja z sędziami, zarówno stołkowymi, jak i liniowymi. Nie słyszę wywołań, więc czasami gram dalej", opowiada. Duck jest jedynym głuchym tenisistą w cyklu, ale ze swoją wyjątkowością nie chce się obnosić. Czasem przed meczem nawet nie przyznaje się do tego, że nie słyszy, choć ukryć mu to coraz trudniej. Sędziowie już o nim wiedzą. Są uczuleni na to, by w czasie meczów z jego udziałem intensywniej używać znaków wizualnych, które i tak są powszechne, choć nie w takim stopniu. W razie czego w pobliżu kortu zawsze siedzi jego trener-tłumacz.
W 2006 roku, jako ośmiolatek, przy okazji pokazówki w Seulu odbił parę piłek z Rogerem Federerem i Rafaelem Nadalem. Hiszpan o nim nie zapomniał. Gdy w kwietniu tego roku Koreańczyk zdobył pierwszy punkt do rankingu ATP i tym samym stał się jego najmłodszym członkiem, Rafa do 4,5 miliona swoich followersów tweetnął: "Zwycięska historia Ducka Hee Lee uczy nas, że musimy walczyć!".
Serena Williams niedawno spotkała się na korcie na treningu z niewidomymi dzieciakami, które marzą o tym, by pójść jej śladami. Pierwsze takie doświadczenie w karierze zrobiło na niej piorunujące wrażenie. Te parę chwil nazwała jednymi z najbardziej budujących w życiu. Wierzę. Z Duckiem Hee Lee miałem tak samo.
Autor: Łukasz Przybyłowicz
Źródło: Eurosport
Młode talenty
Re: Młode talenty
Re: Młode talenty
Ranking pod koniec roku 2013
Rocznik 1994:
204. Puouille
258. Coppejans
266. Peliwo
272. Monteiro
320. Thompson
Rocznik 1995:
182. Kyrgios
376. Edmund
421. Donati
442. Nishioka
491. Coucaud
Rocznik 1996:
303. Coric
328. Quinzi
388. Garin
451. Khachanow
550. Chung
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197873
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młode talenty
Thanasi przebił się do Top-5 najlepszych graczy swojego rocznika. Cały czas uważam, że jego ranking jest zaniżony, ale w kolejnych miesiącach powinien go poprawić.
303 Corić
326 Quinzi
379 Garin
399 Kokkinakis
451 Chaczanow
303 Corić
326 Quinzi
379 Garin
399 Kokkinakis
451 Chaczanow
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197873
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młode talenty
Chyba ktoś już gdzieś o nim pisał, ale zapytam się raz jeszcze: Orlando Luz, coś komuś mówi to nazwisko?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Młode talenty
Kto to takiDUN I LOVE pisze:Chyba ktoś już gdzieś o nim pisał, ale zapytam się raz jeszcze: Orlando Luz, coś komuś mówi to nazwisko?

Re: Młode talenty
Wygrał dwa turnieje juniorskie rangi 1. i A. z dobrą obsadą. Wspomniałem o nim przy okazji challengera w porto alegre pod koniec zeszłego roku, po tym jak zaserwował kolejno bajgle Cunh'ie i Kruegerowi.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197873
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młode talenty
Tak. Widziałem jakieś urywki z wygranego w tym tygodniu turnieju (była transmisja cały tydzień, może coś wypłynie do sieci), ale za krótko to oglądałem by cokolwiek napisać, zresztą transmisja nonstop się zatrzymywała. Zresztą prędzej czy później jakąś WC do challengerów dostanie.
Re: Młode talenty
pojawiło się nagranie z jednego meczu:
http://www.youtube.com/watch?v=H7e6X1kdMrU
Widać, że grał na pół gwizdka i próbował różnych zagrań. Trochę mnie zaskoczył jego profil - spodziewałem się typowego rzeźbiącego ziemniaka, a z tego co widzę gra całkiem ofensywny tenis i - szok!- umie grać pod siatką co chętnie wykorzystuje. Rzadko się trafiają tacy zawodnicy w tym rejonie.
Warunki fizyczne też ma więc powinien już zacząć się przebijać do futuresów, ale z tego co widzę zawzięcie walczy w juniorskich rozgrywkach. Może zraził go bajgiel zaserwowany przez słabego Dutrę?
http://www.youtube.com/watch?v=H7e6X1kdMrU
Widać, że grał na pół gwizdka i próbował różnych zagrań. Trochę mnie zaskoczył jego profil - spodziewałem się typowego rzeźbiącego ziemniaka, a z tego co widzę gra całkiem ofensywny tenis i - szok!- umie grać pod siatką co chętnie wykorzystuje. Rzadko się trafiają tacy zawodnicy w tym rejonie.
Warunki fizyczne też ma więc powinien już zacząć się przebijać do futuresów, ale z tego co widzę zawzięcie walczy w juniorskich rozgrywkach. Może zraził go bajgiel zaserwowany przez słabego Dutrę?
Re: Młode talenty
A dziś startują mistrzostwa NCAA - nie wiedziałem gdzie o tym pisać, a to chyba najlepszy temat, bo i o wyhaczenie fajnych zawodników w tym wszystkim chodzi.
Gdyby komuś się chciało oglądać to tu ma livescore i stream:
http://www.ncaa.com/sports/tennis-women ... mpionships
Gdyby komuś się chciało oglądać to tu ma livescore i stream:
http://www.ncaa.com/sports/tennis-women ... mpionships
Re: Młode talenty
Rok temu zrobił połówkę jakiegoś futuresa w Brazylii, ma jeszcze czas. Gdyby zgarnął juniorskiego RG to może zmieni priorytety, więc będe mu kibicować. 

Re: Młode talenty
Mcdonald dostał w pierwszej rundzie mistrzostw Franka Mitchella i odprawił go 62 75 

- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197873
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młode talenty
Właśnie się nad tym zastanawiałem.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197873
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młode talenty
http://www.atpworldtour.com/Tennis/Play ... owicz.aspx
Nie ma tu żądnej informacji pod spodem, a zazwyczaj tego typu fakty są podawane. Może jakaś dalsza krewna.
Nie ma tu żądnej informacji pod spodem, a zazwyczaj tego typu fakty są podawane. Może jakaś dalsza krewna.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Młode talenty
Jako, że oglądanie obecnego ATP przywołuje traumę, to może lepiej skupić się nad czymś, co rokuje chociażby nieźle. Mamy do czynienia z nowym pokoleniem - było, nie było - zawodników z czterech roczników (95-98), a jako, że większość z nich sporo można było pooglądać, to może czas na generalne wnioski.
In minus, że do potęgi potwierdza się brak jednoręcznego backhandu, którym grają tylko Australijczycy Santillan (bez żadnych wyników) i zdyskwalifikowany na rok Mousley. To chyba już ostatni stopień tej patologii nie wróżący nic lepszego, bo przecież nawet w tych rocznikach 91-93 mamy Dimitrowa, Martiego i Thiema, gdzie Grisza i Dominic powinni stanowić jakąś reprezentację takiego sposobu gry w najbliższych latach, a i Hiszpanowi coś tam się wróżyło. Jedynym, który faktycznie wydaje się mieć perspektywy z ''jednoręcznych'', to Holender Rijthoven, tyle, że wyników brak, a ciężko mu coś wróżyć. Ale potencjał jest - na Wimbledonie rozstrzelał (dosłownie) Rubliowa.
Drugie, to kolejny brak zawodników mogących może nie cały czas, ale regularnie, różnorodnie grać akcje s&v. W ogóle wniosek jest taki, że roczniki 89-92/3 wyglądają czysto tenisowo dużo atrakcyjniej, a to najgorsze pokolenie tenisowe w Erze Open, więc nie wiem czy to dobra legitymacja.
Pospisil, Sock, był przede wszystkim Kontinen, Herbert - teraz nikogo takiego sobie nie przypominam. Inna kwestia, to realizacja tego talentu (na dziś to nikomu się to nie udało), ale mieliśmy tam typowego gracza s&v i to w jacquesowym rozumieniu, czyli Kontinena, jednostajnych agresywnych baselinerów w stylu Socka czy Pospisila, agresywny, wszechstronny baseline, a'la Dimitrow czy Paire, kilku ciekawych ballstrikerów jak Nishikori czy Berankis, czy regularnych baselinerów jak (kiedyś) Harrison czy Bhambri. I Tomić w swojej kategorii.
Teraz mamy tylko i wyłącznie umiarkowane odmiany baseline'u, i to bez żadnej technicznej wariancji, bo każdy gra dwuręcznym backhandem. Jedynym graczem, którego nazwałbym typowym allarounderem, jest Amerykanin Rybakov, który faktycznie ma dobry ten jednoręczny backhand, fajny slajsik, potrafi grać agresywnie z głębi kortu i przeplatać to wycieczkami do siatki, niekiedy, ale raczej rzadko, po serwisie, tyle, że w styczniu skończy on 18 lat, a chyba nie ma na koncie ani jednego znaczącego wyniku.
Na pewno in plus, że z tych (bardzo) wyróżniających się zawodników, których miałem okazję oglądać, żaden nie prezentuje gry a'la Ferrer czy Raonić, tj. nie jest tenisowym bazyliszkiem. Kyrgios, Edmund, Corić, Ymer, Quinzi, Chung, Donaldson, Majchrzak (jego o dziwo mało widziałem, więc się nie wypowiem), Kokkinakis, Zverev, Rubliow, Safiullin, Duck Hee Lee (tu z wiadomych względów ciężko mieć wymagania), Kozlov, Rubin, Orlando Luz, Tiafoe - najmniej imponuje mi chyba Ymer, ale to gracz na mączke, i ma świetne otoczenie, więc powinny też przyjść dobre wyniki, nie lubię techniki Donaldsona, ale gra agresywnie z obu stron, u Chunga nie wiem co mi się podoba, ale generalnie mi się podoba. Najbardziej z tego grona na regularności z głębii kortu grę opierają Corić i Zverev, ale tu też jest potencjał, u Chorwata po prostu widać treningi z Ivaniseviciem, zaś Niemiec ma GENIALNE warunki fizyczne i chyba musi z nich kiedyś zacząć korzystać.
Na dziś z tego grona byłbym skłonny kibicować Kyrgiosowi (charakter, wywalenie Nadala, bezkompromisowy tenis, duży naturalny talent do tenisa, dzięki któremu od czasu do czasu nadrabia np. zupełny brak umiejętności krycia siatki), Kozlovowi (największy naturalny talent do gry z tego grona), Tiafoe (ale to chyba największa niewiadoma, z tym, że gdyby to poukładać...) oraz Rubliowowi i może Safiullinowi (ten pierwszy ma naprawdę ogromny potencjał, ale zdradza oznaki bycia drugim Pairem - vide łamanie rakiety, gdy rywal przy meczowej zagrywa po 1. serwisie winnera z returnu). No i może jeszcze Thanasi, tyle, że o ile Australijczyk podoba się pod tym względem, że gra ofenywnie, nie ma jakichś widocznych mankamentów poza returnem, potrafi zagrać przy sieci czy skróta, o tyle nie ma też tak widocznych atutów i potencjału jak ci wyżej wymienieni.
Nie jest tak źle.
A, no i jeszcze Zverev, ale to też bardziej na zasadzie, w którym kierunku się rozwinie. Ma i warunki, i taktyczny zmysł do gry.
In minus, że do potęgi potwierdza się brak jednoręcznego backhandu, którym grają tylko Australijczycy Santillan (bez żadnych wyników) i zdyskwalifikowany na rok Mousley. To chyba już ostatni stopień tej patologii nie wróżący nic lepszego, bo przecież nawet w tych rocznikach 91-93 mamy Dimitrowa, Martiego i Thiema, gdzie Grisza i Dominic powinni stanowić jakąś reprezentację takiego sposobu gry w najbliższych latach, a i Hiszpanowi coś tam się wróżyło. Jedynym, który faktycznie wydaje się mieć perspektywy z ''jednoręcznych'', to Holender Rijthoven, tyle, że wyników brak, a ciężko mu coś wróżyć. Ale potencjał jest - na Wimbledonie rozstrzelał (dosłownie) Rubliowa.
Drugie, to kolejny brak zawodników mogących może nie cały czas, ale regularnie, różnorodnie grać akcje s&v. W ogóle wniosek jest taki, że roczniki 89-92/3 wyglądają czysto tenisowo dużo atrakcyjniej, a to najgorsze pokolenie tenisowe w Erze Open, więc nie wiem czy to dobra legitymacja.


Teraz mamy tylko i wyłącznie umiarkowane odmiany baseline'u, i to bez żadnej technicznej wariancji, bo każdy gra dwuręcznym backhandem. Jedynym graczem, którego nazwałbym typowym allarounderem, jest Amerykanin Rybakov, który faktycznie ma dobry ten jednoręczny backhand, fajny slajsik, potrafi grać agresywnie z głębi kortu i przeplatać to wycieczkami do siatki, niekiedy, ale raczej rzadko, po serwisie, tyle, że w styczniu skończy on 18 lat, a chyba nie ma na koncie ani jednego znaczącego wyniku.
Na pewno in plus, że z tych (bardzo) wyróżniających się zawodników, których miałem okazję oglądać, żaden nie prezentuje gry a'la Ferrer czy Raonić, tj. nie jest tenisowym bazyliszkiem. Kyrgios, Edmund, Corić, Ymer, Quinzi, Chung, Donaldson, Majchrzak (jego o dziwo mało widziałem, więc się nie wypowiem), Kokkinakis, Zverev, Rubliow, Safiullin, Duck Hee Lee (tu z wiadomych względów ciężko mieć wymagania), Kozlov, Rubin, Orlando Luz, Tiafoe - najmniej imponuje mi chyba Ymer, ale to gracz na mączke, i ma świetne otoczenie, więc powinny też przyjść dobre wyniki, nie lubię techniki Donaldsona, ale gra agresywnie z obu stron, u Chunga nie wiem co mi się podoba, ale generalnie mi się podoba. Najbardziej z tego grona na regularności z głębii kortu grę opierają Corić i Zverev, ale tu też jest potencjał, u Chorwata po prostu widać treningi z Ivaniseviciem, zaś Niemiec ma GENIALNE warunki fizyczne i chyba musi z nich kiedyś zacząć korzystać.
Na dziś z tego grona byłbym skłonny kibicować Kyrgiosowi (charakter, wywalenie Nadala, bezkompromisowy tenis, duży naturalny talent do tenisa, dzięki któremu od czasu do czasu nadrabia np. zupełny brak umiejętności krycia siatki), Kozlovowi (największy naturalny talent do gry z tego grona), Tiafoe (ale to chyba największa niewiadoma, z tym, że gdyby to poukładać...) oraz Rubliowowi i może Safiullinowi (ten pierwszy ma naprawdę ogromny potencjał, ale zdradza oznaki bycia drugim Pairem - vide łamanie rakiety, gdy rywal przy meczowej zagrywa po 1. serwisie winnera z returnu). No i może jeszcze Thanasi, tyle, że o ile Australijczyk podoba się pod tym względem, że gra ofenywnie, nie ma jakichś widocznych mankamentów poza returnem, potrafi zagrać przy sieci czy skróta, o tyle nie ma też tak widocznych atutów i potencjału jak ci wyżej wymienieni.
Nie jest tak źle.
A, no i jeszcze Zverev, ale to też bardziej na zasadzie, w którym kierunku się rozwinie. Ma i warunki, i taktyczny zmysł do gry.
- SebastianK
- Posty: 2243
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47
Re: Młode talenty
Wiem, że to nie w temacie, ale ciekawość mnie zżera i muszę spytać. Jaka jest przyczyna tego, że utożsamiasz jednoręczny backhand z graniem technicznego tenisa i wyższej klasy tenisową maestrią ?
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Jacques D.
- Posty: 7703
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Młode talenty
Ja nie Rrogerr co prawda, ale parę dowodów by się na to powiązanie znalazło - no jednak gracze z jednoręcznym są zazwyczaj wszechstronni technicznie i to na tyle często, że można to uznać za regułę, choć oczywiście są od tego wyjątki (Montanes np.).SebastianK pisze: Jaka jest przyczyna tego, że utożsamiasz jednoręczny backhand z graniem technicznego tenisa i wyższej klasy tenisową maestrią ?
I know the pieces fit.
Spoiler:
- SebastianK
- Posty: 2243
- Rejestracja: 27 sty 2012, 18:47
Re: Młode talenty
Hmm.. no nie wiem.. ja bym powiedział, że jedyne co widać do wyraźną różnicę w uderzeniach slajsowanych* - wynikającą z tego, że gra się to jedną ręką i jednak dla oburęcznego jest to zupełnie inny schemat ruchowy niż przy awansującej. Stąd większa elegancja takich zagrań u jednoręcznych. Ale nie rozpatrywałbym tego w kategorii maestrii technicznej.Jacques D. pisze:Ja nie Rrogerr co prawda, ale parę dowodów by się na to powiązanie znalazło - no jednak gracze z jednoręcznym są zazwyczaj wszechstronni technicznie i to na tyle często, że można to uznać za regułę, choć oczywiście są od tego wyjątki (Montanes np.).SebastianK pisze: Jaka jest przyczyna tego, że utożsamiasz jednoręczny backhand z graniem technicznego tenisa i wyższej klasy tenisową maestrią ?
* - oczywiście zdaję sobie sprawę, że uderzenie oburęczne wygląda zupełnie inaczej niż jednoręczne i tu są wyraźne różnice. Ale to chyba każdy wie i widzi, więc to pomijam.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Młode talenty
Dziesięciu najwyżej sklasyfikowanych zawodników grających 1HBH to Federer, Wawrinka, Dimitrow, Gasquet, Robredo, Lopez, Jużny, Kolba, Mayer, Almagro.SebastianK pisze:Jaka jest przyczyna tego, że utożsamiasz jednoręczny backhand z graniem technicznego tenisa i wyższej klasy tenisową maestrią ?
Dziesięciu najwyżej sklasyfikowanych zawodników grających 2HBH to Djoković, Nadal, Ferrer, Raonić, Berdych, Murray, Tsonga, Nishikori, Gulbis, Del Potro.
Wystarczy?

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 11 gości