Miami 2016

Obrazek
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miami 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Niezłą opcją na 3. rundę byłby mecz Herbert vs Dołgopołow.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Miami 2016

Post autor: Lucas »

Bardzo przeciętne starcie Nishiego z Herbertem. Po dobrym (ze strony Kei`a) pierwszym secie Japończyk mocno się rozprężył i obniżył loty. Francuz za to nieco częściej trafiał pierwszym i miał nawet stan 1-4, a w dalszej części piłki setowe. Potem wena go opuściła, a rywal się trochę ogarnął i zamknął mecz po tb.

Ogólnie słabo zagrał Nishikori, prosił się o tego decidera, ale niebiosa były dla Niego łaskawe i może już iść pod prysznic. Nie jestem zadowolony z bh, zwykle to uderzenie bardziej mu pomaga, niewymuszonych też dużo jak na Niego. Z Dogiem na pewno musi grać intensywniej i bardziej się skupić, bo limit szczęścia jest już wyczerpany.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Miami 2016

Post autor: Jacques D. »

Barty pisze:
Wujek Toni pisze:Spowolnienie nawierzchni tłumaczy doskonałe rezultaty puszerów Coricia i Zvereva.
Moim zdaniem puszerem Zvereva już nazywać nie można. Wczoraj był 30 razy przy siatce, więcej od Johnsona (inna sprawa, że pokraczne oburęczne woleje z bh a'la WTA przyprawiają o drgawki).
O woleju Kasatkiny czy nawet Eliny to on może zapomnieć. ;-)

Nawet jeśli Zwieriew czy Fritz rozwiną się w sensowny sposób, to też nie wiem, czego ma tu szukać miłośnik ciekawego tenisa - chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że im bliżej będzie topu tym najprawdopodobniej bardziej umiarkowany będzie jego tenis i różnice typu ostrzejszy bh raczej niewiele tu zmienią. Djoko czy Murray, a nawet Nadal czy Ferrer, nie mówiąc o Berdychu też potrafią zagrać ostrzej i w sumie w miarę regularnie to robią, a jednak zdecydowana większość z nas ma ich i ich stylów gry dość. :D To nie w tego typu różnicach trzeba upatrywać nadziei. Kiedyś w WTA rozmawialiśmy z Rroggerrem bodajże o Kuliczkowej, wtedy on stwierdził, że jest całkiem interesująca, ale nie tego WTA potrzebuje, z czym się zgodziłem. W przypadku ATP i tych wszystkich Kokkinakisów, Zwieriewów i innych Fritzów może i paru z nich wyrośnie na zawodników, których od czasu do czasu da się obejrzeć bez przeraźliwego bólu szczęki, ale właśnie - nie tego ATP potrzebuje, by tour przestał się kojarzyć z siermiężną orką pozbawioną emocji (wszelakiego rodzaju)
Czego więc potrzebuje ATP? Na pewno Kyrgios to krok w tę stronę (tenis, mentalność i zdrowie niestety nie), dodać do tego kogoś z podobnymi atutami, ale lepszą techniką i byłoby w kim realnie pokładać nadzieję. A gdyby jeszcze jakiś Kozlov...
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Miami 2016

Post autor: Barty »

Jacques D. pisze:
Barty pisze: Moim zdaniem puszerem Zvereva już nazywać nie można. Wczoraj był 30 razy przy siatce, więcej od Johnsona (inna sprawa, że pokraczne oburęczne woleje z bh a'la WTA przyprawiają o drgawki).
O woleju Kasatkiny czy nawet Eliny to on może zapomnieć. ;-)
Nie spodziewałem się, że naczelny obrońca WTA przemilczy tego posta. :D

Oczywiście z mojej strony to było uogólnienie, ale wystarczy wziąć pierwszy przykład z brzegu z topu - Marię Meldonium Szarapową.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miami 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Męczy się Wawrinka, a Kuzniecow z tygodnia na tydzień coraz lepszy.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
COA
Posty: 9281
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:47

Re: Miami 2016

Post autor: COA »

Znakomity sezon rozgrywa Kuzniecow, byłaby to doskonała kontynuacja, gdyby zmęczył beznadziejnego Stana.
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Miami 2016

Post autor: Wujek Toni »

Wawrzonka doczłapał się kiedykolwiek do ćwiartki IW lub Miami? Tragiczny jest w trakcie tych marcowych mastersów Stan.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Miami 2016

Post autor: Rroggerr »

To było o Ostapienko.

Co do Fritza, ja się zgadzam, co do Zvereva - nie do końca, imponujący jest jego progres, w zdecydowanej większości meczów tego sezonu, nawet z ofensywnymi graczami, dyktuje grę z końcowej, a jego BH to sama przyjemność. Nie zgadzam się, że jego gra będzie stopniowo bardziej umiarkowana, IMHO, nie dość, że tendencja jest odwrotna, to jeszcze mówimy o szczupłym 18-latku rzadko korzystającym z warunków przy serwisie, myślę, że jedno i drugie się zmieni, a tym samym i jego gra. To wciąż gracz daleki od ideału, ale osoby - nie wiem, Mario? - oglądające go od dwóch sezonów na różnym poziomie (challengery, kurniki) potwierdzą mniej więcej to, co napisałem powyżej. Różnie może z nim być, ale nie wykluczałbym, że będzie naprawdę ciekawym do oglądania tenisistą w przyszłości.

Z Kozlovem dałbym sobie spokój, ani potencjał, ani technika, ani wyniki nie wyróżniają go na tle tego pokolenia.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miami 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Wujek Toni pisze:Wawrzonka doczłapał się kiedykolwiek do ćwiartki IW lub Miami? Tragiczny jest w trakcie tych marcowych mastersów Stan.
2 ćwiartki:
IW 2008 (do Djokovicia)
IW 2011 (do Federera)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Miami 2016

Post autor: Jacques D. »

Rroggerr pisze:Nie zgadzam się, że jego gra będzie stopniowo bardziej umiarkowana, IMHO, nie dość, że tendencja jest odwrotna, to jeszcze mówimy o szczupłym 18-latku rzadko korzystającym z warunków przy serwisie, myślę, że jedno i drugie się zmieni, a tym samym i jego gra.
Ale graczem surowym i jednowymiarowym i tak pozostanie.

Barty, dziwnym trafem Ty i Tobie podobni zawsze podajecie przykłady pierwsze z brzegu i z topu. :P

A co do Stefana, to ja nie śledzę sytuacji, ale skoro tak, to znaczy, że nie został mi już z młodych zupełnie nikt... Chyba, że ktoś z Was zna jakiegoś nastolatka, który by do moich preferencji pasował - bardzo możliwe, bo wielu na pewno nie widziałem.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miami 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Kuzniecow odpalił Stana i wszedł z przytupem do Top-50. :faja:
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Miami 2016

Post autor: Mario »

Już wiem od kogo Tomic uczył się returnu - Tatsuma Ito.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Miami 2016

Post autor: jonathan »

DUN I LOVE pisze:Moim zdaniem, jeżeli gramy w tym słynnym błocie Slowiami, to nie może to wyglądać inaczej niż wczoraj.
Tam błoto masz w Everglades.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miami 2016

Post autor: DUN I LOVE »

jonathan pisze:
DUN I LOVE pisze:Moim zdaniem, jeżeli gramy w tym słynnym błocie Slowiami, to nie może to wyglądać inaczej niż wczoraj.
Tam błoto masz w Everglades.
Jonek! Jak masz takie "geograficzne" ciekawostki, to ja bardzo proszę o więcej. ;-)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Miami 2016

Post autor: Barty »

Jacques - zawsze znajdzie się zawodniczka/zawodnik z dalszych miejsc posiadający umiejętności w danym elemencie. Tylko nie wiem, z jakiego powodu ma to stanowić za obraz całych rozgrywek.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Miami 2016

Post autor: Mario »

Jacques D. pisze:Nawet jeśli Zwieriew czy Fritz rozwiną się w sensowny sposób, to też nie wiem, czego ma tu szukać miłośnik ciekawego tenisa - chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że im bliżej będzie topu tym najprawdopodobniej bardziej umiarkowany będzie jego tenis i różnice typu ostrzejszy bh raczej niewiele tu zmienią. Djoko czy Murray, a nawet Nadal czy Ferrer, nie mówiąc o Berdychu też potrafią zagrać ostrzej i w sumie w miarę regularnie to robią, a jednak zdecydowana większość z nas ma ich i ich stylów gry dość. :D To nie w tego typu różnicach trzeba upatrywać nadziei. Kiedyś w WTA rozmawialiśmy z Rroggerrem bodajże o Kuliczkowej, wtedy on stwierdził, że jest całkiem interesująca, ale nie tego WTA potrzebuje, z czym się zgodziłem. W przypadku ATP i tych wszystkich Kokkinakisów, Zwieriewów i innych Fritzów może i paru z nich wyrośnie na zawodników, których od czasu do czasu da się obejrzeć bez przeraźliwego bólu szczęki, ale właśnie - nie tego ATP potrzebuje, by tour przestał się kojarzyć z siermiężną orką pozbawioną emocji (wszelakiego rodzaju)
Czego więc potrzebuje ATP? Na pewno Kyrgios to krok w tę stronę (tenis, mentalność i zdrowie niestety nie), dodać do tego kogoś z podobnymi atutami, ale lepszą techniką i byłoby w kim realnie pokładać nadzieję. A gdyby jeszcze jakiś Kozlov...
Przede wszystkim to, tylko z sobie znanych powodów, porównałeś zawodników defensywnych (wiadomo z wyjątkiem Berdycha) do ludzi, z których w przyszłości wyrosną tenisiści, w mniejszym lub większym stopniu, nastawieni na atak. Owszem, nie jest to jakiś wymarzony styl gry, ale zdecydowanie lepszy od tego, który gości na salonach od ładnych paru lat. Przykład z Kuliczkową czy Ostapenko (wszystko jedno) też do trafionych nie należy, bo o ile kojarzę obie, to prezentują one klasyczną dla kobiecego tenisa nawalankę. Stosując te kryteria, do męskiego tenisa na dzisiaj nic nie wniesie Coric, Ymer, ewentualnie Chung i Nishioka (patrzyłem na tych wymienionych w ankiecie). Reszta to mimo wszystko powiem świeżości i odwrócenie trendów.

ATP potrzebuje przede wszystkim wyrazistych charakterów, to w głównej mierze dzięki nim tour przestanie się kojarzyć z siermiężną orką pozbawioną emocji. Jeśli gość coś sobą prezentuje, zaczynamy na niego spoglądać nieco inaczej (przynajmniej u mnie tak to działa) i już nie musi być wirtuozem, by zdobyć rzeszę fanów. Tenis nastawiony na kończenie piłek, zamiast wymuszania błędów, też powinien podziałać w tym kierunku. Dołóżmy do tego grupę ciekawie grających, ale bez perspektyw na poważne wyniki, którzy zawsze się trafią, i mamy całkiem przyjemne rozgrywki. Na pewno dużo lepsze niż te w ostatnich 5-6 latach.

Co do Zvereva, potwierdzam słowa Rroggerra. Z pozbawionego forehandu nieco bezpłciowego klepcza, z przeciętnym serwisem, zachowującego się jak kretyn, została już tylko ta ostatnia cecha. Na początku (co zresztą idzie znaleźć) miałem go za strasznie przereklamowanego kolesia, którego oglądałem tylko po to, żeby się do czegoś dowalić, dziś to już co najmniej taka tourowa przeciętność jeśli chodzi o atrakcyjność gry. A pewnie jeszcze się wzmocni i zacznie uderzać jeszcze bardziej jak facet.

* Na potrzeby dyskusji przyjmujemy, że jednak coś z nich będzie.
Jacques D. pisze:Chyba, że ktoś z Was zna jakiegoś nastolatka, który by do moich preferencji pasował - bardzo możliwe, bo wielu na pewno nie widziałem.
Naprawdę podejrzewasz, że ktoś taki może istnieć?
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Miami 2016

Post autor: jonathan »

DUN I LOVE pisze:Jonek! Jak masz takie "geograficzne" ciekawostki, to ja bardzo proszę o więcej. ;-)
Geograficzne ciekawostki, powiadasz. To masz Miami Beach i masę pięknych kobiet opalających się topless (co jest dozwolone na południowych plażach), z którymi od razu chcesz przejść do trzeciej fazy orgazmu (geograficznej) – yeees, right theeeere...

A Everglades i zobaczenie aligatorów to akurat stały punkt wycieczek. W ogóle kiedyś (mniej więcej do czasu rozwoju gangów narkotykowych i emigracji Kubańczyków) Miami było jednym bagnem.

Gdy zwycięzcy turnieju pozują z trofeum, to robią to na Crandon Park Beach. Najpiękniejsza plaża w Miami, a dokładnie w Key Biscayne (bardzo bogata dzielnica) na Florida Keys, na wschód od Miami.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miami 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Nadal z pełną kontrolą.

Co ciekawsze miało już dziś miejsce. Teraz śmiało można zrobić sobie przerwę i wrócić na Kyrgiosa.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Miami 2016

Post autor: Barty »

Z ciekawych wydarzeń dzis ogromny upał na Florydzie, a to rywal Socka skreczował, a nie Jack!
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Miami 2016

Post autor: Jacques D. »

Mario pisze:Stosując te kryteria, do męskiego tenisa na dzisiaj nic nie wniesie Coric, Ymer, ewentualnie Chung i Nishioka (patrzyłem na tych wymienionych w ankiecie). Reszta to mimo wszystko powiem świeżości i odwrócenie trendów.
Nie ma mowy o absolutnie żadnym powiewie i odwróceniu, chyba, że uważasz, że jednowymiarowa i surowa technicznie ofensywa jest czymkolwiek, czego dawno w tourze nie widziałeś. Berdych, Isner, Raonic, Anderson, w dużej mierze Cilic (choć jego akurat lubię, ale to nie zmienia charakterystyki gry) - wszystko z pogranicza top 10 z ostatnich lat. Jeśli chodzi o ogólny obraz gry, wszelkie Fritze i Kokkinakisy zapowiadają się na różniących się od nich kosmetyką (może serwisowo nie będą aż tak dominujący jak John czy Rao). Nie szafowałbym też z tymi tendencjami np. Zwieriewa do ofensywy - to, co pokazał z Nadalem na IW to wciąż tenis bardzo zawieszony pomiędzy atakiem i obroną, wciąż mocno umiarkowany - równie dobrze może być z tego niezbyt strawne nie wiadomo co w stylu obecnego Nishikoriego. ;-) On nie ma naturalnej łatwości uderzeń, technicznie jest zupełnie nieciekawy - świeżości w tym nie widzę na razie za grosz i przy takich podstawach, bardzo wątpię, czy kiedykolwiek zobaczę.
Wyraziste charaktery bez wyrazistego, oryginalnego tenisa na odpowiednim poziomie nic absolutnie nie zdziałają. Zresztą, przypuszczam, że to pojęcie też rozumiemy zupełnie odmiennie - zgodnie z Twoimi preferencjami wyraziste charaktery to np. Fognini, Chardy albo Paire. ;-)
I know the pieces fit.
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości