mtenis.com.pl

Więcej nie tylko na Karola, ale nawet na Witka złego słowa nie powiem, po godzinie słuchania tych dwóch osobników. Sufler komentatorom by się jednak bardziej czasem przydał niż coaching tenisistom.

"Jak Kovinic spojrzy w lustro następnego dnia, to będzie mogła powiedzieć, że nie ma nic sobie do zarzucenia"

No to jest po prostu debil do potęgi.

Takie słowa od gościa, którego 3 mecze wygrane na poziomie ATP, szumnie nazywa się "karierą", nie mogą dziwić. Nie ma dużych wymagań

Iga jak się nie ogarnie to jeszcze może być "ciekawie", widać zresztą, że nie jest zadowolona ze swojej dyspozycji. Natomiast Kovinic mimo solidnej postawy tymi prezentami do tej pory Igę jednak w kluczowych momentach obdarowywała, więc jak złapie prawdziwe momentum, to różnie może być.

https://www.meczyki.pl/newsy/kompromitu ... e/189141-n

Tymczasem mamy mini-inbę w naszym tenisowym półświatku. Jednak się dziwię ludziom, że publicznie prezentują takie opinie, zero zdolności przewidywania.

Heh, wykrakałem. Iga sztywna, a Danka w gazie.

Nie wiem, może ma kobiece dni Giga, bo strasznie to wygląda.

Widać przerażenie w oczach Wiktorowskiego.

Kiefer pisze: ↑28 maja 2022, 13:17 "Jak Kovinic spojrzy w lustro następnego dnia, to będzie mogła powiedzieć, że nie ma nic sobie do zarzucenia"

No to jest po prostu debil do potęgi.

Przed życiową szansą jest Kovinic.

Robertinho pisze: ↑28 maja 2022, 13:23 https://www.meczyki.pl/newsy/kompromitu ... e/189141-n

Tymczasem mamy mini-inbę w naszym tenisowym półświatku. Jednak się dziwię ludziom, że publicznie prezentują takie opinie, zero zdolności przewidywania.

Tu nie chodzi o żadne zdolności przewidywania, ale o to, że to jest po prostu prostackie i głupie.

Chyba gówno-mecz Igi jest właśnie dziś. Pozostaje "kopać głęboko" i walczyć.

Trzeba pociąsnąć i zamknąć w dwóch.

Będzie sobie pluła w brodę Kovinic jeśli tak to przegra, bo zamiast chwycić za gardło, to rozgrywa takiego gema jak ten przy serwisie i w 1 secie było to samo.

Koniec. 40-15.

Nie był to dobry mecz Igi i przez bardziej ogarniętą rywalkę była do złapania. Myślę jednak, że to dobrze, że trafił się jakiś trudniejszy pojedynek.

Cornet wyrzuciła Ostapenko, żeby w kolejnej rundzie na odjechać?

No przecież ona ledwo łaziła pod koniec tamtego meczu.

To, co piszecie tutaj o Dawidku, smakuje mi lepiej niż obiad, omniomniomniomniom.

Sabalenka z Badosą już dziś do domu?

Nie będzie zaskoczenia zbyt dużego.

Już pół godziny gra Paulą z Weroniką a to dopiero 5 gem...

Sabalenka już zagotowana i chyba się nie podniesie.
Badosa z kolei prowadziła 2:0 i 40:15, a teraz Kudermetova idzie na 5:2.

E. Już medical u Badosy, dajcie spokój.

To już jest przesada.