mtenis.com.pl

Grubo. xDDD Nie ma dobrej serii Czesław ostatnio.

DUN I LOVE pisze: ↑19 cze 2024, 21:38 Grubo. xDDD Nie ma dobrej serii Czesław ostatnio.

Iwański ponoć też transmisję rozpoczął od przytyku do ostatniego występu Cześka

Ciekawe czy Krzysztof zadowolony jak się to potoczyło. Kliki się zgadzają, więc pewnie gotów poświęcić ojca chrzestnego swojego dzieciaka xsd

Ale zarazem przyznał nasz bramkarz, że wolał wyjść z grupy niż nie wyjść. Ale podkłada się Czesio pięknie i został memem na jakiś czas.

Nando pisze: ↑19 cze 2024, 21:36

Jemu to się nie wymsknęło, on chciał to powiedzieć . Miło, że zawodnicy mają świadomość, że stać nas na więcej niż proponował grubas.

Lucas pisze: ↑20 cze 2024, 12:27

Nando pisze: ↑19 cze 2024, 21:36

Jemu to się nie wymsknęło, on chciał to powiedzieć . Miło, że zawodnicy mają świadomość, że stać nas na więcej niż proponował grubas.

Przecież od kadencji siwego bajeranta wiadomo, że stać nas na porażki po niezłej grze.

Znamy twoją opinię w tej sprawie. I tak jesteśmy słabi, więc lepiej, gdy przynajmniej da się obejrzeć mecz. Oczywiście można też sobie oglądać powtórki wyrzyganej wygranej z Arabią Saudyjską. Co kto lubi.

Lucas pisze: ↑20 cze 2024, 12:34 Znamy twoją opinię w tej sprawie. I tak jesteśmy słabi, więc lepiej, gdy przynajmniej da się obejrzeć mecz. Oczywiście można też sobie oglądać powtórki wyrzyganej wygranej z Arabią Saudyjską. Co kto lubi.

Obejrzyj np mecz z Niemcami eliminacje Euro. Ten wygrany, nie przegrany, kiedy fajnie grali i Janusze dziennikarskie się cieszyły. Murarka, Częstochowa, Szczęsny hero i tony farta. Tylko mieliśmy znacznie poważniejszych zawodników (Glik, Piszczek, Krychowiak, młody Milik), więc i lepiej to wyglądało i efekty lepsze. Jakby wyglądała ekipa grubasa w słabej grupie eliminacyjnej się nie dowiemy, zdecydowała afera premiowa i jego charakter, życie.

Z "fajnym" graniem byśmy nie pojechali na dwa ostatnie turnieje, musieli ratować polscy murarze. Teraz Probierz na turnieju próbuje inaczej z lepszymi zespołami, zobaczymy jak to wyjdzie. Ale ewidentnie to jest operacja pr-owa pod dziennikarzy i kibiców, te gadki Wojtka też.

Ale generalnie nieszczęście zaczęło od krytyki Brzęczka. Oderwani od rzeczywistości dziennikarze, szmaciarz Lewandowski i tak sobie pozbawiamy reprezentację możliwości grania na wynik za wszelką cenę, a powinna ona leżeć na stole i być używana w razie konieczności.

Oni i tak mogą tylko awansować na turniej i zostawić po sobie dobre wrażenie. Gdybyśmy mieli kadre na poziomie pozwalającym naprawdę o coś grać, to bym się z tobą zgodził. Jednak jeśli gra toczy się o dotoczenie się do 1/8 lub odpadnięcie w grupie, to wolę, by po prostu dało się ich oglądać. Za takim podejściem powinny pójść też wyniki, ale nie od razu.

Brzęczek to był głupi wymysł Bońka, choć parę rzeczy zrobił dobrze. Niech Probierz dalej pracuje, dla mnie efekt jest pozytywny.

Lucas pisze: ↑20 cze 2024, 12:53 Brzęczek to był głupi wymysł Bońka, choć parę rzeczy zrobił dobrze. Niech Probierz dalej pracuje, dla mnie efekt jest pozytywny.

Tak czy owak ponoć ma zostać na stanowisku bez względu na wynik Euro.

Pociągiem podróżujemy.

Wiem i uważam, że to dobra decyzja. Za dużo zmienialiśmy ostatnio, a wygląda na to, że piłkarze zadowoleni, więc niech maszyna jedzie.

Generalnie to akademicka dyskusja, jak słabsi powinni grać z lepszymi. Taka Austria ma kulturę gry, miała lepsza posiadania niż Francja, ale osiągnęli to również zbydlęcenim, może mam zły mental, bo chyba bym nie chciał, żeby celem mojej kadry było zalewanie się krwią przez rywali. Aż jestem ciekaw tego meczu i jak naszych nastawi człowiek w kamizelce. Mam nadzieję, że jeśli zajdzie potrzeba, na przemoc odpowiedzą przemocą.

Żebyśmy się dobrze rozumieli. Nie chodzi mi o to, że mają unikać fizycznej walki. Mozna jednak dorzucić do tego nieco kreatywności. Szczególnie gdy będziemy grać z jakąś Armenią czy Irlandią Polnocną w następnych eliminacjach.

Zgadzam się, tam powinniśmy być panami piłkarzami. Pytanie czy na pewno byśmy nie byli nimi za złego Michniewicza, a będziemy za dobrego Probierza, pozostaje otwarte.

Na pewno prezentując nieprzygotowany taktycznie futbol jak za panów z Portugalii, możemy zabrać w czapkę od dosłownie każdego, łącznie z półamatorami. Być może to była kwestia lenistwa i wyjebongo tych rentierów, zobaczymy.

Zmierzam do tego, że dwa ostatnie cykle eliminacyjne pokazały, że jeśli chcemy jeździć na turnieje, musimy tryhardować zawsze. Że w każdym meczu musi być zap. i dyscyplina taktyczna od pierwszej do ostatniej minuty. Zresztą tak było za Nawałki, jak sobie bitwy eliminacyjne z wyspiarzami przypomnimy, czy walkę o jak największą liczbę bramek ze słabeuszami.

Żadnego więcej tracenia bramek w pierwszym kwadransie, żadnego odpuszczania w drugiej połowie, żadnego więcej oszczędzania kogoś, bo klub prosi. Tylko i aż tyle.