#9) Miami 2012:
R128 Bye
R64 Madison Keys (USA) 6/1, 6/1
R32 Silvia Soler (SPA) 6/1, 6/2
R16 Garbiñe Muguruza (SPA) 6/3, 6/2
QF Venus Williams (USA) 6/4, 6/1
SF Marion Bartoli (FRA) 6/4, 6/2
F Maria Sharapova (RUS) 7/5, 6/4
Fakt, że Agnieszka nie gra najbardziej porywającego tenisa w historii, nie posiada bombardujących ciosów zza końcowej linii, że w poprzednich latach WTA stało na wyższym poziomie, ale zadam teraz takie pytanie: czy to jest jej wina, że sytuacja wygląda tak, jak wygląda w kobiecym tenisie, czy to jej wina, że jest 4 tenisistką świata i wygrywa turnieje Masters, jaką winę w tym ponosi ? Krytyka spływa za jej styl gry, ale czy faktycznie nie widzicie tu żadnych zmian ? Porównajcie sobie 4 rundę Roland Garros 2011, gdzie Aga zagrała z Sharapovą i dzisiejsze spotkanie. Radwańska zdecydowanie poprawiła pierwsze podanie, stara się grać mocniej i to jest widoczne w porównaniu z początkiem ubiegłego roku, mimo, że dalej nie odnotowuje dużej ilości piłek wygrywających, ale przynajmniej wywiera w wymianach jaką taką presję oraz jak wspomniał Robertinho zdecydowanie lepiej kryje kort. Do tego jest zawodniczką myślącą na korcie i posiada dość ciekawy wachlarz technicznych uderzeń. Jak widać taki styl gry jest teraz najbardziej skuteczny i Polka dobitnie to wykorzystuje, czego nie można mieć za złe, skoro można wygrywać w ten sposób, to dlaczego tego nie robić ?
Co do mojego podejścia do tenisa Agnieszki to nie rozpływam się nad nim tak jak Pan Wojciech Fibak i nigdy nie będę przyrównywał jej do Federera, ale uważam, że w porównaniu do reszty stawki Aga coś wnosi i wcale nie gra tenisa "uboższego" niż Carolina Wozniacki, a wręcz przeciwnie, za co pewnie zostanę skrytykowany.
Tak czy inaczej, brawo Agnieszka, tak trzymaj i staraj dalej wspinać się do góry, bo dzięki Tobie popularność tenisa w Polsce rośnie, wykonałaś w Miami kawał naprawdę dobrej roboty.
