mtenis.com.pl

Wychodzę do domu.

DUN I LOVE pisze:Wychodzę do domu.

Ok. Najwyższa pora się skoczyć do okulisty.

Diego prowadził w statystyce wygranych punktów po drugim serwisie rywala - 68% (Cecchinato objął prowadzenie w tej tabeli), zobaczymy czy zdziała dziś cokolwiek przy serwisie Hiszpana.

To co, dzisiaj znów lepszy będzie mecz, który na papierze powinien być słabszy?

lake pisze:To co, dzisiaj znów lepszy będzie mecz, który na papierze powinien być słabszy?

Że niby Schwartzman - Rafa?
Dla mnie tam może to być jednostronny mecz, tylko niech Diego będzie zwycięzcą. No a tak na poważnie, nieoczekiewałem wczoraj żadnej sensacji, ale też nie bardzo wierzyłem w finał Serba, jeszcze nie wyszedł z kryzysu i jest od tego ciągle daleko, a Nadal nie jest w żadnym kryzysie.

Kiefer pisze:

lake pisze:To co, dzisiaj znów lepszy będzie mecz, który na papierze powinien być słabszy?

Że niby Schwartzman - Rafa?
Dla mnie tam może to być jednostronny mecz, tylko niech Diego będzie zwycięzcą. No a tak na poważnie, nieoczekiewałem wczoraj żadnej sensacji, ale też nie bardzo wierzyłem w finał Serba, jeszcze nie wyszedł z kryzysu i jest od tego ciągle daleko, a Nadal nie jest w żadnym kryzysie.

Poza pierwszym setem to Nole wczoraj momentami grał naprawdę bardzo dobrze, nie wiem tylko co tam się stało w czwartym bo oglądałem dopiero od po 4 w taju. A co do dzisiaj to nawiązywałem do tego co mówił Sidor jeszcze przed meczami 4 rundy, który twierdził że z Diego będzie orka i wymiany nie +5 a +50 Przy tej intensywności jakieś szanse Karzełka może się pojawią, ciekawe zagrania tym bardziej. W mistrzostwach drwali natomiast, nie zdziwię się jak Delpo ogarnie rutynowo.

Cilic jakiegoś kosmosu nie gra, więc jeżeli JMDP jest tak mocnarny jak go tutaj malują to powinien ogarnąć.

Mam nadzieję, że Diego zagra, jak przystało na rakietę numer 11.
Popatrzyłem trochę na MTF, co piszą o Cecchinato i chyba najbardziej dotkliwe było to, że kiedyś tam ustawił mecz. Gdy sobie przypomnę, jakie pomyje wiadrami lały się na PCB i Andersona, to chyba nie jest źle.

lake pisze:

Kiefer pisze:

lake pisze:To co, dzisiaj znów lepszy będzie mecz, który na papierze powinien być słabszy?

Że niby Schwartzman - Rafa?
Dla mnie tam może to być jednostronny mecz, tylko niech Diego będzie zwycięzcą. No a tak na poważnie, nieoczekiewałem wczoraj żadnej sensacji, ale też nie bardzo wierzyłem w finał Serba, jeszcze nie wyszedł z kryzysu i jest od tego ciągle daleko, a Nadal nie jest w żadnym kryzysie.

Poza pierwszym setem to Nole wczoraj momentami grał naprawdę bardzo dobrze, nie wiem tylko co tam się stało w czwartym bo oglądałem dopiero od po 4 w taju. A co do dzisiaj to nawiązywałem do tego co mówił Sidor jeszcze przed meczami 4 rundy, który twierdził że z Diego będzie orka i wymiany nie +5 a +50 Przy tej intensywności jakieś szanse Karzełka może się pojawią, ciekawe zagrania tym bardziej. W mistrzostwach drwali natomiast, nie zdziwię się jak Delpo ogarnie rutynowo.

Dlatego szans Diego nie ma, bo nie ma warunków by pokonać Nadala jego własną bronią. Oczywiście będzie sporo długich wymian i Hiszpan pewnie trochę się zmęczy, ale jeśli nie zrobi sobie krzywdy to rutynowe trzy sety.

Saboteur pisze:Cilic jakiegoś kosmosu nie gra, więc jeżeli JMDP jest tak mocnarny jak go tutaj malują to powinien ogarnąć.

Sprawdziłem bilans ich bezpośrednich spotkań i byłem w szoku, 10-2 Del Potro, ostatnich siedem spotkań to sześć rutynowych zwycięstw bez straty seta i jedno po pięciu setach w Pucharze Davisa. Zatem DelPo to dla Marinka taka sama przeszkoda jak Fabsteria.

Nie skreślam w żadnym wypadku Chorwata, DelPo jest dla mnie nie do końca pewny w związku z tym co się mówiło o jego stanie zdrowia przed turniejem, na razie rutynowo przechodzi kolejnych rywali, ale kij go tam wie co z nim.

Na zdrowy rozum, 3-0 i 3-1 powinno być, ale po wczorajszym zombie-Kuku, ma ograniczone zaufanie do swoich proroctw.

no-handed backhand pisze:Mam nadzieję, że Diego zagra, jak przystało na rakietę numer 11.
Popatrzyłem trochę na MTF, co piszą o Cecchinato i chyba najbardziej dotkliwe było to, że kiedyś tam ustawił mecz. Gdy sobie przypomnę, jakie pomyje wiadrami lały się na PCB i Andersona, to chyba nie jest źle.

Można nawet powiedzieć, że go oszczędzono.

Te dwie porażki to kontuzjowany Delpo w Australii i 2011.

Ale ja tam widziałem półtorej seta Delpo, uwierzyłem na słowo z tym zdrowiem i formą.

DUN I LOVE pisze:

no-handed backhand pisze:Mam nadzieję, że Diego zagra, jak przystało na rakietę numer 11.
Popatrzyłem trochę na MTF, co piszą o Cecchinato i chyba najbardziej dotkliwe było to, że kiedyś tam ustawił mecz. Gdy sobie przypomnę, jakie pomyje wiadrami lały się na PCB i Andersona, to chyba nie jest źle.

Można nawet powiedzieć, że go oszczędzono.

No bo jednak większość cieszy się, że odpadł Djokovic, a Thiem przynajmniej w teorii powinien mieć relatywnie łatwy mecz. Jakby wszedł do finały, przestanie być tak miło, podejrzewam.

Idealnie by było gdyby Muguruza szybko wyjaśniła Masze a Simona z Kerber grały 3h, pojedynki męskie by nam się czasowo rozeszły.

Rroggerr pisze:Te dwie porażki to kontuzjowany Delpo w Australii i 2011.

Ale ja tam widziałem półtorej seta Delpo, uwierzyłem na słowo z tym zdrowiem i formą.

W 2011 w Australii nie grali, zagrali za to w 2010 i było pięć setów, więc chyba jakoś kontuzjowany nie był.

Ile mniej więcej trwają przerwy pomiędzy meczami na korcie na RG?

Kiefer pisze: W 2011 w Australii nie grali, zagrali za to w 2010 i było pięć setów, więc chyba jakoś kontuzjowany nie był.

W 2011 roku grali albo w Kanadzie albo Cincy, w 2010 roku Delpo z niezaleczoną kontuzją grał w Australii co ponoć było jedną z przyczyn pogorszenia urazu i straty całego sezonu. Chyba jakoś kontuzjowany jednak był.

Saboteur pisze:Ile mniej więcej trwają przerwy pomiędzy meczami na korcie na RG?

20-25 minut.

A wprowadzili w końcu ten zegar? Bo coś miałobyć na rzeczy a wczoraj Novak te piłeczki odbijał i odbijał...